alexisend
otoz moja znajoma ma znaleziona suke bez rodowodu AM... suka cierpi na ZAKA¬NE ZAPALENIE WˇTROBY....
kilka dni temu zaczepila mnie na ulicy...powiedziala ze poszukuje dla swojej suczki partnera i zapytala czy jakos na jesien moglaby dopuscic swojego psa (Luke) z moim Draciem... wkurzylam sie i zaczelam od srodka gotowac... odpowiedzialam stanowczo ze NIE bo Draco jest chory i nei mam zamiaru go juz rozmnazac.... a ona na to "trudno... porozmawiam jeszcze z innnymi osobami " jak powiedzialam jej zeby jej nie rozmnazala bo ona chora jest i nie rodowodowa to odpowiedziala " tak ja wiem.. ale ja przy porodzie musze zebrac te wody plodowe zeby ja wyleczyc" nie moglam z nia za bardzo gadac bo spieszylam sie do domu... powiedzialam ze zle robi i zeby jej nie rozmnazala... jedyne co powiedziala to "trudno......i pa"
cala droge jak wracalam do domu szlam wkurzona z checia zabicia tej dziewczyny...
i co ja mam jej teraz powiedziec ? jak ona mowi ze musi swojego psa ratowac ?? u nas w druzynie jest duzo psow i zawsze znajdzie jakiegos kozla ofiarnego ktory jej ulegnie...
poza druzyna jest jeszcze taki jeden SH ... z ktorym chce dopuscic swoja Luke... a sadze ze wlasciciel jego sie zgodzi.. facet nie dba zbytnio o psa itd..
co mam robic ??????????
..zaproponuj, zeby porozmawiala z weterynarzem, ja tam nie slyszalam nigdy o leczeniu w taki sposob.. niech sie poradzi 4-5 wetow i wtedy rozmysla dalej (moze sie zdarzyc tez wet-idiota, dlatego polecam pytac kilku). warto chyba tez dowiedziec sie czegos o sterylkach...
wytlumaz jej, ze tak, jak ona chce wyleczyc swojego psa, tak niedlugo okolo 4-8 wlascicieli jej szczeniaczkow bedzie chcialo pieski wyleczyc.. i co -zostaniemy zasypani husko-malamutami z chora watroba ?
no wlasnie.... ja nie wiem skad ona takich rzeczy uszylyszala i od kogo ....
powiem jej tak jak radzisz ale szczerze mowiac to jest troche taki typ osoby ktora nie wiem czy sie przejmie tym co mowimy i czy faktycznie to sprawdzi....
postaram sie zrobic co w mojej mocy...
a tak wogole to o ile sie nie myle to ta choroba to jest nie tylko dziedziczna a tyle ze jak jakis pies bedzie przebywal z tym chorym na ta watrobe psem to tez sie zarazi (i chyba od tego nazwa ZAKA¬NE ZAPALENIE WˇTROBY".....
Ale na szczeniaki ma jaki¶ wpływ stan zdrowia matki... "miesza" się krew itd.. No rety, co na to weterynarz?
od samego przebywania nie, ale przez krew jaknajbardziej.
od samego przebywania nieTez, bo drogami zakazenia sa tez odchody i slina...
tylko uscislijmy ze krew matki i plodu nie ma prawa sie mieszac fizycznie...
"Tylko" przez lozysko przechodza jej skladniki, co na jedno wychodzi, bo wirus bez problemu poradzi sobie z bariera lozyska...
ale sposob z wodami rodem z nowel Sienkiewicza gdzie wkladano do pieca i leczono zdrowaskami... Moze zaproponuj znajomej wspolna wizyte u jakiegos lekarza weterynarii, a nie znachora?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl