alexisend
Jakby ktoś miał dylemat, jak trenować >6 psów, to przedstawiam wyniki poszukiwań:
Opcja 1 - 60 kg + obciążenie na skrzyni
Kupujemy quada "made in China" za 2500 z ręczną skrzynią biegów. Hamulce przód/tył, doskonałe prowadzenie, pełna kontrola nawet 8 psów. Sprawdzone empirycznie.
Opcja 2 - 40 kg bez obciążenia
Kupujemy quada bez silnika i całego napędu, koszt 800 zł. Ma amortyzatory, hamulce, doskonale się prowadzi. Kosztuje 3 razy mniej od podobnego sprzętu "profesjonalnego", który nie różni się niczym jeżeli chodzi o wytrzymałość i sprawność. Możliwość założenia brony i dociążenia, możliwe także wykonanie obciążenia żeby psom dać popracować nie tylko podczas rozpędzania sprzętu, ale także podczas całego treningu.
Pzdr
Toś wymyslił !
panie to szok jaki! Ufo czy co? Polecam silnik od kosiarki , wkładamy do łyżworolek i 6 psów śmiga jak złe. A myśmy wszyscy myśleli że trzeba kupic helikopter i psy na śmigłach żeby miały super prędkość! Dość Do tych Twoich opcji można dodać jeszcze Buggy który kosztuje mniej , malucha bez silnika który też kosztuje mniej , albo wózek 4 kółka który kosztuje 2500 ale na zawodach można na nim startować. Ja kupiłem taki ze dwa tygodnie temu i 5 psów zatrzymuje. Quad to spokojnie i 14 można zabrać tylko to musi być quad a nie chinol (sprawdziłem i spokojnie można się tak bawić).
No tak, zapomniałem dodać, że jestem idiotą. Dla mnie różnica między 800 zł-2500 zł jest znaczna, szczególnie, że na czterokołowcu za 2500 zł by mnie nie dopuścili do zawodów psich zaprzęgów - tam wszyscy na saniach ;-)
chinol za 2500 to bryczka mini, jak na niej siadam to mam kolana powyżej pasa a stopy nie mieszczą się na podnóżki (a i tak zabawa przednia) ale może znalazłeś dobre źródło gdzie kupić można kupić ATV o rozsądnych wymiarach to daj link, a na pewno napisz gdzie dostać quada bez silnika za 800 (to cena felg i opon)
No tak, zapomniałem dodać, że jestem idiotą Luzik chłopie... zwyczajnie mówimy Ci że nie odkryłeś ameryki i tyle. Daj namiary na tego quada za 800 bo jak ostatnio sprzedawali takiego bez silnika to go cenili 3500 ale to nie był chinol. A Maluch i tak wyjdzie taniej.
szczególnie, że na czterokołowcu za 2500 zł by mnie nie dopuścili do zawodów psich zaprzęgów to zainwestuj do treningu jak nie masz pożytku na zawodach. Robiłem kilka różnych pomysłów , z maluchami , buggy ,chinolami (ładnie zawieszenie siada ) itd. Powiem Ci że lepiej poświęcić większą kase i mieć sprzęt który przetrzyma kilka lat niż bawic się w naprawę co dwa tygodnie. Pozdrawiam
Ok wyluzujmy.... Natmiast Narcyz, masz rację co do jakości sprzętu ,ale jest jeden poważny problem: nie znalazłem żadnego LEKKIEGO quada firmowego w dodatku w rozsądnej cenie (bo jasne, pewnie można kupić Yamahę za 20000 zł, ale to już wolałbym tytanowy wózek sobie zamówić). Dlatego zacząłem się interesować Chińczykami, których waga to przeważnie 80-120 kg. Jeżeli takie coś można nabyć za cenę rzędu 800-1000 zł, to może to kogoś zainteresuje? Wózek kosztuje dużo więcej i wcale nie jest niezniszczalny, a jego wąskie opony nie bardzo hamują 8 psów po zmrożnonej ziemi, sam wiesz jak jest. Dodatkowo pomyśl, że na opony quadowe można założyć łańcuchy, co zresztą robią ludzie i sobie to chwalą.
Za 800 zł obiecał mi zrobić jeżdzącego quada bez silnika i przeniesienia napędu koleś, który tym handluje. W skład "pakietu" ma wchodzić rama, koła, kierownica, hamulce przód/tył i osłony, żeby błoto nie bryzgało... Tyle, że oczyiście jest jedno "ale": zakładając, że dystansowy trening zabiera średnio 2-3 godziny, przeważnie na mrozie, to lepiej ten czas przestać na wózku niż przesiedzieć na zamarzniętym foteliku. To w trosce o 4 litery.
No i jeszcze jedno, kwestia wagi: niestety bajeczki o dźwiganiu 45-50 kg/psa w przypadku rasowych SH nie zdają egzaminu. To, że 6 psów Górowskiego pociągnie mu 200-kg Grizzly po górach nie znaczy, że moje 8 ruszyłoby to z miejsca. Stąd moje poszukiwania sprzętu w okolicy 60-80 kg.
hm... to już chyba wolę, za podobne pieniądze wózek z zawieszniem, kołami i układem kierowniczym malucha, nowo zrobiony...
a co do mocy psów? moje 4 te 200 kg w galopie ciągną, ale to w końcu grenlandy...
chinol za 2500 to bryczka mini, jak na niej siadam to mam kolana powyżej pasa a stopy nie mieszczą się na podnóżki (a i tak zabawa przednia) nasza "bryczka mini" woziła dwie osoby przekraczające 180 cm granicę wzrostu...
ale może znalazłeś dobre źródło gdzie kupić można kupić ATV o rozsądnych wymiarach to daj link, a na pewno napisz gdzie dostać quada bez silnika za 800 (to cena felg i opon)[/quote]
Chotomów koło Legionowa, w Googlach można znaleźć telefon...
HT - a możesz dac namiary na takie ogolone z napędu ramy z kółkami?
chinol za 2500 to bryczka mini, jak na niej siadam to mam kolana powyżej pasa a stopy nie mieszczą się na podnóżki (a i tak zabawa przednia) nasza "bryczka mini" woziła dwie osoby przekraczające 180 cm granicę wzrostu...
ale może znalazłeś dobre źródło gdzie kupić można kupić ATV o rozsądnych wymiarach to daj link, a na pewno napisz gdzie dostać quada bez silnika za 800 (to cena felg i opon)
Chotomów koło Legionowa, w Googlach można znaleźć telefon...[/quote]
moze ta wasza bryczka nie taka mini, a jesli chodzi o Chotomów mają tylko te male i jednego olbrzyma (jak okreslil własciciel)
No i jeszcze jedno, kwestia wagi: niestety bajeczki o dźwiganiu 45-50 kg/psa w przypadku rasowych SH nie zdają egzaminu. To, że 6 psów Górowskiego pociągnie mu 200-kg Grizzly po górach nie znaczy, że moje 8 ruszyłoby to z miejsca. Stąd moje poszukiwania sprzętu w okolicy 60-80 kg.Jacek, nie wiem moze mam mutanty? Dlaczego bajeczki? Moje SH dają sobie radę, i dobrze wiesz, ze nie są to psy Górowskiego. Wozik treninegowy ma wagę dobrego quada - waży około 200-220 kg + Dominik lub ja (słuszna waga, a czasami razem). 6 lub 8 psów. Teren niegórzysty, ale z pociągnieciem i jazdą na rozruchu jesienią dają radę bez problemu.
Ewaka, ok, ale jedno pytanie: ile km?
Mowa o krótkich trasach. Ciężki wózek treningowy nie jest do robienia siły na maksymalnym dystansie, chyba ze cos się pozmieniało w trendach treningowych, > nie wiem. My nie startujemy w midach, ale z tego co wiem większość treningów midowców i spritnerów na samym poczatku, czyli załóżmy - na jesieni, czyli wtedy kiedy się używa "ciężkiego sprzętu" nie różni zbyt wiele (jasne, ze rozruch na sprinty w małych klasach zaczyna się od mniejszego dystansu i w zależności od atego moze byc tez krótszy np. czasowo).
Nie wiem tez jak teraz trenuje Andrzej, poza tym - co zawodnik to ma swoje cykle.
"Mądrzy" maszerzy midowcy, co to się ksiązek w Stanach doczekali, tez nie piszą, ze to co robią - sprawdzi się u innych, ale większość z nich nie dochodzi chyba na obciążeniu 50 kg do wiecej 6-7 km?
Poza tym pisałeś tez o ruszeniu go o z miejsca. To ci piszę, ze jest to mozliwe, i napisałam tez na jakim maks dystansie moje miśki, są w stanie bez stresu to zrobić. Z resztą większego dystansu nigdy nie próbowalismy.
Sposobów na treningi midowców i sprinterów są dziesiątki (ostatnio ktos pisał o najnowszych tendencjach trenowania w ogól bez obciążenia).
Po prostu nie rozumiem jednego,
do czego innego słuzy quad 200 kg, a do czego innego 60-80 kg wózek,
który mozesz kupić lub sam zrobić. Na poczatku topiku pisałeś o quadach, i stad te wywody wszystkich.
Moim zdaniem jest to zupełnie nie potrzebne skoro są na rynku lub mozna samemu zrobić wózek, o takiej wadze, czasem nawet taniej niz 2500 zl. A były i ciezkie wózki taniej do kupienia. Po co sobie komplikować zycie?
Jezeli to nie musi dla ciebie wazyc 200 kg, to po kij ci quad?
z 45kg 4 kołowym wózkiem na dystansie do 5km raczej po płaskim może małe górki często zapinam tylko dwa psy i daja se rade bez stresów , teraz dla czwórki sh o budowie średniej no może psy przycieżkawe bo pod 30kg podchodzą , chce własnie ATV250 kupic i myśle że daja se rade z małą pomoca [/list]
To, że mam lipne psy widziałem od zawsze, ale że aż tak... no cóż, zawody prawdę powiedzą Pamiętaj tylko LINNER, że na quadzie ciężko się psom pomaga, także weź na to poprawkę.
Ewaka - często pada informacja o ciężarze rzędu 50 kg/psa podczas treningów, nawet dystansowych, powiedzmy do Iditarod. Teraz wchodzisz na strony uczestników i co? A podpina taki Jeff King 12, 14 albo 16 psów do sporego quada. Zakładając, że quad waży 300 kg z maszerem otrzymujesz... ciężar rzędu 20 kg/psa. Dodatkowo zauważ, że regulaminy zawodów np. w Czechach lub Słowacji (muszę zerknąć) przewidują maksymalne obciążenia na każdego psa. Sanie z ekwipunkiem są ważone, maszer też i dopiero zapada decyzja o puszczeniu zawodnika na trasę. Jeżeli dobrze pamiętam, to obciążenie max na psa wynosi około 15-17 kg (ale mogą się mylić, w każdym razie było to poniżej 20 kg).
Cała dyskusja i tak powinna uwzględniać teren, bo przecież dla każdego z nas przepchnięcie osobowego samochodu na płaskim terenie nie stanowi problemu, natomiast ruszenie go z miejsca na sporej pochyłości graniczy z cudem...
co do zawodów - to zawsze się na ogół robi jak najlejszy zestaw
a jeżeli chodzi o trenning to każdy uzywa swojej lub zaporzyczonej szkoły , ja przedewszystkim treninuje siłowo , prędkość to tylko może 30% całości , po za tym teraz jeżeli trenuje w nocy czy wczesnym rankiem , wole im dowalic cięzarem jak meczyć ich prędkością , po za tym pies przy pracy siłowej innaczej że tak powiem się grzeje , umęczy się ale nie jest tak wyziajany jak przy trenningu prędkościowym , przynajmniej to za obserwowałem na swoich psach
A co do pomocy psom w czasie trenningu z quadem to raczej skupiam sie na zakupie z silnikiem , bo na dłuższej linie powoli można je przyzwyczaić do dzwięku silnika i pomoc sama się wyjaśnia , choć narazie musze dozbierać troche złotówek żeby coś kupic
Czy ktos probowal kiedys zaadaptowac malucha na wozek treningowy. Jak duzo mozna z niego wyciac, by nadal zostaly cztery jezdzace trzymajace sie kupy kola. Do jakiej wagi na oko mozna zejsc?
fabryczny maluch=650 kg
Minimalna waga jeżdzącego egzemplarza dopuszczonego do rajdów=500 kg
Myślę, że po wywaleniu tego, co waży najwięcej czyli układ napędowy + szyby zostanie z 200 kg. Nadwozie jest samonośne, więc lepiej nie odchudzać poprzez wycinanie podłużnic, bo się można zdziwić.
Adrian, teraz pytanie: o ile ograniczysz sobie treningowe trasy poruszając się tak szerokim "wózkiem"? Jak przewieziesz wózek w inny rejon treningów?
Przez 5 lat Surminator miał malucha. Oprócz wywalenia silnika, drzwi, jednej pary siedzeń itp miał obcięty dach łącznie z przednią szybą. Waga była ok. 170 kg.
Adrian, my mamy najcięzki wózek treningowy zrobiony z malucha. Zostało z niego w sumie tylko zawieszenie. Waga około 220-230 kg.
Tyle, ze my mamy z silnikiem, wiec mozna sie nim tez poruszac (do sklepu... po lody )
Z tego co pamiętam, to maluch ma dość prostą konstrukcje - można wyjąć przednie i tylne zawieszenie i wstawić to w lżejszą ramę - warto zostawić cały układ hamulcowy
Dzieki wszystkim za odpowiedzi - wyglada na to, ze to gra warta swieczki szczegolnie za 200-300zl
Możesz jeszcze pomyśleć nad Syreną. Posiada ona ramę nośną i mozna zostawić samo zawieszenie z kołami i halulcami, kierownicę i jednen fotel. A i światła jeszcze
AdrianY, wejdź na Allegro i wyszukaj 'szajowóz' - to zwykle konstrukcje robione na bazie Malucha, czasem widać sporo szczegółów konstrukcyjnych
[ Dodano: 2007-08-21, 15:20 ]
Adrian, dałabym ci linki do fotek, bo są u nas na stronie, ale dzisiaj Cyberdusk - dziady - wyłączyły nam domenę (zapłaconą !!) - nie mamy poczty, strony ani dostepu do nich. Jak tylko właczą to ci podeslę.
Takie ciekawostki są często tez na otomoto.pl - Niedawno podawalam gdzies tutaj w ktoryms temacie takie cudo. chyba nawet za drogie nie było
tu jest taki z malucha, chociaz droższy i przybajerzony, ale zdarzają się o wiele, wiele tańsze:
http://otomoto.pl/index.p...show&id=M465876
Adrian, dałabym ci linki do fotek, bo są u nas na stronie, ale dzisiaj Cyberdusk - dziady - wyłączyły nam domenę (zapłaconą !!) - nie mamy poczty, strony ani dostepu do nich. Jak tylko właczą to ci podeslę. Ewcia strona dziala, ale jakos nie moge tam znalezc tych fotek...tym bardziej po tej transformacji Fajnie wyglada ta nowa stronka, ktos sie niezle napracowal
[ Dodano: 2007-08-22, 19:48 ]
no tak, ale nie zaladowalismy jeszcze starej galerii. fotki ci wysłałam
Dzieki
Tylko cos z tego malucha nie wiele zostalo. Wszystko wsadziliscie w nowa rame.
tu jest taki z malucha, chociaz droższy i przybajerzony, ale zdarzają się o wiele, wiele tańsze:
http://otomoto.pl/index.p...show&id=M465876To konstrukcja Szajkowskiego, potocznie zwana "Szajowozem". Jest wykonana dokładnie tak, jak wózeki 4-kołowe, tz. na bazie technologiii rurowego szkieletu. Konstrukcja jest dużo lżejsza od malucha. Do szkieletu montuje się podzespołu z Pierdziela i tak powstaje taki oto buggy, na którym riozgrywane są nawet mistrzostwa Polski ;-)
Po wybebeszeniu wszystkiego, co nie jest potrzebne podejrzewam, że otrzymalibyśmy dość ciekawy i w miarę lekki "wózek"...
Na Dogolandii Damian dał ogłoszenie o sprzedazy wózka na bazie malucha, ktory miał od Kozików, za 600 zl.
http://www.allegro.pl/ite...propozycja.html
Witam.
Bardzo pilnie potrzebuje projektu wózka 4-kołowego... bardzo mi na nim zależy z racji tego ze znalazłem osobę która mi go wykona a projektu brak
Witam.
Bardzo pilnie potrzebuje projektu wózka 4-kołowego... bardzo mi na nim zależy z racji tego ze znalazłem osobę która mi go wykona a projektu brak Żartowniś nie ma co.
a dlaczego uważasz że żartowniś...? po prostu potrzebuje projekt i nic po za tym...
Podejmę się wykonania takiego projektu w CADzie, podaj jaki materiał, jakie obciążenie przewidujesz, a ja podam Ci cenę za projekt.
Chyba jednak żartowniś.
Dobra, za odpowiednia cene udostepnie swój opatentowany projekt i wydam zgode na produkcje jednego duplikatu:) , szczegóły na
www.traczercart.pl
ok dorwałem się do projektu znajomego... dzięki za pomoc..
Zdjęcia mojego wózka
komuna ciężkawy troszkę chyba nieco więcej niż 20 kg haha
chciałem sie was poradzić, kilkoro z was miało do czynienia z tymi quadami "dziecięcymi" z pojemnością 125, na treningach podobno dawały rade, a czy takie coś da sobie rade jadąc po sniegu i ciągnąc nieduży ciężar ??
chodzi mi o to że potrzebuje jakiś pojazd którym bede mógł w zimie zrobić sobie jakas trase na treningi, jeśli to nie zda egzaminu to może tak zwane TRÓJKOŁOWCE robione z motocykli WSK
Odśnieżać trasę tym chcesz?
Odśnieżać trasę tym chcesz? Mnie to wygląda, że ma to robic za ratrak
Są takie dinksy, które wyglądają jak walec za dawnych czasów na stadionach. Tylko to jest z lekkiego tworzywa i z takimi wypustkami. Wypełnia się to czymś i ciąga za skuterem lub quadem. U nas takich dinksów mają sporo na wyciągach, zazwyczaj na takich oślich łączkach. Mi jak robią traskę to właśnie takim ustrojstwem. i to naprawdę działa.
Te dinksy są zawsze żółte Musisz sobie poszukać
bardziej "większy ślad" jak trase ale coś w tym guście
Co coś ma mert szerokości, więc wielkie nie jest. Robi właśnie taki ślad
[quote="komuna"]Zdjęcia mojego wózka
[url=http://images31.foto...med.jpg]Obrazek[/URL]
Komuna, zgłoś go jako rekwizyt do kolejnej części filmu "Kroniki Riddicka", pasuje w 100% ;-)
[ Dodano: 2009-10-30, 09:30 ]
a za ile go masz, dawaj zdjecie
http://www.huskyteam.eu/galtreningi2008.htmlCena wywoławcza zylion złotych ;-) Uderzaj na priv jakbyś był zainteresowany.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl