ďťż

alexisend

NIEWIEM OD CZEGO ZACZĄĆ ,Max ma 9 mc jest SH od pewnego czasu załważyłem że biegając po ogrodzie od czasu do czasu szuka swojej kupy i jak znajdzie to ja zjada ,co to za przypadek ,może ktoś z was spotkał sie z takim zachowaniem ,nie zawsze, ale od czasu do czasu .witamin mu nie brakuje posiłek tez dostaje duży ,nie wiem co robić czy jechac z nim do weta?pozdro


Ja się spotkałam...Nasza ON-ka Sonia w młodym wieku też zjadała (z wielkim smakiem...) kupy, z tym, że nie swoje, a znalezione na spacerach. Po ossiągnięciu dwóch lat życia przeszedł jej ten zwyczaj. Nie miało to nigdy ubocznych efektów zdrowotnych
To dośc powszechne zjawisko (nazywa się koprofagia) u młodych psów, weterynarze nie kojarzą tego z jakimiś brakami, ja nie domyślam się, z czego to wynika (ach, ta młodośc )
Pozostaje karcenie za takie zachowanie...bo przyzwyczaic się trudno...
Podobno niektórzy własciciele podają "na to" żwacze wołowe.
dzięki Olga za wsparcie ,a już myslałem ,że to cos zlego .staram sie zawsze posprzątać to co nabrudzi ,ale nie zawsze wszystko sie uda ,a temu to graj dawaj nos przy ziemi i za śladem jeszcze raz dzięki.pozdro
http://www.klubgoldena.co...url=10&info=105



Podobno niektórzy własciciele podają "na to" żwacze wołowe.
Nie tylko.
JARK czy Twój pies lubi surowe mięso? Jeżeli tak to możesz dać mu kawałek podpsutego, takiego kilkudniowego SUROWEGO mięsa. Pamiętaj, że mięso musi być surowe. Powinno pomóc.
Psy zjadają kupy jak brakuje im bakterii jelitowych a brakuje z powodu zbyt sterylnych warunków chowu Czasami przyczyna jest inna i zepsute mięso nie pomoże.
Basiu inna przyczyna ,to znaczy jaka?
Zwykle wychowawcza lub psychiczna. Są psy, które wielokrotnie karcone za załatwianie się np. w domu, zaczynają zjadać swoje odchody z obawy przed karą. Czasami robi też tak pies bardzo mocno (zbyt mocno) zdominowany przez człowieka. To są skrajne przypadki, nie sądzę by miały odniesienie do Twojej sytuacji.
JARK - a możesz napisać coś więcej o posiłkach psa? Skąd wiesz że nie brakuje mu witamin?
Mój pies też tak zaczął robić ale w wieku... 1,5 roku nigdy nie był karcony za załatwianie się w domu, zmieniliśmy karmę, pytaliśmy wetów o witaminy itd...za niedługo skończy 2 lata i już o wiele rzadziej to robi (żeby nie powiedzieć że wcale). Teraz jak widzę że się załatwia, wystarczy wyczuć moment i zaraz jak skończy ten "akt" zawołać go do siiebie i nagrodzić. Wczoraj mi się nie udało, ale wystarczyło stanowcze "fe" i pies zrezygnował z dalszego smakowania
ZaHoryzontem posiłków 2, rano gotowany ryż +wołowina +marchew,lub karma z puszki ,,purina ,, z ryżem ,w południe suchy chleb kromka (bardzo lubi) czasem kość piszczelowa wołowa , raz dwa razy w tygodniu żółtko z ryżem , a na wieczór sucha karma <<Royal>> i woda opór . a i jeszcze co drugi dzień witaniny

ZaHoryzontem posiłków 2, rano gotowany ryż +wołowina +marchew,lub karma z puszki ,,purina ,, z ryżem ,w południe suchy chleb kromka (bardzo lubi) czasem kość piszczelowa wołowa , raz dwa razy w tygodniu żółtko z ryżem , a na wieczór sucha karma <<Royal>> i woda opór . a i jeszcze co drugi dzień witaniny
no to bombę wybuchowa psu codziennie fundujesz karma sucha ma w sobie odpowiednią dawkę wytamin, a Ty mu jeszcze fundujesz gotowane + co 2 dni witaminy ( czemu akurat co 2 dni??).... Jak dla mnie to to karmienie jest kiepskie Zdecyduj się na krmienie tylko suchą, albo tylko gotowanym...bo tak to w zyciu nie bedziesz wiedział czy pies otrzymuje w pożywieniu to co powinien...
witaminy codrugi dzień ,bo tak wet zalecił ,przy tym karmieniu .a Max lubi tego typu jedzenie i nie narzekam na to aby nie jadł . rozwija sie prawidłowo ma 9 mc -25 kg wagi ,wiosna chcę go powoli uczyć do ciągnięcia .nie jest zapasiony ani zabiedzony lata dziennie dużo i codziennie ma godzinny spacer połączony z biegiem.i cały dzień na ogrodzie.

witaminy codrugi dzień ,bo tak wet zalecił ,przy tym karmieniu .a Max lubi tego typu jedzenie i nie narzekam na to aby nie jadł . rozwija sie prawidłowo ma 9 mc -25 kg wagi ,

Wiesz przemyśl sobie to sam -sucha karma ma zawarte w sobie witaminy na cały dzien dla psa, Ty mu podajesz pewnie całodniową dawkę, a moze mniej, do tego dokładasz gotowane
jedzenie + co 2 dni witaminy ( dla mnie to zalecenie z kosmosu bo czemu tej 2 dniowej dawki nie mozna psu podzielic na pół i podawac codziennie, skoro wet ja uważa za konieczną? No i czy ją obliczył na podstawie karmy suchej którą podajesz, czy też zalecił na wrazie co??? ) A to ,że pies je chętnie to jest norma u zdrowego szczeniola, bo one równie chętnie gówna i inne śmieci wciągają w tym wieku, a waga to juz zależy od tego jakich rozmiarów jest pies, a weci żadko znają sie na rasach, a zazwyczaj północnych i pieprza, ze te psy sa ok... Np. mój super wet, twierdził, że szczeniaki białe w czarne łaty sh- tzw. pinto to trzeba uśpic, bo to kundle, twierdził i do dziś twierdzi ,ze sukę trzeba raz w życiu dopuścic dla jej zdrowia... To samo ja zobaczył owczarka niemieckiego mojego szwagra, jako szczeniaka, to stwierdził ,ze to kundel ,bo ma kilka białych włosów na klacie... Pies faktycznie był kundlem, bo nie miał papierów, ale zobaczył go jako dorosłego psa i już chwalił go jaki to super ON Facet na chorobach, urazach psów zna sięsuper i za to go cenię, ale z resztą, to szkoda słów Niemniej chodze do niego z problemami z psem, ale odnośnie rozmnażania psów z nim się kłucę

JARK, zastanów się czy jednak nie zdecydować się na suchą karmę tylko. Nie musisz się już tak przejmować ilościami witamin jakie piesek ma dostać a nie przeszkadza równie od czasu do czasu dac mu kość, wędzone ucho czy kawałek mięsa. Karmy są różne ale najważniesze byś nie sięgnął po pierwszą z półki.
Możesz też podjąć wyzwanie i przygotowywać pieskowi jedzenie samodzielnie.
Łączenie suchego z gotowanym nie jest najszczęśliwsze, zwłaszcza w przypadku szczeniaka. Moim zdaniem za bardzo obciąża układ pokarmowy. Wiem, że sporo osób takim sposobem żywi psy dorosłe ale to jednak co innego.
Pamiętaj też, że jakieś ewentualne niedociągnięcia żywieniowe okresu szczenięctwa są niedonadrobienia w wieku dorosłym! Dlatego warto to przemyśleć. Możesz jako szczeniaka Maxa odchowywać na karmie a już jako dorosłego przestawić na gotowane lub odwrotnie czy dietę Barf. To, że raz zaczniesz karmić suchym nie oznacza, że musisz to robic do końca życia
Może trochę "zaoffuję":
kiedyś doświadczony hodowca (przy naszym wyborze weta) doradził, że jeśli wet zaleci mi przy karmieniu suchą karmą podawać witaminy - NATYCHMIAST MAM ZMIENIĆ WETA!!
...
Podtrzymując temat offtopu (wybaczcie) : Nigdy nie ufaj opinii 1 weta. Chyba że to ktoś kto zna Twego psa b. dobrze i ufasz mu w 100%. Ale jeśli chociaż troche się wachasz co do jego opinii i działań, odwiedź jeszcze jednego, a najlepiej dwóch. Niektórzy za względne oględziny psiny nie biorą pieniędzy.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl