ďťż

alexisend

Zakładam temacik z powodu że jestem w trakcie kompletowania potrzebnych "akcesoriów" na zawody i nie chodzi mi tu o sprzęt a raczej o rzeczy do surwiwalowego przetrawnia na zawodach o rzeczy niezbędne, potrzebne i przydatne. Na pewno macie takie rzeczy bez których nie wyjedziecie na zawody.


Papier toaletowy
ahr... święte słowa... Papieru nigdy dość...

to moze moje kilka słów. Co prawda na zawody nie jeżdżę, ale samotne wyjazdy wymagają jeszcze więcej uwagi co zabrać.

Spis:
- nóż to napewno taki większy dł. głowni min 15cm
- jakiś scyzoryk do delikatniejszych prac
- czołówka z zapasowymi bateriami
- szmaty przeciwdeszczowe do przebrania jak inne będą mokre
- folia NRC ta srebrno-złota (polecam grubsze modele) do owinięcia siebie lub psa. (pamiętać należy o odpowiedniej stronie, bo ona w jedną ogrzewa a w drugą chłodzi)
- przybory do szycia
- lusterko i pęsetę (jak drzazga w d... wlezie to za taki komplet ludzie są w stanie oddać wszysko)
- sprzęcik do gotowania (zawsze można coś na ciepło opier....
- apteczka

z dodatkowych:
- siekierę
- saperkę
- łyżkę do wyciągania gwoździ(60cm)
- porządny młot

do tego drut i sznurek mocny, kilka rzeczy do naprawy stake'a, kombinerki i inne narzędzia, karimata się przydaje, młot solidny (min 2kg)

i PAPIER TOALETOWY!!!!
kalesony chłopie, kalesony


A ja myślałam że my, to już wszystko ze sobą wleczemy
A tu taka ciekawa lista
Dodała bym jeszcze sztormiak,gumowce i bagażówkę która ten cały majdan zabierze
To ja jeszcze dodam:

1) aparat fotograficzny
2) przynajmniej jeden duży worek na śmieci
3) jakieś linki/sznurki (nam dwa razy były potrzebne i nie mieliśmy )
4) przynajmniej jeden karabinek , zaskakująco przydatny
5) duży zbiornik na wodę, by mieć ją pod ręka (też by móc się umyć na miejscu)

Dodała bym jeszcze sztormiak,gumowce

A to, to co?


- szmaty przeciwdeszczowe do przebrania jak inne będą mokre


i bagażówkę która ten cały majdan zabierze Hmmm. to tego mi brakuje
Ciepłe skarpetki, dodatkowa obroża i smycz oraz śliwowica
Po ostatnim wypadzie na zawody do Czech (Bystrec), śmiem twierdzić, że jeszcze przydałaby się piła motorowa, żeby sobie drogę powrotną z leżących drzew oczyszczać.
Wtedy 200 km można by przebyć znacznie szybciej niż w 10 godzin
komuna a nie lepszy helikopter?

komuna a nie lepszy helikopter?

wiało 140 km/h więc i tak by nie poleciał
A zegar słoneczny zrobiłaś???
Pompka i detka albo i dwie
Kieliszek do tej śliwowicy.

A zegar słoneczny zrobiłaś???
Niestety nie


komuna napisał/a:
A zegar słoneczny zrobiłaś???

Niestety nie


A ja wdziałem ostatnio niezły ale se stali
no to w takim razie zegar kuchenny - na niektore zawody się przyda alternatywny (lub podstawowy) pomiar czasu
A o sędziach to nikt nie napisze, a przecierz na zawodach zdałoby się kilku dobrych.v

A o sędziach to nikt nie napisze, a przecierz na zawodach zdałoby się kilku dobrych.v

i ich też ma zabrać zaprzęgowiec?

i ich też ma zabrać zaprzęgowiec?

Jak nie On, to kto??
Sędziów już mam... takich kieszonkowych
Czyli w kieszeni?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl