alexisend
Najwyższy czas reaktywować nasze wspólne treningi w Spale.
Zapraszam wszystkich z okolic Łodzi, którzy już trenowali w Spale (Piotr45, Robaczki, Malvina,Prima, ZH), ale także i inne osoby, które uważają, że warto przyjechac w te piękne okolice.
Tak sobie myślę, że I weekend lutego to dobry termin, no ale to jest jeszcze do obgadania.
Jeśli chodzi o mnie to mogłabym przyjechać w sobotę i zostac do niedzieli do wczesnych godzin popołudniowych... bo o 21:00 czeka mnie imprezka firmowa w Łodzi
Przy braku śniegu, pewnie dotrę pociągiem do Tomaszowa i stamtąd rowerem do Spały, a w przypadku opadów, prosto do Spały PKSem.
Nowy sezon a ja wciąż niezmotoryzowana, no ale cóż.
Dla spalskiego klimatu warto pokonać te trudy podróży!
Z niektórymi zdzwonię się w tej sprawie, ale gdyby jeszcze ktos był chętny, to zapraszam.
My z chłopakami się piszemy
Ale czy po przebieżce z Tomaszowa będą miały siłę na trening
[ Dodano: 2007-01-16, 21:17 ]
Ja się pisze ale w późniejszym terminie bo u mnie trwa SESJA- "system eliminacji studentów jest aktywny" Może wkońcu zaczne jeździć samochodem jak się uda to was mogę zabrac ze sobą jeśli się nie przestraszyliście po zawodach w Łodzi
Ja z ICE-m z checią skorzystamy z zaproszenia (jesli możemy ) i również mogę kogoś zabrać po drodze jeśli istnieje taka potrzeba.
Też byśmy chcieli...Tylko jak będzie już śnieg, to nie mamy na czym. Może się do kogoś "przypniemy"?...
jak będzie już śniegA już zaczęłaś tańce?
ZH, chętnie potańczę, jak mi zagrasz...
[ Dodano: 2007-01-17, 12:53 ]
My z chłopakami się piszemy
Ale czy po przebieżce z Tomaszowa będą miały siłę na trening
[ Dodano: 2007-01-16, 21:17 ]
Chwila... mam już box na moje psy, więc można 2 - 3 dodatkowe wrzucić do auta i też kogoś podwioze... tylko nie wiem co i jak, bo RadEk się odgraża że na początku lutego w CIsnej śnieg będzie...
Życzę Wam śniegu, ale trening w zaśnieżonej Spale nadal będzie aktualny!
My ścigać się na zawodach będziemy dopiero na wiosnę.
Byc moze i ja bym sie wybrałą ze swoim malamutem , ale on nie jest doswiadczony w zaprzegu i chcialabym zeby sprobował swoich sił czy moge sie pojawic z moim psiurem?
Byc moze i ja bym sie wybrałą ze swoim malamutem , ale on nie jest doswiadczony w zaprzegu i chcialabym zeby sprobował swoich sił czy moge sie pojawic z moim psiurem?My z ICE-m też nie jesteśmy doświadczeni a Nas chcą , wiec myslę że i Wy też możecie wpasć.
Monika, jasne, że możesz przyjechać. Z Warszawy to nie tak daleko. To będzie trening, a nie zawody, więc będziemy ćwiczyć, a im więcej psów i zaprzęgów tym lepiej można np. przećwiczyć wyprzedzanie czy mijanie się z naprzeciwka.
... albo walki o wyrko w domku
DOJAZD:
PKS
Przez Spałę kursują autobusy z Tomaszowa Mazowieckiego (kierunek: Inowłódz, Radom)
Rozkład jazdy Tomaszowskiego PKS można znaleźć na
www.rozklady.com.pl oraz w informacji tomaszowskiego PKS -tel. (044) 7242348
SAMOCHODEM
Najłatwiej dotrzeć od drogi nr 8, z której skręcamy najbliższym od Warszawy zjazdem do Tomaszowa Mazowieckiego. Jeszcze przed wjechaniem do Tomaszowa Maz. przed przejazdem kolejowym skręcamy w lewo w drogę krajową nr 48 i po 10 km dojeżdżamy do Spały.
A po ile będą noclegi? I czy trzeba rezerwowac wcześniej? I czy trzeba brac czemodany typu śpiwory, pościel itp.? I czy psy mogą spac wewnątrz domków? I w ogóle co trzeba wziąc z sobą (oprócz piwa )?
... albo walki o wyrko w domku Nie wiem czy ktoś będzie chciał nocować. Jest jeden domek przeznaczony na nocleg, bez ogrzewania. Można także rozbić się namiotem.
ZH, wiadomo przecież i tak, że chęci chęciami, ale różnie to bywa z czasem, innymi zajęciami i nie zawsze wszyscy deklarujacy chęć przyjazdu, mogą dojechać.
Z noclegiem to chyba nie będzie problemu . Bo będzie WIECZÓR MASZERA
A tak na poważnie to w domku jest ok 12 łóżek i prąd więc powinny wystarczyc śpiwory, czajnik i dobry chumor
[ Dodano: 2007-01-18, 23:09 ]
Z noclegami umowa jest taka, że odkładamy po 15 PLN od łebka, psy i dzieci gratis, a na wiosne, jak puszczą lody, stopnieją śniegi, to przyjdzie administrator i się rozliczymy
my juz zaczelismy czarowac snieg butkami
Ja z Ice-m nie mozemy się już doczekać tego weekendu, ale do tego czasu musimy się najpierw wykurować bo nas jakieś cholerstwo złapało. Ale już zamuwiłem u Wiosny pas do biegania z tej okazji
A ja już organizuję śpiwory
Kurczę, ale Wam zazdroszczę!!!!
Ale moje dzieciaki jeszcze za małe na taką przygodę ;(
No my bez Natalii, bo ferie będą i dziadki ją do Wałbrzycha porywają
Czyli dwa człowieki i trzy bestyje.
Z tymi dziadkami to może być niezły pomysł.... Muszę wybadać grunt. A jak to planujecie czasowo?
plany są od soboty rano 9.00 do niedzieli 14.00.
A tak przy okazji, czy mógłby ktoś zabrac mi śpiwory i takie tam drobiazgi. My jedziemy pociągiem do Tomaszowa a potem na rowerkach z psami 10 km do Spały i nie chcemy zbytnio obciążac psów bo zaraz potem TRENING.
plany są od soboty rano 9.00 do niedzieli 14.00.
A tak przy okazji, czy mógłby ktoś zabrac mi śpiwory i takie tam drobiazgi. My jedziemy pociągiem do Tomaszowa a potem na rowerkach z psami 10 km do Spały i nie chcemy zbytnio obciążac psów bo zaraz potem TRENING.Czyli jednak PKP? Podasz mi rozkład?
Łódź-Fabr - 06.18
Koluszki - 06.51
Kokuszki - 06.56
Tomaszów - 07.23
Rowerek około 40 min.
My byśmy mogli pozabierac jakies rzeczy, ale jedziemy trasą z Pabianic przez Rzgów i Łódź omijamy...
Tylko tak sie zastanawiamy , czy Szamcio da radę po takiej przerwie
[ Dodano: 2007-01-19, 23:14 ]
Ja rozmawiałam z mamą... i powiedziała ze jak MiK pojedzie to ja tez moge ... ale ja bym jechała do Łodzi samochodem i od Łodzi pociagiem i puźniej rowerem te 10 km ... Tylko że mama boi sie mnie puścić Bo sie naśłuchała radia i naoglądała radia i jest przewrazliwiona ... i mam pytanie kto jedzie pociagiem z Łodzi i potem rowerem ? Nie znam drogi puźniej i musiałabym być z kims "znajomym" chociarz MiK'a w pociągu ... Jest ktos taki komu bym nie "przeszkadzała"
[ Dodano: 2007-01-20, 12:58 ]
Jeśli my pojedziemy to nie ma sprawy, moge wziąć sprzęt i nawet ludzi, ale na 9-tą?
A Wy nie wiecie, e przedłużyłem trase całkiem spory kawałek - chyba Olga jechała pod kamieniołom... a tu jeszcze kawałek... myśle że możemy zrobić w sobote niezłe rozpoznanie terenu...
jak MiK'i jada to ja też
Nikola - z TM jedziesz czerwonym szlakiem, wzdłuż nieczynnej linii kolejowej aż do samej Spały - tylko wjedziesz od innej strony niż autem.
Co do bezpieczeństwa - wszyscy młodzi bandyci ze Spały wyjechali, a starzy poumierali, nie ma czego się bać. Między TM a Sałą możesz spotkać jakieś grupy paramilitarne, ale są spokojni, treują swoje podchody i starają się żeby nikt ich nie widział
Peter ja mogę zabrać Wasze graty bo będę jechał samochodem i kogoś też mogę zabrać. Dajcie znać na GG lub PW
okey ... ile osób będzie jechać
Jak będziemy jechać to ja również mogę zabrać jakieś rzeczy. Zabieracie rowery? A jak będzie śnieg?
Zależy, ile tego śniegu będzie Jak da się po nim ujechac rowerem, to i owszem, zabieramy, a jak nasypie więcej, to rowery zostają w ciepłym garażyku...
Ja chciał bym zabrac rowery ale mam problem nie mam bagażnika na nie więc mam takie pytanie czy jest ktoś kto by mógł zabrać moje rowery ja w zamian mogę pozabierać inne drobniejsze rzeczy, chyba ze ktoś z Was z okolic łodzi mógł by mi pożyczyć taki bagażnik pasujący do Opla Vectry
Łódź-Fabr - 06.18
Koluszki - 06.51
Kokuszki - 06.56
Tomaszów - 07.23
Rowerek około 40 min. Trochę wcześnie, bo Artur dopiero przed 10:00 do Łodzi przyjedzie.
A z Szamanem zaczęłam treningi przy rowerze po tym przestoju i ciągnie ochoczo, ale jak biegał luzem, wczoraj, zranił sobie lekko opuszkę przedniej łapy i chodzi teraz jak paralityk A u weta to dał taki popis paniki że aż uśmiałysmy się obie
Mam nadzieję, że do lutego będzie pomykał jak wcześniej, ale chyba bedę musiała zastanowić się nad PKSem lub jakimś autem.
Tak więc część osób może juz zacząć trening od 9:00 w sobotę, ale my to raczej tak jak bywało to wcześniej, wpadniemy dopiero na 12:00.
My możemy wziąc jeden rower dodatkowo, jakby co, to proszę o wiadomośc na pw.
W TV zapowiadają opady śniegu . To może jednak na saniach potrenujemy.Kto ma jakieś sanki , z osób wybierających się do Spały. Ja mam takie pseudo sanie z nart
Piotr, takie są najlepsze
Jak znajdę 4 śruby M8x20mm to też sobie poskręcam sanki
Sypło śniegiem podobno ma utrzymać się przez tydzień lub dwa więc co do roweru to na chwilkę obecną odpada a sań nie mam ale w spale będę
Oj sypnęło! Szaman szaleje w zaspach!
Nastroje chyba nie oziębiły się
Jeśli śnieg utrzyma się to zabieram zwykłe saneczki, myślę, że sklecimy jakiś mini zaprzęg. Tylko nie wiem kto będzie chętny, żeby powozić, bo to bardzo mało komfortowe
A czy ktoś z Was jeździ na nartach?
ja jeżdżę na nartach .. ale tych zwykłych .. zresztą narty poprostu są 4 pary dla każdego a nie wiem jakie to są dokładnie ale osobiście wolę jeździc na desce a co ;>
jesli sie utrzyma to sie pewnie wybierzemy i wtedy wezmiemy sanie - jesli jeszcze beda cale narazie jezdzi sie super
U nas nic nie oziębło odliczamy już dni i się niecierpliwimy by Was poznać i potrenować
Tata mnie zawiezie do Spały ale powiedział ze nie zostanie tzn chyba także nikomu na głowę zwalac sie nie będę szczególnie MiK'owi
Czyli na 9:00 powinnismy byc bo będzie pierwszy zaprzęg tak
A powrót O Której godzinie Bo tata musi przekalkkulowac czy mu sie bedzie opłacało jeżdżenie 2 razy w ta i spowrotem
Tak dla pewności spytam - to nie jutro, tylko jak w pierwszym tekście napisano, chodzi o pierwszy weekend lutego?
tak 3-4 luty
Hmm może ja się jednak też pokusze chociaż na niedzielę Część egzaminów zaliczyłam w zerówkach to może dam rade bo szkoda mi odpuścić
pilar - jak sie umowisz z tata tak sobie wrocisz - chyba gdzies ktos pisal ze niedziela kolo 14 powroty
no też mi się wydawało ze 14 ale nie byłam pewna ale może tata zawita ale nie wiem raczej jak Wy(MiK) pojedziecie to on MOŻE zostanie
O 2-uch dniach pisaliśmy przy temperaturach +10, ale przy -8 ktoś bedzie tam spał
[ Dodano: 2007-01-27, 21:00 ]
O 2-uch dniach pisaliśmy przy temperaturach +10, ale przy -8 ktoś bedzie tam spał
[ Dodano: 2007-01-27, 21:00 ]
czy będzie ktoś miał klucz od domku?
czy trasy są tam przygotowane, czy śniezek jak w zeszłym rokupo psie brzuchy. Bo my z Gosią myśleliśmy w tenczas o rowerkach, ale pogoda spłatała nam figla i spał nieoczekiwanie śniegJa myślałam tylko o niedzieli Ale jak ktoś chce zawsze może w igloo spać Z psami zawsze cieplej A zamiast rowerku to można na sankach pojeździć A tak poważnie to też bym wolała żeby tego sniegu nie było, podejzewam, że jest tam nieżle przysypane wszystko, chyba że Horyzont przetarł trasy
umawiac sie na 3 lutego i liczyc ze bedzie + 10 hmmm ja jednak dobrze sobie to zapalnowalem ze nie robimy przygotowan i sie nie okreslamy az nie bedzie 100% bo szkoda potem zeby sie zloscic ze cos nie wyszlo
Skoro penkacie na mrozie, to można zrobić jednodniówkę - ale nie wiem w czym problem... jeśli jest zima, to musi być zimno - Gosia już spała w namiocie przy niezłym mrozie bez śpiwora Szlaków nie przetarłem, ale na 99% ta główna droga do ambony jest odśnieżona - przecież Panowie Myśliwi muszą dowieźć tyłki na extremalne zimowe polowanie poza tym jeśli przyjadą MiK z saniami, Piotr też chyba jakieś posiada, coś słyszałem że Gosia ma narty (albo ma mieć) - może wyjść z tego fajny tening grupowy - a może ktoś (Malvina?) weźmie grilla i po powrocie powita nas pieczystym?
W Biesy niestety nie pojadę problemy zawodowo/czasowo/finansowe - w środę muszę jechać do Stolycy i nie wiem kiedy wrócę - tzn w piętek w nocy to już na pewno, więc i tak do Cisnej nie zdążę
Nie wiem jak u was,ale we Wrocku jest pare stopni powyzej 0 i wszystko sie topi dosc intensywnie.Ale zycze,zeby nad Spala snieg padal
no ja tez uwazam ze jak zima to zimno - ale w kupie cieplej - na jednodniowke nie dotre napewno bo to za daleko ale jakby ZH tez wzial sanie i Piotr i my i jeszcze jakies narty, Pilar snowboard...
no chyba ze beda roztopy i okropne bloto to wole chyba sie ubrudzic na miejscu bo tam z braku wody moze byc nieciekawie
ale poczrekajmy az sie wszyscy pookreslaja - ja moge wyjazd zaplanowac w piatek wieczorem tez
Ey noo ... śnieg będzie to są chwilowe pogorszenia a potem wraca zima
Aż miło poczytać, że nastroje nadal są, by pojechać
Ale gdyby się okazało, że przyjdzie odwilż i będzie pełno wody... to może lepiej, by spotkać się gdzieś bliżej Łodzi, np. na trasach Mistrzostw Polski w Łagiewnikach?
Ale gdyby się okazało, że przyjdzie odwilż i będzie pełno wody... to może lepiej, by spotkać się gdzieś bliżej Łodzi, np. na trasach Mistrzostw Polski w Łagiewnikach? Jestem za
[ Dodano: 2007-01-29, 10:28 ]
Też jestem za, bo w taką niepewną pogodę to nie zabardzo mi się widzi jechac PKS-em z 2-ma psami i saniami i liczyc na dobry chumor pana kierowcy. A zwłaszcz droga powrotna w sobotę . Ala w Nd pracuje .W dodatku nie mamy ,,zimowych" śpiworów
Dla mnie bez różnicy czy tam czy tu - i tak dotrę tak więc czekam i jestem otwarty na propozycje
Ja tam jade do Spały, na Arturówku trochę mała trasa, za to za dużo spacerowiczów, a od jakiegoś czasu "oswajam" Azję.. wole więc mniej uczęszczane miejsca póki co...
Piotr - jeśli się zdecydujecie, to sanie mogę Wam wziąć, szczególnie jeśli zrobiłeś jakieś rozkładane...
Ja tam jade do Spały, na Arturówku trochę mała trasa, za to za dużo spacerowiczówAle ja nie myślałam o Arturówku,gdzie jest najwięcej ludzi, choć w taką pogodę to wątpię, ale o Łagiewnikach -gdzie są przepiękne trasy i co najwyżej narciarze na biegówkach.
No właśnie
A może tak by pogodzić wszystko to w sobotę spotkajmy się w Spale a w niedziele w Łagiewnikach
Hmmm, robi się ciekawie! W przeciwieństwie do pogody, bo u nas jest taka, że ani nosa nie chce się wystawic, roztopy na całego.
W każdym razie, jeśli byłby taki scenariusz jak Zaprzęgowiec proponuje, to dysponuję bazą noclegową dla 5 osób. Jeśli byłoby tylko spotkanie w Spale na sobotę, to również zapraszam mocnozamiejscowych
Chociaż czy to nie uciążliwe tak zmieniac miejsce? Z tym całym nabojem? Może do soboty matka Ziemia wypije większośc tego błotka i da się nawet na rowerkach...
Dobra, decyzję zostawiam do piątku, do 22:00. Pogoda wyklaruje się.
Po pracy siądę do netu i jak będą chętni do Spały, to my w 2 jedziemy z psem, a na miejscu będziemy po 12:00. Z noclegiem to nie wiem jeszcze.
A jak nadal nie będzie wiadomo co i jak, to jadę do Łagiewnik, tak koło 12:00 też na miejscu, tam gdzie był start grudniowych Mistrzostw. I Was także zapraszam
Ja niestety odpadam na sobotę dostałem od szefa zaproszenie do pracy
Gosia - psy mało nie rozerwały mi plecaka
Ja na weekend się piszę wherever to będzie
To odświeżam temacik: pogoda zrobiła się piękna, rowerowa (u nas w ogóle nie ma już śniegu), a chyba w Spale błota za dużo nie ma...To jak, jedziemy?...
no dalej - kto jedzie ? jakbedzie duza ekipa to moze namowie malgoske
W Spale jest dość dobrze przepuszczalna gleba, nie zdażyło raczej zamarznąć głeboko więc błota pewnie dużo nie będzie, może troche w okolicach kamieniołomów, bo tam jest "zatkane" przez jakieś osady z płukanek kopalnianych
Czyli mam rozumiec, że się wybierasz, Hryzoncie? Ale na sobotę tylko, czy na weekend?
dlaej ludziska - okreslac sie konkretnie kto, kiedy na jak dlugo
Czy ktoś może mi na mapce zaznaczyc miejsce, gdzie mamy się spotkac?..
Ja tez poprosze
MiK'u , a wiesz , no ja taka prośbę bym miala...rower... chyba że tata cytryne weźmie , ale ona niewygodna jest , czymógłbyś mi rowerek zabrac jeszcze bym napisała Ci sysko dokładnie
Olga, tam gdzie byłaś już raz - ustalcie tylko godzinę....
ZH jak dlugo ? sobota i niedziela z noclegiem ... czy tylko na jeden dzień
Co do godziny, to ktoś tu, chyba Szamanka, sugerował 12.00...ale my jesteśmy elastyczni
ja się pisze )
[ Dodano: 2007-02-02, 17:32 ]
pilarka raz ze nie wiem czy jedziemy, dwa na chwile obecna mam 2 uchwyty tylko a i tak musialbym wiedziec jak gruba masz rame - czy da sie go zapiac w te nasze archaiczne uchwyty bo nie wiem ktory chcesz wziasc - jesli ten ktory wozilem to na dluga trase sie troszke boje bo on sie strasznie nisko zaczepia a ten drugi sie nie przygladalem
ten biały wezmę ... ten lekki z okrągłą ramą no od czego czy Wy jedziecie-zalezy to czy ja jadę
Ja z checią przyjadę z Ice-m tylko potrzebował bym się z kimś z Was uwówić gdzieś tak byśmy pojechali razem. Nie chcę błądzić Dajcie znać na GG lub PW
Zaprzęgowiec, w Spale raczej nie da się zabłądzić łatwiej ją przeoczyć
Jedziesz do Tomaszowa, ale nie do miasta, za wiaduktem dojedziesz do drogi z pierwszeństwem, na wprost stacji benzynowej, tam skręcisz w lewo, zaraz będzie przejazd kolejowy na wzniesieniu, za przejazdem w prawo, po około 10 km jesteś w Spale - a tam już prosto, patrzysz na prawo, mijasz najpierw starą wieżę ciśnień, potem zajazd z bali, a przy szosie taki kiosk w kształcie beczki - zaraz będzie mostek, ale uważaj, bo jest mało widoczny, za tym mostkiem skręcasz w lewo, będzie parking i dalej droga, na rozwidleniu w prawo, potem do końca, pod sam ośrodek campingowy ZHP...
Czyli na 12:00? może trochę wcześniej, to bym dwa kółka zrobił? A jak nei, to najwyżej będziemy wytyczać nowe trasy
Może byc wcześniej, 10.30 - 11.00. A jak z noclegiem? Zostajemy czy wracamy do domciów? Bo nie wiem, co spakowac...
[ Dodano: 2007-02-02, 19:30 ]
my mamy daleko jakby co wiec moze ta 12...
a ja wolę wyjechac o 5:30 a nie o 3:30 ...
Ja nie jestem jeszcze pewien czy zostane do niedzieli, ale moge przecież zostawić Wam klucze
Co do godziny, to może robimy na dwie tury? część (albo tylko ja) przyjedzie wcześniej i zrobi jedno kółko tak, żeby po 12-ej zrobić po małej przerwie powtórkę.. może chociaż tak zrekompensuje sobie ten Cisna NON-STOP na któy nie mogłem pojechać
A to "wcześniej" to o której planujesz? Bo może się skusimy. A jak nie, to na 12.00 przed ośrodkiem
moze byc na te 10.30 jak trzeba - ja tez chetnie zrobie 2 kolka (zalezy jakie dlugie) tylko ustalcie juz bo nie wiem czy sie klasc czy juz grzac auto
Ja mam najbliżej, to Wy ustalcie Jakby na 2 raty to ja byłbym nawet przed 10-tą, ale mam świadomość waszej odległości więc się dostosuje
Kółka za kamieniołom, więc jakieś 16 - 18 km, zależy jak pojedziemy
Mi tam odpowieada wszystko(prawie)
ja jestem umówiony z MIK w łodzi i pojedziemy razem, ale jeszcze nie ustaliliśmy godziny spotkania
My z MiK'iem jeszcze niewiemy o której będziemy jechac bo niewiadomo czy na 12 czy 10:30 na miejscu
My z MiK'iem jeszcze niewiemy o której będziemy jechac bo niewiadomo czy na 12 czy 10:30 na miejscu Dlatego ja czekam na Was a MIK ma mi dać znać na GG
JA tez na sms'a czekam..ale MiK chyba wejdzie jeszcze
po rozmowach intensywnych z Malvinka ustalilismy ze zbieramy sie lub zaczynamy o 11 (kompromisik taki)
tak wiec Pilar - wyjazd z Turku o godzinie 8 - 8.15
a Zaprzegowiec czeka na nas w umowionym miejscu o godzinie 9 - 9.15
a z reszta spotykamy sie na miejscu mam nadzieje ze przed 11 spokojniutko sobie dotrzemy i zdazymy sie przywitac i poznac
ok ok ok... wszystko pieknie ładnie-prawie..ja sprzetu nie mam jak zabrać ....
Dobrze, to my też postaramy się na 11.00 dojechac. Chociaż ZH może wam opowiedziec coś o naszej punktualności...
OK - czyli 11 cirka about i dwa kółka w planie.... Pilarka pieszo
ha ha ha .. ja sie buntuje..ja miałam na snowboardzie ... i bagaznik jest na snowboard na rower NII ma
A może ktoś mógłby wziąc dodatkowy rower dla pilar?
MiK mi bierze mój
Ja z checią przyjadę z Ice-m tylko potrzebował bym się z kimś z Was uwówić gdzieś tak byśmy pojechali razem. Nie chcę błądzić Dajcie znać na GG lub PW Ja będe jechała mam nadzieję że z Szamanką, z dworca fabryczenego pksem. Chcesz to możemy się jakoś zgadać, bo niestety po burzliwych obradach z rodzicami samochodem nie pojadę A o kórej jeszcze nie wiem bo muszę z Gosią pogadać a ona nie odbiera tel
Nie mam jak wziąźć roweru ZH a ty mógłbyś może przetransportować jakoś go? Jak nie to możliwe że będziemy pociągiem do tomaszowa jechać a z tomaszowa to na rowerkach już pewnie tylko nie wiem czy Lavia to wytrzyma
Ja wózek mam w Spale, a żeby wziąć rower musiałbym brać przyczepkę, co jest mi wyjątkowo nie na rękę Może rozwżcie czy nie warto zostawić jakiegoś rowerka czy hulajnogi w Spale? Bedzie jak znalazł, bo chyb n śniegu to nei poszalejemy tej zimy
potrenujemy, moglibysmy zas zrobic jakies ognisko jak deszczu nie bedzie zeby ciut posiedziec, pogadac i posilic sie kielbaska - az tak zimno nie jest przeciez
Ja będe jechała mam nadzieję że z Szamanką, z dworca fabryczenego pksem. Chcesz to możemy się jakoś zgadać, bo niestety po burzliwych obradach z rodzicami samochodem nie pojadę A o kórej jeszcze nie wiem bo muszę z Gosią pogadać a ona nie odbiera tel
Nie mam jak wziąźć roweru ZH a ty mógłbyś może przetransportować jakoś go? Jak nie to możliwe że będziemy pociągiem do tomaszowa jechać a z tomaszowa to na rowerkach już pewnie tylko nie wiem czy Lavia to wytrzyma Dzięki ale ja pędzę samochodem może jakoś bym mógł Was zabrać tylko zastanawiam się jak (wpadnij na GG pogadamy)
Tak jak pisałam: po 22, w piątek, wpadam po pracy zobaczyć co i jak
Wiosna przyszła dziś do nas, tak więc rower to podstawa.
Nie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta przed sobotą, ale ja wezmę chyba 1 rower, niestety mnie nie uda się dotrzeć na 11 , bo Artur będzie w Łodzi dopiero na 10:00, a podróż do Spały PKSem zajmuje więcej niż 1h. Stąd też była moja sugestia co do godziny spotkania.
Ale najwyżej dogonimy Was w lesie, na trasie.
Nie wiem jeszcze czy zostaniemy do niedzieli. To okaże się jutro rano.
Poczekamy zanim wszyscy dojadą
nio - najwyzej sie "blizej poznamy" z niektorymi
Gosia, to Wy się nie śpieszcie, a my w tym czasie jedno kółeczko walniemy - nie będziecie stratne, bo z TM do Spały jeśli pojedziecie po dawnej linii kolejowej do dobre 12 km wyjdzie...
I ja nie pojechałam wkońcu Nie miałam jak załadowac rowerka a tak bez niczego to nie ma sensu No ale mam nadzieje że jakaś fotorelacja się znajdzie
Jak udał się trening może jakieś fotki
Czy dojechała pańcia mojego szczeniaka?
I ja nie pojechałam wkońcu Nie miałam jak załadowac rowerka a tak bez niczego to nie ma sensu No ale mam nadzieje że jakaś fotorelacja się znajdzie Są fotki
[ Dodano: 2007-02-03, 20:52 ]
To proszę szybciutko już tu wstawiać
I my tez prosimy o fotki Chce zobaczyc co stracilam
Na fotkach to pewnie tylko ognisko zobaczycie, najlepsze pewnie przepadło - część pojechała "inną" drogą i zaliczyła przy okazji małe zwody pływackie
Oj, tam, trochę w górę rzeki jechaliśmy...
Bo to był trenning ogólno rozwojowy
hmmm mam proble ze wstawieniem fotek??
Sie działo pływaliśmy normalnie i dzisiaj Pako wszedł w taką "rzeczke" zieloną po łapy
A zdjęć jak nie było tak nie ma A to pobyt przedłużył sie do dzisiaj
tak jakby
Zdjęcia fajne ma Zaprzęgowiec i Olga
Czy ktoś zrelacjonuje przebieg treningu . Czy trzeba się domyślac i czytac między wierszami
Chyba przyjdzie mi poczekac na artykół Gosi - ona zawsze tak pięknie i rzeczowo opisuje wydarzenia
No to czekamy czekamy
ojjj , uwierz zabrakło by miejsca na pisanie
Ja dałam kilka zdjęc w prywatnej galerii, bo "limit załączników na tym forum został przekroczony"...
Hej dotarlismy do domku po treningu było super dziekujemy Oldze i Markowi za goscinę taka brudna to jeszcze nigdy nie byłam ale tym bardziej mi się podobało. A najbardziej upłakałam sie ze śmiechu jak wjechałam w Horyzontowi od tyłu rowerem w wózek znaczy sie miedzy nogi
No to piszemy
Sobota, wczesne przedpołudnie. Między 10.45 a 11.20 zebrała się ekipa w składzie: Gosia, Karol i Nikola z Turka z Pako, Herą i Kubą i rowerami (jednak się udało!), Jacek z Łodzi z Sajanem, Han Tengrim, Azją i Maxem i z wózkiem trójkołowym, Paweł ze Zgierza z Ice'm i rowerem, Olga i Marek z Lupim, Polą i Tamirą i rowerami. W rekordowo krótkim czasie udało nam się poubierac psy, siebie, przygotowac rowery, i START. Trasa była świetnie przygotowana obfitująca w błoto pośniegowe, płaty śniegu, takie fajne głębokie kałuże Jechaliśmy ze śpiewem na ustach, w wyniku nieprawidłowej interpretacji słów ZH większośc zabłądziła (ale tylko dwa razy ), ale szczęśliwie wszyscy się w porę poznajdywali. Mój ulubiony odcinek trasy to kawałek 300-400 metrów pod lekką górkę korytem rzeczki Wywrotek było nadspodziewanie mało, bo jedna podwójna (no, chyba że ZH też leżał i się nie przyznał ). Psy i ludzie w bardzo dobrej kondycji i humorze wróciły "do bazy". Co do długości trasy, to nie wiem, bo mi się licznik popsuł ale ktoś na pewno mierzył (Karol?). Wszyscy napili się, przekąsili co nieco i przystąpili do rozpalania ogniska...Nie było łatwo ale przynajmniej w trakcie pogoni za chrustem spadła z nas większośc błota Psy po krótkim odpoczynku i posiłku rozpoczęły proces poznawczy dźwiękową metodą. Akcja rozpalania ogniska zakończyła się wielkim sukcesem w postaci pieczonych kiełbasek a psy rozpoczęły następny etap wzajemnego poznawania - obwąchiwanie (doszło do kilku prób stosowania przemocy bezpośredniej, ale kto by się przejmował ). Mniej więcej w tym czasie dotarli Gosia i Artur z Szamanem i rowerem. Gosia nie odpuściła i ruszyli z Szamanem w las...Ale dostali DS, bo skrócili trasę i jechali nieprzepisowo . Wraz z nastaniem zmroku i skończeniem się jedzenia zaczęliśmy opuszczac gościnny teren stanicy...prawie poumawiani na następny raz. Jednym słowem - było super!
Według niepotwierdzonych wiadomości dziś od rana Smigał w Spale JacekR...
traska z bladzeniami miala okolo 14 500 metrow (kto nie bladzil ten strasznie skrocil )
Jacek obiecal ze w newralgicznych punktach czyli na skrzyzowaniach bedzie za nami czekal i zgodnie z obietnica - my czekalismy na niego najczesciej
lecznicze kapiele blotne w urozmaiconym gatunku i smaku czynia cuda - cera gladziutka i swieza po takiej maseczce
dzien drugi to juz tylko ogolnorozwojowe przygotowanie jednego z uczestnikow do kilku konkurencji (rowerek, biegi i marszobiegi z elementami plywania) ale to tak jest jak sie zapasowki na rowerku nie wozi
+całonocne uzalanie sie Kuby + przeglądania "faceta" ale może jendak "niefaceta"(Lupiego) przez Paka było to komiczne i szkoda że nie mieliśmy kamaerki nadawało by sie do smiechu warte i zpewnościa by wygrało Ogólnie jak pisze wyżej mimo wszelkich wskazań było super i żałujcie że sie nie pokazaliście .. jest co żałować
hip Hip Hurra Lupi biegac
zaczął lubic -to główny efekt tego weekendu
No to wam zazdroszcze. A kiedy mniej więcej następny trening. I juz proszę o pomoc przewiezienia 2 rowerów jestem gotów zakupic bagażnik rowerowy na samochód
Ja też musze pomyśleć o bagarzniku wtedy więcej osób będę w stanie zabrać.
Ja kwituję ten trenning jako SUPER, SUPER, SUPER i jeszcze dodam że jestem bardzo dumny z Ice-a, który pierwszy raz biegł z rowerem i dotego na tak długim dystansie.
Potwierdzam! Ice był bardzo dzielny mimo lekkiej niedyspozycji parę dni wcześniej, pracował jak maszyna fajny młodziak.
a jaki dominant biegał ładnie szybko wyrwale...ładnie sie wyciagal
Ale to tylko dzięki Waszym pociechom tak parł do przodu by im dorównać
Zawsze mnie dziwi jak można się zgubić w lesie w którym są drogi....
Równie zastanawiające jest jak można przeoczyć ambonę i pojechać prosto...
a tak na marginesie, to bezsensownie zaczepiłem wózek o drzewo, psy szarpnęły, zrobiła się jakaś dźwignia i zanim dojechaliśmy do końca to już miałem w zasadzie pół wózka lewe kółko całkiem luźno sobie zwisało razem z ramą, jeszcze mnie bark boli od trzymania całości w pionie.... jakieś 3/4 trasy ledwo dało się jechać
Chyba jednak pora na 4-kółkę....
Fotki się nie wczytują niestety, ale zaraz lecę do prywatnej galerii Olgi
Według niepotwierdzonych wiadomości dziś od rana Smigał w Spale JacekR...[/quote]
Byłem dzisiaj w Spale, nikogo nie spotkałem, ale i tak było bardzo miło.
Z nowości zanotowałem fajną zwaloną brzozę na drodze, jak przenosiłem nad nią wózek to psy zaczęły ciągnąc i wyłapałem w czachę kierownicą.
A były już jakieś propozycje następnego treningu ?
Najbliższy weekend?
pod warunkiem ze przysuniecie Spale jakies 80 km w nasza strone
MiK - to może trzeba jakieś poszukiwania rozpocząć 'between'?
MiK - to może trzeba jakieś poszukiwania rozpocząć 'between'?Bliżej południa Polski proszę
MiK - to może trzeba jakieś poszukiwania rozpocząć 'between'?Dobry pomysł trzeba pojeździć i poszukać.
pabianickie lasy calkiem calkiem ale chyba zbyt duzo ludzikow sie kreci jak na "duze" treningi - no i latwo "gume" zlapac
Me coś koło Szadku? ale to i tak wszystko małe lasy i z trasami cienko, nie wspominając o zapleczu stosownym
Dotarliśmy po 15:00. Szkoda, że niepotrzebnie targałam w plecaku śpiwory, ale dowiedziałam się już w czasie drogi, że Artur nie ma jakiegoś tam przeziębienia, ale łyka antybiotyk...co ukrywał.
Tak więc do niedzieli, do przyjazdu Robaczków nie mogliśmy zaczekać.
A Jacek dzwonił i mówił, że przyjadą
Pojechałam sama w las na bardzo krótką przebieżę, ale nie chciałam Szamana męczyć, bo już tego dnia nieco przebiegł.
Jednak wyjazd do Spały zaowocował zdobyciem wiedzy na temat przewozu rowerów środkami komunikacji miejskiej! Otóż, zmieniły się przepisy o czym pewnie mało osób wie, Teraz rowery można normalnie przewozić w autobusach płacąc za nie jak za bagaż czyli 2,40 za pół godziny.
Gdybym to wiedziała wcześniej, to zaoszczędziłąbym sobie 35 minutowego wojażu z dużym plecakiem, na rowerze po mieście i zdążyła na wcześniejszy autobus bezpośrednio do Spały, a Malwina mogłaby bez problemu dotrzeć na dworzec autobusem z rowerem i Lavią.
Dotychczas można było przewozić rowery w autobusach komunikacji miejskiej jedynie z odkręconymi pedałami i przekręconą kierownicą, a próby przewiezienia roweru w inny sposób kończyły się wyrzuceniem z autobusu. A kierowcy mówili po prostu, że rowerów przewozić nie można.
Co do transportu rowerów PKSem spotkaliśmy się w weekend z dużą życzliwością, był wieziony z tyłu lub w bagażniku
Na przystanku w drodze powrotnej spędzilismy prawie 2 h, już myślałam, że będziemy jednak nocować w ośrodku. Bo 2 autobusy nei przyjechały, ale za to jak już nadjechał to express full wypas pośpieszny, z powierzchnią bagażnika na min. 6 rowerów... i nas niexle skasował za bilety
Jednak w najbliższym czasie, jeśli wiosenna pogoda utrzyma się, to planuję wycieczkę rowerową po Łagiewnikach i okolicach. Chętni mile widziani. Szczegóły wkrótce. Będzie można umówić się w Łagiewnikach (dojazd samochodami lub właśnie komunikacją miejską) pojeździć po lasach i wrócić samochodem, autobusem, a w drodze powrotnej to nawet rowerem do domów.
A na wiosnę planuję 1-dniowy/ 2- dniowy rajd rowery. Trasa:
Łódź –(pociągiem)- Tomaszów (rowerami)– Spała (rowerami)– okolice Spały (Konewka lub ościenne miejscowości - rowerami) - Tomaszów -(pociągiem)- Łódź
Będzie można dołączyć w dowolnej miejscowości lub po prostu przyjechać do Spały na sam trening.
A właściwie to na tę powyższą trasę mogłabym się wybrać już za 2 tygodnie, jesli Artur będzie zdrowy
Gosia to pewnie nieźle padnięta wróciłaś Z jedenj strony żałuje, że nie dotarłam, ale z drugiej dużo bym nie straciła jak na 15.00 dopiero i jeszcze te 2godz na przystanku Ale za to jak można już rowerki w autobusie przewozić, to mam nadzieje, że chociaż do Łagiewnik jakoś dotrę. W przyszłym tyg przyjeżdża do mnie kuzynka na ferie to zawsze bedzie jakaś atrakcja dla niej
Dowiadywałem się u kierowcy - to owszem można ale rower musi byc OPAKOWANY coby jakaś paniusia rajtuzków nie podarła, albo o łańcuch nie uflagała, bo za to odpowiada KIEROWCA. My z Alą kombinujemy uszyc pokrowce na rowery. bo nam super leży T 1 od krańcówki na Chojnach do krańcówki na Strykowskiej. I Łagiewniki całe są nasze , bo na rowerkach da sie pojeżdzic wśród spacerowiczów. koszty transportu są niskie 4x3,60 w jedną str. my mamy migawki.
Czyli w ten weekend Łagiewniki??
Śnieg pada
Śnieg się topi
Śnieg pada, ale w następny weekend prawdopodobnie jadę do Łagiewnik.
Pada, ale ja chyba w sobote mam archiwizacje roku 2006 + konsultuje akredytacje w labie + "konsylium" w sprawie podpisów elektronicznych i znaczników czasu..
Ponadto chciałem podziękować Panu Ministrowi Relidze, za rozporządzenie z dnia 14 grudnia 2006 - na prawdę dane które teraz musi przekazywać każdy POZ są niezbędne systemowi ubezpieczeń zdrowotnych - oczywiście żywię równie głębokie przekonanie graniczące z pewnością co Pan Minister, że istniejący w NFZ system informatyczny jest w stanie nie tylko gromadzić, ale również analizować, przetwarzać każdą wizytę u lekarza POZ, wraz z wykonanymi procedurami i zleconymi badaniami... Ze swej strony sugeruje, aby Pan Minister był uprzejmy jak najszybciej w następnym rozporządzeniu rozszerzyć zakres tych informacji o przepisane recepty.... Dzięki tak prostym posunięciom liczba osób które zostanie przyjęta przez lekarza spadnie o jakieś 30%, a więc wskaźniki wykażą radykalny spadek zachorowań, czyli kolejny sukces... dobra, już mi lepiej
ZH,
a co byscie powiedzieli na 24-25 marzec? Akurat moglabym wtedy nawiedzic spalskie lasy
a co byscie powiedzieli na 24-25 marzec? Akurat moglabym wtedy nawiedzic spalskie lasy Odległy termin
Odlegly,ale wiem,ze wtedy bym mogla,a niestety nie mam tak blisko do Spaly jak wy
Agacia, już notuję w kalendarzu...
Ok A ja serio pytam,to nic nie bede planowac innego na ten weekend
Ja chętnie i jak najbardziej, ale klucze ma ZH, niech on rzeknie
Chcialabym znow Karczme Spalska odwiedzic
No ładnie, to miast rowerem przez ostępy leśne mknąc - planujesz rozpustę? Chętnie się przyłączę
Łoj Agacia ale się wcześnie zapowiedziałaś Ja jestem za, tylko musze pomyśleć co z rowerem
a bo ja roweru to nie mam jak zabrac ze soba za bardzo chyba,a i sily pociagowej brak Wiec ja to raczej tak rekreacyjnie bardziej niz na trening
Ja chętnie i jak najbardziej, ale klucze ma ZH, niech on rzeknie Klucze ma aktualnie Gosia
agacia to Twoje 3 podejscie... ciekawe czy ci sie uda
a co byscie powiedzieli na 24-25 marzec? Akurat moglabym wtedy nawiedzic spalskie lasy Ja planuję w tym terminie pracować, no ale zobaczymy czy moje plany zrealizuję.
Mam takie bardzo nieśmiałe pytanie: czy w związku z tym, że zawody w Kucobach się odwlekły w bliżej niesprecyzowaną przyszłośc, a niektórzy ludzie pobrali już urlopy i inne formy wolnego - może moglibyśmy spotkac się w tym czasie (tzn. w weekend 20 - 22 kwietnia) w gościnnej Spale na jakimś nieformalnym zlociku ?... Co Wy na to ?
Ja jestem za
Ile dni, ile domków i czy koniecznie musi być prąd i woda?
To my się piszemy - trzy osoby i trzy psy . Prąd by sie przydał, wodę można zabrac ze sobą . Gdybyśmy zaczęli się zbierac w piątek po południu - byłoby dobrze ?
Taaa JA i mój terminatorek też sie piszemy Jak mu przejdzie z łapą
Woda nie jest niezbędna ja moge wziąć ze sobą Prąd niezbędny ale dobrze by było gdyby był A co z psami ? przywiążemy je poprostu do drzewa ?
domki sa
Planowalam jechac do Kucob,wiec moge i do Spaly. Prad mile widziany Ja moglabym byc na miejscu miedzy 18 a 19. Moje psiska sa lagodne i moga mieszkac z innymi psiakami w domku
To może zaczniemy tworzyc listę społeczną :
1) Adderus + 2 psy
2) Pilar + koleżanka + Terminator = 2 osoby + 1 pies
3) Olga z Markiem + 2 psy = 2 osoby i 2 psy
4) Agacia + Komar + 2 psy = 2 osoby i 2 psy (w tym Lucynka ) + gitarra...
5) MiKi = 2 osoby i 2 psy (chcą pod namiocikiem spac ...)
6) ZH (musisz byc, masz klucze )
7) Zaprzęgowiec = 2 osoby + 1 pies
8) Jacok = 2 osoby + 2 psy
itd.
Na razie 10 - 12 osób
Kto jeszcze chętny, to dopiszę
Ale ja z terminatorka postaram się zrobic przytulanke dla piesów Dalej piszcie siem Ja namawiam maszerke
Domki z tego co pamietam sa na 12 osob. Na dole byly 2 pokoje jedynki i jeden na 5 osob,a na gorze 1 trojka i 1 dwojka. Proponuje dla Pilarki i terminatora jedynke Mysle,ze psiaki daloby sie jakos porozdzielac te co sie ewentualnie nie lubia.Moje sa lagodne do wszystkich. I ja zamawiam dwojke na gorze
Olga dopisz mnie,Komara(brat-kierowca) i 2 psy
Ja też zamawiam dwjke na górze z Alą
Ja bylam pierwsza
Pilar Ty najpierw namow Ale,a pozniej zamawiaj pokoj
domki saWłamywać się będziesz?
cicho agaciu juz zamawiam najwyzej będę sama
A ilu osobowe są domki ?12...
Ala namowiona ;D
tylko musze rodzicom powiedziec , bo to chyba 4 godz drogi ode mnie..
jakby co to bede ja i 2 psy
pilarka wara od naszego pokoiku Ale tam nie ma JEDNEGO domku nio Dobra to ja zamówię 3 bo dochodza do tego 3 psya nie dwa ...
No to moi rodziece tez beda jakby co
bo by nie jechali tylko mnie zawiesc ;]
to jest na 70%
jAKBY CO TO JA Z pILARKA MOIMI 2 PSAMI I JEJ TERMINATOREM .
a moi rodziece tez by se jakis pokoj zamowili
Pilarko,ale jesli bedzie mniej niz 12 osob to bez sensu byloby zajmowac 2 domki
Pilarko,ale jesli bedzie mniej niz 12 osob to bez sensu byloby zajmowac 2 domkiAle będzie więcej niż 12 osób Zobacz Olga +Marek+Natalka + 3 psy (wątpie,ze się w trójce zmieszczą Z taka bandą ) Ty i Adder + 4 psy , Twój brat , Ja+ Ala + 3 psy , Jej rodzice i pewnie siostra ... Niewiem ,moze MiK'i Już jest 11 osób ... a psy też troszke miejsca zajmóją ... Ja mam tylkko andzieje,ze moi rodzice nieprzyjadą ..
Ale macie fajnie... Też bym tam chciała być.
Przeciez blisko masz
Trzeba tylko wyjaśnić, że zwrot "pokój" w odniesieniu do pomieszczeń w tych domkach to dość głęboko posunięta symbolika - pamiętajcie że będzie to bezpośrednio po zimie, więc nie za specjalnie wywietrzone, nagrzane, itp.. jeśli ktoś nie przywykł do warunków traperskich to lepiej żeby zabrał własny psiworek... albo zajął sobie pokój w hotelu, czy w COSie..
Malvina miałaś przyjechac z Szamanką o ile sie nie mylę w lutym
Wieczorem zadzwonie do prowadzącego ty domki i podziele się z nim naszym pomysłem ostatecznie można spać na stołach pod dachem jadalni.. a sciany sa mało potrzebne przecież..
ZH Obok czego jest spała ? BO Ala musi wiedzieć .... jakiejś znanej miejscowości .. Ona mieszka koło Katowic ma do łodzi koło 2 godz jazdy ale od katowic to chyba przed Łodzią nie ?
Informuję, że lista społeczna powstaje w tym tmacie na str. 13 w poście 5.
A pod dachem jadalni na pewno będzie wywietrzone
no miałam miałam ale to nie z mojej winy tylko przez prace akurat wyjeżdzam na weekendy a z wolnym to będzie baaardzo ciężko bo w 2 następne po spale, będe na wystawie w opolu i łodzi
[ Dodano: 2007-04-10, 15:49 ]
Musi się dostać na drogę nr. 8 w kierunku Warszawy, w Tomaszowie Mazowieckim (ósemka jest obwodnicą Tomaszowa) na ostatnim (chyba trzecim) zjeździe na Tomaszów, musi zjechać z ósemki, krótka prosta, i PRZED przejazdem kolejowym na górce skręcić w lewo w droge krajową nr. 48.. Jesli zjada wcześniej, to pewnie wyjadą na drogę którą my jeździmy z Łodzi, wjadą do TM na wprost CPNu (Orlen), dają w lewo, pod góreczkę przez przejazd i zaraz w 48 w prawo..
A w Spale to trzeba prawie minąc "miasto", po przejechaniu mało widocznego mostku nad rzeczką Gać skręcić w lewo (parking), jechać dalej, na rozwidleniu w prawo, i do końca, jak wjadą na drogę leśną to są przy domkach
A tak poza tytm, to przecież byłaś tam - nie potrafisz wytłumaczyć jak dojechać?
[ Dodano: 2007-04-10, 15:51 ]
Nie Bo Oni z drugiej stronu muszą jechac
A ZH sie na liste obecnosci nie wpisuje?
[ Dodano: 2007-04-10, 15:55 ]
A ZH sie na liste obecnosci nie wpisuje?A zobaczę.. poczekam jeszcze czy ktoś fajny zdecyduje się jechać i wtedy coś pokombinuje...
A jaka jest wystawa w Łodzi? Ja też będę? Do kiedy zgłoszenia? ZH ale przyspałes wystawa jest w pierwszy weekend maja a zgłoszenia chyba do 10 kwietnia, jak Ci bardzo zależy to może jeszcze by cie te przesympatyczne panie ze związku przyjęły
A zależy mi?
Co potrzebne jest do hodowlanki? Chyba jedną ocenę z międzynarodowej już mamy, teraz wystar czą krajówki, czy też międzynarodowe?
Nie mamy o ile dobrze pamietam Musi być doskonała. Czyli zależy
[ Dodano: 2007-04-10, 16:11 ]
A zobaczę.. poczekam jeszcze czy ktoś fajny zdecyduje się jechać i wtedy coś pokombinuje... ZH a my ??
My MiK pod namiot, i juz widze jak kuba z innymi psami spi w jednym pokoju buahahahaha
Pilarke z Kuba to ja proponuje do pokoiku jednoosobowego dac,w nich chyba drzwi byly sprawne
No musimy to jeszcze przegadac z moim guru ale mysle ze bedziemy a pilarke obowiazkowa do jedynki, ktos musi byc rozsadniejszy od niej
OK, to ja usuwam znak zapytania obok was
No musimy to jeszcze przegadac z moim guruhmmm chyba o czyms (kims) nie wiem
i juz widze jak kuba z innymi psami spi w jednym pokoju buahahahahaDzięki .. ala ma sunie
No z tego co widze to Ala chce jechac z dwoma psiaki.Czy oprocz suni nie ma tez psa bokserka?
Ma ale jutro adoptuje dwu letniego Hectora z rodowodem .. a Hector bylby z rodzicami chyba,że by sie zgadzał z Kubą
chyba,że by sie zgadzał z Kubą taaa dogadaja sie jak zjesc pilarke
Pilarke damy do zielonego baraku, albo pod natryski
Do kiedy mozna zgłaszac noclegi ? Czy można ewentualnie przyjechac tylko na niedzielę?
Nooo!!! Nareszcie coś się dzieje Ja się piszę na tą imprę w Spale czyli 2+jeden pies Jak by co to od piątku do niedzieli
Dzwoniłem do zarządcy w Spale, teoretycznie nie ma problemu, ale jutro jeszcze się zdzwaniamy żeby potwierdzić na 100%
No , a nas jednak niestety nie bedzie.
Mama mowiła ze to daleko .
;(
Wiec Pilarka spokojnie moze byc w 1 z Kubusiem
z Kubusią a my pewnie tez sie zjawimy piatek - niedziela ale chyba jednak namiocik...
Pilarke damy do zielonego baraku, albo pod natryski Jetescie wstlętni
My tam chcemy na "kupie" w domku
JA zamawiam dwójke u góry ... kogoś ze soba wezmę do towarzystwa ..
kogoś ze soba wezmę do towarzystwa ..ty wyrzuc ten segregator lepiej i wogole nie zagladaj do niego
Pilarko,Ty nie zamaiwaj tak,bo ta dwojke to ja zamowilam,ale moze zamienie ja na jedynke,tam bedzie przytulniej
[ Dodano: 2007-04-11, 21:42 ]
No to pieski maja obiadek zapewniony i to nawet z polowaniem a bierze ktoś przystawki do obiadu
ty wyrzuc ten segregator lepiej i wogole nie zagladaj do niego Ho ho ho a kto powiedział,ze biorę chłopaka ?
A ja też chyba wezme namiot Bo tu widze już mnie podejrzewają o różne rzeczy
A pod namiotem to nie mozna podejrzanych rzeczy robic?
a myslisz ze my namiot po co bierzemy (zebys nie gadala ze ktos sie glosno zachowywal )
Gdzie można pożyczyc namiot ?
eee... Zarządca to życiowy człowiek - jak mu obiecacie że przy okazji wywietrzycie domki, to może każda 'podgrupa' dostać swój osobisty domek... ;
To moze ja tez namiot wezme A psy beda w domkach spaly
a myslisz ze my namiot po co bierzemy (zebys nie gadala ze ktos sie glosno zachowywal )Ja biore namiot bo bardzo go lubie a waszych zamiarów nie znam i raczej niechce
Dzwoniłem do zarządcy w Spale, teoretycznie nie ma problemu, ale jutro jeszcze się zdzwaniamy żeby potwierdzić na 100% Zarządca to życiowy człowiek - jak mu obiecacie że przy okazji wywietrzycie domki, to może każda 'podgrupa' dostać swój osobisty domek... ; hehe mój ulubiony kierownik na pewno się dostosuje Po tym wieczorze maszera to już zawsze nas będzie dobrze wspominał Rozmawiałam dzisiaj z szefem i na pewno nie będe mogła jechac, akurat kolezanka w przyszłym tygodniu też musi wziąźć wolne buuuu
Piotr45 = 2 osoby i ? psów psów 2, ale będę wiedział dopierow piątek wieczorem. Zamawiam domek nr 3 pok 1 osob po prawej stronie tam jest wersalka
ewentualnie przyjedziemy PKS-em w niedz.
ZAMAWIAM DWÓJKE W DOMKU JA ASIA DURKACZ I KUBUŃ I koniec kropka
ZAMAWIAM DWÓJKE W DOMKU JA ASIA DURKACZ I KUBUŃ I koniec kropka w tym zielonym ??
w tym zielonym ?? Tzn
Zielony jest Twój.. tylko weź ze sobą jakieś drzwi, czy chociaż kotarę...
O JEJ !! tzn pokój u góry dwu os ..
Ludzie - czy wyście poszaleli? Cieszcie się jak będzie można się na ławie wyciągnąć na tej zadaszonej jadalni - ścianki tylko tak coś na metr w górę, potem nic, a potem dach... jakieś domki, pokoje i inne cudeńka im się marzą... a dla na prawdę twardych traperów proponuje nocleg na fajnej ambonie w środku lasu... liczba miejsc ograniczona, wybór kandydatów nie podlega dyskusji, odwołaniu ani uzasadnieniu
Ostatnio zdaje się ambona leżała na boku ?
Ostatnio zdaje się ambona leżała na boku ? Nieee.. to nie ta.. miałem na myśli taką bardziej luksusową, na większej wysokości i z pełnymi ścianami i teges...
Horyzoncie,to chociaz daj znac czy zabierac namiocik czy nie
Worek foliowy, czapka, ciepłe gacie. Ot i wszystko. Zapomniał bym - Papier toaletowy jeszcze można
Chcesz ognisko? OK, tylko czemu zaraz wrabiasz wszystkich w zbieranie gałęzi? Nie wystarczy Ci że przyjdą na to ognisko?
To ja juz wole kupic worek wegla do grilla Zreszta na stacji to i drewno mozna kupic
Grilla tam nie ma, chyba, że ktoś weźmie... Za to jest miejsce na ognisko, są patyki do kiełbasek i dużo sosnowego drewna Ja biorę keczup łagodny A kto weźmie gitarę ?
Pewnie komar Ja pewnie tez wezme ketchup lagodny i zrobie sosik curry A grilla chyba jakiegos jednorazowego i tak kupie
No dobra, rozmawiałem z zarządcą... można przyjechać w piątek od 16-ej, ale jeśli planujecie później, np. około 20-ej, albo w ogóle w sobotę, to musicie dać mi znać, żeby niepotrzebnie nie siedział... Prąd będzie, chyba że elektrownia wyłączy, woda będzie albo nie - tego niestety nie wiadomo na 100%
Ja planuje byc kolo 17 w piatek
O.K. drogę znasz... ja będę, albo nie, ale nie wiem kiedy..
Ile osób będzie? i kto? (czy ktoś fajny?)
Liste osob masz na 13 stronie
Nas na pewno nie będzie - Olga, możesz na wykreslić z listy (pytajniki już też).
ja bede przed 16No i co z tego? Myślisz że znajdziesz ośrodek przed zmrokiem?
latwo nie jest
no to nie ma problemu
Około 23ej wysyłamy ekipę ratunkową
adderus i tak zabierasz sie ponoc z nami zeby nie zbladzic a i pilarka zapomniala jak tam dojechac wiec napewno nie bedziecie przed 16
Dobrze,ze ja pamietam gdzie to
Ja też jakoś trafie, jakby co to podjadę do Inowłodza, skocze na komieniołom, a dalej przez las to już znam drogę
ZH,jakbys zgubil droge to dzwon
Dobra, zadzwonię w łychę kopary na kamieniołomie...
Ok,tylko tak zebysmy uslyszeli
No niestety my odpadamy na całej linii
Ja będę w piątek pod wieczór, ale w sobotę po południu niestety muszę Was opuścić
Szukam chętnych do noclegu pod gołym niebem, albo na ambonie... jeśli chcecie na moim wózku pojeździć zanim go zabiorę ze Spały, to wezmę spawarkę, bo ostatnio go głupio zaparłem i się wziął i rozszedł Nie wiem czy wezmę psy, najwyżej jednego, dla towarzystwa
Za to jest miejsce na ognisko, są patyki do kiełbasek i dużo sosnowego drewna Olga znów weźmiemy Kubka i Lupiego do ciągnięcia "małej gałązki sosny" ?
MiK nie ja tylko mój tata ... MiK'u to jedziecie czy nie ? bo jak nie to sie zwalniamy ze szkoły i o 12 wyjeżdżamy a jak tak to mówice o której
[ Dodano: 2007-04-19, 20:01 ]
Ponieważ molestujecie mnie na wszelkie sposoby to napisze co wiem...
Prąd ma być, chyba że nie będzie
Woda ma być, chyba że nie będzie
Dostęp do kuchni będzie, są dwie kuchenki i sprzęt, kuchnie są na gaz który ma być, chyba że nie będzie...
Jeszcze jakieś pytania?
Niestety my czyli tylko ja z Ice-m dojedziemy w sobotę a wieczorkiem wrócimy do Łodzi, nie możemy być przez cały weekend bo mam w domu ciążowy problem (Żona) jeśli jest ktoś chętny na podwózkę to zapraszam. Czekam na zgłoszenia do 16:00 - potem nie mam netu
No to miłej zabawy!!
Życie jednak wszystkie palny gwałtownie zmienia - nie dotrzemy do Spały na wspólny trening Bawcie się dobrze
Ano bawimy się nieźle, część wycieczki poszła oglądać żubra.. Julka wlaśnie się pakuje, ja za godzinkę też spadam - zzostają MiKi z Pilarką, Olga z Markiem Agacia z Komarem i Adderus...
Fotki ma Julka
ZH, zostawisz ośrodek bez opieki??
Będzie jeszcze gdzie przyjechać?
...
[ Dodano: 2007-04-21, 17:31 ]
Spokojnie, zaraz zmrok zapdnie, a Pilarka się boi po ciemku chodzić, więc mają ją na oku
oku Myślisz, że jednym okiem ją upilnują?
Myślisz, że jednym okiem ją upilnują? nie ładnie obgadywac i wypisywac moich strachów ... Cały ośrodek na swoim miejscu Psy całe ...
P.S A teren "leciutko" przekopany W nocy tzn ostatniej nocy było na minusie ... urywaliśmy sopel z Naszego "kranika" z woda Wszyscy zdrowi prócz mnie ;D Narazie tylko ja dojechałam chyba
Kuba spotkał się z Azją (kastracja i sterylka) Azja zgwałciła Kube .... Pako szukał u Lupiego tego co mu obcieli przy kastracji A no i jeszcze Pako śpiewał przy ogniskach do muzyki
no... psy wybiegane, ludziska zrelaksowane, poziom chmielu w organizmach uzupelniony
czesc zdjec ma tez Olga wiec czekamy
Hej ! My też już w domu, ale musiałam usunąc francuski manicure ochłonąc, dopchac się do łazienki itp. itd. Zaraz zrzucam zdjęcia z aparatu, drobna cenzura i wrzucę
A Pilarka jak zwykle roztrzepana zapomniała zabrac ze Spały :
Kubka, łyżki i widelca, duzego noza kuchennego, kart do gry, 2 grzebieni psich. Kazde z tych znalezisk lezało w innej częsci osrodka.
I ja tez juz przyjechalam o 19,pieski zjadly i poszly spac,a ja czekam na lazienke W samochodzi psiska tez spaly jak kamienie i nawet nie przeszkadzalo im,ze byly przytulone do siebie Tylko Azja chyba za Kubusiem teskni A swoja droga to ciekawe czy Pilarka wie ile rzeczy zapomniala zabrac
[ Dodano: 2007-04-22, 19:42 ]
I o bochenku chleba
A Pilarka jak zwykle roztrzepana zapomniała zabrac ze Spały :
Kubka, łyżki i widelca, duzego noza kuchennego, kart do gry, 2 grzebieni psich. Kazde z tych znalezisk lezało w innej częsci osrodka.Też mi tam paru rzeczy brakowało
A moje psiaki dalej spia jak kamienie. No i kierownik mowil,ze w lecie juz bedzie lepiej,bo woda bedzie,wiec chyba jeszcze nie ma nas dosc
w lecie juz bedzie lepiej,bo woda bedzie,Przecież była woda...
A że tylko w jednej rurze co z ziemi za krzakiem forsycji wystawała? No praw fizyki nie zmienisz.. robiliśmy próby z wężem ogrodowym, ciśnienie w rurach takie, że wystarczyło podnieść wąż nad głowę żeby już nie leciała...
No i zapomniałaś o jeszcze jednej nowinie - ZHP szarpnęło się na remont, łącznie ze stołówką i kuchnią którą chcą uruchomić
Oj w sensie,ze ciepla woda Ja tam nie narzekam,bo jakos sobie radzilismy
[ Dodano: 2007-04-23, 09:25 ]
ZHP szarpnęło się na remont, łącznie ze stołówką i kuchnią którą chcą uruchomić Super
http://olgaruta.fotosik.pl/albumy/174558.html To jeszcze nie wszystko ...
Super A najfajniejsze zdjecie nr 29
Mmm szuper foty
A raczej 28 zdjecie Cos mi sie pomylilo
Oj agacia agacia
Ale i tak najlepsze byly te piesni inuitow
[ Dodano: 2007-04-23, 13:56 ]
Portret Lucynki cudny!! Jak i sama Lucy
A fotki...jak bym tam z Wami siedziała
oj Pilarka, Pilarka Oj adderus adderus
NA forum to taki rozgadany a na real ?
i kto to mówi Ale ja mówiłam więcej od Ciebie
Fakt...
Ale ja nie mam fotek, Julita ma...
Może będzie u rodziców w "długi weekend" (jak ja nie cierpię tego określenia) i podrzuci mi foty na płytce....
To kiedy następny trening w Spale ?
No właśnie.. mam dwie sprawy...
Pierwsza do wszystkich uczestników ostatniej akcji "Spała" - czy mogę wykorzystać Wasze fotki do celów propagandowych w związku z zawodami?
Druga to w związku z jakąś kolejną akcją - Olga, masz cyfrówkę? Potrzebuje dorobić trochę fotek do dokumentacji itp.. a niestety moja cyfrówka jak kiedyś zamokła, tak ciągle w niej jakieś wyładowania walą i nie za specjalnie zdjęcia da się robić...
Może jakoś w tzw. długi weekend zrobimy wypad do Spały?
oże jakoś w tzw. długi weekend zrobimy wypad do Spały? JA będę na 100%
http://www.badongo.com/file/2853934 - plik ze spalskimi zdjęciami Olgi
aby go ściągnąć, należy:
1) poczekać 15 sekund
2) przepisać kod z obrazka
3) kliknąć 'download your file here'
Ja chętnie i nasza cyfrówka też
Więc na czym staneła sprawa treningu w Spale w "długi" (dla ZH w dni wole od pracy ) weekend??
My czekamy na choćby telefon od Julki.. i nic...
a Julka czesto na GG jest ostatnio nawet dopołudnia
Prace pewnie 'wykańcza'.... bo telefonów nie odbiera
bo telefonów nie odbiera TO TAK SAMO ROBI JAK TY
Wystarczy nagrać i oddzwonie.. nie oddzwaniam na numery zastrzeżone i te których nie znam, bo nie mam czasu, odłuchuje pocztę głosową i oddzwaniam jak się ktoś nagra
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl