alexisend
No cóż sprawa troche dziwna, więc chciałbym usłyszeć wasze opinie na ten temat. Na zawodach w Zabajce, dowiedziałęm sie, że:
ŚLĄSK, Puchar Polski, Otwarte Mistrzostwa Śląska, ESDRA Cup
01.12.2007 - 02.12.2007
są dla zawodników tylko z licencją i szczerze powiedziawszy nieiwem jak sie do tego odnieść. Może to moje złudzenie tlyko nie zaprzeczam, ale jak coś sie nazywa OTWARTE to chyba dla wszystkich?? Nieiwme może nazwa nie zobowiązuje, a to tylko moje odczucie. W każdym bądź razie mimo, że do zawodów jeszcze kupa czasu, prosze o opienie i moze wyprowadzenie mnie z błędu.
Nie. udział w czymś co się oficjalnie nazywa Mistrzostwa jest tylko dla zawodników z licencjami.
Okreslenie OTWARTE - dla tych Mistrzostw w tym przypadku oznacza, ze sa one otwarte dla wszystkich zawodników spełniajacych warunki czyli licencjonowanych - nie tylko dla zawodników licencjonowanych z tego okregu - Okręgu Śląskiego, może przyjechac zawodnik z Łodzi, Gdańska, Warszawy.
No i bez spełniania jakichś warunków typu zakwalifikowanie się wczesniejsze do Mistrzostw Śląska.
Chodzi o wyłonienie Mistrza Ślaska, choćby był on z Wybrzeża
dokładnie. Przeciez to Mistrzostwa Śląska, a nie Ślązaków
Chodizło mi tylko o to czy trza mieć licencje czy nie ale z tego wynika, że trzeba i to ja sie pomyliłem:) Dzięki za odpwoiedź
To tak jak otwarte Mistrzostwa Polski, wtedy Mistrzem Polski może zostać obcokrajowiec, co nie znaczy, że żeby w nich wystrartował nie musi spełniać pewnych warunków ustalonych np. przez regulamin lub organizatora.
A tak w ogóle to kto się wybiera??
chyba ja ale gdzie one dokladnie są na tym Śląsku?
Katowice - Mysłowice -> Lasy murckowskie
My bedziemy napewno ;D
my prawdopodobnie jako pomocnicy
Ciężko pomagamy w organizacji! a nie "prawdopodobnie"
organizacja a pomocnictwo już na samych zawodach (startach) to co innego ....
My też bedziemy..
W końcu to 15 min drogi od nas..
szczęściarze
Pytaliście gdzie dokładnie, z tego co sie orientuje to w Wesołej (dzielnica mysłowic) jest tam stadninia koni i hodowla Husky no i domki oczywiście. Ja bym sie tam wybrał, ale niestety pewnego papierka brak, chociaż jak widz też fajna sprawa:)
A'propo papierów ... Czy w tych zawodach mogą brac udział zawodnicy niezrzeszeni??
Basiu, pewnie mogą, skoro są otwarte - niezrzeszonym nie będą tylko liczone punkty w PP, no i nie moą startować w oficjalnych mistrzostwach związku..... To tak w ramach nadmiaru zawodników w tym sporcie...
no i nie moą startować w oficjalnych mistrzostwach związku..... A to nie są 'oficjalne'?
A to nie są 'oficjalne'? Nie ma w strukturach związku wyodrębnionego "Śląska", więc nie są to mistrzostwa rangi związkowej...
Witam wszystkich po długiej nieobecności....
Jako jeden ze współorganizatorów, spieszę z wyjaśnieniami.
Ja to pisałem wczoraj, kiedy jeszcze nie było uchwały Zarządu na BIP o przyjęciu okręgu do związku
Jeśli już jest, to GRATULACJE
P.S.
Szkoda tylko że nie jest to związek "południe", ale z drugiej strony może to i lepiej W końcu pewnie 'południe' powstanie, oby nie zostało zdławione przez 'północ' jak kiedyś w Ameryce
fajny plakat
eee... to jakaś ściema - na BIP nic nie ma, a jak tam nie ma, to znaczy że nie ma
fajny plakat Pewnie, że fajny Zastanawia jednak fakt, dlaczego coraz częściej na zawodach psich zaprzęgów na reklamie są hulajnogi albo rowery?
ot, nieodłączny obraz zawodów drajlandowych.
Broń Boże nie było to złosliwe i skierowane do żadnego Organizatora. Nie mam zamiaru wywoływać awantury. Zastanawiam sie tylko do kogo kierowana jest taka reklama. Czy do zawodników czy do ogółu i takie plakaty maja przyciągnąć widzów a co za tym idzie maja wpływ na sponsorów.
Jeżeli ma reklamować zawody w środowisku to ok. Jeżeli jednak do ogółu to wydaje się, że bardziej atrakcyjny, rozbudzający ciekawość i wyobraźnię jest jednak zaprzęg złozony z kilku psów powiedziałbym, że nawet więcej jak 6 choćby nawet na wózku jeżeli to dryland.
Oczywiście Off, co by tradycji stało się zadość
Adaś, ile ten zawodnik zapłacił żeby się znaleźć na plakacie??
tesh sie zastanawiałem nad tym. myśle że mógłbym dać więcej gdyby mnie to zaproponowano
to prawda , ale absolutnie nie mialem z tym nic wspólnego. Adam jest autorem zdjęcia wiec mógł je wykorzystać bez porozumiewania się ze mną. zresztą mi to nie przeszkadza
Adam jest autorem zdjęcia wiec mógł je wykorzystać bez porozumiewania się ze mnąNo nie do końca tak.... ale to dyskusja nie na to forum... Ja po prostu założyłem, że nie będziesz miał nic przeciwko
jacok nie martw się to co tutaj widzicie to zaproszenie na zawody stworzone na potrzeby "naszego" środowiska, tylko w celu zaproszenia zawodników na tą imprezę. Stworzyliśmy to w wersji polsko-, angielsko-, czesko- i słowackojęzycznej, i zaproszenia te były wręczane na minionych ME w Kcyni.
Plakat dla potencjalnych widzów, właśnie przygotowuję i na pewno będzie na nim większy zaprzęg. Nie ma obawy....
!!! Aha !!! Autorem zdjęcia jest Beatka, ale to w sumie i tak na jedno wychodzi
[ Dodano: 2007-10-30, 07:48 ]
Nie widziałem, dlatego bezczelnie zaproponowałem uchwałę KZD, którą zresztą przyjęto, że póki coś nie pojawi się na BIP to tego nie ma... wiem że z jednej strony to może być wkurzające, ale z drugiej strony, chyba bardziej wkurzające było jak np. po zawodach pojawiała się informacja że można było ubiegać się o dofinansowanie... a przypadkiem 'niektórzy' o tym wiedzieli wcześniej.. Moim zdaniem obecny układ jest korzystniejszy dla ogółu...
Jacok, bo NICKczemNICK, to chłopak z plakatuTo akurat wiedzałem w chwili pisania mojego postu
Tyle, że ja to napisałem w sensie ogólnym a nie do tego akurat zdjęcia. Ono tylko był moją weną .
Ludzie, którzy "siedzą" w środowisku zaprzęgowym doskonale wiedzą na czym ten sport, czy rekreacja z psem polega natomiast typowy przechodzeń na ulicy zaprzęgi kojarzy z większą liczbą psów które ciągną sanie. I to im sie podoba, pobudza wyobraźnię i przypuszczam, że to ich może przyciągnąć, zainteresować.
I żeby nie było to nie mam nic przeciwko rowerom, hulajnogom, wózkom czy saniom. Wszyscy ciężką pracują na to, żeby coś osiągnąć albo choć zbudować tę wieź w psem czy psami i nie dać się zabić albo wywieźć w maliny
I piszę to jako ten zwykły przechodzeń, który widząc plakat zastanawia się czy warto się wybrać na takie zawody czy też nie. A częśto taki własnie plakat jest pierwszym żródłem informacji o tym, że wogóle taki sport istnieje.
To, że taki sport istnieje wiedzą niemal wszyscy i niemal wszystkim kojarzy się on ze szpicami i dużymi zaprzęgami. I gdy nagle zobaczy na plakacie bikejoringowca czy faceta na hulajnodze to sobie pomyśli "kurcze i z jednym/dwoma psem można coś robić w tych zaprzęgach" i to właśnie może go dodatkowo zaintrygować i przyciągnąć.
natomiast typowy przechodzeń na ulicy zaprzęgi kojarzy z większą liczbą psów które ciągną sanie. I to im sie podoba, pobudza wyobraźnię i przypuszczam, że to ich może przyciągnąć, zainteresować.
...
I piszę to jako ten zwykły przechodzeń, który widząc plakat zastanawia się czy warto się wybrać na takie zawody czy też nie. A częśto taki własnie plakat jest pierwszym żródłem informacji o tym, że wogóle taki sport istnieje.Może właśnie warto "przemodelować" tą wyobraźnię zwykłych przechodniów, choćby z uwagi (dodając do tego co napisała Kalista) na nasze warunki klimatyczne.
w niedziele rano była migawka w wiadomościach na dwójce albo na regionalnej nie wiem to wogole psów nie pokazali , a pani opowiadała o zawodach ze psy ciagna wózki na dwóch kółkach
w niedziele rano była migawka w wiadomościach na dwójce albo na regionalnej nie wiem to wogole psów nie pokazali , a pani opowiadała o zawodach ze psy ciagna wózki na dwóch kółkach to bylo akurat o ME ESDRA w Kcyni i na TV4 bodajze..... ale faktem jest ze pan pogadal i bylo widac baner START ale psa zadnego a uz o zaprzegu nie wspominajac
Jeżeli mówicie o ME ESDRA to w bydgoskiej TVP były "wejścia na żywo" w cągu zawodów a wieczorem była retransmisja z zawodów (w programie zaczynała się ok. godz.18-30, a jak wróciłem do domu o g.20 to jeszcze trwała)
To, że taki sport istnieje wiedzą niemal wszyscy I tu się bardzo mylisz. Fakt, że może mieszkam w Polsce B ale fakt jest taki, że często nawet posiadacze szpiców nie wiedzą, że jest coś takiego jak Sport Psich Zaprzęgów u nas w kraju i że mozna taki sport uprawiać, że są organizowane wyścigi. I wiem to z autopsji z rozmów z takimi ludźmi.
gdy nagle zobaczy na plakacie bikejoringowca czy faceta na hulajnodze to sobie pomyśli "kurcze i z jednym/dwoma psem można coś robić w tych zaprzęgach" i to właśnie może go dodatkowo zaintrygować i przyciągnąć.Może i racja ale przytoczę takią historię.
W zeszłym roku na MP w Łodzi byłem funkcyjnym na trasie. W pewnym momencie podeszła spora grupka osób i zapytali czy to tu są te wyścigi psich zaprzęgów. Chcieli poczkać i popatrzeć. Jednak przyszli za późno i tą trasą miał jeszcze jechać tylko BJ i CC. I co? Zobaczyli pierwszego kolarza i stwierdzili, że już sobie pójdą bo to już jest nie to co chcieli pooglądać.
Ja się nie upieram i pewnie to tylko ja tak odbieram ale też piszę za siebie. Nie chciałem nikogo urazić, ani nie było to kierowane do nikogo osobiście. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że już samo projektowanie plakatów informacyjnych ma wpływ na popularyzację tego sportu.
Koniec
Kalista napisał/a:
To, że taki sport istnieje wiedzą niemal wszyscy
I tu się bardzo myliszdokładnie tak, do mnie też ludzie z oczami i niedowierzeniem patrzyli jak im mówiłem jakie hobby mam, a jak usłyszeli 2 psy?? zaprzęg ?? chyba coś nie halo...
a ostatnio moja mama spotkała swojego profesora z Wf'u 1 co sie jej zapytał to czy syn uprawia sport, ona że biega z psami i zaprzęg próbuje zbudować,a ten zdziwienie i ze nie ma takich dyscyplin jak bieganie z psami, a do zaprzęgów tu nie ma konkurencji
Plakat dla potencjalnych widzów, właśnie przygotowuję i na pewno będzie na nim większy zaprzęg. Nie ma obawy.... chcesz mnie powiększyć na zdjęciu, żebym był jeszcze bardziej widoczny?
Ludzie mieliby co naśladować
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl