alexisend
Jestem ciekawa czy uważacie tak jak ja co do pewnego fragmentu "Silmarillionu". Chodzi mi o częściowe podobieństwo między fragmentem o stworzeniu krasnoludów, a biblijną opowieścią o Abrahamie i ofierze z jego syna...?
eeee... szczerze mówiąc to ani trochę.... Jeśli chodzi o podobieństwa to mi sie bardzej nasuwa oczywiście bunt Morgotha.
No tak..ale przecież nie mówie o całkowitym podobieństwie. Chodzi mi o to że Iluvatar nie zezwolił na to żeby Aule zabił krasnoludy które były mu tak drogie i uważał, że sama chęć Aulego i skrucha była wystarczającą karą dla niego. Tak samo w tej opowieści o Abrahamie Bóg ostatecznie nie pozwala zabić Abrahamowi syna...gdyż samo to że dla niego poświęciłby życie kogoś blisjiego było dowodem jego poddania i czci wobec Stwórcy. Podobieństwo to polega na motywie ofiary z kogoś bliskiego, a także ukazaniu dobroci i litościwości Jedynego w powiązaniu z tym motywem...
w powiązaniu z tym motywem...
No właśnie - MOTYWEM.... fakt, jest to podobne w pewien sposób, lecz gdyby tak na dobrą sprawę się uprzeć, to cały "Silmarillion" byłby podobny do różnych rzeczy... w końcu o to chodziło Tolkienowi: chciał wskrzesić zapomniane historie...
A co do podobieństw stricte do Biblii to przecież jest wiele innych, chociażby:
* Jedyny jako bóg ponad wszystkim
* Ainurowie jako aniołowie
* bunt Melkora
* zatopienie Numenoru
* i wiele innych...
oczywiście widać tu też podobieństwa do mitologii zarówno klasycznie antycznych jak i tych z Północy... no, ale o tym pisałam w temacie o Elfach w światach fantasy, no i płodzę serię artykułów do Parma Hereno Nalmiristo...jeśli chcesz Maryen to skrobnę coś o inspiracjach biblijnych (już troszkę o tym pisałam)
Słyszałam opinię, że Tolkien generalnie wzorował się na Biblii (tworząc Silamriliion), a na Nowym Testamencie pisząc Trylogię. Ale to tylko opinia. Że chodziło mu o wywołanie w odbiorcy tych odczuć, jakie ma wywoływać Pismo Święte, a Elfy, wojny, magiczne postaci etc. to tylko przykrywka, bo chodziło o idee, idee Biblijne, takie jak mesjanizm, opowieści dające nadzieję, i tak dalej. Ile w tym prawdy? Sama nie wiem
Czemu to tak Ci dokopała siostro???
Ja nie widze w wypowiedzi Maryen nic zdrożnego
a spróbuj! ale myślę, że to taki fajny temat , że go się nie da zawalić
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldegrassi.opx.pl