ďťż

alexisend

Czyli jak nazwa wskazuje, może macie jakieś inne zwierzaki niż psiaki z północy :}


Ja ma psa raczej z południa, bo z pod samiuśkich Tater
Ja mam szczurka i psa niepolnocnego
ja mam świnkę morską


a ja sąsiadów
A ja mam krety
A ja nie mam kretów, wszystkie zostały wykopane
a ja mam krety wszystkie zostaly wykopane i zjedzone xD
to już nie masz
Ja mam pająki, a w beczce na wodę w ogrodzie hodowlę komarów...
ja mam ślimaki na całym ogrodzie...

i kota...
i psa collie...
a ja mam kota ;D
psa boksera.
myszke ;D
mam jeszcze szczura, który mieszka na moich saniach
Moje krety też były wykopane , ale odkąd zamontowałem elektryczne ogrodzenie to znowu przyszły na świerzuśką trawkę
a ja mam brata jeszcze

mam jeszcze szczura, który mieszka na moich saniach

Noooo.. to jakiś pożytek jednak z nich jest... może nawet śniegu się doczekają

[ Dodano: 2007-07-26, 21:59 ]

.. i drugiego malamuta

pisz dalej... coś się szykuje
bliżej niż dalej
a ja mam żółwia wodno-lądowego, 11karasi i 10 trzebaczków, oraz szczurka i dwóch braci:)

a ja sąsiadów

A ja mam dwie papużki faliste samczyka i samiczkę, a oprócz tego piranię i brata w klatce, to znaczy ekhm... w pokoju

A swoją drogą moi sądziedzi bardziej syfią, hałasują, śmierdzą ( jak śpią na klatce) niż jakiekolwiek zwierzęta, a poza tym mój pies ma więcej kultury od nich

a ja mam żółwia wodno-lądowego
A jaki gatunek?
Ja mam jedynie najwredniejszego na świecie kundla, który wkurza wszystkie ruszające się istoty
Ja mam 3 koszatniczki i chwilowo królka niby miniaturkę miałam jeszcze bojownika w akwarium, ale Ares się nim poczestował

A jaki gatunek?
ozdobny czerwonolicy
My mamy (oprócz 2 husków) 2 papużki faliste i chomika. Papugi nie boją się psów (raczej odwrotnie ) i łażą im pomiędzy łapami, wspinają sie po ogonie albo lądują na głowie. Ostry odjazd

miałam jeszcze bojownika w akwarium, ale Ares się nim poczestował

Fajna ryba, mialam kiedys nawet
Mój pies też nie łowi moich papug Do niedawna miałam świnkę morską (rekordzistka żyła prawie 11 lat! ) i mogłam ją wypuścić z klatki żeby sobie pobiegała a Chester zero reakcji A jak moja mama trzymała ją na rękach, podchodził i lizał ją po łebku (świnkę oczywiście)
Aha a z papugami to są... śmiechy nigdy Chesta nie przyzwyczajałam do nich, jedyne co nie pozwalałam na nie szczekać jak on był mały... a teraz Kuba (papuzia mądrala) siedzi mu na tyłku a ten ino się obróci i patrzy, ale ani nie drgnie
Dzisiaj miałam trochę zamieszania podczas sprzątania ptaszkom, papugi zgłupiały (czyli miały dobry dzień) zaczęły furgać i zderzać się ze ścianą nie wiem może te zwierzęta zestresowane są czy co
W każdym bądź razie obie siedziały na podłodze, a Chest podszedł i się patrzy -> Kuba podlazł do niego, "kruknął" jak to papuga i tak se stały i patrzały na siebie
Ja rozbierałam klatkę na części, papugi na ziemi siedziały a pies stał koło nas i przyglądał się co ja robię i tak chyba z pół godziny...
Potem poszłam myć klatkę to nie skorzystał z okazji kiedy pokój był otwarty (z papugami) i został ze mną w łazience
no na moją świnkę też pies nie reaguje, ale tylko jak jest na stoliku w klatce ale jak ją wypuszczę, czy mam na rękach ... to koniec ona musi być tam gdzie my i koniec
huska a nie chcesz towarzystwa dla świnki? Dwie świnki tej samem płci świetnie (zazwyczaj) się dogadują i nie jest im smutno samym. One lubią towarzystwo Pytam, bo znam osoby zajmujące się adopcjami świnek morskich - tych niechcianych i porzucanych ale też takich laboratoryjnych

A poza tym może byście jakieś fotki wstawili
no niestety ... 2-giej świnki rodzice nie będą chcieli ... a już mieliśmy na pewnien okres dwie ale parkę - bo wziełam ze szkoły na wakacje
pisze w imieniu kolezanki bo szuka domu dla swoich dwuch kotek 5-cio miesiesznej i 3 letniej, 5 miesieczna ma umaszczenie czarne z odcieniem brazowego a 3 czarnego z odmianami na nuzkach i brzuszku. obie sa nauczone zalatwiania sie w kuwecie,sa przyjazdne. zainteresowanych prosze o kontakt 509424411 mozliwosc wyslania zdjec na meila. Prosze pomuzcie,moze ktos przygarnie kturas z nich lub popytajcie sie znajomych. z gory dziekuje:)
Ja skorzystam z tematu i wrzucę moją larwę, dlaczego larwę widać na zdjęciach.
Akcja: 7 rano kot chce wejść do domu:


drzwi nie otwierają się, napięcie się wzmaga...

ciśnienie rośnie...

drzwi nadal zamknięte i.... nerwy puściły, nie chce wiedzieć co sobie myślała

Lotka, komiks super!! Rozumiem, że po zrobieniu jej ostatniego zdjęcia wpuściłaś ja natychmiast do domu
Basia, nie, to nie był je kot

Lotka, komiks super!! Rozumiem, że po zrobieniu jej ostatniego zdjęcia wpuściłaś ja natychmiast do domu

Nie Basiu, nie wpuściłam Złe nawyki trzeba eliminować Poczekałam aż ochłonie.
Lotka, miałam kiedyś kota, który pukał w szybę aby go do domu wpuścić. Niestety moje owczesne psy strasznie go goniły i musiał wchodzić oknem. Kiedyś tak długo i zawzięcie pukał, że łapa przymarzła mu do szyby. Ale była jazda żeby mu ją bezkrwawo uwolnić
ło matko, jak w filmie "Głupi i głupszy" na szczęście moje kocie nie ma takich pomysłów. W sumie ona leżakuje przeważnie w domu. To znajda, ale dusze ma arystokratyczną. No i jedno jej muszę oddać jakby ona wychowywała mi psa to z SH stałby się ONek. Bo u mnie to kot goni psa
Lotka, mój to też był znajda - znalazła go znajoma w dzień Świętego Mikołaja, zakutanego w wielkiej zaspie. Nie musze mówić jak dostał na imię To była wolna dusza. Łaził i robił co chciał. Psów bał się panicznie, więc schodził im z drogi od samego początku, a że psy to były małe kundelki, szczekaniem potrafiłyby umarłego obudzić
do lotka: fajne sa takie komiksy! XD a szcegolnie ze ladnie trafilas zjecie kota z otwarta paszcza

Oprocz psiakow strasznie kocham papugi : ). Mam papuge kakadu bialoczuba, co tam moje psy panicznie sie jej boja. A czy ktos wie zeby istnial pies ktory boi sie kota XDD?
Moja Azja kota sie boi jesli kot stoi w miejscu i nie ucieka. Jak ucieka to pogoni dla zasady,ale jak sie kot zatrzyma to ona tez sie zatrzymuje i podkula ogon

Moja Azja kota sie boi jesli kot stoi w miejscu i nie ucieka. Jak ucieka to pogoni dla zasady,ale jak sie kot zatrzyma to ona tez sie zatrzymuje i podkula ogon
Ares mój też odchodzi i ewentualnie próbuje udowodnić przyjazne zamiary, ale czort Boston odrazu idzie na kota jak tur
Jedyny na świecie kot, którego tolerują.. ba! kochają moje złe psy..


Fajna kicia
A to nasze nowe bestie


Jakie slicznosci Skad macie te cuda? Ja choruje na albinosa teraz najlepiej jakiegos wielkiego samca,ale poki Sasza zyje nie bede dobierac zadnego szczura nowego,bo Saszek juz w bardzo kiepskiej kondycji jest i lepiej zeby mial spokoj.
Z zoologicznego - chcieliśmy kupić karme dla pozostałych szczurów, a dziewczyna się nas pyta czy nie chcemy takich dwóch. Jakiś koleś je przyniósł bo jego wąż nie chciał ich zjeść . A że klatek wolnych trochę mamy, ja mam miękkie serce i że to niewielka różnica 3 czy 5 więc wzięliśmy. Teraz czekam tylko aż podrosną i spróbuje je z Łajzą i Łądą poznać
A to chlopaczki sa czy dziewczyny?
Dziewczyny
Oprócz Xary i Rogera mieszkają z nami dwie kotki.

Jak widać na zdjęciach poniżej, Karmela jest w dużej mierze syjamką i przejawia wszystkie cechy tej rasy. Np. histerycznie reaguje na nowe miejsca i nowe sytuacje; syczy, pluje, chowa się w różnych zakamarkach i nie pozwala się dotknąć.

Kiedy pojawiła się u nas Xara z Rogerem, którzy przez pierwszy tydzień mieszkali w domu (ze względu na wiek Rogera), dobrze dyło przez dwa dni. Trzeciego dnia kot nie wytrzymał, wściekł się i pomknął na piętro. Do dzisiaj raczej niechętnie schodzi. Urzęduje w naszej łazience i garderobie, czasami w sypialni i sporadycznie zagląda do córki. Przejdzie jej, choć może to jeszcze potrwać.

Orka i Karmelka

Jakiś koleś je przyniósł bo jego wąż nie chciał ich zjeść

Buehehe ... Stawiam na regiusa xD

Mojemu to otworzenie terra kojarzy się tylko i wyłącznie z jedzonkiem Ile razy pomylil moja reke z jedzonkiem to już wole nie mówić Bądź co bądź jakikolwiek ruch przy miejscu gdziesie otwiera,odrazu podpełza,łeb do góry i czekamy

A ja mam :

-3 szczurasy(w sobote będą 4 )
-10 mych ( było 26) Maja niesamowite kolorki ... beżowe (uwaga)albinosy !! bo czerwone oczka maja brązowe,szare,siwe,srebrne,biało siwe,biało bezow .. znów uwaga - o umaszczeniu koszatniczki !! i wogóle cuda
-Acanthoscuria geniculata L6/7
-Python Molurus Bivittatus het/albino od P.Kubika (Najwieksza hodowla i w sumie najlepsza węży w polsce Cos mi sie kiedyś o uszy obiło,ze w Europie tez )

No i w sumie kotopsa

Agacia moje szczurasy idą do rozmnazania a ,ze rodziców maja ciekawych a te najciekawsze będe zostawiać to mogę Ci jakiegoś zostawić

[ Dodano: 2007-10-25, 12:04 ]
Przykre,ze te wszystkie gryzonie i tak zostaną pozarte A szczurkow nie chce. Czekam właśnie na 2 albinosy z laboratorium.
Nie zostana ... Nie wszystkie już z 6 wydałam xD bo bym nie miała serca ich dac bo je zabardzo polubiłam... A mój ulubieniec z myszek "szarasek" calutki popielaty zmarł Przez nadmiar soli w karmie whiskas Ale moje szczurasy nie ida na pozarcie

Agacia a niewiesz kto by chciał ? Bo będę miec w sobote dwie samiczki jedna z biała główką i czarnym tułowiem i taka szara albo biała ... wiec fajne szczurki powinny wychodzić ... Jak nikt ich nie będzie chciał to sobie zostawie
Zupelnie nie rozumiem,wiec po co je chcesz rozmnazac. Chyba nie zdajesz sobie sprawy w jakim tempie szczury sie mnoza. A pozniej bedziemy sluchac o domu pelnym szczurow,bo wlascicielka nie zapanowala nad natura I znow bedzie 200 do wydania. A ze ladne beda? Duzo jest ladnych szczurow do wydania i jakos domow nie moga znalezc.
Wiem jak to ze szczurami jest ... Dlatego będe je rozdzielać i złącze dopiero jak odchowaja bo takto 5-7 dni po porodzie maja ruje poporodową itd ...

Nie mówię tylko o ładnych mówie tez o takich z fajnym charakterkiem Damy rade będe miec jednego samca i 3 samiczki i do dyspozycji 4 klatki/terraria
hmmmm ciekawe kto oprzata to całe towarzystwo jak ciebie nie ma i co ile dni zmieniasz sciółke zeby w całym domu nie było czuć twoich zwierzątek.
Szczurów nie czuć.. gorzej z myszami Sprzatam to ja .. Jak mnie nie ma a to są jakies 2 dni na zloty/zawody to siostra zmienia wode i daje jedzonko ja przychodze,zmieniam ściółke i tyle
I tak nie wiem po co chcesz je rozmnazac.Pseudohodowle zakladasz?
No do węża ...
Ja tu czegos nie rozumiem Najpierw piszesz,ze nie bedziesz szczurow dawac na pozarcie,ale chcesz je mnozyc,a teraz piszesz,ze do weza
Nie zrozumiałaś mnie ..

Najfajniejsze szczoory najlepiej sie zapowiadajace będę zostawiac .. Dlatego sie pytam czy niewiesz czy ktos by chciał ...
A najfajniej zapowiadajace sie to jakie? Bo dla mnie to taki szczur,ktory ma duza szanse dozycia 3 lat i odejscia ze starosci a nie odejscia z powodu nowotworu w wieku 2 lub niecalych 2 lat. A niestety mniej wiecej tyle teraz zyja szczurki i rzadko ktory nie choruje. I wlasnie o to walcza hodowcy szczury,zeby polepszyc ich zdrowie i geny. No,ale osobie co dla weza hoduje to przeciez wszystko jedno
Moim zdaniem żadnych zwierząt nie powinno się bezmyślnie rozmnażać np. tylko dlatego, że mają ładny kolor. Nie ma różnicy czy to hodowla psów czy szczurów. I te i te wymagają w hodowli, wiedzy, doświadczenia i odpowiedzialności.

Ale skoro już o myszach mowa to ja pokażę swoją gromadkę.

Totally Crazy - błękitna myszka laboratoryjna, lubi gryść jak wkłada się jej rękę do klatki, ale jeśli ucieknie z klatki to najłatwiej ją złapać, bo jest najbardziej oswojona.



Totally Sexy - łaciata myszka laboratoryjna, wielki grubas (mimo tego, że je normalnie i ma dużo ruchu), straszna spryciula i uciekinierka, złapanie jej graniczy z cudem



Totally Choco - maluszek - również laboratoryjka, mamy ją dopiero od tygodnia więc na razie trudno cokolwiek o niej napisać



Totally Ginger - laboratoryjna, również mamy ją od tygodnia, słodki rudasek



Malutkie razem


A już niebawem do tej gromadki dołączy rodowodowa myszka JASMINE Mohanah sh satin sbp fox


Z myszy to mi sie astrexy podobaja Fajna siersc maja
Aha niewiedziałam,że u szczurów to tak jak z pseudohodowlą psów

To co mam zrobic teraz ? No rodowodu im nie wyczaje ... A co robic,żeby jak najmniej chorowały ?

[ Dodano: 2007-10-25, 16:19 ]
Przedstawiam Wam Tośkę i Milkę, czyli dwa wszystkożerne, strasznie inteligentne, miłe, towarzyskie zwierzątka- obiekty westchnień Journeya
Ale fajowe kozy
Może chce ktoś jakąś myszke ? Zostało ich 10 ... są :
-czarno biała-płochliwa ani razu sama na rece nie weszła ..
-siwo biała(lubi podgryzać i byc na ręcach
-czekoladowa z biała kreseczką na pyszczku (podchodzaca troszeczke pod rudy nawet ... ) Uciekinier Ale łatwo go złapać
-cała czarna-najbardziej oswojana,najmiejsza i najfajniejsza Uwielbia towarzystwo człowieka ..jaksie włoży reke do terra to pierwsza sie wgramoli na ramiona ^^
-całą ciemno brązowa-troszke nie śiała i płochliwa
-brazowo biała-tez bardzo fajna i oswojona
-4 "niebieskie" (?) z czerwonymi oczkami niektóre Jedna z czerwonymi oczyma jest podobna do czarnej z charakterku .. a reszta płochliwa

Wszystkie samczyki .. Jak by co moge na zawodach w Łodzi je zabrac

Fotki wstawie jak najszybciej mi się uda
Wszyscy z zawodów wyjdą z... myszą od Pilarki
Taka mysz na patyku to chyba lepsze od kija i marchewki?









)

Sory za jakość ale to telefonem robione w dodatku usiąść na miejscu nie mogły

To co mam zrobic teraz ?
Zaczac myslec. Gwarantuje, ze nie zaboli.
Tamto już jest wjasnione dawno
wiesz, pilarka, może nie opowidaj o swoim zwierzyńcu w domu, bo się w końcu okaże, że masz w domu słonia i 3 żyrafy

Tamto już jest wjasnione dawno

do nastepnego madrego pomyslu
A tam
A ja mam dwie przygarniete paputy faliste: Gutka i Hanke
dwa koty: Negri i Orika
dwa psy
stado slimaków Afrykanskich pierwsza para rodziców: Maciek-Zosia
reszta juz imion nie ma bo jest ich za duzo ok 100 szt.

miałam papuge Nimfe ale mój mamutek ja zjadł
a szczurek zdechł ze starosci

w dalekich planach jest jeszcze kon i jeszcze jedna morda AM
Ja mam 7,5 letnią czarną Kizi Niestety nie przepada za Aldanem
Parę lat temu ją sterylizowałam i od tamtego czasu ma taki apetyt, że zjada dosłownie wszystko Wcześniej miała młode z rasowcem i uprzedzam: wiem, że zrobiłam źle, byłam wtedy hmm.. niezbyt zorientowana (11 - 12 lat) w temacie rozmnażania zwierzaków itp. Także obędzie się bez nagan

Mój grubasek


Kizi (ta duża) i kolega Psotek (ten mały), który był u nas dwa dni "na przechowanie"


A tu koci wampir


No i oprócz kotki mam jeszcze 450l. akwarium z rybami z jakiegoś tam jeziora to zwierzęta taty, więc nie jestem dokładnie doinformowana W razie czego zapytam. A są fajne, bo jest ich coraz więcej Wcześniej mieliśmy 40 tropheusów, pięknych, różnokolorowych i zabójczych ryb, ale niestety- pani z zoologa na Nowym Świecie (serdecznie nie polecam ) dała zły preparat na glony i następnego dnia... wszystkie do góry brzuchami...
Ale się wciągnęłam.. z tą opowieścią o innych zwierzakach
A ja znow mam szczury 2 albinosy wistary z laboratorium Przyjechaly do mnie dzisiaj z Warszawy Fotki wstawie za jakis czas,na razie niech sie chlopaki oswoja z nowa,zupelnie obca dla nich sytuacja.
a ja mam kotka Dawidka, zły człowiek zostawił go w lesie. Na szczęście jest juz bezpieczny. Myślałam, ze będe musiała poszukać mu innego domku, bo Sara go nie zaakceptuje, ale udało się, teraz jedza z jednej miseczki

Wykopałam ten stary wątek z czeluści, bo wczoraj zrobiłam mojemu "dzikiemu kotowi" aktualne zdjęcia

...i się oczywiście pochwalić chciałam moim kociem cudnym

http://manu.dogomania.pl/...e.php?pos=-4387
http://manu.dogomania.pl/...e.php?pos=-4388
http://manu.dogomania.pl/...e.php?pos=-4389
http://manu.dogomania.pl/...e.php?pos=-4390
http://manu.dogomania.pl/...e.php?pos=-4391
http://manu.dogomania.pl/...e.php?pos=-4392
http://manu.dogomania.pl/...e.php?pos=-4393
Piękny kot i cudowne zdjęcia !
Przepiękny )

http://manu.dogomania.pl/...e.php?pos=-4390

cudo!!!kocham koty.na tym zdjęciu wyszedł tak pięknie że aż CHYBA wrzucę go sobie na tapetę w kompie.MOGĘ?
sama mam czarnego węgielka Max'a-fotki wstawię innym razem.
Pewnie
właśnie to zrobiłam dzięki
śliczny
No, no jakoś nigdy nie zauwazyłam tego wątku... a taki fajny
W takim razie chwalę się...
Oprócz psów zaprzęgowych chronologicznie, zgodnie z przybyciem, mamy dwa koty Hultaja i Kici


dwa koniki polskie Tango i Cygana, na zdjęciu ich pierwszy dzień u nas, gdzies tam w październiku...


mieszanke pit bulla - Liszkę


cane corso - Fafika - od 4 dni... znaleźliśmy go porzuconego na Carskiej Szosie


i Figaro - hucułka, który zawitał do nas wczoraj



jak sobie coś jeszcze przypomnę, to dam znać
Fajny zwierzyniec Hucułek śliczności
Gungess:








I całe stado:


[ Dodano: 2009-04-21, 18:22 ]
Tango naprawdę ma na imie OTUMAK , a urodził sie w Pentowie na Podlasiu.
Fajne stadko masz
Piękne konie
Stawiam je na równi z psami. Gungess ostatnio wymiata. Nastawiliśmy go na duże przeszkody i mój młody wreszcie ma po co się wybijać ;P

W ogóle jest genialny. A ja chyba będe musiała zacząć lekcje brać, jak jeździć konno. No i młody narazie stoi u mojego znajomego... 80km od domu
Nie żebym się mądrzyła, bo koni to ja się dopiero uczę... ale mam nadzieję, że ma odpowiedni wiek do skoków? Ostatnio mam do czynienia z koniem, któremu kazano skakać w wieku 3 lat i w zasadzie już po koniu, a raczej jego krgosłupie

to jeszcze pokażę stado, z którego pochodza Cygan i Tango


i Figaro - hucułka, który zawitał do nas wczoraj
Piękny!!! Odrazu przypomniał mi się film Karino (o ile dobrze pamietam)
To chyba było ze 25 lat temu ))
Cudny gratuluje


Czuję że niedługo zamieścisz podobne zdięcia z podpisem Moje Stadko :-) czekam z niecierpliwością

heh, no w zasadzie za kilka dni, jak maly nauczy się chodzic w pastuchu... W każdym razie w sumie stadko juz jest , w końcu to trzy konie, jeszcze czwarty dojdzie i wystarczy. Mam nadzieję, że nie rozpędze sie tak jak przy psach

Mam nadzieję, że nie rozpędze sie tak jak przy psach
No ponad 30t-ka koni to byłoby imponujące dopiero!!!!
Konie moja pierwsza miłość (tylko nie mówcie moim hasiorkom bo się z tym ukrywam ) Też mi się marzy takie stado... I wszystko wygląda na to że niedługo pojawią się ku temu możliwości

ale mam nadzieję, że ma odpowiedni wiek do skoków?

Wiek odpowiedni. Młody uczy się jeszcze. A do, że go nazywam młody- wybacz, nie ma jeszcze 17 lat więc jest ode mnie młodszy

kiedyś jeździłam z zapałem konno.ale po wypadku przestałam.nie boję się tylko takie coś dziwne mnie trzyma w środku-nie wiem jak to nazwać ale siostra jeździ i zawsze jej pomagam przy koniach-osiodłać,wyczyścić.marzy mi się taka przejażdżka razem po lesie lub po łąkach.może się kiedyś przemogę.mam nadzieję.

kiedyś jeździłam z zapałem konno.ale po wypadku przestałam.nie boję się tylko takie coś dziwne mnie trzyma w środku-nie wiem jak to nazwać ...uraz ?


oprócz obecnie 9 grenlandów na stanie są dwa kilkunastokilogramowe koty i ostatnio dwie kaczki krzyżówki

...uraz ?

nie wiem czy to uraz czy to lęk przed upadkiem.
jechałam wtedy lasem i wyjeżdżaliśmy na otwarty teren,przechodząc z kłusa w galop koń nagle czegoś się przestraszył i zrobił momentalny skok w bok!!upadłam na biodro a potem dostałam niespodziewany strzał z tylnych kopyt w głowę -skutek wstrząs mózgu,przesunięta przegroda nosowa,rozcięta głowa,naruszone uzębienie,stłuczone z krwiakiem biodro.tydzień leżałam w szpitalu,miesiąc nie mogłam chodzić na nogę,3 miechy jadłam papki dopóki zęby nie zainstalowały się tam gdzie powinny.
od tamtego czasu jechałam konno ale pod nadzorem trenera i na padoku i tylko lekki kłus.i tylko raz-5 lat temu.a wypadek miałam 10 lat temu.
ojej ale się rozpisałam

[ Dodano: 2009-04-23, 12:14 ]
Mi znajomi wyuczyli konika do kawalerii.... Tam niby konie miały zabijać jeźdzców którzy spadli z konia, aby nie szli w niewolę. Wyglądało to podobnie.... NASZCZĘŚCiE Gungess się nie przekonał do "tego sposobu postępowania z właścicielem"

Mi znajomi wyuczyli konika do kawalerii.... Tam niby konie miały zabijać jeźdzców którzy spadli z konia, aby nie szli w niewolę.
aby nie szli w niewolę? ech chyba są już od kilkunastu lat inne czasy...
Zamieszkały u nas:





I pewnie jest ich o wiele więcej :}
Czarny kot Fluffy. ^^ No i kiedyś chciałam miec szczurka który siedziałby mi na ramieniu ale wtedy wkroczyła mama i moje plany legły w gruzach ;D

Nikitka ;-)


Anastazja :-)
wybacz ale przerażają mnie takie rasy kotów
Etaam... fajne som
Z tych takich dziwniejszych z wyglądu to mi się np. bardzo podobają syjamskie nowego typu
Mnie się syjamskie nowego typu nie podobają. Piękne są bengalskie, rosyjskie i brytyjskie, ale jeśli brać pod uwagę charakter - devon, devon, devon ! Tylko i wyłącznie, choć persiki też są fajniutkie
czy ktoś z was ma haszczaka i małe zwierzaki takie jak szczurek, świnka albo królik ?
poszukuje informacji, czy psy tej rasy mogą mieszkać w domu z takimi maluchami i nie traktować ich jak przysmaku. Znam ludzi którzy mają onki i króle, które żyją w przyjażni.
Myślałam o adopcji albo dt dla husky ale nie wiem czy to będzie możliwe.
bell
ciężka sprawa

jest fajnie gdy się nie rusza , a jak się ruszy to ciężko zdążyć z reakcją
No właśnie z królikami, świnkami itp. jest najciężej... Można nauczyć haszczaka, aby swojego kota nie ruszył, nawet ptaszka, ale już przy zwierzątkach typu królik dostaje taki małpiego rozumu... tak to jest jakoś, że do nich najtrudniej jest zaprzęgowe nauczyć tolerancji
szkoda
myślałam o chorym albo niepełnosprawnym haszczaku, mam doświadczenie w opiece nad chorymi zwierzakami /w domu mam same takie wyleczone bidy/.
bell
No nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć. Niby można kontrolować, pilnować, uważać, ale jeżeli jesteś związana ze swoimi zwierzakami, to trzeba się zastanowić.

Mieszkałam kiedyś u znajomego i mieli świnkę morską. Niby kontrola, zwierzak był zamykany w osobnym pokoju, a przyszedł taki dzień, że ktoś przez nieuwagę drzwi nie zamknął i świnka zeszła... na zawał serca
Bynajmniej nie trzeba takiego zwierzaka "trącić kłem" by zszedł, stres jest wystarczający żeby zabić takiego malucha.

I zgadzam się z przedmówcami. O ile do kota można nauczyć, to z potencjalną "przekąską" jest ciężko.
ja mam 3 koty rybki zółwie
bell, ja mam koszatniczki i 4 husky, nie reagują na siebie w ogóle

ale długa droga nauki.
bell, jak już podejmiesz decyzję czy chcesz i uda Ci się sprostać zaprzyjaźnianiu małych zwierzów z duzymi, to mamy (do adopcji albo na tymczas) malamuta około 7 letniego z problemami stawów (nie dysplazja, ale nie jest kolorowo) Jak byś była zainteresowana to sie odezwij na priv.

A żeby nie odbiegac bardzo od tematu, to ja mam jeże w ogródku, całą sproa rodzinkę

A żeby nie odbiegac bardzo od tematu, to ja mam jeże w ogródku, całą sproa rodzinkę

To ja chcem tą rodzinkę :-)
Ja mam mnustwo żmij i jeże to dobre rozwiązanie

A żeby nie odbiegac bardzo od tematu, to ja mam jeże w ogródku, całą sproa rodzinkę
To super! Możesz dokarmiać je kocią karmą tak suchą jak i wilgotną, np. tą w saszetkach. Można też dawać biały ser. Absolutnie natomiast nie wolno podawać mleka!

[ Dodano: 2009-05-31, 13:11 ]

Można nauczyć haszczaka, aby swojego kota nie ruszył To bardzo interesujące, czy mogłabym poprosić o jakieś wskazówki jak to zrobić? I czy nie zdarzają się psy oporne na taką naukę? Bo długo już myślę o tym, ale jakoś miałam za dużo wątpliwości...
Ebonique, czyżbyś chciała kota?? chętnie ci podruję ze dwa.

A tak wogóle to mam inne pytanie, jak nauczyć kota tolerować psy?? Bo ja mam inny problem...moja (a właściwie mojego ojca) kotka atakuje psy
Mam adoptowaną sukę która ma niesamowity instynkt łowiecki i to o nią martwię się najbardziej. Bo niestety wiem jak reaguje na koty (jeden nie zdążył uciec z kennelu ;/) Myślisz, że jest szansa że nie zrobi krzywdy małemu kotkowi? Jak to sprawdzić, żeby nic przy tym nie ucierpiało?
Może później... ok ? Nie teraz, teraz nie mogę się rozpisywać...
ok się nie spieszy
wypowiedzi opiekunów raczej nie są optymistyczne, mieszańce huszczaków też tak namiętnie polują ?
niekiedy tak. Zalezy z czym zmieszane...
Moja młoda niestety 2 razy prawie zagryzła naszego kota, który zresztą teraz już nie żyje. Musiałam jej otwierać pysk, żeby go wydostać. Kot na coś zachorował i zdechł, ale myslę, że gdyby tak się nie stało to Love prędzej czy później zagryzłaby go
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl