alexisend
PUCHAR POLSKI w sprincie psich zaprzęgów
28- 29 XI 2009 Pruszcz Gdański
trasa:
- płaska, bardzo szybka, podłoże urozmaicone- trawa, piasek, błoto, żwir, bardzo duża ilośc zakrętów
- długość tras: 3 km - 1 pętla i 6 km- 2 pętlę, start i meta ustawione po przeciwleglych stronach pętli.
Miejscem zawodów jest park kultury i rozrywki FAKTORIA w Pruszczu Gdańskim, część tras wyznaczona jest między alejkami parkowymi , a część wychodzi poza park i wiedzie wzdłuż rzeki Raduni.
W samym centrum parku i po środku pętli ustawiona będzie scena główna, oraz skate park.
Doskonała infrastruktura- dostęp do wody, prądu, toalety, oświetlenie, punkty gastronomiczne, stake out znajduje się po środku pętli dlatego wjazd i wyjazd ze stakeoutu nie jest możliwy podczas trwania zawodów.
Na terenie faktorii obowiązuje zakaz spożywania alkoholu.
Publiczność- wstęp wolny , ale bez swoich czworonogów.
Parking dla publiczności tuż przy trasach na obrzeżu Faktorii.
SG I. Szmurło
SS Grzegorz Chudzik
SM Joanna Bednarska
AW dr.Z. Kołodziejski, Patryk Bukowczan - wolontariat
pomiar czasu: TIMEPRO
konferansjer: Radosław Ekwiński
biuro zawodów: Agnieszka Szymańska
kierownik trasy: Igor Tracz
obsługa tras: Sportowy Klub Psich Zaprzęgów Amberdog i Centrum Przygody Traczer
organizator: Centrum Kultury i Sportu w Pruszczu Gdańskim
sponsorzy: ALVIKA, REDMILLS, KROSS, FIPREX
patronat medialny:
www.pruszcz.com, Echo Pruszcza
Przewidujemy rozegranie sztafet mieszanych.
dodatkowe informacje:
itracz@mushing.pl
796 168 309
-------------------------------------------
W Pruszczu Gdańskim i okolicach znajdują się następujące hotele:
Zajazd Jawor Pruszcz Gdański, ul. Grunwaldzka 83a,
www.zajazd-jawor.plHotel Górski Pruszcz Gdański, ul. Grunwaldzka 64,
www.hotelgorski.comVilla Ewelina Pruszcz Gdański, ul. Wyspiańskiego 92,
www.villa-ewelina.plOberża pod Lipami Łęgowo, ul. Tczewska 57,
www.pod-lipami.com.plHotel Merkury Straszyn, ul. Objazdowa 8,
www.hotelmerkury.plU kolarza Różyny, ul. Leśna 1,
www.noclegiukolarza.plZajazd Korona Łęgowo, ul. Tczewska 19, tel. 58 682-85-20
Hotel Trzy Stawy, Kłodawa, ul. Klonowa 10,
www.trzystawy.plHotel Sponsor, Różyny, ul. Gdańska 37, tel. 58 683-77-11
Hotel Gregor Pszczółki, ul. Tczewska 1A,
www.gregor-sa.com.plKwatery prywatne - Danuta Klepacz, Pszczółki, ul. Tczewska 27 tel. 58 682-95-08
Hotel Robotniczy, Skowarcz, ul. Słoneczna 2,
www.kwateryrobotnicze.plDom Rekolekcyjny Straszyn, ul. Poprzeczna 24a, tel. 58 682-89-89
Zajazd Lipce Gdańsk, Trakt Św. Wojciecha 293,
www.podr.plBursa Policyjna Ogólnodostępna, Gdańsk, Trakt Św. Wojciecha 113,
www.sm-studium.eu, 58 321-52-36
Gościniec pod Kasztanem, Rokitnica, ul. Bałtycka 12,
www.gosciniec.pomorze.plSZKOŁA nr 4 w Pruszczu Gdańskim- nocleg za symboliczną opłatą na własnej karimacie i z własnym śpiworem. Psy mogą znajdować się na sali tylko w boksach plastikowych lub klatkach.
--------------------------------------------------
od najbliższego poniedziałku rusza strona internetowa zawodów.
a mnie tam nie będzie...:((((
p.s. czy wieczór maszera też będzie bezalkoholowy ??
p.s. czy wieczór maszera też będzie bezalkoholowy ??martwisz się że złota kapela nie gra bez browarów ?
też będzie bez alkoholu.a co martwisz sie?
Wieczór mushera bez alkoholu? To tak jak zaprzęgi bez psów!!!!!!! Igor opanuj sie!!!!!
trudno, zawsze mozesz zapisac sie do innego klubu, takiego gdzie browar uwielbiaja...
jak bede chcial zrobic impreze to was poinformuje, ale teraz robie zawody.
zawody jak i wieczór maszera odbywaja sie w miejscach publicznych gdzie obowiazuje zakaz picia i sprzedaży alkoholu.
Igor, ja nie jestem w stanie wyobrazić sobie jakoś tej trasy na faktorii.
A jaka cena wpisowego?
poszukam, poszukam- na zawodach - będę wąchac bidony to znajde smakoszy piwka
Paseczka a na co Ci ta wiedza? Przecież i tak cos Ci wypadnie i nie dojedziesz na zawody
kolega wyzej udzielil juz wyczerpujacej odpowiedzi.
jarek1966, to 5 minut od mojego domu. Myślę, że nic mi nie wypadnie.
Przykro mi, że macie o nie tak niskie mniemanie, nie będę go na siłę zmieniała.
traczer, jako organizator powinieneś jednak udzielać odpowiedzi zainteresowanym.
trasa jest juz dawno ulozona, otwarta bedzie od piatku przed zawodami, wczesniej beda umiesczone mapy tras na stronie www.
trasa i zawody sa ustalone juz od roku, ale skad ty mozesz o tym wiedziec.
informacja o wpisowym zamieszczona bedzie w najblizszym tygodniu.
Zawody wiem, ale trasy nie znałam bo i skąd?
Dzięki za informacje.
Panowie jako osoby starsze od dziewczyny powinniście mieć bardziej dojrzałe podejście i wiedzieć że taki sposób wychowywania jeszcze nikomu na dobre nie wyszedł. A to jak się do niej zwracacie świadczy o was a nie o niej - to dla przemyślenia.
w dupie to mam
zaraz zadyme zaczne jak napisze co ta gówniara zrobila z psem ktory z powrotem trafłl do mnie, wiec prosze nie podnoś mi cisnienia i nie mow jak mam kogos edukowac i wychowywac...
Nie podnoszę. Ale skoro za edukacje się bierzesz to rób to dobrze. I jak wyżej każda nasza wypowiedź i czyn świadczy o nas. Pozdrawiam
widac nie bardzo jestes w temacie, wiec nie wtracaj sie.
Trasa 6 km jest dla CBA? Robicie olimpic model?
Ebonique,
Panowie jako osoby starsze od dziewczyny powinniście mieć bardziej dojrzałe podejście i wiedzieć że taki sposób wychowywania jeszcze nikomu na dobre nie wyszedłSorki, ale na forum,nie mam najmniejszego zamiaru kogokolwiek wychowywać - a Paseczka to nie dzieciak tylko prawie pełnoletnia osoba. Jak tak bardzo zależy Ci na wychowaniu tej pannicy to proszę bardzo - zaświeć tu i ją sobie wychowuj - pieknie i grzecznie informujac dziewczyne o wszystkim - a ona i tak nie wystartuje - przesledź sobie wszystkie tematy o zawodach.
Do zawodów jest dokładnie TRZY tygodnie - wszystkie informacje w swoim czasie.
6 dla c, moze 9 km dla b i a. 2 lub 3 petle.
no trzeba sie przyzwyczajac ale mass startu nie bedzie
Zdziwiłbyś się jak byś wiedział jak wiele osób jest w temacie, tym i innych podobnych (żeby nie było nie z Tobą związanych) które na szczęście nie wychodzą na światło dzienne. Bo to nie tematy na forum publiczne. I niech tak pozostanie. EOT
Przejazd na drugie kółko totalnie przez start czy gdzieś obok coś planujecie?
niebawem bedzie mapa.
od wewnatrz głownej petli , po dwoch przeciwnych stronach wchodzic beda drogi: jedna startowa tuz przy stakeoucie, a druga finishowa, ktora w miare mozliwosci bedzie zamykana tuz przed wjazdem na mete.wiec przejazdu przez linie startu i mety nie bedzie.
waldi jedziesz do pruszcza?
Jeszcze nie wiemy. Generalnie niewiele w drylandzie zamierzamy jeździć (na zawody).
w dupie to mam Obyś się nie zdziwił, jak po takim Twoim podejściu, zawodnicy (nie ważne czy PP, czy LZ) będą mieli w dupie Twoje zawody.
nie przyjedziesz ?
:mrgreen: nie przyjedziesz ?No coś Ty, a po co?
Przecież ja nie należę do tej śmietanki.
tak czytam sobie te różne posty w różnych tematach... kiedyś to psy wariowały w lecie i wczesną zimą - bez treningu je nosiło, ludzi czasem trochę też, no ale w listopadzie to już chyba wszyscy trenują...
czyżby coraz mniej było tych którym zależy na zdrowych psach na mecie, dobrze przygotowanej trasie i solidnie zmierzonym czasie?
nie przyjedziesz ?My będziemy na bank. I jestem pewien, że wielu przyjedzie. Jest kilka powodów dla których warto tam być i piwo to akurat żaden z nich.
Igor to naprawdę świetny zawodnik, zresztą ostatnio "stereo" mistrz świata i sądzę, że można się od niego dość dużo nauczyć.
A podjudzanie i szczucie do niczego nie doprowadzi Kto ma przyjechać to i tak będzie a mocni tylko w gębie pewnie zostana przed monitorami. Moim zdaniem jeśli ma ktoś coś do udowodnienia to nic prostrzego jak zapiąć psa i pokazać co się potrafi
Komuna, gdzie Ty widzisz podjudzanie i szczucie?
No chyba, że już do tego doszło, iż mistrzowi (nawet chćby był kwadro) nie wolno zwrócić uwagi, za jego (moim zdaniem) karygodne zachowanie.
To, że ja nie pojadę było wiadomo od dawna (niestety w rowerowej jeździe na orientację nie jest mnie w stanie niczego nauczyć) i Igor nie musi z tego drwić.
Miałem na myśli innych zawodników, których tego typu odzywki mogą zniechęcić.
Jeśli masz mnie na myśli, bo przecież tylko ja się tu odezwałem, to zauważ, że najpierw trzeba tego psa mieć.
Na tym kończę, bo nie mam ochoty, by z tego wyszedł kolejny tasiemiec. Ale ja nie pisałem o Tobie
Igor to naprawdę świetny zawodnik, zresztą ostatnio "stereo" mistrz świata i sądzę, że można się od niego dość dużo nauczyć.
A podjudzanie i szczucie do niczego nie doprowadzi Kto ma przyjechać to i tak będzie a mocni tylko w gębie pewnie zostana przed monitorami. Moim zdaniem jeśli ma ktoś coś do udowodnienia to nic prostrzego jak zapiąć psa i pokazać co się potrafi To bicie do mnie? Jak akurat jak zapewne doskonale wiesz nie startuję i ba nawet nie mam tego w zamiarze. Uprawiam ten sport dla przyjemności, bo inny uprawiałam sportowo i zostałam do niego dokumentnie zrażona (głównie zachowaniem innych zawodników). No i przede wszystkim nikomu nie muszę nic udowadniać.
I ja ani nie podjudzam, ani nie szczuje a już tym bardziej nie zależy mi na zniechęceniu kogokolwiek do jechania gdziekolwiek. I jak sam zauważyłeś,że można tam jechać się uczyć,a ja chcę tylko, aby to uczenie głównie młodzieży było dobre - bo niektóre rzeczy zobowiązują.
I jak wyżej EOT - bo to nie ten temat - a że widzę że niktórzy skrótu nie rozumieją, a więc koniec off topicu. pozdrawiam
To bicie do mnie? Jak akurat jak zapewne doskonale wiesz nie startuję i ba nawet nie mam tego w zamiarze.Więc Sama sobie odpowiedziałaś, że to nie do Ciebie
Przede wszystkim takie które nie zrazi młodych zawodników do tego sportu, a wręcz przeciwnie nauczy ich co to rywalizacja fair play i da im radość z uprawiania sportu.
[ Dodano: 2009-11-09, 13:07 ]
Przede wszystkim takie które nie zrazi młodych zawodników do tego sportu, a wręcz przeciwnie nauczy ich co to rywalizacja fair play i da im radość z uprawiania sportu. Ebonique chyba na siłę próbujesz bronić Paseczki...
Uważasz, że skoro takie zdanie mają o niej Igor i Jarek to ona jest zupełnie bez winy?
Ja wątpię żeby takie zdanie mieli o niej bezpodstawnie.
Ba.. troszkę już słyszałam o jej wyczynach...
Myślę, że Ebonique wcale nie chodzi o Paseczke, tylko o to, że od pewnych osób które są siłą rzeczy autorytetami dla młodych oczekuje się ciut więcej niż od innych, a jeśli nie są autorytetami to oczekuje się tak czy inaczej (z racji wieku) ciut więcej niż od nastolatki. Wygląda jednak na to, że kultura osobista to zbyt wysoki wymóg.
Tego autorytetu nie znajdą na forum. Jak chcą się uczyć to lepiej materiał przerobić na żywo, a nie na forum.
I tu właśnie jest błąd szkoleniowy młodzieży. Niestety zmieniła się kolejność, pierw kupują psa potem się uczą, a powinno być odwrotnie.
A wy zamiast pisać, że taki Igor jest zły bo kogoś tu olał na forum to sami zaproponujcie spotkanie na którym będziecie mieli do przekazania "Świeżakom" wasze uwagi bo z tego co wiem Igor prowadził jakąś tam grupkę młodych.
Tego autorytetu nie znajdą na forum. Jak chcą się uczyć to lepiej materiał przerobić na żywo, a nie na forum.
I tu właśnie jest błąd szkoleniowy młodzieży. Niestety zmieniła się kolejność, pierw kupują psa potem się uczą, a powinno być odwrotnie. z tym się w pełni zgadzam
A wy zamiast pisać, że taki Igor jest zły bo kogoś tu olał na forum to sami zaproponujcie spotkanie na którym będziecie mieli do przekazania "Świeżakom" wasze uwagi bo z tego co wiem Igor prowadził jakąś tam grupkę młodychjestem nauczycielką, więc przekazywanie różnych rzeczy dzieciakom mam poniekąd na porządku dziennym, nauczanie "zaprzęgowe" zostawiam innym bo mnie brak do tego kompetencji i nie mówię, że Igor jest zły, fajnie że coś robi dla młodych, niemniej twierdzę, że odnosząc się do nich w taki sposób gasi w nich ich młodzieńczy zapał. Gnojenie dzieciaka na forum jest bardzo niepedagogiczne, przede wszystkim dlatego, że młode osoby przejmują się bardzo tym co o nich inni myślą.
jarek1966, to 5 minut od mojego domu. Myślę, że nic mi nie wypadnie. Przykro mi, że macie o nie tak niskie mniemanie, nie będę go na siłę zmieniała.5 minut od Twojego domu masz regularne treningi. W wakacje odbywał się w Pruszczu obóz treningowy. Pomimo tego, jakoś Cię tak nie widać. Zawsze możesz przyjść z kolegą z klasy on jest tam regularnie, trenuje, stara się - pomimo, że nie ma swojego psa, nie ma dobrych warunków fizycznych, startuje w Polsce i za granicą.
A może opiszesz wszystkim jak wypadała Ci opieka na psem (grey) który był jakiś wolny, słaby, bez zapału, nie to co Twoje psy - sprintery. Już myśleliśmy aby powołać, za Twoją zasługą, na wzór bezdomnych szpiców - bezdomne greyje.
[ Dodano: 2009-11-10, 00:42 ]
5 minut od Twojego domu masz regularne treningi. Może dziewczyna nie ma już ochoty być osóbką do bicia i dlatego się nie pojawia? No właśnie piszecie pięknie o wszystkim, ale nie o tym o czym pisałam ja bo na to wytłumaczenia nie macie. Więc proszę skończyć ten temat bo jest bezcelowy i znajduje się nie tam gdzie trzeba...
Mając niecałe 23 lata ty jesteś już po studiach magisterskich i uczysz w szkole?hmmm, matematyka się kłania
A jaki masz staż pracy. Tylko nie pisz, że kilkuletni Duuuużo możesz się nauczyć od Igora. I choć nie ma on mgr. z pedagogiki pracuje z młodzieżą od lat dziewięćdziesiątych z świetnymi rezultatami na które tu nie ma za wiele miejsca.nie jestem po studiach mgr, mam licencjat i od ponad roku uczę w podstawówce i gimnazjum. Nie będę się licytować kto dłużej pracuje z dzieciakami bo jestem młodsza i chyba logiczne, że robię to krócej. Nie znaczy to, że nie mogę zwrócić mistrzowi uwagi, zwłaszcza kiedy widzę że gasi zapał młodej dziewczyny. Wogóle to dziwię się że nie czujecie tego że najeżdżanie na nastolatke to trochę nie wasza waga??
Nie będę już kontynuować tematu, widzę że mocno urażam wasze ego.
Pozdrawiam Panowie.
Nie będę się licytować kto dłużej pracuje z dzieciakami bo jestem młodsza i chyba logiczne, że robię to krócej.Więc uznaj, iż starsi koledzy (nie tylko wiekiem) ale również stażem pracy z młodzieżą różnego przekroju społecznego, geograficznego, wiekowego, może jednak mają trochę racji.
I jak napisał Komuna:
Gnojenie dzieciaka na forum jest bardzo niepedagogiczne, przede wszystkim dlatego, że młode osoby przejmują się bardzo tym co o nich inni myślą.Mi to tam na dobre wyszło
Że tak się wtrącę i pozwolę sobie zacytować..
wracając do tematu.....
czy LZ również będzie?? na stronie związku stio napisane że tak.....tutaj nic
z góry dziękuję za odp.
www.ckis-pruszcz.pl/psiezaprzegiLZ i PP
Pilarko i jak było Ci miło jak wszyscy Cię gnoili??Wiadomo, że nie. Ale zdecydowanie większość była słuszna. Może znasz z Paseczki opowiadań.. z tego, co pamiętam jak traczer na forum do niej i o niej pisał, to było to raczej o 360st inne od gnojenia.. A więc uważam, że zasłużyła. Ja na swoje gnojenie również zasłużyłam, ale nie sprawiłam krzywdy żadnemu psu ..
Ponadto, zanim Paseczka się przeprowadziła też ciekawych rzeczy możemy się dowiedzieć od ludzi z forum, którzy mieszkali niedaleko niej .
kontynuując ten "super ciekawy temat": Igor zdecydowałeś już które klasy ile pętli??
wstepnie tak ,ale decyzje pewnie podejmie sedzia główny
- 1 petla dla sc1, D i dzieci itp...
- 2 pętle, c, b,a, bj
duza ilosc zakretow poteguje trudnosc tej trasy, ciagle zmiany tempa, wolniej syzbciej, gwałtowne zrywy zmecza zawodników i psy, wiec 6km na tej trasie bedzie jak 8 lub 9 na lesnych duktach
a CC?
2 petle
igor, więcej zakrętów niż w rembertowie? a odległości między drzewami? zmieszczę się wózkiem?, takim zwykłym, furmankowatym
w rembertowie nie byłem, wiem ze bylo ostro:) wasko i duzo zakretow, mysle ze u nas bedzie nieco mniej kręto, a napewno duzzooo szerzej, musze zrobic trase dla zaprzegow , a nie tylko dla klas indywidualnych
Z podanej bazy noclegowej, który hotel jest najblizej???
[ Dodano: 2009-11-13, 12:49 ]
dla LZ jedna petla, najblizej jest hotel górski i jawor jaskies 500 metrów
dzieki
to było to raczej o 360st inne od gnojeniaJakbym nie liczył wychodzi, że to nadal jest gnojenie, i to po linii prostej
Mając niecałe 23 lata ty jesteś już po studiach magisterskich i uczysz w szkole?zeby uczyc w szkole nie trzeba miec studiow magisterskich... prawde mowiac wogole studiow nie trzeba miec. wystarczy kurs lub szkolenie do niektorych przedmiotów:))
HT masz racje jakby nie liczyc i to z premedytacja
po konsultacjach trasy dla LZ i PP bede mialy te same dlugosci
[ Dodano: 2009-11-15, 22:28 ]
ile będą wynosić opłaty dla juniorów ?
Uwaga- zapisy online na zawody w Pruszczu sa juz aktywne.A lista zgłoszonych przewidywana?
jasne, ale poczekam jak bedzie wiecej niz 4 zapisanych:)
czy jest możliwość odprawienia się w sobote rano ?
Mam pytanko czy bedzie jechal ktos z Wawy z przyczepa lub innym miejscem umozliwiajacym przewiezienie jednego psa do pruszcza.
Lub czy ktokolwiek bedzie z wawy przejerzdzal w okolicy bydgoszczy przed zawodami i mogl by podwiesc psa w okolice.
I w razie czego czy ktos mi porzyczy w pruszczu hulajke do D0 LZ?
Start i meta znajduja sie bardzo blisko siebie. Start to ok100 metrów prostej drogi po kostce kamiennej i wpadamy łagodnym lukiem w lewo na piaskowa droge ktora łączy się z pętlą .Pierwsze pół pętli wiedzie krętymi ścieżkami wyznaczonymi (płotki stalowe, tyczki, żywopłoty, tasmy, banery-dużo tego i gęsto) w parku - podłoże trawiaste. Znajduje się tam też jedyny podjazd na trasie , stromy podbieg (podjechac sie chyba nie da) , ale bardzo krótki o różnicy wysokosci 3 metrów, nastepnie długi szybki zjazd, kilka zakrętow po parku i druga połowa pętli wiedzie wzdłuż rzeki po piachu i lekkim błocie. Ok. 800 metrów przed koncem pętli jeden trudny zakret po którym trzeba wpasc na niezaduzy mostek. Koniec pierwszej petli to rozjazd- zaraz za drugim duzym mostem- meta lub wjazd na druga pętle. W klasach indywidualnych wjazd na petle bedzie otwarty.W klasach od 4 psow w górę tam gdzie mamy do pokonania dwie petle, zjazd na petle i finisz bedzie otwierany i zamykany jesli zawodnik krzyknie "finish" po konczeniu drugiego okrazenia.Jesli nie wypowie komendy lub bedzie finiszowało wiecej zawodnikow rozjazd nadal pozostanie otwarty.
Oczywiscie wiele z tych kwestii bedzie zalezalo od Pani race Marshall.:)
Długości tras w PP i LZ sa takie same:
C, B, BJ- 2 petle
A- 3 petle
CC, SC, D - 1 petla
jutro bedzie mapka.
Chciałabym się przyłączyć do pytania Moniki
Czy można się odprawić w sobotę rano ??
A to ja sie przylacze do Jagody i Moniki i jeszcze zapytam czy mi igor na maila odpiszesz?
A Jagoda jedziesz ze mna rozumiem?
Kuba wysłałam Ci wiadomość na nk
To ja mam inne pytanie... Czy jest tam gdzie się wykąpać?;d
To ja mam inne pytanie... Czy jest tam gdzie się wykąpać?;dPrzecież Igor napisał, że trasa prowadzi wzdłuż rzeki
Chciałabym się przyłączyć do pytania Moniki
Czy można się odprawić w sobotę rano ??szukajcie a znajdziecie...
http://www.ckis-pruszcz.pl/psiezaprzegi/
biuro zawodow czynne:
piątek - 18.00 - 21.00
sobota - 8.00 - 9.00
dziękuję
do zobaczenia
oprócz rzeki jest jeszcze szkoła:)
uwaga- zmiana trasy!z powodu technicznego petla została skrocona do 2200 metrów, dlatego zmieniamy dlugosci tras dla klas:
A, B- 3 pętle
CC, SC, D, C, BJ, - 2 pętle
trasa jest naprawde fajowa, jest co robic:) a podjazd da sie podjechac dzis probowalem, bez psa na przelozeniu 1:1
Z racji na przesunięty termin MP w Kcyni , przedłużamy termin zgłoszeń do środy 25.11.2009
Aga wielkie dzięki
a podjazd da sie podjechac dzis probowalem, bez psa na przelozeniu 1:1 Tja, ty to se może podjechałeś... Ja nie podjeżdżam nawet pod górki na których ty wjeżdżasz 3:1...
A z psem próbowałeś?
niee bo teren na ktorym odbeda sie zawody to park miejski, wiec nie bardzo mam jak tam jezdzic z psami, wiec proby generalnej i objazdu trasy przed zawodami nie zrobie (zreszta ja nie startuje, wole tylko zadbac o zawody, juz raz podwójna rola zle sie dla mnie skonczyla:)-patrz: szymbark). trase wyznaczamy w czwartek i w piatek bedzie juz gotowa na tip top...wiec jak ktos chce...
juz raz podwójna rola zle sie dla mnie skonczyla:)-patrz: szymbark).Możesz to rozwinąć?
Śpieszył sie do mety jako organizator i skasował wózek Agacie, ona to jeszcze spokojna dziewczyna ale Paweł
Dzięki.
goniłem jakis czas swoj zaprzeg:)
To pamiętam, ale nie bardzo łapałem, jaki to miało związek z rolą organizatora.
no za duzo na glowie, stres, nieprzespane noce, brak skupienia itpp....
[ Dodano: 2009-11-23, 09:43 ]
Dla zainteresowanych dodatkowe info:
Zawody są zgłoszone do Pucharu Europy ESDRA jeżeli ktoś kompletuje punkty to te info może się przydać...
Coś czuję, że zawodnicy z kłapouchami mnie ładnie zepchną z podium ;p Dlaczemu ? Dlaczemu np Ania Bajer startuje w LZ ?:((
Poza tym, dlaczego D ma dwie pętle? To będzie 6 km?
[ Dodano: 2009-11-23, 22:16 ]
2200 metrów ma jedna petla wiec jedna petla to za malo nawet dla LZ i klasy sc1 i d.
ale 2 x 2200 metrów to razem 4400 - nie 6 km
Nie lepiej zrobić kilka pętli na stadionie? Kibice zadowoleni i problemy z przygotowaniem trasy mniejsze. Chyba tylko psom w głowach może się troszkę zakręcić ale na to też jest sposób. Można trasę wyznaczyć jako 8 przez środek boiska.
Dla zwiększenia atrakcyjnoci widowiska można zainstalować rów z wodą jak w biegu z przeszkodami ( o płotkach już nie wspomnę).
Przecież nie ma znaczenia czy trasa będzie na autostradzie czy na boisku czy gdziekolwiek i tak nie przyjedziesz...
A nawet jak przyjedziesz to co to zmieni? Raczej nic bo ani nikt nic się od Ciebie nie nauczy ani Ty od nikogo też się nic nie nauczysz! (czytając Twoje wypowiedzi wnioskować można że uważasz się za nieomylne epicentrum wszech wiedzy) Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni że co jakiś czas w tematach gdzie rozmawia się o psich zaprzęgach jako sporcie Ty i parę innych osób piszecie bzdury i wiecznie narzekacie dopierdalając jakieś ironiczne bełkoty...
A przecież jest od wieków znane powiedzenie „nieobecni głosu nie mają”
Przecież nie ma znaczenia czy trasa będzie na autostradzie czy na boisku czy gdziekolwiek i tak nie przyjedziesz...
A nawet jak przyjedziesz to co to zmieni? Raczej nic bo ani nikt nic się od Ciebie nie nauczy ani Ty od nikogo też się nic nie nauczysz! (czytając Twoje wypowiedzi wnioskować można że uważasz się za nieomylne epicentrum wszech wiedzy) To zawody są organozowane w celach edukacyjnych? A to ciekawostka...
Jakieś przykłady mojej nieomylności możesz zacytować? Aby nie zaśmiecać tematu możesz wysłać na priva.
Z całym szacunkiem nie chce mi się tobie nic cytować... Jedni uczą się na zawodach i wyciągają wnioski inni całe życie pieprzą głupoty na forum i krytykują instytucje i ludzi którzy coś budują i starają się robić coś dla innych...
Pewnie wielu nie może się z tym pogodzić ale gdyby nie zawody ten sport w Polsce po prostu by nie istniał... W każdym temacie można napisać coś ironicznego i uszczypliwego ale dziwnym trafem zawsze piszą to osoby które na zawody nie jeżdżą a styk ze sportem zaprzęgowym mają tylko przez przeglądarkę internetową.
Temat jest inny więc dyskusje zakańczam...
Coś czuję, że zawodnicy z kłapouchami mnie ładnie zepchną z podium ;p Dlaczemu ? Dlatemu musisz się teraz przesiąść na SC1 w LZ, tam mniejsza konkurencja na razie i wystarujesz dwa razy to szansa większa na zwycięstwo i to podwójne.
Czy trzeba jeździć na zawody by wyrazić swoją opinię (nawet gdy jest uszczypliwa lub głupia)? Czy muszę mieć Mercedesa klasy S by móc powiedzieć , że mi się on podoba lub nie?
Może idąc Twoim tokiem rozumowania prezesem Związku Psich Zaprzęgów powinna zostać osoba która ukończyła trzykrotnie Puchar Polski lub Husqvarnatour?
Z całym szacunkiem nie chce mi się tobie nic cytować... Jedni uczą się na zawodach i wyciągają wnioski inni całe życie pieprzą głupoty na forum i krytykują instytucje i ludzi którzy coś budują i starają się robić coś dla innych...
Pewnie wielu nie może się z tym pogodzić ale gdyby nie zawody ten sport w Polsce po prostu by nie istniał... W każdym temacie można napisać coś ironicznego i uszczypliwego ale dziwnym trafem zawsze piszą to osoby które na zawody nie jeżdżą a styk ze sportem zaprzęgowym mają tylko przez przeglądarkę internetową.
Temat jest inny więc dyskusje zakańczam...Johnny, ale przecież Baranek jeździł na zawody, o ile mnie pamięć nie myli - przez jakieś 5 sezonów i wszyscy wiemy, dlaczego nie jeździ.
Czy to że jeździł, ale już nie jeździ, pozbawia go możliwości wypowiedzi w kwestiach zaprzegów czy zawodów (bez względu na to jakie jest jego zdanie i czego dotyczy?)?
Jeżeli tak, to pozbawiasz tego prawa conajmniej kilkadziesiąt osób (i wiele z tego forum), w tym kilkanastu maszerów, którzy mają niepodważalne zasługi dla tego sportu, a niektórzy stali na saniach wczesniej niż wielu dzisiejszych maszerów z tego forum się urodziło. Więc darujcie sobie decydowanie o tym, kto ma prawo o czym pisać i skupcie się na temacie.
Nie lepiej zrobić kilka pętli na stadionie? Kibice zadowoleni i problemy z przygotowaniem trasy mniejsze. Chyba tylko psom w głowach może się troszkę zakręcić ale na to też jest sposób. Można trasę wyznaczyć jako 8 przez środek boiska.
Dla zwiększenia atrakcyjnoci widowiska można zainstalować rów z wodą jak w biegu z przeszkodami ( o płotkach już nie wspomnę).to moze idz lepiej na zuzel
Moze bardziej chodzilo o to jak niz czy.
Spoko nastepnym razem dla chetnych zawody na stadionie.Jeden raz w tygodniu moje i psy i juniorzy z naszego klubu maja trening na stadionie - powtórzenia , interwaly lub wytrzymalsc od 1 do 15 okrażen. I jak widac psom wychodzi to na dobre.
Zbliza sie Olympic model na Kubalonce, od paru lat sa takie zawody w Norwegii, ME eurocanicross w Decinie w 2008 tez byly na petli.
To tylko cos nowego czego my sie boimy, tylko dlatego ze nie probujemy. .
Rozumiem twoj smutek spowodowany takim rozwiazaniem trasy, ale niestety nie jestes sponsorem naszych zawodow, a my musimy podporzadkowac sie pod naszego sponsora (U.M. Pruszcz) i zrobic widowiskowa trase co napewno zwiekszy promocje tego sportu chociaz w naszym regionie.
Ale nie łam sie baranek- potrenuj troszke na okrazeniach, chociaz dwóch i moze nastepnym razem przyjedziesz do nas.
Zawsze mozesz chociazby skorzystac z przejazdki i Maciek cie wezmie na swój zaprzeg.
- ale serio to wyjasnij mi dlaczego tak nie leżą ci wyscigi na okrazeniach?
jarek1966, to 5 minut od mojego domu. Myślę, że nic mi nie wypadnie. Hmm, a jednak coś wypadnie?
ale serio to wyjasnij mi dlaczego tak nie leżą ci wyscigi na okrazeniach?Może dlatego , że nie czuję przyjemności z pokonywania tych samych tras . Psy chyba też wolą urozmaicenie, przynajmniej te z którymi miałem do czynienia. psie zaprzęgi nie zostały storzone do pokonywania pętli2200m x ileś okrążeń.
Pamiętam opowieści Radka o maszerach ( nie mylić z zawodnikami) którzy pokonywali przestrzenie na Alasce i o psach zaprzęgowych które zostały przystosowane przez naturę do takich wypraw i to co dzieje się obecnie z zaprzęgami na zawodach kłóci się z moimi wyobrażeniami.
o psach zaprzęgowych które zostały przystosowane przez naturę do takich wyprawTylko, że człowiek znowu chciał być lepszy i stworzył psy, które nijak się mają do Radkowych opowieści ale za to doskonale sprawdzają się właśnie na takich trasach.
Czasem trzeba się na coś zdecydować
Tylko, że człowiek znowu chciał być lepszy i stworzył psy, które nijak się mają do Radkowych opowieści A potem chciałbyc jeszcze lepszy i wymyslił jazdę zaprzęgiem w kółko po boisku
[ Dodano: 2009-11-24, 12:19 ]
Nie wiem jak to się udaje w narciarstwie biegowym ale raczej w kółko nie biegają a są transmisje z trasy ?Właśnie oni biegają wkółko po pętlach szczególnie w biathlonie gdzie jest strzelanie.
[ Dodano: 2009-11-24, 12:40 ]
Właśnie oni biegają wkółko po pętlach szczególnie w biathlonie gdzie jest strzelanie.Aaa, to przepraszam. Ale o spluwy dla maszerów-zawodników nie będzie już walki?
Jaja będą u Igora i nie neguję tego ale niektóre psy do mety nie dolecą. Ciekawe jak będzie rozwiązany problem zaprzęgów robiących 2 pętlę i tych co dopiero startują. Nie będzie za ciasno na odcinku łączącym start i 2 pętle? Obawiam się , że będzie niezły kocioł na trasie.
Baranku, miejsce łączące start z pętlą nie będzie problemem, tam wystarczy 5 m szerokości. Natomiast trudniejszym miejscem dla psów będzie odjazd na metę, gdy zejdą się dwa zaprzęgi, z których tylko jeden będzie jechał do mety. No niestety to moze byc problem ja tak mialem w Wejherowie Igor skonczyl trase i zjerzdzal na stejk a ja startowalem jakies 4 sek po tym jak On przejechal przez start/mete i byla piekna gleba...
to ja sie wytlumacze z ligi- bo chcialam hulajke od Agi pozyczyc.. a ona startuje w pucharze.. ale od wczoraj planuję przeniesienie do PP bo skadinad chcemy hulajke wypozyczyc , no i klasa bedzie w PP..
pozdro
Natomiast trudniejszym miejscem dla psów będzie odjazd na metę, gdy zejdą się dwa zaprzęgi, z których tylko jeden będzie jechał do mety.
Jednak wszystko jest do opanowania.sie wymadrzasz ...
masz jakies doswiadczenia w takich sytuacjach ...
trudno co robic:) kto nie chce zostaje w domu, innych serdecznie zapraszam, przekonamy sie jak bedzie:). to przynajmniej jest rozwój i nie wiem czy w słusznym kierunku, mnie satysfakcjonuje a czy was?nie wiem wszystkich nie da sie zadowolic.
http://www.ckis-pruszcz.pl/psiezaprzegi/index.html mapa juz na stronie
ps. w wejherowie to byly minimini zawody raczej cos na bazie pokazu, ale gleba bolała ...
- ale serio to wyjasnij mi dlaczego tak nie leżą ci wyscigi na okrazeniach?o to ja sie wypowiem co do tego jak to u mnie jest
Jak zaczynałem sie tym "sportem" interesować wiele osób mówiło i czytałem na stronach jak pisano że zaprzęgi to była taka ucieczka od rzeczywostośći, ucieczka od miast i huku, do lasu spokoju żeby ze znajomymi sie pościgać. A teraz to troche poszło w 2 strone, pętle ludzie itp itd. Ale jak wiadomo każdy ma swoj gust i robi to co lubi i to szanujmy.
I ja akurat wole wyjechać w głusze z psami na trase i tylko oglądać tych którzy mnie wyprzedzają. No ale to jest ta druga strona medalu - nie ma publiki nie ma rozwoju sportu.
Boże Błogosław WSA!
A czy dla LZ gdzie startują też zawodnicy bez doświadczenie -ustawianie kilku pętli nie jest za wysoko ustawioną poprzeczką i nie jest niebezpieczne?
mój pomysl na rozwiazanie finishu jest nastepujacy (moze ma ktos jakies sugestie to je wykorzystamy)
- rozjazd bedzie otwarty w prawo druga petla , w lewo finish
- ale jesli zawodnik krzyknie komende -" finish" ,momentalnie zamykamy wjazd na druga petle
- jesli krzyknie "dalej"- zamykamy wjazd na mete
- jednak bedzie to nie mozliwe jesli bedzie kilku na raz przed meta
Zamykanie petli za pomoca siatki.
jest to udogodnienie z naszej strony bo wiemy ze trasa moze byc trudna wlasnie w tym miejscu, wedle regulaminow zawodnik ma jechac po znakach i musi umiec opanowac psy, ale wiem jak to jest w praktyce wiec stwarzamy taka mozliwosc.
korytarz finishowy oddzielony od stakeu stalowymi plotkami z tasma i banerami namiotami itp.
[ Dodano: 2009-11-24, 18:08 ]
postawić pomocnika w razie W. ale koniecznie takie który sie nie boi psów i powninno być OK
jasne! zapomnialem dodac - tam bedzie 2 pomocników, ponadto bedzie osoba ktora bedzie liczyc kto i ile petli zrobil.odtepy miedzy startujacymi beda 2 minutowe, a miedzy klasami ktore maja rożną ilosc pętli - jeszcze wieksze.
Ale będą igrzyska. Muszę to zobaczyć. Powinno się przygotować trybunę dla cezara żeby mógł okazywać łaskę tym którzy nie zdołają ukończyć trasy ale dzielnie walczyli. Resztę niech dobija ekipa wyznaczająca trasę.
traczer - myslę, ze na całej trasie a zwłaszcza w tych newrlagicznych punktach gdzie będzie się pewnie wiele działo i może stać sporo kibiców powinniście zwracać szczególną uwagę na zachowanie zawodników (krzyki, przekleństwa, ciągnięcie psów itp...), żeby przypadkiem zamiast promocji nie wyszło coś całkiem odwrotnego.
ano słuszna uwaga:) zebym sie pozniej wstydzic nie musial jak wszyscy do domu pojada, a ja tam zostane
Myślę, że jeszcze uwagę trzeba będzie zwrócić na samych kibiców. Bo nasze społeczeństwo nie do końca dorosło do godnego kibicowania i mogą z ich strony zdarzyć się przykre incydenty....
Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni że co jakiś czas w tematach gdzie rozmawia się o psich zaprzęgach jako sporcie Ty i parę innych osób piszecie bzdury i wiecznie narzekacie dopierdalając jakieś ironiczne bełkoty...
A przecież jest od wieków znane powiedzenie „nieobecni głosu nie mają” A widzisz jaka ciekawa dyskusja zaczęła się od mojego bełkotu.
to ja sie wytlumacze z ligi- bo chcialam hulajke od Agi pozyczyc.. a ona startuje w pucharze.. ale od wczoraj planuję przeniesienie do PP bo skadinad chcemy hulajke wypozyczyc , no i klasa bedzie w PP..
pozdroProszę Pani, nie wymagałam ani nawet nie oczekiwałam jakichkolwiek wyjaśnień Poza tym, niestety mnie tam nie będzie.. Muszę sobie odpuścić, przynajmniej jedne zawody, ciężko mi pogodzić popołudniowa naukę z tym wszystkim. Przepraszam więc Ciebie, Traczer, że się zgłaszałam.. pewnie macie już listę startową ułożoną, na której ja blokuję i zabieram 2 minuty innemu zawodnikowi.. Miłej zabawy wszystkim życzę. Żałuję, że tam nie dotrę. Poza tym dodatkowym aspektem jest fakt, iż oczekuję, wydaje mi się, że lada dzień zastanie mnie cieczka Nadiny, nie chciałabym stwarzać dodatkowych kłopotów z cieczkową suczą, tym bardziej, że nie mam doświadczenia w odpowiednim działaniu z takową suczą w otoczeniu wieeeelu samczyków i innych suczek..
Pozdrawiam.
Dyskusja po prostu wróciła do tematu przewodniego. Ale oczywiście jak zwykle masz racje i to twoja zasługa! Dzięki dzięki! Bez ciebie pewnie wszyscy by to przemilczeli...
Jonny a ty będziesz na tych zawodach ?? i wczym będziesz startował ??
Witam,
Czy w Pruszczu będzie możliwość zakupu szelek, smyczy, obroży itp ??
najbardziej interesowałby mnie sprzęt manmatu.
dzieki za info
a mnie ciekawi, jak zwierzakom spodobaja sie petelki..
Tylko ze cos nie moge sama prawa rączką ruszac- lekarz stwierdzil 'zapalenie przyczepu mięśnia naramiennego' i zakazał przeciążać
Zaraz zaczne kuracje, to na sob powinno byc OK!
A nie trzeba było żonglować oponami Transita...
pozdr
tez jestem ciekaw jak asze psiaki poradza sobie z biegnieciem drugiej petli
ale moze to i dobre - sprawdzi sie jak bardzo psy sie sluchaja a jak bardzo staraja sie "myslec samodzielnie"
Czy w Pruszczu będzie możliwość zakupu szelek, smyczy, obroży itp ??
...Będzie taka możliwość
costtello, ciesze się i liczę na rabacik
Przeczytałam "atrakcje dodatkowe:
Pokaz jazdy najszybszego na świecie psiego zaprzęgu Igora Tracza"
to chyba warto przyjechać, choć chyba Pan Tracz przygotowania pedagogicznego nie ma i nie powinien pracować z młodzieżą bo jego publiczne wypowiedzi zaprzeczają etyce wychowawcy.
wiola, do pracy z młodzierzą trzeba mieć "smykałke" a nie wychowanie pedagogiczne, 1 to zachęcić dzieciaka a inna sprawa jak sie go straszy że jak czegoś nie zrobi to 1 dostanie w szkole
Przeczytałam "atrakcje dodatkowe:
Pokaz jazdy najszybszego na świecie psiego zaprzęgu Igora Tracza"
to chyba warto przyjechać, choć chyba Pan Tracz przygotowania pedagogicznego nie ma i nie powinien pracować z młodzieżą bo jego publiczne wypowiedzi zaprzeczają etyce wychowawcy.od 1998 roku pracuje z trudna mlodzieza, stworzylem swoj program psychoedukajci i profilaktyki uzaleznien "pasja" ktory z powodzeniem przez wiele lat w sopocie, gdyni i toruniu jest lub byl realizowany.ponadto jestem instruktorem sportu zaprzegowego i prowadze z mlodzieza zajecia sportowe.
ja mam na imie Igor Tracz- i nie ukrywam sie na tym forum pod jakims nickiem jak ty , nie mam pojecia kim jestes i po co mnie zaczepiasz.
jak trzeba potrafie byc nie mily (patrz paseczka- bo pewnie do niej bijesz) i do nikogo nie musze i nie beda sie ustawial wiec stul pysk i wyppp.... jak masz cos mi do powiedzenia to powiedz mi to 4 oczy!!!!!
--------------------
a teraz w temacie:
uwaga! niektore zgłoszenia nie sa akceptowane przez super system - dostaje od was meile ze zloszeniami i na biezaco je wrzucam do list startowych, niestety jednak nie da sie ich na biezaco aktualizowac na stronie.
-----------------------
!Sponsor ufundował rower dla najszybszego bikejoringowca.!!! a wlasnie zapisala sie Beata Pawłowska wiec walka miedzy Panami i Paniami może byc zawzięta:)
"wiec stul pysk i wyppp.... "
To wypowiedź mistrza Igora Tracza
Ja jestem tylko sympatykiem tego sportu i zainteresowana byłam przyjazdem na te zawody i zobaczeniem najszybszego zaprzęgu świata.
Tak chyba się zobaczymy "w cztery oczy", wcześniej chciałam wziąć autograf ale teraz tylko spojrzę w oczy MISTRZA i się przedstawię
Czyli nie będzie losowania między zwycięzcami klas męskiej i damskiej?
"mistrz" tez człowiek:) no nareszcie:) milo mi bedzie.ale autograf tez ci moge dac.
Spoko bedzie losowanie nagród wsród wszystkich uczestników, ale firma Burghartd zazyczyla sobie aby jeden ich rower byl nagroda dla najszybszego/ najszybszej w biku.a reszta nagród do losowania.
"wiec stul pysk i wyppp.... "Chłop ze wsi zawsze wyjdzie, wieś z Chłopa - nigdy.
do usług "przyjacielu"
nie lubie udawania i szczerzenia sie w miłym grymasie i mówienia że deszcz pada jak na mnie plują.sa słowa które słuzą do tego aby pewne sprawy nazwac w konkretny sposób, a ja robie to świadomie.
Jako członek Związku i przede wszystkim Zawodnik powinieneś po prostu dawać przykład i nie traktować ludzi z góry. Odzywki, które ostatnio tu rzucasz nie są godne osoby, która powinna stanowić jakiś wzór pod względem sportowym. O ile rozumiem ludzi, którzy, którzy mają prawo być sfrustrowani (bo na przykład przy posiadaniu 40 psów dorobili się jedynie żenujących występów na forum), Ty osiągnąłeś bardzo dużo i mam nadzieję, że będziesz dalej miał siłę, żeby walczyć. Po prostu pamiętaj, żeby szanować innych. W końcu wszyscy po prostu lubimy zapier...alać z psami po lesie
Ciekawe czy bym na tym forum znalazl jeden temat bez awantury...
Slon_PL, dzial powitan tam chyba byl spokoj (tak w miare)
o kuźwa... przeczytałam cały temat i mi ręce opadły... Ponieważ mam blisko chciałam przyjechać, ale teraz to się najzwyczajniej w świecie boję... Wy na life też tacy jesteście, czy tylko fakt, że nie widzicie przed sobą człowieka, tylko klawiaturę budzi u Was tak ułańską fantazję (?)
Asica na life to wszyscy dla siebie mili i uczynni - zabaczysz na zawodach Ale jak juz wróci się do domów do swojej ukochanej klawiaturki i komputerka - to jak tu komus nie dokopać przecież to byłby grzech!!! No i trzeba jakos odreagować po nieudanym starcie!!!:mrgreen:
Jarek...by start był nieudany..to trzeba najpierw...wystartować...tak w realu, a nie w cyberprzestrzeni, nie urażając nikogo mam nadzieję...( a zwłaszcza tych bardzo wrażliwych, więc pewnie nie maszerów - którzy zaprawieni w boju powinni być )
pozdr i do miłego zobaczenia w Pruszczu, gdzie na ciekawej trasie..nudy nie będzie,
cezary
www.docpoland.comwww.taris.republika.plwww.kajetanjasiczak.blog.pl
No i trzeba jakos odreagować po nieudanym starcie!!!:mrgreen: Ja niemam czegos takiego jak nieudany start... Kazdy start jest udany bo pozwala nauczyc sie czegos nowego no chyba ze jedynym celem mushera jest pudlo to co innego
Kurczę, a ja się chyba nie pojawie
o kuźwa... przeczytałam cały temat i mi ręce opadły... Ponieważ mam blisko chciałam przyjechać, ale teraz to się najzwyczajniej w świecie boję... Wy na life też tacy jesteście, czy tylko fakt, że nie widzicie przed sobą człowieka, tylko klawiaturę budzi u Was tak ułańską fantazję (?)to jak ze szczeniakami.... na smyczy tez kozaki
ja się pojawię, szkoda tylko ze kundla nie można zabrać, mógłby sobie popatrzeć i brać przykład z najlepszych...
ja się pojawię, szkoda tylko ze kundla nie można zabrać, mógłby sobie popatrzeć i brać przykład z najlepszych... Mozna tylko trzeba startowac :-P
Swistak ani mi sie waż takie głupoty wygadywać
Slon_PL,
Ja niemam czegos takiego jak nieudany start...Kuba ja nie pisze o nas ale o tych z Wielkimi Ambicjami Osobiscie to mnie chyba na tyle mnie znacie, że wole zawody i spotkanie z wami niz siedzenie przed komputerem i prawienie morałów
Mozna tylko trzeba startowac :-P jak urośnie ta moja gwiazda to będziemy startować, jak na razie to korzysta z uroków szczeniackiego życia
nudy w Pruszczu nie będzie ! trasa emocjonująca...nie tylko dla widzów, wiele technicznych elementów- różne podłoża..w tym 500 m ..plaży..daje w kość, ostry krótki podjazd w stylu przełajów..zaraz po nim max speed i zakręt.., następujące po sobie szybkie zakręty, trasa wytaśmowana ..w stylu ECF w Decinie, mostki, rzeka...i kaczki..i łabędzie..kto panuje nad psami..ten ma przewagę..kto nie panuje..może narobić sobie i innym kłopotu.
Miejsce super,.prof przygotowanie...na tą chwile,kto planuje robić fotki z trasy..nie będzie się nudzić...
pozdr
cezary
Przedstawicie jakieś wyniki po 1 dniu.
wyniki po 1 dniu i 800 zdjec oraz lista startowa na niedziele na:
http://www.ckis-pruszcz.pl/psiezaprzegi/index.html
Faaajna ta górka....
[ Dodano: 2009-11-28, 23:23 ]
no alaskanka jako pierwsza tam pojechala a miala suke z cieczka ...
No tak. To teraz rozumiem, dlaczego psy Komuny, przecież bardzo usłuchane, tak poszły do jej zaprzęgu...
no to widzę,że Zośka nieźle narozrabiała
i to mi się podoba !!!! zdjęcia i wyniki jeszcze w trakcie trwania imprezy, tak powinno być wszędzie.....
Zośka narozrabiała? Dlaczego? Przecież ta sytuacja pokazała tylko kto ma wyszkolone psy.
Szlachetce nie stanęło jedzenie w gardle na wieczorze maszera?
Zośka narozrabiała? Dlaczego? Przecież ta sytuacja pokazała tylko kto ma wyszkolone psy. Twoje przeszłyby bez zająknięcia ? Tak z ciekawości ...
gorka z tego co widac, całkiem fajna..hehe, a psom sie nie dziwie....:))
Twoje przeszłyby bez zająknięcia ? Tak z ciekawości ... Nie przeszły by. A tak z ciekawości, ile przeszło bez zająknięcia?
Faaajna ta górka....
http://www.ckis-pruszcz.p...foto/index.htmlto sie nazywa zmiana ról w zaprzęgu
i to mi się podoba !!!! zdjęcia i wyniki jeszcze w trakcie trwania imprezy, tak powinno być wszędzie.....Przypomne ze juz w tym sezonie bywaly zawody z których wyniki byly LIVE, ba nawet zdjecia byly LIVE, z mety bo z mety, ale byly ;-)
wyniki juz na stronie
www.timepro.pl/wynikigaleria na stronie ckis dopiero jutro rano
mysle ze zdecydowana wiekszosc pokonała ta gorkę , jakies 90 %, ale niech sie inni wypowiedzą.
widocznie byłem na tych zawodach i nie zaglądałem do netu ))))Ha ! Bo to trzeba siedziec w domu, patrzec w kompa i gnoić wszystko co sie da, a nie bujac sie po zawodach ! - to takie trendy ostatnio ... ;-)
Co do górki...ja niestety za każdym razem musiałem na nią wbiegać
Witam
Chciałabym wszystkim przedstawić postawę Kariny B na zawodach w Pruszczu Gdańskim.
Karina zgłosiła się do klasy Canicross Junior Starszy (16-17) mając lat 15.
Na liście startowej zawisnęliśmy wszystkie 5 dziewczyn, a mianowicie Joanna Kubiczek(CCJM), Karina Borkowska, Monika Oparka, Elżbieta Kraszka oraz Dorota Fortuna.
Z tych 5 osób tylko 3 to juniorki starsze.
Po odbyciu 1 startu w sobotę wyniki przedstawiały się następująco
1. Joanna Kubiczek z czasem 00:07:42:41
2. Karina Borkowska z czasem 00:07:43:61
3. Elżbieta Kraszka z czasem 00:08:16:38
4. Monika Oparka z czasem 10:04:45
5. Dorota Fortuna z czasem 00:13:48:92
Po odbyciu drugiego startu:
1. Joanna Kubiczek 14:08:57
2. Karina Borkowska 14:30:97
3. Elżbieta Kraszka 16:07:19
4. Monika Oparka 19:08:06
5. Dorota Fortuna 23:45:57
Gdy wywieszone zostały listy z wynikami końcowymi okazało się że Joanna Kubiczek jest 1/1 w Juniorach Młodszych
Karina 1 w CCJS
Ela 2 w CCJS
Monika 3 w CCJS
Dorota 4 w CCJS
Gdy dyplomy były już wypisane przyszedł "KTOŚ" i zakomunikował w biurze zawodów iż wszystkie dziewczyny chcą być połączone w jedną klasę. Bez wiedzy konkurentek.
Pani Szmurło wraz z Agnieszką Szymańską podarły właściwie dyplomy i ponownie przystąpiły do wypisywania.
Wielkim nieporozumieniem było to, że nagradzali tylko pełne klasy. Więc Asia pomimo to iż była najszybsza z Juniorów Młodszych, ale i z Juniorów Starszych nie stanęła w ogóle na pudle ani nie została wyczytana po odbiór dyplomu i pucharu. W jej miejsce Karina wskoczyła na najwyższy stopień podium odbierając nie zasłużony puchar.
Asi został wręczony puchar Fair Play za to iż godnie zniosła głupotę koleżanki.
Asi było bardzo przykro bo przyjechała z prawie drugiego końca Polski i spotkało ją takie coś.
W klasie D1 byłam 5, i na dekoracji nie wyczytano mnie po to bym odebrała swój dyplom.
Także wiem co czuła Asia, gdy nie mogła wyjść tam na środek.
Jest to niestosowne zachowanie Kariny w stosunku do Asi.
Myślę, że Karina powinna przemyśleć swoje zachowanie i proszę o to by na MP w Kcyni Karina oficjalnie przy wszystkich przeprosiła Asię i oddała jej zasłużony Puchar wiedząc, że najlepszy uzyskany czas miała właśnie Ona.
Proszę o opinie na ten temat.
Pozdrawiam Monika
tak to jest jak ktos za duzo miesza...przykre...
z pełną odpowiedzialnoscia i premedytacja czytalismy i prosilismy na podium tylko pełne klasy i tylko pierwsze 3 miejsca miały zaszczyt wejsc na podium i odebrac puchary i medale.
dla pozostałych przygotowalismy dyplomy.
wyjatek stanowily tylko dzieci.
Ale to chyba było przeciągnięte do przesady. Bo jeśli już decydujecie się nie dawać pucharów niepełnym klasom to przynajmniej wypadałoby połączyć niepełne klasy wedle regulaminu. Bo niektórzy przyjechali do was niezły kawał drogi i startowali jako właściwie 1 klasa a na wynikach okazało się już że klasy nie są połączone i dostaną tylko dyplom spod lady. Jakim cudem jedyne 3 zaprzęgi w B nie zostały połączone? A to co stało sie z kobiecym cani to już żenada. Asia powinna być (zgodnie z regulaminem i zgodnie z listą startową) połączona z seniorkami lub juniorkami starszymi i dostałaby swój pucharek za najlepszy czas w damskim cc. Iwona Stefanek absolutnie powinna być połączona z kobietami a nie z mężczyznami (co to w ogóle za pomysł???) i wtedy dołączona była by do pełnej klasy.
A to jakim cudem Mono dostał puchar dla najszybszego zaprzęgu to już przerasta moje możliwości umysłowe. Ogólnie bardzo przykry akcent na koniec niezłej imprezy. I zostanie niesmak.
tak to jest jak ktos za duzo miesza...przykre...
z pełną odpowiedzialnoscia i premedytacja czytalismy i prosilismy na podium tylko pełne klasy i tylko pierwsze 3 miejsca miały zaszczyt wejsc na podium i odebrac puchary i medale.
dla pozostałych przygotowalismy dyplomy.
wyjatek stanowily tylko dzieci.Tylko pozostali poczuli się nie docenieni ... Choć zajęłam 5 mjsc w D1 i nie zostałam wyczytana po odbiór dyplomu tylko na samym końcu zostały rozłożone na stół i każdy szukał swojego dyplomu to i tak trochę przykro mi się zrobiło. Domyślam się co czuła Asia, gdy jej wybieganą nagrodę niesłusznie zgarnęła Karina.
Od prawidlowosci list startowych , wynikow i łączenia klas jest 3 sedziów! i pomiar czasu który bieze za to pienadze.Nie mam pojecia kto i po co i dlaczego tak zrobil !?
Przeprosiłem Anne B za ta pomyłkę i robie to jeszcze raz- co mam jeszcze zrobic czasu nie cofne.Przykro mi tylko.
I sory ale jak ktos nie ma klasy to po co ma isc na podium?Rozumiem ze niektore klasy mozna bylo polaczyc, ale ja nie wiem jak i ktore o to trzeba sie pytac sedziów!
Zawodnicy wpisowe płacą organizatorowi (i to nie małe, chociaż pokazu sadzenia drzewek nie było) i od organizatora oczekują odpowiedniego poziomu obsługi. Pomiar czasu to podwykonawcy. Zawodnika nie interesuje kto np. mierzy czas. Ważne jest, żeby ten pomiar był prawidłowy bo za to zapłacił opłatę startową. I za wszystko co dzieje się na zawodach przed zawodnikami odpowiada organizator.
Ale właśnie chyba problem jest w tym, że chyba coś w tym wszystkim nie pyka.
Nie sądzę, żebyś specjalnie dał puchar dla brata lub specjalnie nie dał Bajerce.
Tak samo było jak połączyli na szybkiego klasy A i B na Silesjanie, jak pomylili chłopaków w PSDS i jak wiele innych przypadków.
I w sumie to w żadnym z przypadków ciężko się doszukiwać umyślności ale jednak często się to zdarza- za często.
Może przyszedł czas aby to jakoś ujednolicić.
Dobrym początkiem było dekorowanie tylko pełnych klas. Bo to ma sens. Karygodnym jest natomiast jakiekolwiek zmienianie czegokolwiek podczas trawania zawodów.
Uważam, że po to są listy, których tak mocno się zawsze dopominam, żeby można było się nastawić w jakiej klasie i z kim się będziemy ścigali.
Więc mądre głowy zamiast wykłucać się o pierdoły na walnych powinny coś pomyśleć. A i sędziowie też powinni być jakoś rozliczani. Biorą pieniążki więc to chyba jaoś zobowiązuje..
Po za tym zawody zorganizowane perfekcyjnie. trasa trudna technicznie, szybka i zarazem wolna, kręta, urozmaicona. Dskonale rozwiązane zamykanie pętli, ąż się dziwię, że Mirek nie dostał za to pucharu Bo naprawdę bardzo przyjemnie i pewnie się jedzie ze świadomością, że czuwa nad nami ktoś kto wie jak się do tego zabrać. Iście sportowa atmosfera.
Z mojej strony do poprawy na przyszłoś tylko katering. I nie chodzi tu o jakość tylko sposób konsumpcji. Po prostu nie bardzo było gdzie tego zeżreć :-) szczególenie przy pogodzie drugiego dnia.
Więc jak dla mnie zawody na bardzo wysokim poziomie z nielicznymi tylko wałkami niewiadomego pochodzenia, które zaczęły pojawiać się od jakiegoś czasu.
A i jeszcze jedna sprawa też poza odpowiedzialnością organizatora. A mianowicie pomiar czasu. jakoś mam taką dziwną niepewność
[ Dodano: 2009-11-30, 08:50 ]
Niestety (bo sam bywam organizatorem) za pomiar czasu odpowiada organizator.
Ilość klas szczególnie w cani-crossie też nie sprzyja nieomylności.
Wszystkim się spieszy i to następny powód pomyłek.
za pomiar czasu odpowiada organizator- tak aby go sciagnac na swoje zawody -zaplacic i tyle.
ale race marshall sprawdza czy wszystko gra- my tylko umozliwiamy warnuki aby to przeprowadzic.
pani sedzia nie chciala polaczyc klasy wolniejszej z szybsza- klasy B2 z B0
Przeprosiłem Anne B za ta pomyłkę i robie to jeszcze raz- co mam jeszcze zrobic czasu nie cofne.!kup jej kwiaty
i czekoladki
BTW szkoda ze nie liczy sie dla niektórych pasja ale ilosc zakurzonych na półce medali i dyplomów
ale po glowie oberwie sie mi jako temu kto sciagnal tyle ludzi na koniec Polski- trudno , jakos sobie z tym poradze.
dzieki bono za uswiadomienie- cale zycie sie od ciebie ucze
ale po glowie oberwie sie mi jako temu kto sciagnal tyle ludzi na koniec Polski- trudno , jakos sobie z tym poradze.
przyjedz do Torunia na terapie
Mono oficjalnie przekaże Bajerce Puchar w Kcyni:)
TimePro poprawia juz wyniki.
dzieki bono za uswiadomienie- cale zycie sie od ciebie ucze Nie ma sprawy, możesz na mnie liczyć.
ale po glowie oberwie sie mi jako temu kto sciagnal tyle ludzi na koniec Polski- trudno chyba nie jest tak źle, plusów jest zdecydowanie więcej, a nawet prawie same plusy.
Ja tam zaliczam te zawody do takich, na które warto jechać. I jak bedą następne to i ja będę. Ale zawsze sugestie pomogą uniknąć błędów na przyszłość. Zdecydowanie z tego wynika, że oprócz biegania po trasie pilnowania stejku, funkcyjnych, oficjeli, przywożenia i odwożenia wszystkiego, załatwiania wszystkiego wszystkim musisz jeszcze stać nad sędziami i ich pilnować a i jeszcze stać ze stoperem nad pomiarem czasu. Nie masz szans tego zrobić. Więc się nie martw
Igor, to nie tak że ktoś ci przypisuje umyślnie złą wolę. Ale zawodnik stojący na rozdaniu widzi efekt końcowy i nie będzie dociekał czyja to wina. Bo sędzina wyobraź sobie też tłumaczyła to brakiem kontaktu z chłopakami z timepro. Ja mogę z wami sobie pogadać i powyjaśniać, ale kilka osób które powinny stanąć na podium a nie stanęły nie ma z wami kontaktu. I ocenia po całości - bo czy ty dopytywałeś się w Sopron kto zawinił przy pomiarze czasu? Jasne było, że to organizator nie dopilnował i tyle. A to że chipy uwierały psy? Też organizator bo to on odpowiada za dostosowanie pomiaru czasu do typu zawodów. I to ty odpowiadasz za to co wyczyniało timepro.
Miałam przyjemność porozmawiać z kilkoma rozczarowanymi zawodnikami na rozdaniu i wierz mi, twoje wyjaśnienia tutaj nic już nie pomogą. Powinieneś zwrócić na to szczególną uwagę, bo po raz pierwszy na zawodach - rozumiem z twojej inicjatywy - niepełne klasy nie wychodziły na podium. Skoro wprowadzasz coś takiego powinieneś stanąć na głowie, aby wszyscy którym podium się należy stanęli na nim.
no i nudy nie było:
1.Trasa zdecydowanie wymagacją, zróżnicowana..dzięki niej wielu dowiedziało się czegoś nowego...o swoich psach..swojej kondycji i technice jazdy i możliwosciach sprzętu - szacunek za odwagę dla organizatora,
2. Organizacja miejsca zawodów - widać świetną współpracę klubu Igora z władzami Pruszcza - mili , pomocni i zaangażowani ludzie..i chcę robić PP w przyszłym roku...
3.Klasy, punktacje itp. - Igor postawił jasno sprawę nagradzania zawodników i rozpoczął trudny proces za co pewnie pare osób..będzie miało żal - tylko pełne klasy na podium...dla części środkowiska...to pewnie nie mały szkok..bo jeżdżą od lat w LZ .i PP .i pucharów całe magazyny..mimo że 2 osoby w klasie.., co do wręczanie dyplomu za miejsca od 4 w dól..to motywacja by walczyć o lepsze miejsca. taki jest sporty...lepszy...ma lepiej...
4.Nagrody - kto pisze o tych żalach za puchary i dyplomy...itp. pewnie zapomniał że w sobotni wieczór każdy..KAŻDY ..wyszedł z wieczoru maszera z nagrodami...losowanymi..których pewnie w życiu by nie wygrali w rywalizacji sportowej - więć radość powinna być duża...
5.Radek - jest nadal w świetnej formie, a w podczas wieczoru maszera...mając dobrą inspiracje w postaci sesji zdjęciowej słynnej górki...osiągał szczyty,...dobrego humoru, i co zawsze ważne - nie tylko komentował ..ale też edukował..promował...uczył historii sportu zaprzęgowego
6.Ilość klas - versus...problemy - w CC to już jakieś...piekło..klas więcej niż zawodników..a właściwie zawodniczek...- warto przypominać organizatorom,. sędziom.. zawodnikom jakie opcje daje regulamin - ps - to daje do myslenia dla dyr ds sportowych - jakie klasy,...słabe ferkwenycjnie ( po podsumowaniu sezonu PP i LZ ) wymagają szczególnej uwagi..lub wręcz specjalnych działań Związku - a dziewczyny nie mają co płakać...bo twarde są...mają więcej niż 15 lat..nie jedno widziały - skoro jak widziałem Oli i Norbert z klasy Samojeda zapomnieli o Silesianie ( było to widać...jak się chłopcy razem ...integrowali ) - to co dopiero doświadoczne ..w tym w starach zagranicznych zawodniczki..
7.Sędziowanie - z mojej i mojego klubu perspektywy - ekipa była otwarta do współpracy, żadnych złych emocji...wręcz permanetny uśmiech na twarzy..- dzięki za możliwosć startu Kajetana w CC LZ na końcu zawodów po zmaganiach w BJ ( co skończyło się wizytą w szpitalu,..dziś rano - bark..żebra..noga..d..-pa...i ręka..do remontu..podobnie jak rama roweru i napęd..)
8.Wieczór maszera - w stylu party...na stojaka., szwedzki stój...jak w hotelu ****. - pokaz fotek, nagrody..dobre jedzie...i spać.. - dobry pomysł..nie ma potrzeby oglądania muszerów w flaszkami piwa w ręce...dyskutujących..nie wiadomo o czym..
9.Staff- widać że zgrany zespół nad którym Aga z Igorem panują i reaguja na zmienne sytuacja
10.Co by nie wyszło że laurka..bo się szczególnie lubimy z Amberdogiem - catering na terenie zawodów..- nie wyszedł...brak namiotu do "spożywania" to jedno..a kiełbaska...na zimno..hitem kulinarnym nie była..na szczęście pod ręka ,,była pizzeria...
11.A "psy " i tak "szczekać" będą po każdych zawodach..bo taką naturę mają...psią...
pozdr c
www.docpoland.comwww.kajetanjasiczak.blog.plwww.taris.republika.pl
Ale przecież po to jest tyle tych klas i każdy wie w jakiej klasie powinien startować… Być może będzie to powód do dyskusji na temat 25 klas w tym 10 w CC.
Joanna Kubiczek zgłoszona była jako jedyna w klasie Canicross juniorki młodsze około 5min przed rozpoczęciem dekoracji pojawiła się z prośbą o połączenie. Jednak wyniki wywieszane były na bieżąco i nikt nie pofatygował się ani do sędziny ani do organizatora ani do biura zawodów w celu wyjaśnienia tego w porę np. zaraz po starcie około godziny 11.
Sprawa była wyjaśniana od wieczoru maszera jednak dziewczęta nie potrafiły dogadać się. W tym przypadku nie widzę winy ani po stronie organizatora pomiaru czasu czy też sędziny. Był czas na wyjaśnienie jednak zawodniczki w porę na tym nie zależało. Ponadto obowiązku łączenia klas nigdzie nie ma.
Ostatecznie prowadzący dekoracje posiadał nie aktualną listę wyników a dyplomy wypisane były wedle ostatnich decyzji sędziny.
Przecież już po pierwszym dniu było widać że klasa B0 i B2 nie jest połączona wtedy nikt nie proponował połączenia. Jak na razie mamy w Polsce podział na klasy rasowe więc nie możemy grenlandów zestawiać z kłapuchami! W klasyfikacji PP faktycznie było by to więcej punktów ale czy to organizator powinien zapewniać zawodnikom jak największą ilość punktów do PP? Przecież wszyscy dobrze wiemy że jest wielu przeciwników jednej klasyfikacji i wielu osobą mogło by się to nie podobać.
Decyzja o takiej formie dekoracji być może jest kontrowersyjna dla niektórych, jednak paradoksalnie brzmi fakt iż aktualnie w PP LZ i PS jest około 144 miejsc na podium a zawodników przyjeżdża maksymalnie od 100 do 150… czyli jak podium dla każdego?
Co do SS fakt faktem była to pomyłka jednak nie ma ona większego wpływu na jakąkolwiek klasyfikacje jednak bardzo za nią przepraszamy a dyplom dla poszkodowanej będzie przygotowany.
Wyniki dostępne:
http://www.timepro.pl/wyn...zcz/pruszcz.xlsWyszczególnieni zostali najszybsi zawodów:
Najszybszy zaprzęg Anna Bajer klasa B0
Najszybszy BJ Marek Długołęcki klasa BJM
Najszybszy CC Mateusz Brylewski klasa CM
Mnie nie było na zawodach, więc się nie wypowiadam.
Ale znów - gdyby ktoś pomyślał i zastosował przepisy regulaminu - nie byłoby na żadnych zawodach takiego problemu bo juniorki m powinny być łączone z juniorkami s, a jeśli to nie wystarczy do otwarcia klasy to z seniorkami. taaa...
tylko jest jeszcze coś takiego jak maksymalne dystanse dla odpowiedniej grupy wiekowej ...
i tu dupa zbita !
i nawiązując do innych postów:
klasy łączy się przed pierwszym startem !!!
Mozna i nalezy polaczyc wolniejsza klase niepelna z szybsza pelna badz niepelna: np. moj start w Kedzierzynie gdy B1 polaczono z B0 (jakos nikt nie mial pretensji)
[ Dodano: 2009-11-30, 12:02 ]
Sprawa była wyjaśniana od wieczoru maszera jednak dziewczęta nie potrafiły dogadać się. To nie one mają się dogadać, to nie one rozdzielają między sobą medale.
Ogolne wrazenie po zawodach bardzo pozytywne, trasa wbrew obawom niektorych byla naprawde ciekawa, choc bieganie po rundach z hasiorem bywa klopotliwe
Jesli wszystkie zawody w sezonie byly by organizowane na tego typu trasie pewnie bylo by nudno ale jesli sa to jedne zawody w sezonie to sadze ze jest to ciekawa odmiana.
Minusik za posilek regeneracyjny jak juz kilka osob wspomnialo ale to da sie na przyszlych zawodach napewno poprawic.
Na kazde pytanie konkretne rzeczowe odpowiedzi, generalnie z naszego punktu widzenia wszystko dopracowane i dopilnowane tak jak byc powinno.
Jak kilka osob mam pewne zastrzezenia co do pomiaru czasu (brak zgodnosci z moim stoperem) ale i tak nie zmienilo by to wyniku w zaden sposob wiec nie ma o co kruszyc kopii.
ja byłam to się wypowiem
1. Po pierwsze trasa- fajna zabawa! Pętelki dwie nie stanowiły problemu, niektóre zaprzęgi chciały iść na trzecia pętle, czyli racje ma Nils z ESDRY który mówi że problem jest w głowach maszerów, a nie w psim ‘chceniu’ nakładnie się klas na drugiej petli dało okazje do oglądania wywrotek i ćwiczeń z wyprzedzania..
Pierwszego dnia nie doceniłam siły krawężników, i drugie kółko zrobiłam szóstka na dwóch flakach! Drugiego dnia- niezły poślizg na zawrotce na mokrej trawie! Górka- zaprzegi 6 i 2 poszły bez zawahania; rowerowy psiak się ‘wymądrzył’ z omijaniem , co zaowocowało przegryzaniem taśmy przeze mnie ..
2. Pucharek dla najszybszego- luzik, nie takie pomyłki się zdarzały, wynik jest wynik, reszta do naprawienia
3. Problem był z nagradzaniem pełnych klas. Po pierwsze, trzeba by to ogłosić WCZESNIEJ, przed zawodami. Czemu canicrosówki czy szesciopsi maszerzy mieli się awanturować w sobotę, skoro nie wiedzieli ze ich wysiłki nie zostaną docenione w niedziele??? A jeśli już taka wola organizatora , to powinno się zwrócić szczególną uwagę na ŁĄCZENIE KLAS. Bo tak w cc kobiet zrobiły się cztery klasy, w tym tylko jedna nagrodzona- jun starsze. Najszybsza w generalce Asia nie dostała nic za wynik; nic dziwnego ze płakała, seniorka starsza tez miała minę nietęgą, bo ominęło ją ‘pudełko’, Ania R w seniorkach walczyła o PP a punktów nie dostanie… A można było zrobić dwie pełne klasy : ‘jun’ (jun m +s) i ‘seniorki’ (sen + sen s), i wszyscy byliby szczęśliwi..
W razie gdyby tendencja do nagradzania tylko pełnych klas miała dominować w następnym sezonie, mamy opracowane strategie awaryjne:
Mam zaprzęg sześciu kłapouchów, w tej klasie zawodnicy się wykruszyli a nowi siedzą w domach.. Prawie nigdzie nie ma klasy, nie ma wiec co ‘wybierac’ organizatora ‘lepszych’ zawodów… Można by odpiąć dwa psy i rzucić się na C0, ale to by nic nie dało , często nie ma klasy, np. w Pruszczu i na kilku innych zawodach!
Podwójnie bezpieczne wyjście to ..kupić 4 SH! Po pierwsze- klasa jest prawie zawsze; po drugie srednia i max prędkość gwarantują wieksze bezpieczeństwo w zygzakowaniu po asfalcie, na mostkach i krawężnikach. Jak kiepsko pójdzie, to można zrzucic na: temp, podejście treningowe w drylandzie, trudny charakter północników itp. Jedyne niebezpieczeństwo to za szybko biegające młode chopaki, Włodarczyko- Juszczyki
Można tez rozparcelować psy na klasy sc1 i dwójki, obstawić na maksa PP i LZ, z nadzieja ze gdzieś się uzbiera klasa.. A organizator widzom duże zaprzęgi narysuje na plakatach i banerach, albo złozy w Photoshopie…!
W CC kobiet tez prawie nigdzie nie ma pełnej klasy. Kobiety cos mało biegają- ale chodzą w ciąży. rodzą dzieciaki, karmią, gotują, prasują, sprzątają , targają zakupy… Dla Anio R widze dwa wyjścia_ pokombinować z wiekiem (zadrzeć z CBA i skorumpować urzędników na obniżenie wieku na świadectwie urodzenia- wcielić się do juniorek!), zestarzeć się szybko do SS. Albo radykalne podejście- operacja zmiany płci i do CC men dołączyć!
Można by tez zastosować podejście prosząco- roszczeniowe. Niech rząd coś z tym zrobi! Dołączyć się do pikiety pielęgniarek pod Sejmem; prędzej znajdą dwie szóstki do B0 i ze dwie kobiety do CC niż te miliardy na wypłaty!
Albo poprowadzić dogtrekking szlakiem pielgrzymki do Częstochowy- w intencji Pełnych Klas W Pucharze Polski!!!
Czego wszystkim życzę
Pozdr
AB
Na bardzo wielu zawodach wszystkie trzy klasy biegają to samo, i w Pruszczu nie było inaczej...no i to jest powazny blad. Juniorzy sa obwarowani maksymalnymi dystansami i to ma byc priorytet.
nalezy tylko miec nadzieje ze nikt nie powie "madry Polak po szkodzie"
naprawdę organizator i sędziowie byli otwarci na wszelkie dyskusje i propozycje dotyczące łączenia klas jednak nikt nie przyszedł. Prośba o przeniesienia Joanny Kubiczek miała miejsce 5min przed rozpoczęciem dekoracji. To trochę mało czasu na wydruk odpowiednich dyplomów wyników i dostarczenie ich. Naprawdę był czas na to by sprawę wyjaśnić wyniki były publikowane na bieżąco. I dlatego myślę że gdyby dekoracja była „standardowa” medal i pudło prawie dla każdego nie było by mowy o tym. Czyli jednak chodzi tu o ten kolejny puchar czy stanie na podium w klasie gdzie startuje mniej niż 3 zawodników.
A to że starty dana klasa miała jeden po drugim nie znaczy że jest e razem klasyfikowana.
Benka nie chodzi tu o Twoją klasę bo tak naprawdę szkoda że B0 jest tak rzadko skompletowana. Sam czekam na czasy kiedy w każdej klasie będzie po 15 zawodników szczególnie właśnie w tych najbardziej widowiskowych . Jak na razie choć tu u nas konkurencji nie masz to jesteś czołówką na całą Europę a po Kanadzie nawet i na świat.
Robimy wszystko jako organizatorzy aby zapewnic jak najlepsze warunki do startów i pracy obslugi i chcemy dostac od PZSPZ do reki sprawnie dzialajace "narzedzie" w postaci sedziego, ktory wie jak i kogo z kim polaczyc- sugerowalem to od poczatku, ale wynik wszyscy widzimy!
Pomiar czasu mnie zdziwil 2 dnia- nie wiem skad taka poprawa czasow u wszystkich????
gatering- paranoja nigdy wiecej ich nie wynajme- a byl to gatering z hotelu *** - zenada soryy!Ale mysle ze wieczor maszera wynagrodzil puste żołądki.
Nie zmienie zdania i wedlug mnie zawsze powinno byc tak ze na podium wchodza tylko klasy pełne i tylko pierwsze 3 miejsca!czwartemu niech cieknie slina i niech sie wkurza , ale nastepnym razem niech zrobi wszystko aby byc 3.
Listy zgłoszen wywieszane przed zawodami sluza temu aby opracowac strategie- jesli nie mamy pelnje klasy to albo dzownimy po innych i ich namawiamy na start albo zmieniamy klase.A jesli nie to zdajemy sobie sprawe z wlasnej "indydiwualnosci" na podium:) i raczej puchar na podium samemu w klasie to wstyd a nie duma.
Znając Igora nie spodziewałem się niczego innego jak sportowego widowiska przez duże "S"
Będąc na zawodach sportowych w kilku krajach i o randze mistrzowskiej przywykłem do tego, że dekoruje się zwycięzców a nie uczestników. Normą jest, że na podium wywołuje się tylko 3 zawodników. Normą jest, że nagradza się tylko pełne klasy.
Są zawody na których klasy A czy B są obstawione na maxa, są zawody gdzie przyjeżdżają przeważnie rasowcy czy kłapciaci :-), bywają zawody nastawione bardziej na dyscypliny indywidualne.
Mamy internet, telefony, znajomych. To od nas zależy gdzie się wybieramy i z kim się będziemy ścigali. Jesteśmy sportowcami i naszym zadaniem jest ściganie się.
Mimo wielkiej odległości byłem w Rembertowie bo wiedziałem, że będzie tam rodzinna atmosfera, perfekcyjne przygotowanie ( lata praktyki Bona), dobra zabawa i się naprawdę nie zawiodłem.
I również mimo wielkiej odległości pojechałem do Igora bo wiedziałem, że chłopak był na takich imrezach, o których na razie mogę tylko pomarzyć. Pojechałem tam bo chciałem zobaczyć jak wygląda sport na świecie, jak będzie to wyglądało na Kubalonce. Chciałem tam być i wiedzieć jak to jest z tymi kółkami, żeby samemu to ocenić zamiast klepać po klawiaturze jakie to bez sensu. I tym razem się nie zawiodłem. Zapewne za rok będzie lepiej ale mam tą satysfakcję, że ja już wiem, że można to zrobić i może być całkiem nieźle.
Nie zmienie zdania i wedlug mnie zawsze powinno byc tak ze na podium wchodza tylko klasy pełne i tylko pierwsze 3 miejsca!czwartemu niech cieknie slina i niech sie wkurza , ale nastepnym razem niech zrobi wszystko aby byc 3.
Listy zgłoszen wywieszane przed zawodami sluza temu aby opracowac strategie- jesli nie mamy pelnje klasy to albo dzownimy po innych i ich namawiamy na start albo zmieniamy klase.A jesli nie to zdajemy sobie sprawe z wlasnej "indydiwualnosci" na podium:) i raczej puchar na podium samemu w klasie to wstyd a nie duma.100 % poparcia. Co za zaszczyt być trzecim na trzech albo 1 na jednego
Co do łączenia klas znowu Czechów i śłowaków przytoczę. Jeżeli w danej klasie nie ma klasy to z automatu przechodzi do szybszej albo może jechać do domu i płakać.
W Cavoju na trzech psach byłem kwalifikowany z szóstkami w B2. Połączono C2 z B2 i nikt się nie pytał dlaczego tak i to B nie miało klasy a w C było 4 zawodników. W Zadovie było nas dwóch w C2 i wcielono nas do C1 i też nie płakałem
Ja widze tylko iedno ale... wlasnie wrocilem od lekarza i mam grype...
W Cavoju na trzech psach byłem kwalifikowany z szóstkami w B2. Połączono C2 z B2 i nikt się nie pytał dlaczego tak i to B nie miało klasy a w C było 4 zawodników. W Zadovie było nas dwóch w C2 i wcielono nas do C1 i też nie płakałem Ale i w Cavoju i w Zadovie wiedziałeś o tym przed a nie po. Czy było inaczej?
Prośba o przeniesienia Joanny Kubiczek miała miejsce 5min przed rozpoczęciem dekoracji. To trochę mało czasu na wydruk odpowiednich dyplomów wyników i dostarczenie ich. Naprawdę był czas na to by sprawę wyjaśnić wyniki były publikowane na bieżąco. I dlatego myślę że gdyby dekoracja była „standardowa” medal i pudło prawie dla każdego nie było by mowy o tym. Czyli jednak chodzi tu o ten kolejny puchar czy stanie na podium w klasie gdzie startuje mniej niż 3 zawodników.
A to że starty dana klasa miała jeden po drugim nie znaczy że jest e razem klasyfikowana. Co Ty gadasz , na wieczorze maszera jak wywieszone byly wyniki odrazu mama poszla do .P.Szmurło i do Igora , bylo to wyjasniane i na drugi dzień było juz wszystko zmienione . Aska byla w klasie z karina , na wynikach koncowych patrzymy a tu aska znow sama , znow idziemy prosic sie do sedzi , ona zalatwia sprawe , a na rozdaniu CZYTAJA OCZYWISCIE wyniki nie poprawione i nie pieprz ze bylo to zalatwione 5 min przed rozdaniem bo duzo duzo wczesniej !Rozdanie nagrod bylo opoznione bo byly poprawiane wyniki , coz z tego jak Radek miał wyniki nie poprawione My tego pilnowalysmy , a ze wyszlo jak wyszlo . Szkoda mi tylko tej aski bo zglasza sie na zawody wg regulaminu tak jak ma byc w jej klasie wiekowej a tu inni maja regulamin w dupie . Niesprawiedliwosc totalna tak samo jak bezczelne zachowanie kariny na wieeczorze maszera , przechwalanie ze jest pierwsza mimo ze dobrze wiedziala ze z aska nie wygrala . Jak na innych zawodach łacza ja z chlopakami to nie ma problemu a ty zeby polączyc z juniorkami to to juz był naprawde duzy problem . Przejechac cala polske , wygrac i zostac tak potraktowanym jak potraktowano aske
A może by tak zrobić ranking sędziów. np u Jacka na portalu ( ma doświadczenie w rankingach) po zawodach uczestnicy mogliby wydać ocenę, a może wtedy koś odpowiedzialny za delegowanie składu miałby ułatwione zadanie. A i pewnie sędziowie mieliby większą presję wiedząc, że są oceniani. Jest chyba dość sporo młodych sędziów, którzy poważnie i regulaminowo podchodzą do tematu.
Jacek da się zrobić coś takiego???
Ale i w Cavoju i w Zadovie wiedziałeś o tym przed a nie poWynikało to z oczywistej oczywistości czyli automatu i list startowych Niestety tak się kończy podział CC na SS,S,SM, JS,J,JM,dzieci i oczywiście dziewczęta i chłopcy. Zróbmy jeszcze podział na Płcie w zaprzęgach, nie zapominając o ewentualnych transwestytach wtedy będzie 100% zawodników na pudle.
[ Dodano: 2009-11-30, 14:11 ]
Sędziowie powinni być oceniani bo mają za swoją prace płacone i taka ocena powinna po każdych zawodach wyjść od organizatora. Może powinna być nawet obowiązkowa? Organizator po zebraniu głosów od zawodników i na odstawie własnych obserwacji wydaje niezależną opinię do Związku a co ten z tym zrobi to ...
Co do łączenia klas to jest to temat gorący chyba w tym sezonie i choć mało startowałam w nim to widzę potrzebę głębszego zastanowienia się nad tym problemem. i jak ktos napisał jest kolejny temat do dyskusji na walnym. Nie tylko w zaprzegach jest problem z niepełnymi klasami i związanymi z tym problemami. Wg mnie przy niepełnej stawce klasa wolniejsza powinna być połączona z szybszą. Problem się robi jeśli niepełną klasę ma klasa szybsza, bo niby dlaczego ta wolniejsza ma na tym cierpieć? Podobnie jest z CC, do pewnego wieku można łączyc klasy ale dlaczego np. łączyć SS z J, no chyba, że żadna klasa nie jest pełna. Wtedy trudno jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
No i bez sensu wg mnie jest nagradzanie jednej osoby kilka razy za ten sam start bo np. w generalce była 6, w NB 2 a w SS 1
Wynikało to z oczywistej oczywistości czyli automatu Tylko widzisz, u nas ten automat nie działa. Zepsuł się, gwarancji nie dostarczyli. Ja przecież dokładnie o tym piszę - takie rzeczy powinny być natychmiast rozwiązane połączeniem klas i nie byłoby problemu - 95% zawodników startowałoby w pełnych klasach, nie byłoby niepotrzebnych manipulacji, ani zarzucania komuś że jest 1 na 2. Jeśli alternatywą jest brak klasyfikacji, nikt nie będzie protestował przed połączeniem z inną klasą. A na razie dyskusja zeszła na to, kto zawinił, że połączenia nie było. I to już kolejne zawody gdzie jest problem z klasami, mimo, że widać że wszyscy właściwie zgadzamy się jak powinno to wyglądać. Jak dla mnie organizator dając sędziemu listę do zatwierdzenia powinien tak ją zrobić żeby było jak najmniej niepełnych klas. Sędzia stawia parafkę i sprawa jasna. A jak są wątpliwości to proponuje coś innego. Ciężko wymagać aby sędzia przed zawodami (nie znając listy zgłoszeń, bo ta z mushingu nie jest tak naprawdę oficjalna) wymyślił listę startową w 5 minut. Ale jeśli będzie ją miał tylko do przeanalizowania, może to pomoże uniknąć takich sytuacji jak ta w Pruszczu.
Odnośnie łączenia klas - to nie jest takie proste jak się wam wydaje i posłużę się tu przykładem naszych juniorek, jako ogranizator wypisywała dyplomy według listy końcowej, i były one wypisane poprawnie z uwzględnieniem podziału na juniorki młodsze i juniorki, po chwili dotarła do mnie wiadomosć, że należy połączyć klasy juniorskie bo taką propozycję zgłosiła do sędziny Karina B. więc przepisalismy dyplomy i zupełnie niepotrzebnie bo reszta juniorek nie wyraziła na to ochoty, okazało się tak dopiero po rozdaniu, w tej całej sytuacji poszkodowane zostały pozostałe dziewczyny ale nie z naszej winy, bo to nie my podjeliśmy taką decyzję bo i dlaczego mielibyśmy o tym decydować. Sędzia podjął taką decyzję i takie jego prawo, szkoda, że na ostatnią chwilę ale nie mi rozsądzać czy miał słuszność, szkoda tylko, że Karina wykorzystała sytuację na 3 min przed dekoracją, za plecami koleżanek! Uważam, że jak się łączy klasy to od początku, tak żeby wszyscy zainteresowani mogli o tym wiedzieć, uważam, również, że sami zwodnicy powinni zgłaszać takie propozycje do sędziego ale nie na 3 min przed zakończeniem - i tyle w tym temacie!
Komuna.
Raczej nie da się zrobić na sleddogsport.info rankingu sędziów opartego na obiektywnych parametrach oceny tak jak to zrobiłem dla maszerów
Musiała to być ankieta którą wypełniają zawodnicy, ale ona nigdy nie będzie nawet zbliżona do obiektywności. Raz skrzywdzony przez sędziego maszer nigdy nie postawi mu już dobrej oceny na zawodach. Od ocenu sędziów powinno być inne ciało niż portal dla maszerów. Takie jest moje zdanie.
Od ocenu sędziów powinno być inne ciało niż portal dla maszerówJakie jeśli można?
Odnośnie łączenia klas - to nie jest takie proste jak się wam wydaje i posłużę się tu przykładem naszych juniorek, jako ogranizator wypisywała dyplomy według listy końcowej, i były one wypisane poprawnie z uwzględnieniem podziału na juniorki młodsze i juniorki, po chwili dotarła do mnie wiadomosć, że należy połączyć klasy juniorskie bo taką propozycję zgłosiła do sędziny Karina B. więc przepisalismy dyplomy i zupełnie niepotrzebnie bo reszta juniorek nie wyraziła na to ochoty, okazało się tak dopiero po rozdaniu, w tej całej sytuacji poszkodowane zostały pozostałe dziewczyny ale nie z naszej winy, bo to nie my podjeliśmy taką decyzję bo i dlaczego mielibyśmy o tym decydować. Sędzia podjął taką decyzję i takie jego prawo, szkoda, że na ostatnią chwilę ale nie mi rozsądzać czy miał słuszność, szkoda tylko, że Karina wykorzystała sytuację na 3 min przed dekoracją, za plecami koleżanek! Uważam, że jak się łączy klasy to od początku, tak żeby wszyscy zainteresowani mogli o tym wiedzieć, uważam, również, że sami zwodnicy powinni zgłaszać takie propozycje do sędziego ale nie na 3 min przed zakończeniem - i tyle w tym temacie!Ale to Karina chciała połączenia klas? Bo z tego co pisała Monika to było odwrotnie...
A de facto nie powinno być w ogóle rozmów i wniosków... Karina zgłosiła się do złej klasy, powinna być z niej przesunięta (już po pierwszym dniu, gdy wyszło to na jaw) do swojej klasy - i to z automatu, bez żadnej dyskusji. A od początku powinno być jasne że niepełna klasa juniorek m będzie połączona z juniorkami s (bo biegły tą samą trasę).
ma ktoś zdjęcia ;]
Runa,
Sędziowie powinni być oceniani bo mają za swoją prace płacone Nie osłabiaj mnie - sama jedź na zawody jako sędzia to zobaczysz jaki maja dochód z zawodów - wole o 100% pojechać na zawody, zapłacić za start te 50 zł i byc wolnym nie ocenianym człowiekiem Popatrz sie kto sędziuje na zawodach - masz prawie cały czas tych samych "frajerów" - i mysle tu o sobie- bo normalni wola sie bawić niz użerać z wiecznie obrażonymi zawodnikami. Jakie łączenie klas z automatu?!?! u nas w Polsce??!! jaja sobie teraz robicie lub chcecie zmienić mentalność u ludzi - a to tez jaja.
feergy,
uważam, również, że sami zwodnicy powinni zgłaszać takie propozycje do sędziego ale nie na 3 min przed zakończeniemI tu Aga zgadzam sie z Toba - jest lista w piewszy dzień przed startami - to zawodnicy sie przenosza do innych klas przed startem i wszystko gra - nikt tego za nich nie ma prawa robić!!!
Popatrz sie kto sędziuje na zawodach - masz prawie cały czas tych samych "frajerów" Niektórych nikt nie chce a są prawie na każdych zawodach
_aga_,
Karina zgłosiła się do złej klasy, powinna być z niej przesunięta (już po pierwszym dniu, gdy wyszło to na jaw) do swojej klasy - i to z automatu, bez żadnej dyskusji. tak wg Twojego toku myslenia to ja z jednym psem moge zgłosic sie do klasy np. B2 i z automatu powinni mnie przenieść do innej klasy? Dyska jej za oszustwo walnąć i juz - nauczyłaby się poprawnie zgłaszać
[ Dodano: 2009-11-30, 15:21 ]
A może precyzyjniej określić to wszystko co poruszacie w regulaminie zawodów. Od tego on jest.
Przed chwilą rozmawiałam z "Kubiczkami" i już chyba wiem jak było z listą, z której spisywałam dyplomy - też była zła i o dziwo przy mnie zaakceptowana przez Izę i to nie Karina przyszła do sędziny tylko reszta dziewczyn ale ona chyba nie wiedziała z kim rozmawia bo w baraku powiedziała, że byla Karina. Iza czekała z nami w baraku na poprawiona listę, ktoś ją przyniósł a wtedy usłyszałam, że nic się nie zmienia jesli chodzi o zajete miejsca. Dopiero póżniej był raban, że z juniorkami jest coś nie tak...Wychodzi na to, że wszyscy mieli złe listy, Radek, ja, zła lista wisiała na baraku to jakie listy sprawdzała sędzina skoro wszystkie były z błędami, może nie spraawdzała..... A tak swoją drogą to tylko listy podpisane przez sędziego powinny być puszczane w obieg, to raczej nie problem żeby sędzia podpisał 6 kompletów a dodrukowywanie list przez czasowych daje właśnie takie efekty, komunikacja pomiędzy czasowymi a pozostałymi jest podstawą udanej współpracy, rola asystenta sędziego, którego nie było ale nikt o niego nie prośił, no może po wszystkim usłyszałam, że szkoda, że takiego nie było..... myślę, że stare listy należy wywalać do kosza po pojawieniu sie nowych, może wygodnie byłoby wpisać datę i godzinę, która pozwoliłaby okreslić, która lista jest ostateczna, bo przy nanoszeniu poprawek drukuje się kolejne listy....sędzia nie powinien pozwolić na dekorację skoro nie jest pewien tego co podpisuje, no chyba, że nic nie podpisał
A ja sądziłam, że to się tak własnie odbywa...
Takie myśli, w temacie list z wynikami, na szybko:
No sorry, ludzie, ale czy my ten sport kwalifikowany mamy jeden roczek dopiero ? Nie było dotąd możliwości opracowania standardów postępowania ? Toż to kolejny punkt do poprawienia, wypracowania standardów, aby ten sport się dobrze rozwijał.
Odnośnie łączenia klas - to nie jest takie proste jak się wam wydaje i posłużę się tu przykładem naszych juniorek, jako ogranizator wypisywała dyplomy według listy końcowej, i były one wypisane poprawnie z uwzględnieniem podziału na juniorki młodsze i juniorki, po chwili dotarła do mnie wiadomosć, że należy połączyć klasy juniorskie bo taką propozycję zgłosiła do sędziny Karina B. więc przepisalismy dyplomy i zupełnie niepotrzebnie bo reszta juniorek nie wyraziła na to ochoty, okazało się tak dopiero po rozdaniu, w tej całej sytuacji poszkodowane zostały pozostałe dziewczyny ale nie z naszej winy, bo to nie my podjeliśmy taką decyzję bo i dlaczego mielibyśmy o tym decydować. Sędzia podjął taką decyzję i takie jego prawo, szkoda, że na ostatnią chwilę ale nie mi rozsądzać czy miał słuszność, szkoda tylko, że Karina wykorzystała sytuację na 3 min przed dekoracją, za plecami koleżanek! Uważam, że jak się łączy klasy to od początku, tak żeby wszyscy zainteresowani mogli o tym wiedzieć, uważam, również, że sami zwodnicy powinni zgłaszać takie propozycje do sędziego ale nie na 3 min przed zakończeniem - i tyle w tym temacie!Agnieszko ja nie mam żadnych pretensji do organizatorów !! i dziękuję za Twoją wypowiedz. Po prostu chciałam wstawić się za nie sprawiedliwie ocenienie Asi.
Pozdrawiam Monika_Lucky
Nie osłabiaj mnie - sama jedź na zawody jako sędzia to zobaczysz jaki maja dochód z zawodów - wole o 100% pojechać na zawody, zapłacić za start te 50 zł i byc wolnym nie ocenianym człowiekiem Nie mam zamiaru jechac na zawody jako sędzia bo nie mam takich uprawnień a i ciebie chyba nikt nie zmuszał żeby takie zrobić i sędziować. Nigdzie też nie napisałam, ze sędziowie zarabiają dużo pieniędzy ale ile by nie zarabiali to nie zwalnia ich z dobrze wykonywanej pracy, nie sądzisz?
to co z tymi zdjęciami ;p
Tu masz fajną fotę:
http://www.amatosport.pl/...-zaprzgach.html
bardzo dziękuje ;d
i pozdrawiam ciocie ;]
[ Dodano: 2009-11-30, 20:10 ]
A ja chciałbym podziękowac Komunie za pożyczenie hulajnogi dzięki
...wolę widzieć jednego gościa z linką z boku..niż parę dziewczyn w gipsie...co pojęcia nie mają o bajku...( bo pominęły szkołe jazdy z SH ) a z mixami świat próbują zwojować...i tylko szkoda ich zdrowia, psychy psa ( i jego zdrowia ..bo przy takich wypadakch ich kręgosłupy takich dostały przeciążeń..że ..ho ho ) i wizerunku sportu....
A ja chciałbym podziękowac Komunie za pożyczenie hulajnogi dzięki odrobisz, nie dziękuj.
To ja podziękuję GosiS za rower i Igorowi za całoroczny serwis wymiany, zamiany i przemiany kół, linek.klocków i za zawracanie dupy :-)
pozdrawiam wujka Maciusia ;]
Zdjęcia:
http://picasaweb.google.p...uszczGdanski09#http://picasaweb.google.p...czGdanski09Cz2#[ Dodano: 2009-11-30, 20:44 ]
Ciekawe jak Ty odrobisz rower Zawsze możesz jeździć na mojej hulajce :-) , a jak mi Monika kupi rower pod choinkę to też dam Ci pojeździć
http://picasaweb.google.p...979949020370242-co to ??
co to ??Stragan Costtello
no właśnie to wszystko tłumaczy ;p
Zawsze możesz jeździć na mojej hulajce :-)Wykorzystam okazje w Kcyni
http://www.ckis-pruszcz.p...oto6/index.htmlfoto z niedzieli!
... a jak mi Monika kupi rower pod choinkę to też dam Ci pojeździć A może Marek Ci podrzuci pod choinkę, po co mu dwa ?!
Prawda, Panie Mariuszu ! Było cool. Trasa chyba naprawdę warta PP, bo na 4 km można było spokojnie zobaczyć, kto "już", a kto "jeszcze długo nie" . I tak w rozwinięciu naszego sobie "panowania" - zmusić mnie, człowieka gołębiego serca, do drobnych uszczypliwości i to przez sitko - no szacun pełen
A w temacie dyskusji - w sumie jak Mariusz i kilka osób przed nim : jest regulamin. I możemy jeszcze długo udawać, że go nie ma kiedy jest nam wygodnie, tyle że kiedyś będzie bardziej bolało. Start jest klasyfikowany, jeśli było trzech w klasie. Klasyfikowany na zawodach. I już. W sprawozdaniu z zawodów powinno być wtedy np tak - wystartowało 100, sklasyfikowanych 83. Czy to wina zawodnika, że w pewnych klasach nie będzie się sklasyfikowanym prawie nigdy? Jasne, że nie! Wręcz po przyjeździe można by - i wg mnie miałoby się rację - zrobić awanturę organizatorowi: zgłosiłem się w terminie, przyjąłeś pieniądze, więc to twój problem, organizatorze, żebym miał klasę! I to by nawet działało, gdybyśmy zgłaszali się w terminie np do tygodnia przed zawodami. Przecież na 90 % i tak zawsze się wie, czy się jedzie czy nie. I wtedy organizator może opublikować listy i zameilować do pechowców: sorry, nie ma klasy. Albo zmieniasz klasę - "2" do "1", rasowe do "O" - zgodnie z regulaminem, albo przyjeżdżasz z założeniem że walczysz tylko o punkty do PP. I to też się "broni". Może was być kilku, możecie się czasami "mijać" na zawodach, ale zbieracie punkty do PP i wiecie, że na koniec sezonu będziecie mieli swoją nagrodę - jeżeli tylko w całym Pucharze da się sklasyfikować przynajmniej trzech. Czyli można by i tak. A klasyfikacja łączona jest tworzona "tylko na potrzeby punktacji pucharowej" jak mówi regulamin. Tylko - a nie także do dekoracji, i układ list startowych, wymuszony często względami tras, bezpieczeństwa, startami wielokrotnymi niektórych, nie ma tu znaczenia. W zawodach ktoś sklasyfikowany nie będzie. Jak to robią Czesi - ich sprawa. Mają swój regulamin. My mamy swój, i zawsze możemy go zmienić. To że wychodziło tylko trzech pierwszych, to wg mnie decyzja organizatora. Igor spróbował. Myślę, że po raz pierwszy, przy parudziesięciu zawodnikach, to mogło niektórych boleć. Ale z drugiej strony- choć przecież wiecie że uważam że każdemu ze startujących należy się wielki szacunek - musimy mieć wyobraźnię : dryland się rozwija, i za rok, dwa na zawodach z 200 numerami startowymi nie da się wyczytywać wszystkich do dekoracji. Choćby człowiek chciał... Póki co chyba jedyny plus - tyle że często plus przez czyjeś łzy - że coraz więcej ludzi zaczyna widzieć po 4 latach rosnący problem frekwencji nie nadążającej za ilością klas, i jest dyskusja, i może coś z niej wyniknie...
Odnośnie sędziowania, bałaganu na listach. Uwierzcie mi - problem jest od dawna, od dawna przegadany, i co? Ptysio! Dopóki ktoś nie okaże się "świnią" i nie postawi się na zasadzie: nie, nie zgłosisz się na 30 min przed startem, spadaj do domu - burdel będzie zawsze. Czyli trochę sami - maszerzy - go generujemy. A sędziów i organizatorów ( np pomiar czasu ) i ich robotę można i trzeba oceniać. Tylko to się nie da w Naszym Kraju No bo wg mnie każdy - zawodnik, prezes klubu, organizator, ma prawo i obowiązek napisać do zarządu, KR, prezydium kolegium sędziów, że coś chyba było nie tak. Zostawić sobie kopię pisma i czekać na odpowiedź. Albo czekać na Zjazd - wtedy dyskusja na zjeździe będzie bardziej merytoryczna Tyle że wtedy jest się kapusiem.. A kim się jest pisząc bezproduktywnie na forach???
Costello nie wydaje Ci się czasami że trochę przesadzasz? Może opanujesz nieco swoje "wyszukane" żarty?
I to by nawet działało, gdybyśmy zgłaszali się w terminie np do tygodnia przed zawodami. Przecież na 90 % i tak zawsze się wie, czy się jedzie czy nie. I wtedy organizator może opublikować listy i zameilować do pechowców: sorry, nie ma klasy. Albo zmieniasz klasę - "2" do "1", rasowe do "O" - zgodnie z regulaminem, albo przyjeżdżasz z założeniem że walczysz tylko o punkty do PPświęta prawda.
W zeszłym roku zgłosiłem się na Hornik do C1 nie zdając sobie jeszcze sprawy co to Hornik. I co? Dostaje meila od Heli Leviczkowej- hej stary zapraszamy Cię, ale tu raczej z huskimi średnio się ktoś pojawia :-) więc raczej na ściganie się nie możesz liczyć. - nie pojechałem.
A w tym roku jak się zgłosiłem- bo i tak jechałem też w sc1 dostałem meila- Łukaszu będzie klasa w C1- przyjadą z huskimi.
Może w przyszłym roku na horniku będzie huskich dużo więcej.
A u nas jak już kiedyś pisał Bono pokazywanie list na sens w czwartek bo tak się wszyscy zgłaszają. Już praktycznie nie ma czegoś takiego jak- zgłoszenia do ...
Jedziemy na zawody i tak naprawdę nie wiemy co bedzie- bo może np- Paseczka zgłosiła się tylko ot tak sobie, albo może ktoś się nie zgłosił a przyjedzie.
Jeździmy na zawody pucharowe 4 razy i mamy po 200 punktów a ktoś pojedzie raz i tysiącem wygrywa puchar.
Uczestniczymy u pucharze a zasady niektórzy poznają na 5 dni przed jego zakończeniem - i potem łzy
Klasy nam łączą jak się komu podoba
Dekorują zwycięzców wedle własnego uznania
Zakończyła się ta edycja- naprawdę bogata w nerwy i łzy może jak dorośli ludzie powinniśmy coś zrobić, żeby następna była już prostrza i lepsza- dla nas zawodników
Pozdrawiam komuna
Howgh!
Nie wiem czy to zbyt duża obfitość zawodów drylandowych czy co innego ale w miarę upływu czasu jest coraz mniejsza liczbowo obsada w PP dryland na poszczególnych zawodach. Tak trochę każdemu gówno ale po równo się rozkłada. Gdyby nie Komuna, który potrafi przejechać co tydzień 1000 km to by się nawet najpopularniejsze klasy nie zamykały
A jest LZ która miała naganiać początkujących, jest brak zawodów na śniegu czyli nie trzeba oszczędzać na zimę, jest ocieplenie klimatu dla tych co dorabiają ideologię do braku aktywności zimą a z obsadą zawodów drylandowych tak sobie. Rozumiem A i Open. Ale nie ma dużej liczby startujących ani w C0 i C1 ani w D0 i D1. A w tych klasach jeszcze kilka lat temu było zawsze na drylandzie między 10 a 20 startujących
Dlatego może lepiej oszczędzić na 2 wyjazdach dryland i jechać na 1 fajne WSZYSTKOMAJĄCE zawody na śniegu gdzie nawet w A może się zdażyć 10 startujących a w B, C i D nawet przekroczenie 20 jest wielce prawdopodobne a już więcej niż 30 i start co minutę to miodzik na serce a jak jeszcze obsada przednia to adrenalinka buzuje nawet (a zwłaszcza) pomocnikom od samego stania w korytarzu startowym
komuna napisał/a:
Zawsze możesz jeździć na mojej hulajce :-)
Wykorzystam okazje w Kcyni
_________________Może lepiej w Wysokiej
Tak poza tym jednak udało mi się dotrzeć (niestety jako pomocnik) i mimo wszystko dobrze wspominam te zawody. Za rok napewno dotrę już jako zawodnik.
Jacek Borkowski,
A jest LZ która miała naganiać początkującychPanie Jacku LZ to przede wszystkim cc, bj i rozwijający sie ostatnio sc1 - czyli JEDEN pies i pędzący za nim szczęśliwy człek Do posiadania więcej niz jednego psa trzeba dorosnąć. LZ nie ma napedzac początkujących wg mnie - ma zachęcaj i uczyć! ale w taki sposób aby sie chciało chcieć. Chcieć jeżdzic na zawody i startować, zobaczyć, że na śniegu ten sport jest najpiekniejszy!!! - i do sań potrzeba jest mieć min dwa psiuny
A co do ilości org zawodów na sniegu w ramach LZ - co tu pisać?
Dlatego może lepiej oszczędzić na 2 wyjazdach dryland i jechać na 1 fajne WSZYSTKOMAJĄCE zawody na śnieguTo proces wielce złożony. O ile dla Ciebie i kilku innych zawodników pojechać na takie zawody to kawa normal to dla większości to czarna magia. Bo:
Ile razy pożyczyłeś komuś sanie?
Ile razy byłeś w Łodzi, Toruniu, Bydgoszczy na treningu saniowym?
Ile razy spałeś w szkole czy w namiocie na zawodach zimowych?
Dryland jest bardziej przystępny. Można wszędzie potrenować, na wszystkim pojechać i jeszcze do tego tanio to zrobić
A na taki wyjazd zimowy to trzeba umić na saniach pojechać, psom śnieg pokazać, zapłacić za hotel no i jeszcze bariera zagraniczności no bo u nas to raczej takich zawodów nie mamy jak się ostatnio okazuje.
Z Twojej propozycji wynika, że taki ktoś kto ma psy ma trenować, trenować, trenować, kupić sanie ( bo większość pewnie nie ma) i dwa razy w roku pojechać na zawody, może nawet zostać mistrzem??
Nie bardzo rozumiem gdzie w Twojej propozycji jest coś fajnego.
Nie osłabiaj mnie - sama jedź na zawody jako sędzia to zobaczysz jaki maja dochód z zawodów nie osłabiaj mnie- sam dobrze wiesz ze kase niezłą z tego macie
skad te twoje luksusowe auta i willa z basenem
Ale jeszcze sanie i treningi
czyli jeszcze min podzielić przez dwa jak nie trzy i jednak wychodzi 2 razy zawody.
Jacku trzeba być realistą
Ale jeszcze sanie i treningi
czyli jeszcze min podzielić przez dwa jak nie trzy i jednak wychodzi 2 razy zawody.
Jacku trzeba być realistą Można trenować na wózku a startować na saniach - chociaż byłoby lepiej trening i starty na saniach
A różowy wózek Traczera kosztyje tyle co Danlery a wózek Rowerlanda tyle co Rowerlandy. Gdzie tu brak realizmu
Można trenować na wózku a startować na saniachWiem że jechałeś i na saniach i na wózku, a Ty wiesz, że się nie da
Trzeba swoje wyjeździć, a dwa razy w roku, no nawet niech sześć to przez dziesięć lat to daje 120 razy, ja Tyle w sezonie treningowo przejeżdżam więc Wy pewnie też nie mniej
to dla większości to czarna magia.Trzeba uświadamiać większość , że to nic groźnego zawody za granicą
Zocha,
nie osłabiaj mnie- sam dobrze wiesz ze kase niezłą z tego macie
skad te twoje luksusowe auta i willa z basenem Karolina nie zaczepiaj :>nie dam sie sprowokować a i tak Ciebie kocham
spadaj
walnąc ci
Zocha - oj na treningu w sobotę będę musiał ciebie zdyscyplinować
W moim przypadku niestety przez ostatnie dwie zimy musze trenowac na wózku bo w Toruniu nie ma sniegu - w sezonie tydzień do dwóch. Jeżeli chodzi o wyjazdy na zawody zimowe - dla mnie to takie same koszty - km bez zmian i wygodnictwo - czyt. hotel - też.
Tylko co ja mam tam robic z jednym psem?? Jacku to bolączka 90% drylandowców wg mnie i z mojego pkt widzenia. Narty zjazdówki pieknie i nie ma problemu - uwielbiam, a biegówki - dla mnie koszmarek - jak pisze to juz mnie d...o boli
tak to jest z blizniaczkami
ale nie wiem która chcesz zdyscyplinowac
Zoche czy Karoline
ze startami na sniegu to takie błedne koło:
Nie ma sniegu- w srodkowej i pln Polsce najwyzej na 2-3 treningi w zimie- nie masz sań a nie kupisz san bo sie nie oplaca na te 2-3 dni- a wiec nie masz san i nie ma sniegu to nie trenujesz- nie trenujesz, to nie umiesz jezdzic na saniach (technika skrecania skrajnie rozna, choc hamowanie duuzo skuteczniejsze!)- nie umiesz jezdzic to nie pozyczasz sprzetu bo rozwalisz- nie trenujesz, to boisz sie startu na saniach, zwlaszcza w oblodzonych gorach, te zjazdy i podjazdy.
I wcale nie uważam, że taki oblodzonyZadov to miejsce na debiut na saniach!
Ja tam lubie jezdzic na saniach choc nie do konca jeszcze umiem (mało treningu, a zaprzęg szybki wiec nie ma duzego marginesu na błędy )
A wyjazdach zimowych są jeszcze dwa minusy- ZAWSZE jest daleko (długo i drogo sie jedzie)- bo albo nasze gory albo gory czeskie czy inne.. Przejazd/dojazd czesto baardzo trudny- bo snieg, bo lód, po pod góre.. nigdy nie wiem czy uda sie wjechac/wyjechac ze stake'u!!
ja bym dodał jeszcze jeden minus - temperatura jest na minusie
a w temacie dla zainteresowanych:
2 dnia mierzyliśmy z Cezarym różnice czasowe pomiędzy 3 bikejoringowcami i po pierwszych 1200 metrów na naszym międzyczasie najszybszby był:
Kajetan Jasiczak, następnie 10 sekund później Adam Łukasik i kolejne 10 sekund później Marek Długołęcki, ale sytuacja zmieniła się diametralnie na 500 m. piaszczystym odcinku.Marek wyszedł na prowadzenie.
Doskonale jechał też Adam Koszela i Michał Rusak ale obydwoje jeszcze na pierwszej pętli złapali gumy.
ja niestety ponownie tylko poinformuję, że na blogu jest relacja...
www.wlosikmichal.blog.onet.pl
ja bym dodał jeszcze jeden minus - temperatura jest na minusie To załóż rajtuzy a na pewno nie zmarzniesz
http://www.ckis-pruszcz.p...iezaprzegi.html
Tak a propo łączenia klas:
http://www.mushing.sk/mod...order=0&thold=0podział na Wielki zaprzeg i Maly zaprzeg mi sie podoba
a jak różnica w ilości psów jest między veľkým záprahem a Malým záprahem?
W velkym jes dużo a w małym mało.
poważnie??
[ Dodano: 2009-12-03, 10:48 ]
velky i nie velki jest tylko na dry na śniegu jest full opcja.
Dzieki Bono za wyjasnienie
traczer, Bardzo przykre że nas resztę potraktowałeś jak powietrze,Nie chodzi tu o puchary ale miło jest jak ktoś wręcza dyplom i gratuluje wysiłku jaki włożył w to pies i właściciel.Iwona z Gliwic
nie jest mi przykro z tego powodu i głupio się nie czuje, zrobilem to z premedytacja. znamy sie tyle lat i jezdzimy na tyle zawodów ze mysle ze te starty sa z innych pobudek niz dla uscisku reki, dyplomiku czy pucharku...
A jak można zapisać na kompie fotki z tej stronki
http://www.ckis-pruszcz.p...oto6/index.html?
A jak można zapisać na kompie fotki z tej stronki
http://www.ckis-pruszcz.p...oto6/index.html
?jako zrzut ekranu na przyklad ;-)
Jest to jakiś sposób, dzięki
nie jest mi przykro z tego powodu i głupio się nie czuje, zrobilem to z premedytacja. znamy sie tyle lat i jezdzimy na tyle zawodów ze mysle ze te starty sa z innych pobudek niz dla uscisku reki, dyplomiku czy pucharku...po takich wypowiedziach życzę Ci, żeby kiedyś ktoś Ciebie olał na zawodach... nie wiem czy zauważyłeś ale nie wszyscy traktują zawody tak jak Ty- jak widać dla niektórych liczy się ten dyplomik i uścisk dłoni-> chociażby docenienie, że dotarł na zawody...
podium jest na pierwszej 3!na wiekszosci zagranicznych zawodów nikt sie nie bawi w "docenianie" myslac w ten sposób moze zacznijmy nagradzac tych co sa najstarsi, najmlodsi, najladniejsi, najbrzydsi, ci co najwiecej spalili i wypili, co jeszcze ! przyzwyczaila sie czesc zawodnikow do ustawiania pod podium i do wchodzenia samemu na podium.!
Jak ktos musi byc plytki by na kazdym kroku szukac tego kto i za co go doceni!To oficjalna dyscyplina sportu, masakra jakas...
wiele lat stalem pod podium lub tylko daleko przed nim i jakos nie mialem do nikogo pretensji, to naturalne.Nie raz bylem tak "zle traktowany"
Co was nie zabije to was wzmocni.Tylko przestancie juz ryczeć.
no cóż...
zawody Igora, to zawody w ramach Pucharu Polski Polskiego Związku Sportowego - w tym przypadku Psich Zaprzęgów, a więc w ramach "dyscypliny sportu kwalifikowanego". W rywalizacji sportowej nikt nikogo nie docenia za to że dotarł na zawody, tylko za osiągnięty wynik sportowy, czyli zwycięstwo, ewentualnie miejsce w trójce, jak ogólnie wiadomo miejsce czwarte jest najgorsze. (wiem coś o tym) Jeżeli chcesz, żeby doceniono, to że w ogóle jesteś na zawodach, to jedź na jarmark niedzielny.
Zawody sportowe rozgrywane w ramach Związku Sportowego w Polsce polegają, na tym, że ścigamy się o zwycięstwo, a nie uczestnictwo.
O czym Wy piszecie??!! I nad czym sie zastanawiacie i dyskutujecie?! Sorki ale na zawodach np. lekkoatletyka ilu startuje? a ilu jest dekorowanych?, bieg Piastów, maratony, mistrzostwa w grach zespołowych, kolarstwo,etc etc - nagradzani są tylko i wyłącznie oficjalnie Ci co wchodza na podium - reszta może tylko i powinna im klaskać!!!!
A to, że na zawodach do tej pory wszyscy wychodzili po dyplomik to taki zwyczaj obyczajowy w psich zprzęgach był i już.
A to, że na zawodach do tej pory wszyscy wychodzili po dyplomik to taki zwyczaj obyczajowy w psich zprzęgach był i już. -
I komu to przeszkadzało?
Andrzej nie chodzi o to - komu to przeszkadzało. Igor zdecydował, że oficjalnie nagrodzeni bedą zwycięzcy w pełnych klasach. I tak uczynił. Uważam, że z tego powodu nikt nie powinien być urażony bo nie ma za co. Bo takie podejście jest normalne i nie mozna mówić, że olewa wszystkich innych. Bo czy ja, czy Ty czy Igor dla każdego uczestnika mamy zawsze wielki szacunek. Tylko tyle
Przypominam zapominalskim , niezorientowanym..i fanom marudzenia..którzy się namnażają jak grypa...jesienią...
Na zawodach w Pruszczu...podczas wieczoru maszera Igor...wyprzedzając zarzuty.dot. dyplomów ( bo czuł że ten temat się pojawi ...na forum i w rozmowach )
.zorganizował loterię nagród jakiej nie było od lat na zawodach..i pewnie nie jedna maruda..coś wartościowego przywiozła z tych Zawodów,
dzięki takiemu pomysłowi ceremonia medalowa przeprowadzona była sprawnie - szybko i już...
może dobrym pomysłem dla zawodników od 3 w dół..lub w góre,,jak kto woli..byłoby zdjęcie grupowe po zawodach...i tyle..( bym można coś powiesić na galeriach internetowych..)
pozdr -c
to sie już robi śmieszne, fakt fajnie jest dostawać dyplomy i medale zwłaszcza na początku "kariery" ale to już nie piaskownica, jak ktoś chce dyplom to zacisnąć patyk w zębach i gonić tak żeby na dyplom zasłużyć, nie dziś to za tydzień
Mam pomysł na następnych zawodach niech organizator przygotuje liste uczestników i przeczyta po zawodach imię nazwisko i skąd przyjechał. Może dowartościuje się ktoś?(Ciekawe kto by tego słuchał?)
1 wzór dyplomu wrzucać na forum po zawodach żeby sobie każdy wydrukował ładnie w domu
a mnie jako widziowi zawody Igora się podobały a cała ta dyskusja... jakos mi nie robi
ps Costello sprzęt od Ciebie jak narazie daje rade!, dzięki
zorganizował loterię nagród jakiej nie było od lat na zawodach..Ktos tu jest nie na bierzaco...
jak ogólnie wiadomo miejsce czwarte jest najgorsze. swoja droga jak dla mnie to obciach jak mnie wyczytuja i kaza wyjsc za jakiestam odlegle miejsce jakos nie sprawia mi przyjemnosci napawanie sie porazka na widoku publicznym
inna sprawa, ze forma, w jakiej sie Igor wypowiadasz, podkreca dodatkowo wszystkich rozczarowanych kolekcjonerow usciskow i dyplomow
loteria była w Pruszczu... no, tradycja odżywa, a pamięta ktoś legendarne loterie u Kudełki?... ech, łza się w oku kręci... stringi wygrane przez przedstawicieli klasy sumo... sierotka Marysia... a teraz to pewnie nawet zawodów nie będzie...
ech...
zorganizował loterię nagród jakiej nie było od lat na zawodach..Silesiana 2008
Lubieszow 2008 i 2009
Huzar 2008 - oprocz drobnych nagrod losowany byl rower
Kedzierzyn K. 2008 - wozki trojkolowe i czterokolowy, nie pamietam juz w jakiej ilosci
Naprawdę jeździcie na zawody bo nagrody będą rozdawane?! To jest takie ważne?! To ja jestem z innej bajki
Jarku, wybacz, ale aktualnie na zawody nawet dla frajdy nie za bardzo jest po co jeździć (:
Jarku, wybacz, ale aktualnie na zawody nawet dla frajdy nie za bardzo jest po co jeździć (:To chyba na rozne zawody jezdzimy...
hehe, pewnie dlatego, że od jakiegoś czasu nie jeżdżę
To sie nie wypowiadaj :-P
Naprawdę jeździcie na zawody bo nagrody będą rozdawane?! To jest takie ważne?! :nagrody sa bardzo wazne
nie ma jak pochwalic sie sasiadowi ze sie zdobyło dyplom
co prawda za nic ale skad on bedzie widział
na cholere pasja wazniejszy papierek
i tak Jarku jestes z innej baki
To jak to w końcu jest ?
W ostatnim dniu zawodów każdy drobi w miejscu, narzeka, na dekoracje nie czeka tylko postarcie w stronę chałupy się udaje.Psioczy, że można wcześniej zakończenie zrobic itd itp. A kiedy ktoś zrobił w/g reguł ogólnie przyjętych w sporcie kwalifikowanym, to znowu źle ? Prawdąchyba jest powiedzenie, że jeszcze się taki nie urodził coby.... itd
Monika, dziwię się że roztrząsasz tą sprawę tutaj. Przecież to twoja koleżanka z klubu...ja też się dziwiłem i dziwię ...
ale jak wynika z rzeczywistości miała w tym swój prywatny interes i broniła swego, z resztą bardzo słusznie ...
jedyna szkoda że w taki sposób
500 zdjęć z Pucharu Polski i Ligi Zaprzęgowej Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów w Pruszczu Gdańskim
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl