alexisend
Treningi to może zbyt wielkie słowo ale znalazło się kilka osób którym leży dobro psów na sercu i chcą trochę z nimi pojeżdzic.
Najbliższe spotkanie we wtorek godz. 17.00 al. Unii-park - stadion
ZAPRASZAMY
ech jak wy macie dobrze w tych wiekszych miastach... u nas ciagle walka z odleglosciami i brakiem innych chetnych... w naszych lasach jest niby extra ale tak samemu... i juz musimy przeniesc sie glebiej w lasy bo ostatnio kretyn jakis by nam psa i nas zreszta tez samochodem potraktowal
A można z rowerami i z psami, czy trzeba z wózkiem?...I jak dojechac na ten stadion najlepiej z Pabianic?
My będziemy z rowerem.
Z Pabianic najlepiej pociągiem. można zabrac rower i psa. Trzeba wysiąśc na Kaliskimi i przejśc z 3 peronu obok biało niebieskiego ,,biurowca'' , przejśc przez ulicę i jesteś na miejscu. Spotkanie przy słupie wysokiego napięcia
oczywiście z rowerkiemtam są wąskie i kręte ścieżki
Dziękuję, postaramy się dojechac samochodem.
że mi się nie udało dotrzec. Może w weekend też coś będzie?
Jesteśmy umówieni na piątek.Zapraszam!
Tzn. miejsce spotkania jest inne.
Napisz na priv do Piotra. On Ci wytłumaczy jak dojechać i gdzie, bo planujemy trasę kilkoma parkami na Zdrowie.
A wczoraj dotarło: 5 psów i 6 osób Byłaby jeszcze jedna, ale zaginęła Na Zdrowiu.
Jadąc przez miasto i póżniej po parkach pokonaliśmy 27 km.
czesc to ja Damian od Atylki - ja tez agituje kilka osob
moze moze
Poniewaz ludzie nie wiedza co i jak podaje swoj numer komorkowy 888107205 mojej lubej 889105747 o0raz domowy 0422562077 I GADU GADU pisac mozna caly dzien bo komp chodzi caly czas najwyzej pozniej odpisze 3665718
Jesli ktos nie bedzie wiedzial co i jak smialo dzwoncie - komorki caly dzien
domowy po 20 raczej zawsze gg calodobowo
P.S. jesli ktos ma wiecej psow niz chetnych to smialo dawac znac wczesniej bo z naszej strony coraz wiecej robi sie rowerzystow chetnych a psiakow brakuje
P.S.2 tylko 27... trzeba poprawic wyniki - do 50 choc dobic
P.S.3 wczoraj dalismy tez ostro z Atim ale sami (tzn 3 rowery i pies...) na koniec juz sam marszrute na dom kierowal - dzis i jutro (moze) troche przerwy zeby dac ognia we wtorek;)
POZDRAWIAM cala NASZA LODZKA I PSIA BRYGADE I TYCH CO MAJA ZAMIAR DOTRZEC
kiedys tez do Was postaramy sie dotrzec - w koncu to nie dalej jak do Ati - ale Wy to takie odleglosci robicie ze najpierw musimy dojsc do formy niemniej jednak kiedys sie tam przywleczemy
no my tez do formy dochodzimy ...
wiec lepiej juz sie ruszyc bo pozniej bedziemy jezdzic po 100
Witaj!
Może w poniedziałek uda nam się dotrzeć Na Zdrowie, tzn. ja, Artur i Szaman ciągnacy znowu nas w dwójkę
Zadzwonię.
A osoby z psami, "nadwyżką" psów mile widziane
Super by bylo jak co dajcie znaka, ja jestem zwarty i gotowy z tym ze po 12 ale jak by was mialo byc we wtorek to lepiej we wtorek a ja moge byc i we wtorek i jutro,
A tak w ogole moze walniemy sie lagiewniki ?
moze Piotr by mogl wtedy by byly psy dla wszystkich...
W kazdym badz razie w piatek baaardzo bym chcial was wszystkich wyciagnac do lagiewnik
Dziś, w pt., jest trening w większym składzie.
Spotykamy się o 17:30, róg Broniewskiego i tatrzańskiej (Dąbrowa), miejsce docelowe to tereny "za torami".
Można także zjawić się przed 18:00 u zbiegu ulic Rolniczej, Chłodnikowej.
Zapraszam wszystkich,gdyż dzisiaj biegamy sprint na czas.
2x po 3,5 km
A później dowolnie... komu ile się podoba i do której, rekreacyjnym tempem...
My też będziemy Trzeba wkońcu troszkę wymęczyć Lavika
hej jak tam czy wasze spotkania ciagle trwaja - jestem z konstantynowa łódzkiego.
Pewnie po zawodach w Spale będą regularne spotkania. Teraz trwają przygotowania do zawodów.
PS. Ja jestem ze Zdrowia, mam dość blisko do Konstantynowa
o!
ja bardzo chętnie. jestem w weekendy w konstantynowie jeśli masz ochotę podjechać to zapraszam.
Pewnie po zawodach w Spale będą regularne spotkaniaNoo.. w zeszłym sezonie były - teraz na Spałe było jeszcze za ciepło, ale chyba już wkróce znów co weekend będziemy jeździć...
NO W R E S Z C I E
[ Dodano: 2006-10-16, 20:23 ]
A może będzie można zostawić rowerek na tym ośrodku jakbyśmy tam mieli znowu co tydzień jeździć
to byłoby najlepsze rozwiązanie kilka starych ale dobrych rowerków i kto ma czas to pożycza i jeździ. I odstawia oczywiscie w dobrym stanie. Ale ośrodek jest chyba od wrzesnia zamknięty, akurat w nasz sezon
Myśle, że jeśli po zawodach zostanie jakiś domek w całości, to spokojnie się z gościem dogadamy...
to z pozostałosci po domkach coś sklecimy
powiem tak - chcemy sie do waszych spalskich treningow przylaczyc ale raczej nie czesciej jak raz w miesiacu - moze dwa wiec nasze rowerki nie moga tam zostawac ale moze czasami nie bedziemy musieli zabierac bo znajdzie sie cos wolnegu lub dobra duszyczka ktora podepnie do wiekszego zaprzegu
To zapraszamy zapraszamy Ale trochę daleko macie
czego sienie robi dla tych paskudnych psiakow i zabawy w fajnym towarzystwie...
hehe to czujemy się wyróżnieni
no pewnie ! czyzby zle nam bylo na zlociku ? fakt ze to wciaz za malo kontaktu ale moze uda sie zmienic to wreszcie
A na zlociku to super było A terez będzie znowu powtórka z rozrywki
moze sie szybicej oswimy tym razem
Ponawiam pytanie
CZY SĄ CHĘTNI DO " TRENINGÓW " NA ROWERACH LUB HULAJNOGACH W ŁODZI W OKOLICACH DĄBROWY
Jeździmy w tygodniu i w wekendy
Najbliższe spotkanie: rowery - wtorek, za dnia.
Za dnia to ja pracuje a poza tym Szafir trochę za młody... Ale na wiosnę to was pogonimy
Pozdr
Jutro, 29. stycznia w Parku Podolskim (Dąbrowa) - róg ul. Tatrzańskiej i Zbaraskiej, po stronie kościoła, ok. 16.00 umówiliśmy się na jazdę nowo skonstruowanymi przez Piotrka saniami
Mają być także narty. Na 100% będą 4 haszczaki, ale może jeszcze i więcej.
Zapraszamy, gdybyście byli czasami w okolicy
Malvina, może Ty po wykładach?
Chciałabym ale teraz mam codziennie jakieś egzaminy Ale miłej zabawy życzę
[ Dodano: 2007-01-29, 10:31 ]
To może załapiesz się na jutro - czwartek, też o 16:00, Park Podolski.
W czwartek mam kolejny z retoryki Chyba dopiero w weekend odpocznę
To może załapiesz się na jutro - czwartek, też o 16:00, Park Podolski.Szkoda że pracuję do 16:00
No i w poniedziałek trochę pojeździliśmy. Gosia na nartach i na sankach. Ja uprawiałem ,,sporty ekstremalne'' i jeździłem na sankach z zaprzęgiem po lodzie .
Super jazda 0 kontroli nad sankami
no po takim dobrze oblodzonym sie fantastycznie kontroluje sanie
MiK - ale to były takie sanki do zjeżdżania z górki ,nie takie maszerskie
zadnych sie nie kontroluje za bardzo na lodzie zwlaszcza jak sie ma je pierwszy raz w rekach
A po wczorajszych próbach na nartach biegowych, ale oczywiście bez psa, dziś mnie wszystko boli.. Czuję każdy mięsień
Czy ktoś wybiera się potrenować w weekend do Łagiewnik???
tak, ale nie ten najblizszy, a następny
Na 99% ja z Alą wybieramy się do Łagiewnik 10 lutego. Tylko nie wiemy jaki sprzęcik zabrac
A na 17 lub 18 lutego planujemy z Gosią większą imprezkę. Sob godz 12.00 niedz. - 11.00. W zależności od ilości chętnych termin do ustalenia.
Ale gdzie? Bo my chętni...
kurcze dlaczego to tak daleko od nas
Może czas pomyśleć o przeprowadzce?
a moze lepiej zaczac budowac maly osrodek u nas w lesie hmmm
Dlaczego mały?
Puszczamy wszyscy totka, do zgarnięcia podobno 11 milionów...
Proponuję 10 luty parking na ul. Wycieczkowej, godz11.00 (tam co były MP w grudniu)
A może my też byśmy się do Łagiewnik wybrali
Zapraszamy wszystkich b.serdecznie. Każdy maszer i futrzak będzie mile widziany
wiadomo , że w kupie raźniej
OKI
Ja z Ice-m stawimy się na 100% z dwoma kółkami
z rowerem
Czy moze ktoś wziąśc grila (ja biorę kiełbaskę, musztardę i chlebek) tam są zadaszone stoły i ławy. Zrobimy spotkanie szkoleniowo-integracyjne , oczywiście po treningu no chyba żeby lało
Jak tam będziecie, to jedźcie koniecznie na prawo, w stronę gdzie były trasy Mistrzostw Polski. Trzeba zbadać tamte tereny, a słyszałam, że tam naprawdę niewiele osób przemieszcza się.
A w weekend za 2 tyg. potwierdzam gotowość przyjazdu. Od godz.12:00 najwcześniej.
Mam nadzieję, że już z rowerem
Ciekawe czy Kamila od Attiego już wyjechała? Bo Kwaśnik to już wyjechał.
Bo można ją też powiadomić.
z roweremAaa to inny sprzęt przewidujecie
My bierzemy sanie i narty, w lesie śniegu trochę będzie. Zresztą takie liche narty to i po ściółce pójdą A rowerem trochę gorzej z dwoma psami po płatach śniegu
Sorki ale my z Ice-m dziś nie dojedziemy,właśnie wróciliśmy ze spacery i musiało być coś pod śniegiem bo ma lekko skaleczony opuszek nie jest to tragedia nawet nie utyka ale troszkę krwawi tak wiec dziś sobie odpuścimy a jak przestanie krwawić to piszemy się na jutro.
Właśnie wróciliśmy z Łagiewnik. Było fajnie.Piękna pogoda, mało ludzi.a ci których spotykaliśmy ustępowali nam drogi z miłymi uwagami.
Gosiu żałuj , że nie byłaś, jazda w lesie to nie to samo co w parku czy za torami.sanie pięknie wchodzą w zakrety bocznym ślizgiem. Psy dawały z siebie wszystko, na koniec Brutus wymiękł, a Snookie ciągnął sam i jeszcze Brutusa. Chyba będzie z niego dobry materiał na midowca.
Ps Szkoda tylko , że nikt nie przyjechał ( mamy dużo kiełbasy i musztardy )
Ps Szkoda tylko , że nikt nie przyjechał ( mamy dużo kiełbasy i musztardy )[/quote]
Nikt mi nie powiedział że dziesiąty to sobota
Jacek, 17 II to sobota, 18 II to niedziela, może dacie radę dojechać?
tylko trzeba ustalic dokładnie kiedy, czy w sobote, czy w niedziele bo w 2 dni moje psy nie dadzą rady
[ Dodano: 2007-02-12, 17:16 ]
Właśnie otrzymałam relację od Ali i Piotrka, są na miejscu w Łagiewnikach, spotkali bikejoringowca z haszczakiem,a po chwili natknęli się znowu (!) na dzika.
Tym razem spał
Jak wrócą to pewnie opiszą jak wrażenia z lasu, ja wybieram się jutro z Arturem do Łagiewnik, ale prawdopodobnie na spacer, a może na rower (najpier muszę wymienić dętkę), gdyby ktoś chciał się przyłączyć to podaję nr tel. 0-504-568-135 - do ustalenia godziny.
Może damy radę dojechać, tylko co mamy wziąć ze sobą
Właśnie wróciliśmy ze spacerku. Jak zwykle było wspaniale, 3 godziny łażenia. Jak Gosia nadmieniła mieliśmy kilka ciekawych spotkań. Na wstępie spotkaliśmy prawdopodobnie klubowicza Watachy na rowerku z psem. A następnie prawie wleżliśmy na dzika. Stał na skrzyżowaniu w bocznej alejce, ok 5 m od nas. Popatrzył i ruszył wolno w naszą stronę.A my szybkim krokiem oddalilismy się na z góry upatrzone pozycje
No a dalej to sarenki, sarenki i jeszcze raz sarenki.
Psy lepiej trzymac na pasach, bo te nasze jak wyczuły i zobaczyły danie z dziczyzny to dostawały świra
Na rowerki , to moim zdaniem liscie były pozamarzane. Ale jak ktoś zna tam drogi to sobie pojeździ
natknęli się znowu (!) na dzika.
Tym razem spał Niee.. to ja sę zdrzemnąłem na kupie liści
Gosia, a u Ciebie w telefonie to tylko Pawlak ciągle gada.
i to od trzech dni...
Gocha, co z TeleTopem? masz?
Gosiu jak było w Łagiewnikach ? - Pieszo czy rowerek?
Ja byłem dzisiaj z 2 za torami, jazda była ,,odjazdowa'' dobrze , że miałem 2 psy to mnie jakoś wyciągały z błocka
My co prawda nie w Łodzi, ale blisko... Dziś jechałam 2 razy: Raz o 8.00, więc po zamarzniętej grudzie (bez amortyzatorów ) , a potem o 14.00, czyli po mięciutkim błotku (a wyjątkowo niesmaczne u nas ). Nawet psom bardziej podobało się rano ...
a my po ostatnich spalskich wojazach zalozylismy blotniki
A my byliśmy w Spale, wszystko już rozmarzło i błota też nie było i w ogóle to super było.
a ja ciuchy z treningu w Spale prałam dwa razy i trzepałam z piasku
a my po ostatnich spalskich wojazach zalozylismy blotniki Ja tam wole bez błotników Kiedyś mi sie w przedni linka wkręciła i ledwo co opanowałam sytuacje A błotnik nieźle się skręcił
eee blotnik jest plastikowy i tani najwyzej sie polamie a do tego czasu zapominam o smaku blotka
mnie najczęściej się dostaje między zęby błotko spod psich łap, tu żaden błotnik nie pomoże
Mi tam akurat błotnika nie szkoda, tylko chodzi o bezpieczeństwo Ja wtedy z górki z jechałam i nie ciekawie mogło się to skończyć, bo linka sie wplątała tak, że mi cały blotnik wygięło w kilka stron
runa - szyba jak w motorze
Na wstępie spotkaliśmy prawdopodobnie klubowicza Watachy na rowerku z psem.Muszę się przyznać to byłem ja z "ICE-m" a do Watach jeszce nie należę
Aaa, to miło. Szkoda, że to zapoznanie tak krotko trwało, wręcz w przelocie .
Takie skojarzenie mieliśmy ze względu na profesjonalny wygląd ,,zaprzęgu"" oczywiścvie taki jak nasz
Mnie i "Ice-owi" też było miło choć nie każdemu się to spotkanie spodobało ,którz tak podwarkiwał
Brutus - dla niego kazdy pies - ,,chłopak'' to wróg.
Muszę z Pawlakiem pogadać, żeby przestał odbierać za mnie telefony
Niestety Artur przyjechał znowu chory i nici z naszego wypadu do Łagiewnik. Jedynie wieczorem w Nd. zrobiłam krótką trasę z Szamanem po mojej okolicy.
Ale jakimś cudem przyszłą sobotę mam wolną i już wstępnie zgadałam się z Alą i Piotrkiem, że jedziemy do Łagiewnik!!
Godzina mi właściwie obojętna, tzn. żeby można było pospać do tej 8:00 , a dojazd na miejsce autobusem czy tramwajem zajmuje ok. 1h.
Godzina "zbiórki" do ustalenia, ale raczej od rana,może ok.10:00 - 11:00, najpóźniej to od 12:00, przy parkingu na Wycieczkowej.
Psy i rowery wskazane. Kto z Was jedzie??
Ja będę na 100 %, niezależnie od pogody.
Ja dam znać bliżej piątku
Brutus - dla niego kazdy pies - ,,chłopak'' to wróg. Z Szamanem też stroją gardła jak sie zobaczą, ale potrafią za to dogadać się w zaprzęgu.
Taka, szorstka, męska przyjaźń..
No my już się nastawiliśmy na trening. Chciałem nawet ,,ztiuningowac" rowerek Ali, ale nie mieli akurat nic do jej rowerka
Zobaczymy, czy można przewozic rower tramwajem
Ej, no dzieciaki znowu w sobotę?
W Nd. ja niestety pracuję
Można przecierz umówić się na sobotę i na niedzielę. Komu pasuje sobota wpadnie w sobotę a komu niedziela wpadnie w niedzielę, jak ktoś ma wolny cały weekend (jak ja ) to niech wpadnie i tego i tego
No ostatni śnieg w tym roku. Trzeba wykorzystac na maxa. Chcemy zabrac sanie w sob i jak psy nie padną to i w niedz. Gosia weź buty . O ile śnieg śię utrzyma
Na sanki? Gdzie?
dove - jak to gdzie - parking na ul. Wycieczkowej w Łagiewnikach, sobota godz. 10.00
No ostatni śnieg w tym roku. Trzeba wykorzystac na maxa. Chcemy zabrac sanie w sob i jak psy nie padną to i w niedz. Gosia weź buty . O ile śnieg śię utrzyma Czyli że niby normalnie jakby nie zawsze brała? :O
O jakie buty chodzi - o 7 milowe, zeby doganiac psy jak uciekną w lesie
No niestety ja snek nie mam miał być rower a czy ktoś bedzie biegał z psiakiem?? to wtedy i ja podjadę
Przyjedź! Załapiesz się na sanie Choć w zeszłym roku, Piotrek jeździł rowerem po śniegu w I dzień Nowego roku.
Ja będę tylko z psem.
O 10:00 na parkingu! Gdyby ktoś mial się spóźnić, niech pisze:0504568135, poczekamy.
Ech, no dobra, wezmę 2 pary..
Było fajnie jak zwykle. jazda na saniach z 2 psami , z 3 psami , CC, i próby jazdy na nartach z psem. A najwięcej cwiczyliśmy wstawanie o własnych siłach z przypiętymi nartam . 4 godziny zabawy z psami. Niech żałują Ci co nie byli, napewno by sobie pojeździli, bo zamienialiśmy się sprzętem i psami. Jak zwykle było dużo śmiechu i zabawy
Wy tu piszecie o saniach,a ja jak wyjezdzalam na trening dzisiaj to bylo 7 stopni,a jak wracalam to bylo 15,a jechalam przed 10 Ale nie powiem jazda byla ciekawa po blotku i azja miala chec ciagnac
Było suuuuuuuuuuuper! Już nie czekam z wytęsknieniem na wiosnę i rowery. Ja chcę jeszcze zimę
W tym sezonie to własciwie po raz I jechałam na saniach z 3 psami.
Spotkaliśmy sporo narciarzy na trasach i innych osób, które w przeróżnych formach wykorzystywały wolny dzień ("żołnierze z bronią" (jakaś gra stretegiczna), kulig, quady, psiarze, a nawet natknęliśmy się na "konkurencyjne" zaprzęgi..) Ale wszyscy odnosili się do nas bardzo przychylnie.
Była też próba sił w skijoringu.
Ale to nastąpiło po drugiej godzinie biegania, jak psy już nieco normalniej zachowywały się i nie szalały aż tak bardzo.
Piotrek niezbyt przychylny nartom, jadąc wraz z Szamanem przekonał się do biegówek.
Ja polubiłam też cani-cross z buta. Super biegało się.
Jeden taki wypad do Łagiewnik, a złapałam energii na cały miesiąc!!
Tylko że dziś po tych nartach to mam takie zakwasy jak nigdy ( wczoraj miałam mniejsze)...i nie bardzo mogę chodzić
Ja też nie mogę chodzic i to już drugi dzień
Ale było warto
Halo Łodziaki już po sezonie ?
Ja narazie odpadam bo leżę chory w łóżeczku. Ale rowerki mam już wyrychtowane i tylko wsiadac. Psy same trenuja, bo wczoraj same poleciały za sarnami . Myśleliśmy , że już po psach . Ale po pół godzinie wróciły same . Ale strachu nieźle się najedliśmy
No my z Ice-m czekamy na propozycje
Halo Łodziaki już po sezonie ? Po sezonie ale tylko zimowym. My też już po inauguracji sezonu dryland
Mam nawet 2 fajne fotki, wstawię jutro
[ Dodano: 2007-03-18, 21:57 ]
Proponuję czwartek albo weekend, jutro przedstawię jakąś propozycję.
Zastanówcie się do jutra o której Wam pasuje.
[ Dodano: 2007-03-21, 17:27 ]
Ja jestem "ZA" tylko dajcie namiar na godzinę i miejsce spotkania
[ Dodano: 2007-03-23, 16:54 ]
Wyslałam Ci wiadomość na prv.
Oki!! Rozumiem Szkoda może nastepny weekend
[ Dodano: 2007-03-28, 08:54 ]
a tak bez psa i bez roweru to tez mozna sie pojawic?:P
Hejka!
Chetnia bym pojeżdziala w okolicach Zdwrowia z pieskami na rowerku:) czy ktos jest chętny?
POzdrawiam
Jak od czasu, do czasu to my tam bywamy. Mieszkamy na Dąbrowie.
pozdr
hejka! jakbyscie kiedys sie wybierali na Zdrowie to chetnie sie spotkamy dajcie jakos znac moze na gg
Czy w tej Łodzi to ktoś jeszcze trenuje???
Ja, ale ostatnio samotnie, bo trudno mi zaplanować jakieś konkretne spotkanie.
Np. 1 i 3 maja mam wolne, ale przeprowadzam się i nie wiem kiedy by mi pasowało godzinowo.
Ale np. w Nd. - 6 maja można by coś łatwiej uzgodnić. Tylko nie wiem czy na wystawę jako widz nie wybiore się. Chyba, że po południu pasowałoby Wam?
A może właśnie w okolicach Stadionu Startu w sob. lub nd. wieczorem jakieś spotkanie?
Bo w sob. to na pewno będę na wystawie z Szamanem - jako kibice.
Gosia ja mogę w tygodniu... A daleko się przeprowadziłaś teraz
Kurcze ja akurat w ten weekend 4,5 i 6 mam zjazd w szkole....moze jakos jednak miedzy przeprowadzka? ja mam wlasnie wolne 30.04, 1.05, 2.05, 3.05....
Ja też się wybieram z Ice-m na wystawę. To może jakieś spotkanko na Starcie??
Zapraszamy na zlot - spotkanie w niedzielę 27. maja br od godz. 17.00 - 18.00 na Zdrowiu, najlepszym punktem będzią okolice pompy przy alejce do lunaparku.
Będą tam osoby wystawiwjące psy, jak i osoby trenujące i biorące udziały w zawodach . Można będzie nawiązac nowe kontakty i wymienic się swoimi doświadczeniami
zapraszamy
Wprawdzie w niedzielę mam w rodzinie komunie ale może do 17 będzie już po )) O której pompie mówisz?
Pozdr
tej przy stawach ( a jest jeszcze jakaś inna )
ps.
możesz przyjsc z dziecmi komunijnymi będą psy , rowerki to dobrze robi na ubranka
na rowerach ? ja powinnam być
A to nie za cieplo jest na rowerki? Ja w domu umieram z goraca,ze o Azji nie wspomne,a co dopiero mowic o rowerkach
A czy pisałem, że bedziemy się scigac
My jestesmy wozi d.... i nie chce nam się spacerowac po parku
Powiedzmy,ze pisze co widze po swoim psie,ze jej sie nawet spacerowac nie chce,ze o rowerku nie wspomne
Z Difenem Sie stawimy na 90% tramwaj 43 staje na zdrowiu wiec problemów nie ma... tylko czy sie wyspie po 24godz służbie... ;/
[ Dodano: 2007-05-24, 11:13 ]
My już w takich ekstremalnych warunkach się spotykaliśmy, że majowy deszczyk to tylko urozmaicenie imprezy
Ja zaproponowałem to spotkanie więc muszę byc bez względu na pogodę A na Zdrowiu już w nie jeden deszczyk się spotykaliśmy i tylko nasz wygląd estetyczny troszkę ucierpiał. Ale w/g mnie przebywanie z przyjaciółmi i psiakami to jedna wielka przygoda Jeszcze raz podkreślam NIE MAMY ZAMIARU ROBIC NICZEGO CO MOGŁOBY ZASZKODZIC PSIAKOM.
Ja też będę na 100 % (niezależnie od war.atmosferycznych) !!
Przybywajcie..
onet jest bardziej optymistyczny
http://pogoda.onet.pl/0,200,38,miasto.html
My zaraz jedziemy . Burza jest nieunikniona
Niestety nie zdarzyliśmy do was dołączyć ta straszna burza uniemożliwiła nam wyjście bo do tramwaju bo mamy jakieś 3km a jak byliśmy po burzy tak koło 19 to juz nikogo nie widzieliśmy, może za tydzień jeśli będzie spotkanie... za to byliśmy na Quadach w Luna Parku
Byliśmy tak do 18.30 . Snookie ma nowego kolege o imieniu Shadow (mam nadzieję ,że napisałem dobrze). Jest to wielki sukces bo on nie lubi chłopaków
[ Dodano: 2007-05-27, 21:31 ]
ja chyba będę miał wtedy służbę... muszę sprawdzić w wtorek w grafiku...
Ja też bardzo żałuję, ale ta burza skutecznie nas zniechęciła do wyjścia z domku . Za to wieczorkiem byliśmy w odświeżonym, pachnącym lesie - super !
A może da radę w najbliższy czwartek?
Strasznie mi smutno,że nie dotarłam, ale w drodze na miejsce zbombardował nas grad, a nie byliśmy przygotowani na takie extremum. Żeby chociaż mieć kurtkę.
Jeśli grafik sie nie zmieni w pracy to czwartek mi pasuje...
Witajcie:)
Shadowek tez jest zadowolony z nowego kolegi Snokiego:D Razem z Attylka stawimy sie na spotkanko w czwartek ale tak około 17.30-18 ale raczej nie na rowerki ,natomiast 9-10 czerwca przybędziemy na naszych bikach:D
POzdrwionka także dla Brutuska , którego nie mielismy okazji poznać:D
to o której dokładnie sie dzisiaj spotykamy>>?? tak jak ostatnio miało być na 17??
[ Dodano: 2007-05-31, 16:02 ]
Słuchajcie jak już Szamanka ogłaszała w czerwcu 23 jest na Arturówku jest "Bieg Świętojański" gdzie odbędzie się bieg z psem, ja i chyba Szamanka chcemy wziać udział w tym biegu może ktoś z Was jest jeszcze chętny jeśli tak to może byśmy się umówili na jakieś wspólne treningi np: w Łagiewnikach??
Przed chwilą napisałem w temacie o Arturówku ze chyba wystartuje... a gdzie jest sa te Łagiewniki??
Tam gdzie były w grudniu MP. Niedaleko od Arturówka.
Co do dzisiejszego spotkania było super Difen ma dwóch nowych kolegów Z Shadow sie dogadał gorzej było Atylla, jednocześnie zachęcam innych do wspólnych spotkań...
Nastepne spotkanie wolałbym aby było 10 bo 9 na te chwile wychodzi ze pracuje...
hej!
Mnie tez spotkanko okzalo sie mile:) Dafin jest dobrze zbudowanym psiakiem i spokojnym do innych piesków, takze zachecam do wspólnych spotkanek:) nastepnym razem uderzymy na poligon:) a to jest 10 minu rowerkiem ze Zdrowia:) Mnie pasuje 9 oraz 10 czerwca poki co:D pozdrawiam
to dla mnie za daleko nie mam auta... raz dojechać na zawody to co innego niż często na treningi... a szkoda...
A zapomnialabym wspomniec moj chlopak tez startuje z Shadowkiem:) na zawodach w Łagiwnikach, ale szczerze mówiąc blizej nam na Zdrowiu i piligonie trenowac niz jechac do Lagiwnik , przynajmniej w tygodniu...
Anetko o ile sie nie mylę na spotkaniu proponowałaś mi ze zabierzecie mnie do Arturówka na zawody więc jeśli to aktualne to chętnie a jeśli coś pokręciłem i sie myle to przepraszam...
[ Dodano: 2007-05-31, 21:12 ]
Spoko loko:) zabierzemy cie , bo pewnie tez bedziemy jechac z placu Dąbrowksiego:) jeszcze sie dokladnie zdązymy sie umówic np. 10.06
Mnie pasuje 9 lub 10 czerwca, ale będę znowu z jednym psem i rowerkiem A godz. to 17.00
my tez bedziemy z Shadowkiem 9.06 z attylka i 10.06 bez:) na rowerkach:)
My z Ice-m też byli byśmy chętni ale tylko w godzinach między 11 - 14. Niestety ojcowskie obowiazki nie pozwalają inaczej
ja mam od rana zajecia w sobote wiec bym wolala kolo17 trudno zgrac spotkanko zeby wszystkim pasowalo...buuuu
Hej 9 nie moge - pracuje za to 10 ok ale zgubiłem szelki difena i line... wiec moge przybyć na piechotę z psem ale jak wszyscy beda na rowerach to to chyba sensu nie bedzie miało...
ja bym byla dopiero okolo 18, bo wczesnija nie dam rady, pozdrawiam
[ Dodano: 2007-06-10, 11:00 ]
Ja potwierdzam o 17 bede... na piechotę...
Witam! byliśmy jednak we trojke- spotkanko jak najbardziej udane , choc zalowalismy , ze nie ma wiecej kolegów i kolezanek:) do zobaczenia na zawodach w Łagiewnikach
na zawodach w Łagiewnikachchyba w Arturówku
Arturówek jest częścią Lasu łagiewnickiego
Tak. Ale same zawody mają się odbyć na Arturówku - tak czy cosil pomyliłem
Tak. Ale same zawody mają się odbyć na Arturówku - tak czy cosil pomyliłem
Tak, na terenie Arturówka.
[ Dodano: 2007-07-14, 17:24 ]
Wraz z SZAMAN-ką planujemy spotkanie psio-rowerowe na Zdrowiu w sobotę tj 04. 08 w godzinach porannych
Wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy
[ Dodano: 2007-08-02, 22:35 ]
Jesli ktos ma ochotę na spotkanko haszczakowe,na zdrowiu lub okolicach w weekendzik dajcie znac:)
Czemu nie
Spacerowo czy treningowo?
oj bardzo bym chciał ale zgłosiłem na nad godziny ( w pracy
xVip, na cały weekend?
Ja bym chętnie przyszedł ale nie wiem czy to dobry pomysł bo moja suka ma cieczkę. W dodatku pasuje mi jedynie niedziela, bo w sobote też pracuje
yeee... w pracy nie potrzebują nadgodzin bo dostawy nie było... wiec nie bedzie co robic... to moge trafic do tej łódzi ale szelki i line zgubiłem wiec tylko spacerowo...
W poniedz. 24 10 trenujemy na Młynku - (Dąbrowa) ok godz. 17.00
to na zdrowiu w sob czy niedziele i o której??
Nam osobiscie bardziej pasuje w niedziele,w sumie tak spacerowo...wszystko do ustalenia...
[ Dodano: 2007-09-20, 22:34 ]
moze ktos jeszcze by sie skusił na spotkanie z nami więcej = lepiej
my bedziemy o 12.00 do zobaczenia na krancowce 9
sorka ale właśnie wstałem i nie wyrobie sie na czas do łodzi bo za daleko mam wiec mnie dzisiaj nie bedzie... przepraszam
Hejka, ktoś był? Bo sie nikogo nie doczekałem
[ Dodano: 2007-10-03, 09:10 ]
No to ja podbije temat Wprawdzie w najbliższy weekend są zawody w Spale ale jest może ktoś chętny do spotkania w tygodniu lub w weekend po Spale. Może ktoś odbywa jeakieś treningi regularne? Szamanka? I jeszcze jedno może na forum jestktoś z Aleksandrowa Łódzkiego lub okolic np Rąbienia i chciałby wspólnie potrenować lub wybiegać psa?
My ostatnio nie mam czasu jeździć do Tuszyna i trenujemy u siebie - 18 km od Aleksandrowa, też w tygodniu - rano, z kumplem z Aleksandrowa lub sami.
W Aleksandrowie w miarę regularnie trenuje chłopak od nas z klubu (Aleksandrów-Łobódź). Jeżeli chcesz namiar, dam ci na priv.
My ostatnio nie mam czasu jeździć do Tuszyna a szkoda choć dojaz na trening jest wielką udręką . Ja byłem w tą niedzielę z rolpulką (nawet zmieściłą się do cienkiego) było super ale nie chcąco trening wydłużył nam się z 6km do 14km - bo się zgubiłem
Ewa poproszę namiary na chłopaka z Aleksandrowa-Łobódź jeśli byś mogła na priv'a. Będę bardzo wdzięczny Chętnie z kimś potrenuję może się dogadamy. Zaprzęgowiec a może w weekendy razem jakieś treningi. Ja wprawdzie rolpulką nie dysponuję ale rower, bieganie. Mógłbym w niedzielę podjeżdżać do Tuszyna.
Wysłałam, od tego weekendu w Tuszynie pewnie zbiorowych treningów w niedzielę nie bedzie, bo sezon na zawody się zaczyna.
raku, nie musimy się wybierać aż do Tuszyna może być np: w łagiewnikach ale raczej pobiegać (CC) i ten weekend odpada bo wybieram się na zawody do Spały - ale cały czas mam problematyczną niedzielę
[ Dodano: 2007-10-16, 13:52 ]
no, wszyscy poza Arkiem, który mieszka obok, i moze tam stale trenowac, mamy do Tuszyna 40-70 km, dlatego lepsze pod tym wzgledem były Łagiewniki, kazdy miał tak samo daleko - ale za to tłoczno. Jak spotykamy się klubowo w piatki czy soboty, a potem jeszcze mamy jechac w niedzielę rano, to juz robi się "mało czasu". U siebie to o 9 ja juz jestem po treningu, a jak mamy jechac do Tuszyna, to tak jak pisałam gdzies, w sumie z 6 godzin zleci ze spakowaniem, rozpakowaniem, dojazdami, pogaduchami, herbatką, spakowaniem i rozpakowaniem - jazdy w tym najmniej
Ja byłem w tą niedzielę z rolpulką (nawet zmieściłą się do cienkiego) było super ale nie chcąco trening wydłużył nam się z 6km do 14km - bo się zgubiłem Witam Wszystkich.
A to Ty się zgubiłeś W sumie widzieliśmy się tylko chwilkę, bo Ty się już spakowałeś a ja dopiero dojechałem Ale musisz przyznać że gdyby nie my, to miski byś zapomniał, a to taki skarb
Pozdrawiam.
Zaprzęgowiec bardzo chętnie podjadę do Łagiewnik pobiegać. Daj znać jak możesz ja niedziele mam całe wolne. Ja też będę w Spale więc może obgadamy kwestię treningów . Co do problematycznej niedzieli to może jakoś Ci pomóc. My wracamy na noc w sobotę i jedziemy w niedzielę rano.Ewa dziękuję za namiary. Pozdrawiam serdecznie
Zaprzęgowiec znak rozpoznawczy - ja w Spale będę z suką w typie husky a Ty? A tak serio to najszybciej po numerze startowym. Szukaj na liście startowej CCM Łukasza Rakowskiego. Do zobaczenia.
Witam.
Troszkę odświeżę temat.Może ma ktoś ochotę na wspólne jazdy, bo słowo treningi może być bardzo na wyrost Fajnie, jakby codziennie około 16:30 - 17, ale wszystko jest kwestią dogadania. Niestety samotne jazdy nie przynoszą pożądanego efektu. Nie wiedziałem że można tyle razy się załatwiać a przy okazji tracić od tego słuch Po prostu nic nie pomaga. Albo mam jednego z tych leniwych psów zaprzęgowych, albo robię jakieś cholerne błędy. Ale obstawiam tą drugą wersję. Wracając do tematu. Jak ktoś chętny żeby wspólnie pojeździć to zapraszam.
Z jakiej jesteś okolicy?
Ja jeżdżę na Zdrowiu 3-4 razy w tygodniu, ale wieczorami po 20.
To może i ja się dopiszę. Spokojnie mógłbym 3-4 razy w tygodniu podjechać na zdrowie szczególnie w późniejszych godzinach (właśnie tak ok 20). Może mógłbym się dołączyć. I pytanie do Zaprzęgowca - może jedank raz w tygodniu jakieś wspólne bieganie w Łagiwnikach np w niedziele?
Z jakiej jesteś okolicy?
Ja jeżdżę na Zdrowiu 3-4 razy w tygodniu, ale wieczorami po 20.Mieszkamy sobie na Widzewie Ale dojazd na Zdrowie nie stanowił by problemu, a i godzina całkiem przyzwoita. Myślę że spokojnie możemy się umówić.
Ok, ja jestem na miejscu więc się dostosuję
Poszło info na gg i pw
Podniosę temat. Jest grupka ludzi w Łodzi, która stara sie w miarę regularnie trenować. W wekendy spotkania odbywają się standardowo w łagiewnikach. Problemem były spotkania w tygodniu. Zaproponowałem Park 3-go Maja (róg Wydawniczej i Tuwima). Spełnia on następujące warunki: oświetlone w miarę alejki oraz ziemne a nie asfaltowe drogi. Oświetlone alejki są ważne gdyż w tygodniu treningi odbywalibyśmy raczej w godzinach późnych (ostatnio ok 20.30-21). Jeśli ktoś zna inne miejsca w Łodzi spełniające te warunki to proszę o info. Ja docelowo dysponuję wtorkiem, srodą i piątkiem w tygodniu i mógłbym podjechać (podejrzeam że pozostali w miere możliwości też). A może ktoś chce się dołączyć do nas (ja, tweety i tomek mam nadzieje też że szamanka to zapraszamy do parku 3 maja wtorek lub środa.
[ Dodano: 2008-02-17, 18:14 ]
Ja będę z Szamanem, do zobaczenia!
I ja się chętnie spotkam, tylko nie w tym tygodniu. Pamiętajcie tylko żeby wrzucić info!!!
We wtorek o 20-20:30 ktoś będzie w Parku 3 maja?
Nie wiem jak tomek i przemek. Tomek chyba pracuje na popołudnia więc go nie będzie do przemka zadzwonie. Ja nie wiem czy dzisiaj będę miał auto wieczorem do dyspozycji i to jest główny problem. Napiszę na forum po 16 czy będę dzisiaj i zadzwonię do Ciebie. Planowany natomiast jest trening sobota i niedziela.
W którym miejscu jest zbiórka w parku 3maja?
Już odpowiadam w tgodniu spotykamy się w Parku 3 maja na parkingu przy ul. tuwima przy wjeździe do budohurtu. Zazwyczaj jest to godz 20 - 20.30. Jedno okrązenie po "starej części parku" to ok 2,2 km. Park jest raczej bezpieczny i w miare oświetlony. Spotykamy się różnie zazwyczaj we wtorki i środy lub jeśli nie środa (to moja nowa propozycja) piątek. Dzisiaj niestety nikogo nie będzie!!! A to z powodu wyjazdu do Wysokiej i różnych zaległości z tego powodu. Jutro o godz. 20 będę w parku ja postaram się też ściągnąć tweetiego. Aha w ramach zaległości tygodniowych planujemy trening w sobotę przed południem (w niedzielę jak zwykle w łagiewnikach). Pozdrawiam wszystkich
a może coś na zdrowiu?? z difenem byśmy wpadli
Zrobi się jaki dzień/dni najbardziej by ci odpowiadał i o której? Preferujemy późne godziny tak ok 20 choć to do obgadania. Teraz to głównie będe biegał ja z tomkiem bo tweety odpada. Będzie sterylizował sukę więc 3 tyg na bank ma treningi z głowy. Ostatni raz będzie we wtorek z tego co powiedział. Daj znać jeszcze gdzie byśmy się spotykali. POzdrawaim serdecznie i zapraszam na trening do Łagiewni w niedzielę o godz. 11.
Znając Wasze tępo to 12:00 mozna podjechać
A może i w niedziele tam zawitamy wszystko będzie zależne od pogody bo słyszałem ze maja byc jakieś wichury i ulewy a tak to z rowerem muszę mieć klapę w aucie otwartą inaczej sie nie zmieści.... do mojego maluszka... a można tam bezpiecznie auto zostawić...
Można jest bardzo porządny parking. Nas niestety nie będzie w niedzielę kłopoty w rodzinie... Uściskaj Difena ode mnie!
Ostatnio u mnie znowu huragany...ale jak co nieco ustabilizuje się, to też chętnie wpadnę na trening. W przyszłym tyg.myślę, że będę mogła w któryś dzień: pon/ wt / czw. / sb./ nd.
Info co i jak, wyciągnę od Piotrka
patrząc za okno w aucie jak wracałem teraz do domu to moja wizyta na treningu jutro chyba nie wypali.... poczekamy na lepsza pogodę...
a teraz jak tasz deszczowo mokro i zimno tez sie spotykacie w tych łagiewnikach dzisiaj??
W odpowiedzi na pytanie pogoda nie jest zła i trening będzie Tweety, Tomek i ja. POzdrawiam serdecznie
Za puzno przeczytałem juz byłem w drodze do M1 na Driftingu
kiedy bedziecie na zdrowiu? mi pasuje codzienie od 19-22
A tam park jest oświetlony??
ojej nie pamiętam niech wypowie sie ktoś kto mieszka blisko...
Dzisiaj w Parku 3-go maja będziemy na treningu o godz. 20.00. jakby ktoś był chętny to serdecznie zapraszamy.
Park na Zdrowiu jest częściowo oświetlony, ale jest sporo chodnika i asfaltu. Ścieżki gruntowe raczej są ciemne. Do tego sporo spacerowiczów i psów spuszczonych luzem. Kiedyś sporo tam jeździłem, ostatnio rzadziej bo teraz eksploruje tereny dookoła poligonu przy ul. Krańcowej. Cisza, spokój, las...
Co z weekendem?
Ja z Tomkiem będziemy jak zwykle w niedzielę o 11, nie wiem jak Tweety bo wysterylizował Tajgę dodatkowo jakby ktoś był chętny to proponujemy trening w sobotę ale raczej wieczorem stąd pewnie w parku 3maja godz 20. Zapraszamy serdecznie.
W Nd. będę z Szamanem i Magnatem.Mile widziane by ktoś podpiął 1 z nich do siebie.
A z sobotą jeszcze nie wiem. Do zobaczenia!
Po raz kolejny fajnie było się z Wami wszystkimi spotkać. Szczególne podziękowania należą się Gosi za użyczenie Szamana do ganiania po lesie, gdyż ze zrozumiałych względów pozostawałem bez "silnika" do roweru. Oraz całej reszcie za zapewnienia że przez ten miesiąc nie wypadnę z cyklu treningowego
A to kilka fotek:
Trening
Cześć
Czy można dołączyć do waszego treningu w którąś niedzielę?
Spotkaliśmy dzień wcześniej Szamana z panią, która mówiła właśnie o Łagiewnikach.
Wprawdzie staraliśmy się w tę niedzielę znaleźć kogoś biegającego tam z psami. Ale las duży i ni pół husky nie widzieliśmy
Pozdrawiam
Daniel
Na początek zapraszamy do działu powitań
Cześć! Witamy serdecznie nowego użytkownika forum z Łodzi Byłoby bardzo miło gdyby ktoś nowy do nas dołączył i nikt z pewnością nie miałby nic przeciwko. Zapraszamy serdecznie na treningi. W niedziele jesteśmy w Łagiewnikach. Zbieramy się na dużym prakingu (jeszcze kawałeczek przed szpitalem) gdzie wszyscy uczą się do prawka. Trudno nas przeoczyć. Na trening dobrze jest zabrać ze sobą rowerek lub nastawić się na bieganie. Godziny w zalezności od tego jak się dogadamy i jak większości pasuje. Mieścimy się w granicach 11-12. Zapraszamy też na wieczorne treningi w Parku 3 Maja w Łodzi. Zbieramy się na parkingu przy ulicy Tuwima koło Budohurtu (a własciwie odrobinkę wczesniej bliżej krańcówki pod takimi budynkami biurowymi - napis twima 95). Standardowo treningi w parku odbywamy w wtorki, środy i piątki ale modyfikujemy to o nasze możliwości. Zbiórka o godz 20-20.15. Park oświetlony w znacznej części a alejki nieasfaltowane. Wskazany rower lub bieganie. Aha nie wiem jak będzie z treningiem jutro (wtorek) ale w środę będę w parku na 100% więc też serdecznie zapraszam. I zaglądaj na ten wątek będzie regularnie info od tweetiego, tomka lub ode mnie.
Przemek dzięki za zdjęcia i nie martw się nie wypadniesz z obiegu Do zobaczenia
Pozdrawiam
my nie Łodziaki trafilismy to i Łodziaki trafia ...
a tak na marginesie to Alia robila w Turku duuuzo zdjec na treningu i chyba ich nie widzialem - wie ktos cos ?
Cześć
Czy można dołączyć do waszego treningu w którąś niedzielę?
Spotkaliśmy dzień wcześniej Szamana z panią, która mówiła właśnie o Łagiewnikach.
Wprawdzie staraliśmy się w tę niedzielę znaleźć kogoś biegającego tam z psami. Ale las duży i ni pół husky nie widzieliśmy
Pozdrawiam
DanielWitam!
Miło Was znowu spotkać
Ja natomiast widziałam w Łagiewnikach jeszcze 2 inne husky ale na spacerze.
A w przyszłą Nd. jeśli będę, to też z "moją" parką: Szamanem i Magnatem - tak więc Tweety będę mieć znowu prośbę o podczepienie 1 z nich do roweru lub innego psiaka
tak więc Tweety będę mieć znowu prośbę o podczepienie 1 z nich do roweru lub innego psiaka Gosia dla Ciebie wszystko, tfu... Miało być dla Szamana (przyszłego partnera Tajgi) wszystko
Ja to bym chętnie spróbował z Magnatem przy rowerze oczywiście już po tym jak pobiegam z moimi. A tak poza tym to bez romansów mi tutaj
Dzięki za zaproszenia. Pojawimy się więc w niedzielę w Łagiewnikach. Lena nie biegała nigdy z innymi psami (to znaczy przy rowerze nie wogóle ). Mam nadzieję, że złapie ducha współzawodnictwa.
W tygodniu niestety nie mogę do was dołączyć w parku - pracuję przeważnie na drugą zmianę. W sumie szkoda bo z Retkinii jest tam bliżej niż do Łagiewnik.
Daniel
my nie Łodziaki trafilismy to i Łodziaki trafia ...
a tak na marginesie to Alia robila w Turku duuuzo zdjec na treningu i chyba ich nie widzialem - wie ktos cos ? Ja wiem ! Ale na nich treningu jest raczej mało...I jakoś nie chciały się zapakowac do "Fotosika"
http://alia75.fotosik.pl/albumy/390945.htmlO, dopiero teraz coś jest
JUtro o godz. 14.30 w Parku 3 maja jestem umówiony n atrening z Tomkiem gdyby ktoś chciał przypadkiem dołączyć to serdecznie zapraszamy.
JUtro o godz. 14.30 w Parku 3 maja jestem umówiony n atrening z Tomkiem gdyby ktoś chciał przypadkiem dołączyć to serdecznie zapraszamy.Bardzo chętnie bym wpadł
tylko napiszcie gdzie konkretnie w tym parku
(przyszedł bym sam bo maniek został w domu)
Przykro mi, że nie dotarłam do Łagiewnik, ale zarówno ja jak i psy byliśmy wykończeni.
Po powrocie autem z Wawy czekał nas jeszcze nocny kurs do Turku i po kilkudziesięciu bezsennych godzinach, w końcu trzeba było odespać.
Dzisiaj po drodze na działkę znaleźliśmy tego samego haszczaka co kiedyś przybłąkał sie do nas na treningu w Łagiewnikach Tym razem bliżej Zgierskiej
Właściciel mówi , że jak mu zniknie z oczu to czeka tylko na telefon co zdarza się często
Mam ogromna prośbę czy znacie kogoś kto prowadzi Hotel dla psów??? Wyjeżdzamy w maju na dwa tygodnie do Grecji i nie mamy z kim zostawic Shadowka , kto by mógł mu zapewnic spacerki...:((( Blagam prosze o jakiekolwiek info....
Znamy- ewaka.
hej!
a czy jakies konkretne informacje mogłbys podac?
www.husky.info.pl
Dzieki juz znalazlam:) fajnie ze podaliscie mi namiary:) zaraz o wszystko wypytam:) a czy ktokolwiek juz korzystał z tego hoteliku? bo z fotek wynika ze to całkiem fajna sprawa:)
Dzisiaj po drodze na działkę znaleźliśmy tego samego haszczaka co kiedyś przybłąkał sie do nas na treningu w Łagiewnikach Tym razem bliżej Zgierskiej
Właściciel mówi , że jak mu zniknie z oczu to czeka tylko na telefon co zdarza się częstoczy jest to może srebrny husky?? jak tak to on zwiewa właścicielowi już od dłuższego czasu- w zeszłym roku pierwszy raz go widziałam, na Radogoszczu Wsch.- dobrze, że ma identyfikator przypięty i właściciel przyjeżdża po niego
Czy słowo Wataha coś Wam mówi Myślę, że nie powinniście miec obaw co do jakości usług gorzej jeśli nie będzie miejsca. Wtedy proszę o kontakt to się coś wymyśli
Dzieki jeszcze raz , wlasnie wyslalam maila do Ewy z kilkoma pytankami ,a w szczegolnosci wlasnie o termin:))) , mam nadzieje ze sie uda I my i Shadow bedziemy zadowoleni:D
Gdyby Ewa nie miała wolnych terminów to polecam jeszcze hotelik Joanny Pągowskiej w Grotnikach k/Łodzi:
http://www.pai.net.pl/pal...hp?strona=hotelZnajomi kiedyś korzystali i pies był zadowolony
Ja też zajmuję się opieką nad psami, różne futrzaki u mnie gościły.
Tylko że na maj mam już częściowo klientów
Do Asi tez trzeba się wcześniej zgłosić, bo w okresie wyjazdów też może mieć problemy z miejscami.
hej AnetaSławek odpowiedziałam na e-mail
Co do Joasi, to też poleacam Znamy się i jako bodaj jedyni w woj. współpracujemy ze sobą i podsyłamy klientów Aczkolwiek gdyby ktoś był zaintersowany to radzę sprawdzić u źródła u Joasi, rozmawialyśmy nie dalej jak 2 tygodnie temu i Asia mi mówiła, ze przeprowadzają hotel na swoje stare rancho w Rogóźnie, (tam gdzie 5 lat temu byly wyścigi z Czerwińską) i akurat nie mogła przyjąć znajomego malamuta.
Nie wiem czy robią to płynnie, czy dopiero zaczynają... Ale jeżei już są na rancho to pewnie miejsca mają sporo.
hej!!! dziekuje za pomoc w znalezieniu hotelu dla Shadowka:) byl juz dwa razy u Asi - bardzo zadowolony, tylko obrazony na nas ze go zostawilismy....:P
Pisze teraz , poniewaz mam inny problem....trafila do nas sunia z rodowodem po sterylizacji, wabi sie Paris i chcemy znalezc dla niej domek , poniewaz z jednym haszczakiem jest juz nam bardzo ciezko w kawalarce...Ma trzy lata , ma wszystkie szczepienia (do lipca)Moze znacie kogos kto uchronilby ja od schroniska? oczywiscie chcemy ja oddac w dobre rece za darmo....
[ Dodano: 2008-06-09, 15:04 ]
Zapodajcie parę fotek.
Może miałabym chętnego, wysłałam priv.
[ Dodano: 2008-06-10, 23:40 ]
Przecież teraz nawet po północy jest ponad 20 stopni.
Znowu
Ten temat ma służyć nam do umawiania się na treningi, a nie komentarzom w stylu: "po co to robicie?" Każdy widzi jak jego pies reaguje na temperatury za oknem i każdy wie do jakiego treningu jest zdolny..
Mój pies biega od 4 lat cały rok.. tylko z różną intensywnością.. ostatnio nawet wokół Zalewu Sulejowskiego Miewa się dobrze Do niczego go nie zmuszam!
A w parku 3 Maja zjawiło się 10 osób z 8 psami
Kolejne spotkanie wieczorem w przyszłym tygodniu, a w PON. po południu na Lublinku.
chcialam tylko sprostowac , iz Paris nie ma rodowodu , pochodzi tylko z hodowli rodowodowej , przepraszam za bledne informacje!!!
Grześ trening obejmuje głównie CC. Psy bez gonienia tyle na ile je stać. Prędkości nie są duże ani dystanse. Ja tak trenuje odkąd mam Jure i bez tego psy mi świrują. Dokładnie widać kiedy tego potrzebują. Nie robię tego 4x w tyg. jak w zime, obserwuje temp i psy. Bez obawy moje psy nie dadzą się zagonić tak żeby się miały zagotować i mam świadomość tego, że nie mogą się zrazić do biegania.
Ja dużo potrafię zrozumieć, ale 25 stopni podczas treningu, to dla mnie już pewna przesada i to miałem na myśli.
Oj, będzie biegał Z moim psem dogaduję się świetnie.
Raz nie miał ochoty biec z Tomkiem na treningu i zrobił "kotwicę", więc do niczego nie zmuszaliśmy go tego dnia.
Dla mnie pies to całoroczny kompan wypadów rowerowych i pieszych. Na treningach nie wypluwa płuc, po prostu bardziej rekreacyjnie podchodzę do jego aktywności.
On jest już do tego przyzwyczajony.Na sam trening też przybiega na rowerze, a nie przywożę go autem. Po prostu mamy taki sposób bycia/życia.
Ale dzięki temu, poprzedni weekend spędził razem ze mną na Jurze, gdzie niósł swój ekwpiunek (lekki) w plecaku na grzbiecie.
I chociaż 2/3 mijanych osób komentowało: "biedny pies", to 11 osób które szły z nami, a dopiero co poznały Szamana, widziało jaką sprawia mu to radość, i że usiłował cały czas iść pierwszy na czele, a puszczony luzem wcale nie uciekał od nas.
Więc jak widzisz ja mam nieco inne doświadczenia ze swoim psem niż Ty ze swoimi
A mi wydaje się, że Grześ ma chyba inną niż Szamanka definicję słowa "trening".
Utarło się (piszę to na podstawie także innych tematów np. "Trening Bydgoszcz ..." itp) że każdy spacer z psem przy rowerze, spotkanie i wspólny spacer kilku miłośników Huskich z ich ulubieńcami to trening.
Może się mylę ale tak chyba nie jest.
Spacery nazywajmy spacerami, treningi - treningami to nie będzie dochodziło do nieporozumień.
PS
Ja z Huskim wychodzę na spacer przy każdej temperaturze. Grześ pewnie też.
(piszę to na podstawie także innych tematów np. "Trening Bydgoszcz ..." itp) My się spotykamy na treningi, nie na spacery :p
Jeżeli jest temperatura trochę wyższa niż zalecana, a psy ewidentnie domagają się wybiegania, nigdy nie trenujemy jakoś ostro (: Nie każę psom mnie ciągnąć, jedziemy dużo mniejszy odcinek (: A jeśli temperatura jest OK, to czemu nie (: Wychodzimy tylko wieczorami, wracamy, jak już jest całkiem ciemno...
Zresztą... to widać, kiedy pies chce biegać, a kiedy nie - tak, jak pisze SZAMAN-ka (: Balto kocha biegać i to jest jego żywioł. Balu... na początku nie chodziliśmy za dużo biegać razem, bo był, jaki był - teraz już idzie mu całkiem nieźle w parze! Z czego też jestem bardzo zadowolony (: U nas po godzinie 20 temperatura spada do 15 stopni i niżej, więc nie ma żadnych przeciwwskazań (: No i psy są bardziej żywe, co też jest oznaką tego, że chcą biegać (:
A jak mają się wybiegać trochę na spacerach, to dłuuuga lina i idziemy (:
Rower ma być wyłącznie na trening, żeby później nie było niespodzianek (;
Trening, planowe i systematyczne ćwiczenie lub zestawy ćwiczeń mające zapewnić doskonałość w wykonywaniu określonej czynności. Podstawowy element przygotowań sportowców do startów w zawodach.
trening (ang. training od train ‘ćwiczyć’) systematyczne wykonywanie ćwiczeń, pod kierunkiem trenera, prowadzące do uzyskania maksymalnej sprawności w jakiejś dziedzinie sportu.
Trening - proces polegający na poddawaniu organizmu stopniowo rosnącym obciążeniom, w wyniku czego następuje adaptacja i wzrost poziomu poszczególnych cech motorycznych. Pojęcie treningu obejmuje także naukę nawyków ruchowych związanych z daną dyscypliną sportu. Poprzez odpowiedni trening połączony z właściwym odżywianiem można również kształtować pewne cechy morfologiczne np. zwiększać masę mięśniową czy redukować poziom tkanki tłuszczowej.
trening poległa na tym, że masz jakieś założenia co do niego i jest on z reguły jedną z części pewnego cyklu. A jeżeli nie wymagasz tego od siebie i psa (bo warunki nie sprzyjają), to co to za trening?
trening poległa na tym, że masz jakieś założenia Zatem niech to będą rozgrzewki i utrzymanie jako takiej kondycji i sprawności psa przed sezonem [<- założenie] (: Żeby nie zapomniały, co to znaczy bieganie przed rowerem... Zresztą takie bieganie bardzo dobrze podchodzi pod ostatnią zacytowaną definicję (:
Podchodząc do tego twoim tokiem myślenia, to śmiało można wysnuć tezę, że każdy z nas trenuje do maratonów każdego dnia idąc do pracy a niektórzy wciskając pedał gazu w samochodzie robią już specjalny trening - na prawę łydkę (może ktoś w ten sposób szykuje się do zawodów w trójskoku?). A wszystkie psy trenują do nastepnego sezonu cały dzień biegając po wybiegu lub na spacerach.
My się spotykamy na treningi, nie na spacery :pa Twoje pojscie z psem posiadanym od kilku godzin "na wybieganie" to był trening ?
(mozesz traktowac to jako zaczepke, bo przeciez wszyscy tutaj Cie atakuja :-) )
swoją drogą ...
czy ktoś może mi wytlumac dwa terminy?:
"wybieganie psa"
"zmęczenie huskiego"
z psem posiadanym od kilku godzinnie posiadam psów na kilka godzin (;
a wybieganie to wybieganie, zmęczenie to zmęczenie (: jak Ty idziesz się wybiegać, to zawsze się męczysz? czasem wystarczy pobiegać ot tak sobie.. taka sama różnica (:
wciskając pedał gazu w samochodzie robią już specjalny trening - na prawę łydkę jak ktos nie jezdzi "automatem" to lewa tez cwiczy na sprzegle
w zeszlym roku tez wiecej zdarzalo nam sie jezdzic na takie "treningi" ale jednak trening powinien byc treningiem a nie wolnym truchtem... takie rzeczy zemscily sie na zawodach w tym sezonie a chcialbym zeby bylo inaczej
tak wiec teraz katuje siebie a z psami chodzimy tylko na spacerki, jak zacznie sie odpowiednia pogoda to pies bedzie musial z siebie dawac duzo wiecej jak do tej pory i mam nadzieje ze nam sie to uda i ze beda jakies lepsze efekty...
wiem ze jesli zapialbym teraz psy to napewno pobiegna wieczorkiem ale szybko odpuszcza i bedzie to takie trenowanie nie wiadomo czego
mnie takze wydaje sie, ze Grzes ma troche inna interpretacje okreslenia trening
Mamy pełnię lata (może nie kalendarzowego, ale z racji temperatur) i wg mnie jakiekolwiek choćby mówienie o treningu jest jedną wielką pomyłką Moje pytanie do niektórych: Po co teraz trenować ? Pies ma być w formie przez cały rok ? A po co ? Jest lato i należy mu się odpoczynek od ciężkiego wysiłku. Teraz to tylko spacerki, bieganie luzem (jak się da), wybiegiwanie tych mieszkających w domach dla ujścia energii ...i tyle :-) Dajcie na luz
a Twoje pojscie z psem posiadanym od kilku godzinjeżeli odnosisz to pytanie do dnia, w którym przybył do nas Balu, to z racji tego, że pies wcześniej biegał (ale wtedy to było „rozbiegiwanie” do pierwszego „nie chce mi się”), a Balto długo trenował, to: TAK, to był trening [wszak na treningach również sprawdza się możliwości sportowców...] (:
Oj, będzie biegał Z moim psem dogaduję się świetnie. Ale czy będzie biegał przy temp. 25 stopni?
Jeśli kogoś już tak naprawdę dupa szczypie, to przy takiej wieczornej temperaturze, ranek jest zdecydowanie lepszą porą na bieganie.
19m59, ewaka, dokładnie tak. Trening, to jest trening, a przebieżka przebieżką.
cooba napisał/a:
U nas po godzinie 20 temperatura spada do 15 stopni i niżej, więc nie ma żadnych przeciwwskazań
Kuba, durniu, jak napisałem o temperaturze, to panowały w Polsce trzydziestostopniowe upały. Grzesiu, w ciągu dnia może i panowały. Ale u nas w nocy jakoś jeszcze nie było ponad 20 stopni Zresztą napisałem, że jak jest za ciepło, to nie biegamy... A jeśli psy mają już spory nadmiar energii, to wstajemy o świcie...
Widzę, że kończą się zasoby cierpliwości, skoro sięgamy po epitety...?
Cooba psim stawom też nalezy się odpoczynek.... pies ciągle Cię ciągnie, kręgosłup, kości i inne pracują. Bez przesady nie można całego roku męczyć tak psa bo i kalekę chyba z niego można zrobić... Mnie też brakuje treningów ale sobie poprostu daruj i wychodź z psem na spacer a jak Ci się tak jezdzic bardzo chcę to sam posadz dupe na rowerze i sobie jezdzij. Dla mnie to prosta i oczywista sprawa...
nie porównuj kłapouchów do futrzaków... No ponoć i to, i to są psy z jednej i tej samej półki - i to twierdzą właściciele kłapouchów (: Tylko dlatego piszę...
COOBA nie przyjmuj tak wszystkiego do siebie.
Większości osób z Tobą dyskutujących chodzi bardziej o twoje psy i ich zdrowie niż o Twoją osobę.
Kilka z tych osób próbuje Tobie podpowiedzieć kiedy trenować z psem i są to osoby które TRENUJĄ z psami już jakiś czas i na zawodach nie przyjeżdżają na końcu stawki.
Ja na Twoim miejscu skorzystałbym z ich wiedzy.
No ponoć i to, i to są psy z jednej i tej samej półki - i to twierdzą właściciele kłapouchów (: Tylko dlatego piszę...widzisz, Tobie czerwcowe słońce już dało popalić, więc może nie narażaj na to samo swoich pupili ...
19m59, no luz, przecież ja z tej wiedzy też korzystam... czy napisałem, że chodzę z psami biegać co drugi dzień, tak jak w sezonie?? Chyba nie... Napisałem wyraźnie, że jak psy mają zbyt dużo energii A wszyscy, jakby nie widząc, co piszę, naskakują (: Tak jak zresztą i wcześniej.. A porady powinny mieć troszkę inny ton, jak już zresztą w innym wątku pisaliśmy (:
Hm cooba i reszta świata
W takim razie, żeby zapobiec wszelkim niepoprawnym domysłom, napiszę:
Wychodzę z psami raz na kilka dni (np. raz na tydzień, może raz na pięć dni). Wychodzę późno wieczorem, gdy temperatura już na pewien czas spada poniżej 15 - 10 stopni. Jak nie ubiorę się ciepło, marznę - więc temperatura jest OK... Wybieram jeszcze do tego trasę nad kanałem bydgoskim - jest większa wilgotność, wiatr, a tym samym temperatura odczuwalna o parę stopni niższa niż wskazuje termometr (: Zwłaszcza nisko nad ziemią.. Jest to droga oświetlona, więc bez problemu mogę sobie pozwolić na bieganie tam w godzinach późnych, nieraz wracam do domu dopiero ok. lub po godzinie 24 (: Jeśli nie pozwalają na to temperatury wieczorne, wychodzimy wcześnie rano. Jeśli natomiast nie ma odpowiednich temperatur, wychodzimy po prostu na długie spacery po lasach, czasem wybieramy się na pływanie... I nigdy nie doprowadzam do tego, że pies nie może utrzymać się na nogach, także spokojnie - nie zajeżdżam zwierzaków (:
Pewnie też byś tak zrobił z męczonym psem ze swojej hodowli, prawda? Nie mam hodowli
No dobrze, przy założeniu, że miałbyś hodowlę, no...
(w Bydgoszczy również - sprawdziłem) A masz termometr w Bydgoszczy, czy to tylko dane „mniej więcej”, zaczerpnięte z Internetu? Bo ja dzisiaj w necie znalazłem temperaturę o 5 stopni wyższą, niż była rzeczywiście w Bydgoszczy... (:
Nie da rady Grzesiu! Pana "zawsze mam ostatnie zdanie" zostawiam Tobie.
Takie ala "trenowanie" zemści się wam w sezonie podczas prawdziwych treningów i zawodów. Odłuczyć czegoś psa jest trudniej niż nauczyć. Szkoda mi waszych psiaków bo tu raczej górę bierze wasza chora ambicja i zła interpretacja zadowolenia waszych psów ale za to będę cieszył się na zawodach jak będę z wami wygrywał
Normalnie jak to czytam to niewiem czy mam plakac czy sie smiac...
Po pierwsze normalnie trenujemy co 2 dzien w tej chwili robimy to 1-2 w tygodniu zalezy od temperatury.
Biegamy w takich godzinach by miec pewnosc ze bedzie chlodno czyli naogol po 21 lub okolo 6.
Temperatura w tych godzinach jest na tyle niska ze jadac w grubej bluzie zdarza mi sie zmarznac...
Kolege 19m59 skoro tak dobrze wie ze my nie trenujemy tylko sie spotykamy to zapraszamy nad stary kanal w koncu jest z bydgoszczy wiec chyba daleko niema...
Pozatym skoro meczymy psy w takich strasznych warunkach i zmuszamy je do takiej ciezkiej pracy to gdy ide na spacer z psem to sie poprostu cieszy a jak wezme uprzaz do reki to szaleje z e szczescia ze idzie biegac?
Pozatym chyba niepowinniscie sie czepiac Cooby ze sie z wami kloci w koncu to wy zaczeliscie tekstem "Utarło się (piszę to na podstawie także innych tematów np. "Trening Bydgoszcz ..." itp) że każdy spacer z psem przy rowerze, spotkanie i wspólny spacer kilku miłośników Huskich z ich ulubieńcami to trening.
Może się mylę ale tak chyba nie jest. " chociaz niemacie naprawde pojecia jak wygladaja nasze treningi... Ale coz napisal to kto kto ma w pozycji Klub wpisane Śnieżne Psy wiec trzeba sie przyczepic niepierwszy raz na tym forum.
Pozdrawiam i zycze milego dnia
Normalnie jak to czytam to niewiem czy mam plakac czy sie smiac... Mam dokładnie to samo odczucie.
Pozatym chyba niepowinniscie sie czepiac Cooby ze sie z wami kloci w koncu to wy zaczeliscie tekstem "Utarło się (piszę to na podstawie także innych tematów np. "Trening Bydgoszcz ..." itp) że każdy spacer z psem przy rowerze, spotkanie i wspólny spacer kilku miłośników Huskich z ich ulubieńcami to trening. Właśnie - "utarło się" - a dalsza część wypowiedzi mówi o tym, że to jest w naszej opinii "złe utarcie się" słowa trening.
Ale coz napisal to kto kto ma w pozycji Klub wpisane Śnieżne Psy wiec trzeba sie przyczepic niepierwszy raz na tym forum. Jakaś spiskowa teoria dziejów? Wszyscy przeciwko Śnieżnym Psom? Chyba nas wszystkich przeceniasz. Nie zwalaj na klub, chyba, ze to co piszesz ty i Cooba, to oficjalne stanowisko klubu? Jeszcze nie wystartowaliscie w zawodach, ale już macie zdanie na temat innych klubów widzane przez pryzmat forum? Ciekawe skąd? Pogratulować.
Ja zakładam, że każdy jest dorosły i wypowiada się we własnym imieniu, więc ze spiskami bym się wstrzymała. Z resztą widac, że w dyskusjach pośród członków tych samych klubów, są często różnice zdań, czego i wam życzę, zanim wymyślisz podstawę do kolejnego spisku.
Po prostu - trening to trening a spotkanie towarzyskie i "niezobowiązująca" dla psów przejażdżka po lesie to spotkanie i przejażdżka po lesie. Możesz sobie robić co chcesz, ale jak traktujesz to jako przygotowanie do następnego sezonu, to po prostu - w opinii wielu robisz błąd, który ci się w sezonie zemści i tyle. Biegaj sam, jeźdź na rowerze - cwicz swoją kondycję, ale nie każ psom ciężko pracować.
Może dzisiaj jest chłodniej, ale jutro znów będzie upał. Potem będzie trwał miesiąc i nie będziesz znowu biegał. Co to za cykl treningowy?
Co to za cykl treningowy?Może to nowa odmiana treningowa z Ameryki Południowej o której nic jeszcze nie słychać. Nazywa się "maszer pikczu kikczu traing"
Taki cykl treningowy to utrzymanie jako takiej formy i zapobieganie domowym demolka pozatym wielka przyjemnosc a najwiekrza chyba dla psow
Nie, nie mam daleko i być może kiedyś podjadę.
PS
Aby upewnić Coobę i Slonia w słuszność teorii spiskowej informuję że w pozycji klub powinienem wpisać Sfora Nakielska.
Aby upewnić Coobę i Slonia w słuszność teorii spiskowej informuję że w pozycji klub powinienem wpisać Sfora Nakielska. Może mają jakiś swój klub założony A tak wogólę wydaje mi sie że Cooba troszkę namieszał i teraz żeby to jakoś sprostować kolega mu pomaga Może tym forumowiczom ktoś doświatczony powinien troche poukładać ze tak powiem w głowach napewno by sie znalazły ktoś kto by pogadał z nimi itp. a mówię Wam to działa Cooba to że masz psy z jakiejś tam hodowli w twoim przypadku masz od Justyny to o tobie nic nie świadczy gdyż można mieć z bóg wie jakich psy a można je tak zepsuć że szok wiec Cooba moja rada nie zadzieraj a więcej pytaj itp napewno ci to na złe nie wyjdzie Pozdrawiam
A tak wogólę wydaje mi sie że Cooba troszkę namieszał Hehehe, ale mnie rozbawiłeś A co ja tu niby namieszałem...? To, że napisałem, jak i kiedy trenuję z psami...? Wybaczcie... I że wdałem się w dyskusję na ten temat? Również wybaczcie... Trzymam się cały czas jednego, piszę cały czas to samo... A to chyba nie jest mieszaniem
podany został dla przykładu temat topica Jeżeli został podany przykład wątku, to chodziło zasadniczo o jego treść (: A że są tam również moje wypowiedzi oraz mnie ten wątek dotyczy, to mówi samo za siebie...
Sio mi stąd - to jest temat lódzki, a nie awantury Bydgoszcz - reszta świata
Sio mi stąd - to jest temat lódzki, a nie awantury Bydgoszcz - reszta świataA ja właśnie wróciłam z Lublinka z treningu z 3 psami Było super, choć deszczowo.
Dziś w planach Park 3 Maja?
O...!! Kiedy bedzie ktos na Lublinku?? Albo zdrowiu??
No narazie sporadycznie sie spotykamy bo zagorąco jest dla psów, ale mysle że od połowy sierpnia wrocimy do regularnych spotkań.
ja z Difenkiem rzadko ale regularnie trenujemy min raz w tyg ale w nocy czasami nawet po północy wtedy już jest naprawdę chłodno...
A my sie wtracimy i tak, bo z Łodki jestesmy choc teraz baaardzo daleko, znowu nie mamy z kim trenowac i najlepsze rozwiazanie to 2 pies i masz wszystkich w tyle
Wlasnie kupujemy 2 psine i jak zawitamy (a mam nadzieje bedzie to mozliwe wkrotce) to chetnie sie z wami poscigamy....
Lagiewniki ? .......... jak ostatnim razem ........
Witamy, witamy! Łagiewniki bardzo chętnie
[ Dodano: 2008-08-10, 23:11 ]
Baaardzio teskni do innych...
Nawet do twojego ktorego na Dzien Dobry najchetniej by dziabnal.........
Ale wlasnie decyzja o zonie padla, a potem wreszczie( mam nadzieje bedzie z kim trenowac) nie tylko kochac.... , ale jest tu ta odrobina miejsca gdzie nmozna codzien z psami pedzic..
Tak wiec jak tylko bedziemy na naszej Anktartydzie to Lagiewniki - wyscigi aktualne !
jak tam wczorajszy trening w Łagiewnikach?? mam nadzieje, że udany... ja byłam tylko na spacerku ale miło było popatrzeć na biegające szczęśliwe psiaki
Będę z Szamanem i Zorą 13 XI w Parku 3.Maja przed 21:00.
Liczę na ekipa Stake-out'u zjawi się na ostatni trening przed Sielesianą
13.11.08 trening przed samymi zawodami - nie zapóźno - zostanie mało czasu na regenerację
My będziemy ok 21. Regenarację? Krótki dystans lajtowo żeby się stawy nie zastały;)
Gdzieś, kiedyś, może jakieś spotkanie bedzie? Chcielibyśmy sie wprosić
Ja + zwariowany dobuś + może samoyedka
Możemy, prawda?
Dziś koło 18 w parku 3 maja a jutro z rana w Łagiewnikach trening na nartach, saniach i czym tylko można jeździć po śniegu bo w Łodzi ciągle sypie
o to możemy przyjechać ? Pospacerować i popatrzeć?:mrgreen:
Chyba rower to nie jest najlepszy pomysł przy śniegu?
Przepraszam, ja kompletnie nie w temacie Waszych spotkan
o to możemy przyjechać ?
Tylko co mamy wziąc ewentualnie? Co bedziecie robić?
Chyba rower to nie jest najlepszy pomysł przy śniegu?
Przepraszam, ja kompletnie nie w temacie Waszych spotkan A przyjeżdżajcie Wziąć trzeba grube rękawiczki i czapkę. Na pewno będzie wojna śnieżkowa. Zamiast roweru wszyscy będą biegać po kolana w śniegu - to będzie lepszy ubaw.
A w niedzielę o której godzince?
Bo mam nową kominiarkę i muszę ją przetestowac
Oj, przyjeżdzamy
Tylko może jest jakiś konkretny punkt w parku?
Godzinę niedzielnego spotkania ustalimy dzisiaj w parku
A spotykamy się tam gdzie zawsze czyli na parkingu przy krańcówce autobusowej przy wiadukcie obok Śmigłego Rydza
Ups.
Postaram sie trafić
Jakbyś jechała Tuwima od strony centrum, to przejeżdżasz pod wiaduktem Kopcińskiego i nie skręcasz w prawo w Wydawniczą tylko prosto tak jakbyś jechała do Budohurtu i po prawej stronie jest delikatne wzniesienie z parkingiem. Musisz się przemieszczać jakby wzdłuż torów kolejowych od Fabrycznego w stronę Widzewa.
Jakbym jechała Śmigłego Rydza od Dąbrowy to to jest... Nie mam pojecia jak i z której strony. W tym parku byłam raz ale ...było ciemno, dawno i nie prawda.
Jakbyś jechała od Dąbrowy to mijasz skrzyżowanie z Piłsudskiego (kiedyś na rogu był Polmos ) i dojeżdżasz do wiaduktu. Po prawej stronie masz szkołę a za nią skręt w prawo. Skręcasz dojeżdżasz do końca i masz skręt w prawo albo w lewo, prosto jest krańcówka. To skręcasz w lewo i zaraz na następnym skrzyżowaniu z pierwszeństwem w lewo Ty skręcasz w prawo. I już widzisz nas i parking. Jak by nas nie było dokładnie o 18 to się nie martw, na pewno będziemy.
No dobra myśle, że trafie .
Tyle, że co do zmotoryzowania: moge najwyżej kierowce mpk w kostke pokopać
To wysiadasz następny przystanek za Piłsudskiego, schodzisz na dół i idziesz w stronę Budohurtu, Trafisz na pewno.
Tweety dziękuję za cierpliwość
[ Dodano: 2008-11-22, 15:44 ]
Możesz brać dwa, jak jest Tobie wygodniej. Z przyczyn niezależnych trening przesunięty jest na godzinę 19:30.
Ok to do 19:30
a z jakim sprzętem na trening ??
A może z dzieckiem i zwierzątkami wpadniemy??? Poruszać się trochę?
Czapka i rekawiczki
dajcie znać o której jutro robicie spotkanko w Łagiewnikach?? Może przyjde na spacer ze swoją.
Spacer udany, miło było poznać sportowców i widzieć z jakim zapałem trenują.
Mam tylko nadzieje, ze strasznie nie przeszkadzałam swoją obecnością
Strasznie nie
A trening jutro o 10 wyłącznie na saniach i nartach. Łagiewniki zasypane
To się cieszę, że nie tak bardzo strasznie
Wszystkich chętnych zapraszamy na jutro do Łagiewnik godz. 10. 3majcie za mnie kciuki może się nie spóźnię Dzięki za dzisiaj i miło było spotkać klubowiczów z Watahy (bo Mariusza to mamy na co dzień
Ja to z checią, ale Łagiwniki mi nie po drodze z Kanzasu, a zmotoryzowana nie jestem
hmm dopiero teraz przeczytałem info zapraszam na priv i trzeba się umówić na trasport następnym razem
A kto szykuje się na przyszłą sobotę na trening?
Będę z Szamanem, Zorą i może Magnatem. 1 psiak "na zbyciu" - na trening.
Przyszłą to znaczy ostatnia miesiąca? no ja bym mogła, tylko zeby Dianka nie neciła zbytnio panów
A kto szykuje się na przyszłą sobotę na trening?
Będę z Szamanem, Zorą i może Magnatem. 1 psiak "na zbyciu" - na trening.My
My w sobotę nie możemy (Ala została nagle zawezwana do pracy )
Ja też w sobotę pracuję ale w niedziele z miłą chęcią bym wpadł do Łagiewnik pogonić Ice.
Ja to z checią, ale Łagiwniki mi nie po drodze z Kanzasu, a zmotoryzowana nie jestem W takim razie ja mogę się poświęcić i podjechać tylko jest jeden warunek Nie możesz być szczupłą, zgrabną blondynką o długich nogach i głębokim oddechu ponieważ w tym przypadku któryś z kolegów na pewno się zgłosi na chętnego.
Tak więc info na priva jakby co i gdzie podjechać. A godzinę jutrzejszego treningu ustalimy dzisiaj na małym rozruchu w parku 3-maja Podejrzewam że będzie to godzina 10
Trening: NIEDZIELA, Łagiewniki, godz.10:30.
No i jak się udał dzisiejszy trening ?
My niestety obydwoje dzisiaj pracowaliśmy
Niedzielny trening udał się super! Troszkę z Lullaby i Tweety'm pobłądziliśmy ale wyszło dzięki temu ok. 15 km
Jechałam na rowerze z Szamanem i Zorą, mała ma bardzo dużą chęć ciągnięcia
Napędzały się razem z Tajgą.
Zapraszamy jutro rano na trening do Łagiewnik. Proponujemy godzinę 10 rano tam gdzie zwykle czyli na parkingu przy ulicy Wycieczkowej. My będziemy.
Informuję też, że w nadchodzącym czasie (zimowym) będziemy trenować we wtorki, środy oraz piątki i soboty o 21 w parku 3-go maja. Parkujemy na parkingu między budohurtem a krańcówką przy ul. Wydawniczej. Zapraszam wszystkich chętnych do pobiegania ze swoim psem lub pojeżdżenia rowerem. Pozdrawiam
Zapraszamy jutro rano na trening do Łagiewnik. Na godzinę 10:30 rano na parkingu przy ulicy Wycieczkowej.
macie jakieś fotki z treningu? z przyjemnością bym obejrzał
Niestety nie mamy fotek. Choć może pora o tym pomyśleć i kilka zrobić zobaczymy jutro a jak nie jutro to najpóźniej w niedzielę kilka pstrykniemy. A jakbyś chciał dołączyć to serdecznie zapraszamy Kujakowice to ok 150 km od Łodzi. Średnio 2 razy w miesiącu bywam w twoich okolicach Zapraszamy a fotki załączymy jak tylko powstaną.
W niedzielę 28 grudnia ok. godz 10.30 zapraszamy na spotkanie opłatkowe na parkingu, na ul Wycieczkowej
A w Niedzielę kto trenuje w Łodzi ?? Na śniegu.
Ja, Costtello i chyba reszta toważystwa i o ile się nie mylę zbiórka jest o 12:00
Zgadza sie. Spotkanie o 12. Prawdopodobnie będą też nowe osoby
a kto się ze mną zamieni?? ja pójdę na trening, a ktoś za mnie na wykłady.
Mogę za Ciebie pójść na wykłady
Nasz samochód niestety stoi w warsztacie więc nie damy rady przetransportować roweru i psa w kierunku Łagiewnik.
A szkoda bo piesek na śniegu szaleje.
he, he... i chyba tado poszedł na wykłady, bo marzatę spotkałam na miejscu
A jakbyś chciał dołączyć to serdecznie zapraszamy Kujakowice to ok 150 km od Łodzi. Średnio 2 razy w miesiącu bywam w twoich okolicach Zapraszamydopiero teraz to przeczytałem. chętnie bym dołączył ale z transportem byłoby ciężko.
W moich okolicach - czyli? pytam tak z ciekawości
A my dziś poślizgaliśmy się na biegóweczkach z Szamanem na Zdrowiu po 23:00
Jutro w planach spacer na Lublinku z 3 dogami
W niedzielę niestety nie zjawię się w Łagiewnikach.
Ale marzata: do następnego razu!
Zapraszamy jutro do Łagiewnik na godz. 10 oczywiście parking na Wycieczkowej.
no ok Szamanka to ja jutro pójdę sobie tylko na spacerek do Łagiewnik.
[ Dodano: 2009-03-06, 10:38 ]
Witam,
Odświeżamy temat. Zapraszamy serdecznie wszystkich z okolic Łodzi chętnych pobiegać lub pojeździć na rowerze z psem (psami) do Łagiewnik jutro tj. niedziela 26.12.2009 na godz. 9:00. Forumowy Tomasz Ś. opracował super trasy zbiegi podbiegi i zakręty. Byliśmy dzisiaj na rekonesansie i nieźle to wygląda. Drogi w miarę suche bez nadmiaru błota, ludzi mało. Zapraszamy serdecznie zbiórka na parkingu przy ul. Wycieczkowej.
Pozdrawiamy
jakieś relacje po treningu??
raku, 26.12.2009 - to sobota ?!
Zaprzęgowiec czepiasz się
Czy ktoś trenuje w najbliższą sobotę? Czy wszyscy wyjeżdżają do Wysokiej?
Ja będę prawdopodobnie na Zdrowiu lub w Łagiewnikach na nartach z Szamanem.
Ale jakby ktoś chciał spotkać się w większym gronie, to mogę wziąć 2 psy i sanki
To ja zawsze jestem 2 dni do tyłu ze wszystkim i nigdy nie pamiętam terminów ale dzwoniłem ostatnio do Tomka Ś i z tego co pamiętam Wysoka jest w przyszły weekend Gosia.
Tak, rzeczywiście.
Ja jutro będę ok.12 na nartach z Szamanem na Zdrowiu po stronie Lunaparku.
Dobra łodziacy pora odświeżyć temat. Piotrki, Agnieszka, Szamanka, Magda, Twetty, Tomasz Ś, Zaprzęgowiec, Mariusz jest silna ekipa w Łodzi i pora tak jak kiedyś wznowić tradycję spotkań sobotnio-niedzielnych. Część jedzie na zawody do Wysokiej a część zostaje na miejscu. Tych co zostają zapraszamy zarówno w sobotę jak i w niedzielę na spotkanie treningowe i nie tylko do Łagiewnik. Tradycyjnie na parkingu przy ul. Wycieczkowej. Dokładna godz. zostanie podana jutro chyba że ktoś ma jakieś sugestie.
no ja mogę się spotkać... oczywiście spacerowo z naszą nową KLUSKĄ
bo Mariusz jedzie na zawody i zabiera resztę psiaków, co się również wiąże z tym, że zabiera mi samochód, więc jakby ktoś chciał to może przyjechać po mnie i mnie odwieźć
Będziemy z tweetym w niedzielę 21.02. na parkingu przy ul. Wycieczkowej o godz. 10:30 (tweety u ciebie będziemy o 10 Do zobaczenia
Ja mam weekend pracujący, ale w Nd. ok. 19 będę w Parku 3 Maja na spotkaniu z kilkumiesięcznym Husky, który ucieka, po stronie z amfiteatrem.
Mam nadzieję, że dojdzie do spotkania i poznam tego haszczaka.
Do reszty ekipy: Będziemy w kontakcie!
Jutro o godzinie 10 małe spotkanie w Łagiewnikach (ul. Wycieczkowa "kaloryfer"). Wszystkich serdecznie zapraszamy.
Parę fotek z dzisiejszej "imprezy":
Łagiewniki
Tweety nic nie napisałeś o tym jak bezcenny jest smak końskiego łajna A za zdjęcia bardzo dziękujemy. Dla niezdecydowanych oddają cały klimat dzisiejszego treningu. Zapraszamy w przyszły weekend
Tweety nic nie napisałeś o tym jak bezcenny jest smak końskiego łajna Takie atrakcje to tylko na naszych treningach
A może pochwalisz się jak to na końcowych metrach ląduje się twarzą w kałuży głębokiej na 10 cm.
Aczkolwiek uślizg tylnego koła na lodzie też jest całkiem fajny.
Parę fotek z dzisiejszej "imprezy":
ŁagiewnikiZapraszamy do działu powitań. A nie tak ni z gruchy ni z pietruchy piszesz sobie w temacie.
http://picasaweb.google.p...138333853870594Jak dwie krople błota - kto zgadnie, który to ojciec, a który syn
A tak żeby innych zmobilizować a może zachęcić , trochę powspominać przy okazji:
http://picasaweb.google.p...776887170222610http://picasaweb.google.p...4012009rPicasa# - wprawdzie to nie w Łodzi ale zawsze...
Przez weekend jestem w Łodzi (piątek - sobota - niedziela). Musimy się spotkać Co prawda będę zajęty ale wieczory mam wolne no i psy muszą trochę się poruszać.
kto chętny na zdrowie?? dziś jutro>>??
[ Dodano: 2010-03-27, 13:10 ]
Jutro tj. 28.03 w Łagiewnikach w stałym miejscu odbędzie się trening.Zapraszamy wszystkich o godz. 10.
Jutro tj. 28.03 w Łagiewnikach w stałym miejscu odbędzie się trening.Zapraszamy wszystkich o godz. 10.Zaznaczamy godz. 10 już nowego czasu.
szkoda ze tak późno odczytałem nie bede leciał na złamanie karku ale moze za tydzień coś wykombinuję
Spokojnie przyjeżdżaj. My nigdy nie zaczynamy równo, zawsze ktoś się spóźni.
Było super. Pogoda piękna choć troszkę za ciepło. Ludzi jeszcze w miarę mało. Trasy wyschnięte bez błota w miarę szybkie. Troszkę wysiłku troszkę posiedzenia w pogadania na świeżym powietrzu. Filmiki i zdjęcia ma tweety i jak znajdzie chwilkę czasu to pewnie coś zamieści mam nadzieje. Zapraszamy następnym razem. Aha jeśli ktoś z okolic Łodzi ma pomysł na trening w innym miejscu, ma przygotowane trasy itp chętnie pewnie podjedziemy i potrenujemy.
Z okazji Świąt Wielkanocnych chcielibyśmy zaprosić Was na dogtrekking w sobotę o 9.00 parking przy Zamiejskiej 1, ewentualnie u nas godzina 8.00 (na kawkę) w porywach do 8:30 (bez kawki) zaczynamy w Łodzi - Uroczysko Lublinek, wzdłuż rzeki Ner, Gorzew, Okołowice., powrót do Uroczyska. W sumie około 25 km, a na końcu jajko Wielkanocne u nas (nie zapomnijcie jajek)
Zapraszamy wszystkich, zwłaszcza tych z Łodzi i okolic, którzy do tej pory nie mieli okazji poznać forumowych użytkowników łódzkiej grupy S.O
Łagiewniki
Dziękujemy
Z okazji Świąt Wielkanocnych chcielibyśmy zaprosić Was na dogtrekking w sobotę o 9.00 parking przy Zamiejskiej 1, ewentualnie u nas godzina 8.00 (na kawkę) w porywach do 8:30 (bez kawki) zaczynamy w Łodzi - Uroczysko Lublinek, wzdłuż rzeki Ner, Gorzew, Okołowice., powrót do Uroczyska. W sumie około 25 km, a na końcu jajko Wielkanocne u nas (nie zapomnijcie jajek)
Zapraszamy wszystkich, zwłaszcza tych z Łodzi i okolic, którzy do tej pory nie mieli okazji poznać forumowych użytkowników łódzkiej grupy S.O Świetny pomysł z tym dogtrekkingiem, ja z chęcią sie pisze, ale może jeszcze inny termin będzie wchodził w grę. Jutro pracuję
Wesołych Świąt życzę
może jeszcze inny termin będzie wchodził w gręW związku ze zbyt duża ilością zgłoszeń uczestników bez własnych jajek przekładamy spacerek na poniedziałek na 10:00 a jutro kupimy jajka. Jutro tez pogoda ma nie rozpieszcać
Jeśli w poniedziałek tez bedzie padało to o spacerze zdecydujemy rano przed wyjściem w trase.
No to my się wprosimy. Jajka przyniesiemy własne 4 są w lodówce i dwa mam zawsze przy sobie
No raku ty powinienes ze skrzynke dostarczyc
To w poniedziałek chętnie zobaczę się z Wami wszystkimi i zobaczę jak rosną Wasze wszystkie kudłate pociechy
Rzadko ostatnio tutaj wpadam, ale korzystając z okazji życzę Wam radosnych, pogodnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w gronie rodziny i w zgodzie z naturą!
zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych
życzą Ala i Piotrek
ps. Czy weterani będą mogli odbyć tę trasę na rowerkach?
[ Dodano: 2010-04-03, 21:09 ]
Tomek nie rób sobie ze mnie jaj My też składamy wszystkim najserdeczniejsze życzenia spokojnych i radosnych świąt. Uważajcie żeby się nie przejeść i do zobaczenia. Już dawno powinniśmy się spotkać w większej grupie najwyższa pora. Pozdrawiamy
Łukasz i Emila
Ja niestety nie będę, ale ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
Zyczenia
Czy ten parking jest przy starej oczyszczalni z takim drewnianym płotkiem ? Zgadza się, to ten parking.
Rowerki odpadaja ze wzgledu ze teren czasami trudny i jak pojechalem tydzien temu tam sam na rowerze to czesto trzeb abylo zsiadac z siodelka. Ale spokojnie trasa bedzie taka ze bedzie mozna po 10km odloczyc sie i w sumie wyjdzie skrotem z 13km.
No szkoda Tomek ze nie podjedziesz.
a przewidywalny czas wypadu? Bo wiecie, jakieś konieczne obiady rodzinne po południu
a przewidywalny czas wypadu? To zalezy od maruderow ale jak o 10 wyjdziemy to max do 14.
Ej Watahowicze, kiedy wpadacie do Rąbienia ? raku, organizuj wypad na wieś
Pozdrowionka i Wesołych Świąt Życzę.
Ej Watahowicze, kiedy wpadacie do Rąbienia ? Jak zaprosisz i przygotujesz trening to pewnie ktoś przyjedzie a na Lublinek nie masz wcale za daleko więc możesz osobiście wszystkich obecnych zaprosić
Lublinek nie masz wcale za daleko costtello, nie mam za daleko, ale jak miałem autko, teraz to jest kawałek. Ale jak jutro pogoda dopisze to postaram się wpaść z Magdą i Demoniastym.
Zebraliśmy trochę ludu, jajek i niespodziankę i jedziemy Na resztę czekamy na parkingu
Pogoda może i dopisuje, ale zobaczymy się innym razem kierowca nawali ( dosłownie )
Dawajcie foto z spotkania.
Dziś niestety tylko 12,5 km bo maruderzy dużo marudzili że już czas wracać ale następnym razem będzie pod 20km a w maju już planuje ponad 30km ale w okolicach Spały. Fotki już niedługo. A poniżej przedsmak tego co będzie
moje nogiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii............ zakwasy murowane!!! no to kiedy następny spacerek??
Dziękuję bardzo za miły świąteczny poniedziałek. Super było się z Wami wszystkimi spotkać. Niesamowite naładowanie akumulatorów na kolejny tydzień. Mnie się wydaje że było troszkę więcej niż 12,5km ale mogę się mylić.
P.S. Zdjęcia super. I samolot też jest, nawet na kilku fotkach.
http://picasaweb.google.p...DogtrekkingOdz#[ Dodano: 2010-04-05, 17:35 ]
Mnie się wydaje że było troszkę więcej niż 12,5km ale mogę się mylić.
P.S. Zdjęcia super.Faktycznie na początku sądziłem że było więcej ale tyle wyszło. Nie chciało mi się aż tak dokładnie liczyć więc max można doliczyć jakieś 700m więcej niż napisałem wcześniej. A zdjęcia już przejrzane, wyrzucone nie ostre i bez wyrazu Można śmiało oglądać
Szkoda że Gosia z Michałem i Ala z Piotrem nie dołączyli do Nas byłby lepszy efekt na pod łódzkich wsiach Ale pewnie też dobrze się bawili razem.
Fajnie czekamy na następny taki wypad ale alkoholików ze sobą nie zabieramy
Było nam miło wszystkich spotkać i spróbować pysznych pisanek i ciasta
A następnym razem bardzo chętnie wybiorę się do Rąbienia albo zapraszam do Terenina k/Pabianic - teren zalesiony podobnie jak w Spale, ale zdecydowanie bliżej, a w cieplejsze dni plusem są pełne wody zbiorniki p/pożarowe - idealne do schłodzenia dla psów.
Bo tereny Lublinka to dosyć często odwiedzamy Ale to jest bardzo dobre miejsce na puszczanie psa luzem.
Dzięki za swietne, spontanicze wyjście Na przyszłośc bede miała trochę więcej czasu. I jeszcze raz przepraszam Raka za najechanie na stopę (ostrzegałam, że nie jestem dobrym kierowcą)
Nic nie szkodzi. Za pierwszym razem jak cofałaś miałem podgięte palce więc przejechałaś po bucie ale nie spodziewałem się, że jeszcze pojedziesz do przodu. Wtedy palce miałem już wyprostowane. Ale spoko auto lekkie i stopie nic nie jest. Pozdrowionka i do następnego razu.
jak sie ma głupie żarciki tak jest :;p:
dziękuję za zorganizoanie przyjęcia niespodzianki
było bardzi miło spotkać się po tak długim czasie
Fajnie czekamy na następny taki wypad ale alkoholików ze sobą nie zabieramy
Ale była super zabawa. Nie rozumiem dlaczego mnie i Bartka tam zabrakło...
bo tak często na forum zaglądasz
ale nie martw się niedługo robimy powtórkę z tym, że w planach jest grill
a co do brakujących osób, wy jak wy, ale ja mam nadzieje, że Ania będzie
Kurcze szkoda ze mnie nie było nie miałem neta... ahhh
Jak tam majówka u Was się zapowiada? może ustawka w Rąbieniu ?
My z Rakami jedziemy do Złotego Stoku, o ile nic w ostatniej chwili nie wypanie
ja chyba Sulejów wyląduje
a o której?ja pracuje,ale wszysto od godziny zależy;)
a o której?ja pracuje,ale wszysto od godziny zależy;)O której zależy gdzie ? jeśli chodzi o Rąbień to każda godzina i czy to 1,2,3. tylko dokładnie w którym miejscu. Ja nigdzie się nie wybieram, zostaje na swojej ziemi
My z Rakami jedziemy do Złotego Stoku, o ile nic w ostatniej chwili nie wypaniea na kolejny Dogtrekking wybieracie sie też? My już zaklepalismy termin
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl