ďťż

alexisend

Witam
Mam pytanie - jak powinien wyglądać trening (bikejoring, skijoring).

Teraz - ponieważ panują warunki bezśnieżne, trenuję bikejoring i chcę "przystosować' moją Tasheenę do wysiłku. "Zamęczam" ją jak na razie na dystansie w okolicach może 2, 3 kilometrów (nie jestem pewna, nie posiadam licznika, to tylko tak "na oko"), w warunkach terenowych tzn. polne ściezki, koleiny, błoto, kałuże - czyli jak na trasie z prawdziwego zdarzenia.
Od dłuższego czasu trenuję z Tasheeną ale były to rzadkie treningi. Teraz dopiero sie "rozkręciłyśmy".
Mam pytanie - jak tak naprawdę powinien wyglądać trening, chodzi tu o czas, tempo, dystans i jak powinno się to zmieniać z biegiem czasu i doświadczenia. Jak na razie Tasheena trochę pobiegnie, potem troszkę już zmęczona jest.
Chciałabym ją wytrenować na prawdziwego sportowca (i siebie też - przezwyciężam astmę) ale nie mam dużego dowiadczenia jak Wy - zawodowcy, dlatego proszę o rady:)
Może warto zaznaczyć, że Tasheena to drobna suczka, waży ok 19kg, może nawet nie, jest niewielka i niezbyt silna, o drobnej kości i z pewnością jej budowa też w niewielkim stopniu przyczynia się do średniej wytrzymałości. Myślę jednak, że wszystko będzie zależeć od treningu.

Z góry dziękuję za rady


przede wszystkim musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, co chcesz osiągnąć, jakie trasy biegać, jak często i jak szybko, czy chcesz startować na zawodach sprinterskich. Powiedz też, w jakim wieku jest Tasheena?

Co do jej drobności - to bardzo dobrze, zwykle lekkie, drobne psy są szybsze, łatwiej im biegać, nie są co prawda tak silne, ale za to wytrzymałe i bardzo ruchliwe. No i nie zapadają się w śniegu, przez co wytrzymują znacznie dłuższe trasy w zimie.

Wtedy postaramy się powiedzieć, jak powinien wyglądać trening.

przede wszystkim musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, co chcesz osiągnąć, jakie trasy biegać, jak często i jak szybko, czy chcesz startować na zawodach sprinterskich. Powiedz też, w jakim wieku jest Tasheena?

Co do jej drobności - to bardzo dobrze, zwykle lekkie, drobne psy są szybsze, łatwiej im biegać, nie są co prawda tak silne, ale za to wytrzymałe i bardzo ruchliwe. No i nie zapadają się w śniegu, przez co wytrzymują znacznie dłuższe trasy w zimie.

Wtedy postaramy się powiedzieć, jak powinien wyglądać trening.


Dziękuję za odpowiedź
Nie biegam, trenuję bikejoring. Interesują mnie trasy ok. 4-6km (na razie...), ok. 5 razy w tygodniu, w dośc szybkim tempie (30-40km/h, obecnie jest to tempo wolne, Tashka tylko biegnie, lecz nie ciągnie), w warunkach o średnim (pagórki, polna droga z podjazdami, troche koleiny i błoto) stopniu trudności do trudnego (sporo błota, trawy dość wysokie i głębokie koleiny, dosyć strome podjazdy). Na razie nie myślę o zawodach, jeździmy sobie czysto rekreacyjnie, dla rozrywki i polepszenia kondycji.
Tasheena skończyła 2 lata 26 czerwca tego roku, więc obecnie ma 2 lata i prawie 5 miesięcy.

[ Dodano: 2006-11-11, 12:49 ]
Mam huskiego który z doskonałymi rezultatami przebiegał w zaprzęgu całe życie jako lider, obecnie ma 9,5 roku i do 2,5 km wytrzymuje tempo z moimi kłapouchami... Mogę pożyczyć do uczenia innych psów, biega jako lider.


No to ja też się wpraszam na konsultację u mnie są 4 Huskie:
Chester - Pies, 1,5 roczny, średni, ale bardzo potężny, najsilniejszy, ma cechy przywódcze, nadaje się na lidera, lubi kierować innymi psami choć wcale nie jest dominantem (ale jako najstarszy woli podporządkować sobie młodszych głupików)
Viva - suka 1,5 roczna, wysoka, długonoga, szybka, dominantka, nie toleruje suk, mogłaby być towarzyszką lidera ze względu na doświadczenie
Akon - pies, rok i 2 miesiące, wysoki i długonogi, bardzo szybki, to jeszcze dzieciak i głównie zabawa mu w głowie, często wnerwia lidera (1 psa) swoim dziecinnym zachowaniem strasznie "łasy" na sunie
Alfa - suczka, ponad 2 lata, pierwszy raz będzie podpinana do zaprzęgu, jest baaardzo malutka i leciutka (waży jakieś 13 kilo), bardzo szybka, nie lubi się podporządkowywać ludziom, ma swoją siłę, raczej nie będzie tolerowała innej suki choć jest w stanie jej ulec (przynajmniej tak mi się wydaje)...

Kiedyś chcemy brać udział w zawodach. Póki co musimy liczyć tylko na tych 4 agentów... Razem podepniemy je dopiero zimą, bo narazie wózka... nie umiemy kupić. Zalezy mi raczej na sprincie, może kiedyś popatrzymy i popróbujemy średni dystans. Póki co to mamy ok. 6 kilometrową trasę, ok. 10km trasę i jeszcze nowe znalazłyśmy ale nie sprawdziłyśmy. Są kręte, z podjazdami i zjazdami, podłoże zależne od pogody (błotko, lub typowo ubita ściółka) . Pierwsze 3 psy trenują BJ od miesiąca regularnie, pokonujemy ok. 15 km a przerwami i głównie kłusem, choć ok. 5 - 6 km jest pokonywane galopem. Psiaki bardzo ze sobą rywalizują. Chciałybyśmy już zacząć coś powoli robić. Najgorszym problemem jest ustawienie psiaków - te dwa pierwsze półtoraroczne wiedzą co to wysiłek - one trenują odkąd skończyły rok. Akon dołączył dopiero na jesień teraz. Za to Alfa... ma ponad 2 lata i nigdy nie trenowała. Od czego mamy zacząć? i problemem jest jeszcze to, że lider zbyt "wczuł" się w swoją rolę i za często karci młodzika Akona, który wciąz tylko by się bawił. Widać ewidentnie, że Chester karze go za dziecinne zachowanie podczas treningów. Ale to nam trochę przeszkadza w organizacji całego zap. no i koleżanki uwzięły się na mojego Chesera że ciągle podgryza Akona a to przecież Akon wini, bo jeśli jest spokojny to Chest jakby go nie widział...
Wajola, przyjedz, nie masz daleko... myślę z tego co piszesz to ta mała chuda może być najlepsza do przodu... pies z przodu wcale nie musi być dominantem, ani mieć cech przywódczych... to mit.U mnie jest liderem taki cykor, że gryzie ludzi ze strachu... a nie dałabym do przodu nikogo innego...bo ten pies jest zdecydowanie najszybszy. Bez niego0 z przodu to juz nie to tempo.Jak zaczyna biec, to zapomina o ludziach, strachu i bożym świecie byle do mety, a dla człowieka zrobi wszystko...zapraszam na rancho i pozdrawiam aga
Dzięki za zaproszenie ale ja nie sądzę że lider musi być dominantem wiem, że wręcz przeciwnie - lider-dominant czasem dezorganizuje pracę... wiem o tym dobrze wiem. Ale mojego psa daję na lidera bo jest najmądrzejszy, najposłuszeniejszy i w ogóle obserwując jego manewry podczas treningów najlepiej opanowuje cały zaprzęg i potrafoi go poprowadzić po najlepszych drogach, tak, aby ... tzn porównałam m.in. pracę przy BJ Chestera i Akona. Akon, kiedy mnie wyprzedzał, doszło do wypadku w którym ja, wyprzedzana, wyglebiłam na ziemni owszem, właścicielka Akona jest winna, ale... to Akon został źle poprowadzony a ona za bardzo nie wiem jak psa prowadzić. Tymczasem jak mój pies, nawet jeśli nie mówię co i jak, potrafi wyprzedzić parę rowerów "biorąc pod uwagę" że ja i mój ciężar jedzie za nim. Jak wyprzedzamy to jestem spokojna, bo on tak fajnie manewruje. Akon zaś... leci byle lecieć do przodu dlatego Chester jest liderem. Boję się że Viva, jego towarzyszka nie będzie chciała ciągnąć najbliżej sań, ponieważ... ma pewien uraz z przeszłości ale to możemy jeszcze sprawdzić. Ale dzięki mam już pewną propozycję spotkania z hodowczynią SH która od 10 l;at się nimni zajmuje i zaprosiła nas na "swoje pola"
Z tym "może wycyganię od kogoś 3 huska" było bardziej żartem niż serio... Bo tak naprawdę z 3 psem bym sobie raczej nie poradziła na rowerze.

Przerwę Wam rozmowę, przepraszam, chciałam tylko napisac troczkę o naszym treningu.
Tasheena coraz lepiej biega przy rowerze, zdecydowanie szybciej i jest bardziej wytrzymała. Jak na razie treningi z Hakim są wykluczone, sunia dostała cieczki niestety:( Myślałam, że chociaż teraz, jeszcze zanim spadnie śnieg, pojeżdżę sobie z dwoma piechami, a tu taka niespodzianka.
No cóż, to Tashka potrenuje solo, żeby przygotować się do skijoringu.

Jak na razie treningi z Hakim są wykluczone, sunia dostała cieczki niestety:(
Hmm, a to jest problem? Podczas biegu jest bez kłopotu, trzeba tylko uważać podczas postojów i podpinania. Polecam spryskać suczkę środkiem neutralizującym zapach i będzie OK. Ja u siebie suki w cieczce daje na przód, możliwie daleko od samców i... jedziemy jak z turbodoładowaniem
Naprawdę? Bardzo dziękuję za radę. Tylko mam problem, bo u nas (taka wiocha ), niestety, z pewnością takich środków neutralizujących nie sprzedają. Może znacie jakiś sklep internetowy?
można i z czterema przy rowerze... zaje...ta frajda... uwierzcie mi.

[ Dodano: 2006-11-27, 16:00 ]
chyba ze szybciej kryje niz biega
a to pies czy królik? trzeba mu włożyć majty trzymające potworka w ryzach...
a moze kantarek potworkowi ? co by mu skrecic w odpowiednim momencie
Opatentuj to a ja to sprzedam...
Skoro dziewczyna nie czuje się na siłach, nie ma przekonania, że w razie czego poradzi sobie z suką w cieczce i rozochoconym psem, to nie namawiajcie jej do wspólnych treningów w tym okresie. To, że doświadczony maszer radzi sobie w takiej sytuacji nie znaczy, że początkujący też musi. Lepiej żeby były rozdzielone i nawet nie biegały te 2 czy 3 tygodnie niz miałyby powołać na świat kolejne szczenięta.
no to jest oczywiste Basiu my tylko przedstawiamy kilka mozliwych technik zapobiegania nawiasem mowiac ciekawe czy to z zycia wziete...
MiK... to ty jestes twórcą tego kantarka, więc sam musisz sobie odpowiedzieć...no no to się obecnej władzy nie spodoba-takie skręcanie w odpowiednim momencie... LPR już czuwa nad tym...
halo... kantarek to nie jest ani moje dzielo ani moj projekt... ja tylko szukam innego rozwiazania i zastosowania dla w/w kantarka
Jak na razie trenuję z samą Tasheeną i chyba już tak zostanie do wiosny. Zanim cieczka się skończy, spadnie śnieg i pędzimy na narty.
Hakuś poczeka do wiosny.
Nie czuję się na siłach jechać z suką w cieczce i psem, tym bardziej, że jest on jej ojcem. Wiadomo, że jak jest spokrewniony, i zrobi szczeniaki, to mogą one "wyjść" upośledzone.
Może i bym sobie poradziła z pomocą ojca, bo wyciągam go zawsze, żeby w razie czego mi pomógł, ale... czasem pędzę przed nim 500m albo i więcej i wiadomo, że zanim by doszedł (no przecież spacerkiem...) to by Hakuś zrobił swoje...
Zobaczę jeszcze...
W sobotę wybiorę się, zobaczymy, czy będzie dało się jechac jakoś z tymi psiakami.
Jak na razie siedzę w domu, chora jestem i marzę o treningu
nie nie ma co ryzykowac... lepiej cos odpuscic ale miec pewnosc
Ty masz przynajmniej jakiś wybór podczas choroby ułożysz sobie plan i wszystko masz urlop
A u nas wyciągam pewne ważne wnioski: jeśli mój pies ma być liderem to tylko w parze z popędzaczem, bo sam do najszybszych nie należy, Tym popędzaczem była narazie Viva ale psiaki strasznie zaczepiały się i poprawiał podczas biegu.. nie wiem czy to normalne tzn nie zwalniały ani nic podobnego tylko wkurzały się że jeden nie może wyprzedzić drugiego - jakby dwa dominanty się spotkały wcześniej tak nie było a najmniejsaza sunia... wzięłabym ją na liderkę do mojego psa ale ona KOMPLETNIE żadnych komend nie zna a cięzko jest wytłumaczyć i w ogóle namówić właścicieli do nauki tego psa chciałabym wydłużyć jedną z lin ind. liderów ale nie wiem którą: generalnie Viva winna mieć dłuyższą ale to Chester najlepiej zna kierunki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl