ďťż

alexisend

Kolejny dzionek! ( na marginesie drugi dzień wojenki drugo światowej! - ile było przed i będzie po...... to szczególik! ! Polska to dziwny....egzotyczny kraj ....jak mówił nasz najsłynniejszy podróżnik, po zapomnianym Tony Haliku, czyli pierwszym podróżniku socjalistycznej niedemokratycznej Polski! ( Tony.............. szkoda, że nikt o Tobie nie pamięta, bo ja........kocham Twoje poróże i przygody! A pan Friedman...........) i to w miarę pogodny! Słonko ...częściowo wakacyjne i nie........świeci z entuzjazmem lata! Tak....bo lato jeszcze się nie skończyło i cieszmy się ostatnimi promienkami słonka!
Cóż................... W.P. na Polsacie........... Bracia W. mnie olali, czyli chyba nie wydadzą nowej edycji W.P.???!!!!! I w ogóle....... shocki klocki! A "Forumowicze zasnęli snem.......... Zimowym! A tu jeszcze bocianki latają! Czyli............ pełnia ogórkowego lata!!1

04.09............. ogórki już ............ zaprawione , czekają na półeczkach, więc mała szansa aby zgniły! No chyba, że ktoś im pomoże! Oczywiście w konsumpcji!
Wszystkim, którzy rozpoczęli Nowy Roczek szkolny......życzę powodzonka - oby pan "G " ( załoga G!!! ) Was nie utopił we wszystkich obietnicach i miłego czytania lektur! Ponoś mają wrócić te najbardziej patriotyczne, czyli......współczuję! I macie radzieckie wspominki ( czytaj spędy kinowe w moich czasach ) "Jak hartowała się stal" i wiele wiele innych cudownych obrazów......tak, to "droga przez mękę", a że był " Cziełowiek amfibia".... to jakoś może popłyniecie!!!!!!!!!!


Wszystkim, którzy rozpoczęli Nowy Roczek szkolny......życzę powodzonka - oby pan "G " ( załoga G!!! ) Was nie utopił we wszystkich obietnicach i miłego czytania lektur! Ponoś mają wrócić te najbardziej patriotyczne, czyli......współczuję!

Nie dziękuje
A pan G to chyba zdziebka przesadził Właśnie się dowiedziałem od swojej polonistki, że na maturze ustnej z polskiego nie ma być nauczyciela który mnie uczy
Jednak jeszcze nie wiadomo w 100% jak to będzie ale już mi się to niepodoba
Bardzo mi się nie uśmiecha to, że teraz jestem w szkole, bo ten fakt z każdą chwilą zbliża mnie do zmiany szkoły, co w konsekwencji zmusza mnie też do zmiany klasy... A ja tego bardzo nie chcę, bo naprawdę w I klasie się nie spodziewałem, że nasza klasa tak się zżyje... Źle bardzo...

No i jeszcze exam gimnazjalny w kwietniu, co w naszej szkole wiąże się w sumie z ponad 40 zapowiedzianymi sprawdzianami (i nie liczę kartkówek...)
To będzie katorga...
Elun, spokojnie...znając pana G. to nie należy się przejmować Zresztą jak ja byłam w maturalnej, to też takie różne newsy nam mówili i prawie nic się nie sprawdziło


Ja mam nadzieję, jednak nie jest przyjemnie tego słuchać
Hehe...nieprzyjemnie to będzie, jak zacznę odliczanie do Twojej maturki Będzie zemsta za moją maturę i za to jak mi dokuczałeś
Będzie zemsta za moją maturę i za to jak mi dokuczałeś
Ja wcale nie dokuczałem tylko przypominałem
Ale przyznasz, że wspierałem Cię mentalnie hehe...
Szkoła to ......szkoła! I szkołą być powinna! Ale mniejsza ............ Pogoda już jesienna i czas szykować się do zimy!!!!! tak znowu spadnie śnieżek i.... chwycą mrozy! I tu apel do Elfów i Krasnoludów i.....! Przywoźcie drzewo do kominka!
A tak na marginesie Polsatek powtarza " Obcego"! Cudny filmik i może już niedługo zobaczymy piątkę! Oby, bo nawet Alien & Predator na swój sposób ( poza paroma kretyńskimi scenami! ) nie był zły! A Bracia W. dalej milczą więc gdyby ktoś chciał to na " Amazonie" - tylko trzeba sprawdzić region! - są dostępne! To można zamówić W.P.! Niestety bez tłumaczenia! I tu kłania się rzeczywistośc 4 Rzeczy ....... Pospolitej...- a jakże nadwyraz pospolitej, wręcz zaściankowej!.... Sraczkowej! kolejnych braci ale tym razem "K" jak "K...pip......" I tyle w dzisiejszych ogórach!
Pogoda już jesienna i czas szykować się do zimy!!!!! tak znowu spadnie śnieżek i.... chwycą mrozy!
Brrrrrr...... nienawidzę jesieni, a w szczególności zimy. Jedyny pożytek z tego że fajne święta są wtedy
Tak, tak.... Wszystkich Swiętych i umarlaków........ Dobra ...wiem, że chodzi o Gwiazdeczkę i N.R. 2007! Ale jesień...jest cudna....złocista i lubię jesień! W Lothku liście brzóz lecą jak złote płatki śniegu, a ich szum to..... czasami nawet nie słucham CD-ka, tak jest miło i........ to słońce późno zachodzące, a i księżyc częściej wita na tarasie!
Dziki, chyba miejscówki Ci się, za przeproszenie, pomyliły! Jakim cude listki w Loth mogą spaść na jesieni?
Excuse mois?
Wiesz Sen........ Ja wiem co mówię! To Ty nie wiesz co.......... Szkoda, że nie zauważyłeś!!!!!! A było to widoczne!!!! I to..... mh...... szkoda!!!!!
Cóż...............................!
Sen...coś nie udało Ci się zabłysnąc ...może innym razem
Ale cisza się tutaj zrobiła Trza coś zrobić....no zróbcie coś hehe...
Ekhm...o co Ci chodzi z Senem?

A co do drugiego to: ROBIę COś

Ale faktycznie...cicho tu i nudnawo się robi
Hejo.... ajo.... "psy synajo" - Ci co oglądają "Przystanek Alaska" ( ja jestem fanem i moim niespełnionym marzeniem jest mieszkać w......) to będą wiedzieli! Ale ogóry chyba umrą śmiercią naturalną!! Jeśli tak....to niech!!!!! Właśnie słucham MP3 zespołu Kofeina i....no, no!!! Nieźle! Ale..... nie spotkałem w wakacyjnym zgiełku nikogo podobnego do postaci z W.P.! Chociaż muszę Wam powiedzieć, że kiedyś pracowałwm z gościem, który - nie przypominał! - wizualnie jakby zapuścił większą brodę to mógłby zastępować Gandalfa!!!! A głos miał ( no ma, bo jeszcze żyje! ) jak ...nie to był Gandalf! I właśnie mam w planie podjechać do niego i zrobić mu fotkę i..... sami się zdziwicie!!!!
Ale na marginesie ...to ...już zostało to zauważone!!!! Trochę smutnawo na ......forumku!!!! Cóż....ten rok szkolny musi być dla Was bardzo cięzki!!!~!!!!
Ale na marginesie ...to ...już zostało to zauważone!!!! Trochę smutnawo na ......forumku!!!! Cóż....ten rok szkolny musi być dla Was bardzo cięzki!!!~!!!!
I to jak....Tak brutalnie zakończyć wakacije
I znów nad książkami siedzieć...ech....
I to jak....Tak brutalnie zakończyć wakacije
I znów nad książkami siedzieć...ech....

Nio dokładnie ehhh....Brutalny koniec wakacji i jeszcze gorszy powrót do szkoły. Zwłaszcza gdy na każdej lekcji słyszy się, że za osiem miesięcy matura. Nauczyciele od pierwzych dni zaczęli nas ścigać o zadania, eseje etc. Czy tylko u mnie w szkole tak jest. Pocieszający jest fakt, że po maturze czekają mnie najdłuższe wakacje życia.
Nauczyciele od pierwzych dni zaczęli nas ścigać o zadania, eseje etc. Czy tylko u mnie w szkole tak jest.

I prawidłowo, bo 8 m-cy to w sumie niewiele...

Nie tylko u Ciebie tak jest, Elen, ja miałam tak samo i zapewniam że wolałam to gonienie na początku roku niż pozorny luz pod koniec...
I ciesz się, ża was gonią, bo u mnie część nauczycieli udawało że nie ma matury i wyniki z tych przedmiotów przemilczę

A co do najdłuższych wakacji w życiu, to są one nawet fajne, ale do czasu...ja w lipcu miałam ich po dziurki w nosie, ale potem mi przeszło . A na studiach, przy dobrej organizacji można mieć niewiele krótsze wakacje (chwała przedterminowemu zdawaniu!!!!)
Ja już się boje matury...szczególnie teraz kiedy G jest przy "władzy"
1. Brak naszego polonisty na ustnej...
2. Połączenie matury pisemnej podst. z rozsz.

Można się załamać ...
Nie zdasz rozsz to teraz tak jakbys nie zdał/a podstawowej
Tak ogólnie to współczuję Wam za te roki szkolne, a szczególnie maturki! Przykre w tym wszystkim jest to, że szkoła ma wychowywać, powiększać wiedzę, uczyć aby każdy adept po wyedukowaniu stał się lepszym, wartościowszym człowiekiem! A tu.... widać zestresowanego, młodego człowieka z którego już na początku swojej drogi próbuje się wyssać wszystkie soki życiowe! Itd, itp...........
Wczoraj obejrzałem Nosferatu Wernera Herzoga z Klausem K. w roli wampirka!!!! To już mój pokaz kolejny! Jeżeli lubicie dobre, magiczne kino w dobrym nie USA klimacie to gorąco polecam! Jest treść, muza, niesamowite surowe zdjęcia!!!! Prawie każdy film tego reżysera - pod warunkiem, że ktoś lubi dobre kino! - to uczta dla duszyczki! Polecam szczególnie muzę Popol Vhu!
Ps. Film jest rekonstrukcją pierwszego filmu jeszcze niemego o Nosferatu! Surowe klimaty alpejskie, niesamowita gra aktorów, muza która przenosi do innego świata......... dobra..... kończę!
Ja powiem Wam szczerze, że sie szkołą nie przejmuje. I by była jasność, nie tak że nie odrabiam lekcji nie ucze sie tylko myśle że szkołe każdy musi przejść i potem wiekszość rzeczy sie nie przydaje, może nie wiekszość, ale np. skrucony wzór dyspcjacji jonowej soli potasowej, poprostu trzeba to przejść i tyle, a co bedzie kiedyś to sie kiedyś będę martwił. Takie małe przeznaczenie...
Ja powiem Wam szczerze, że sie szkołą nie przejmuje
Nie żebym straszył ale póki G przy władzy to troche bać się powinienieś
a dlatego bo to głupie i... w ogóle nie ten tego w głowie ma
Hehe dziś w TV mówili, że G chce wprowadzić skoszarowane szkoły dla trudnej młodzieży...ale bedzie jazda...dyrek - oficer
Poprostu wydaje mi sie że pan G przesadza z patriotyzmam, ten hymn śpiewany na apelach to poprostu żenada ludzie sie śmieją, jakieś przeróbki śpiewają i jeszcze niespecjalnie do rytmu i to wychodzi naprawde fatalnie, nie wiem co to ma na celu... Ale ma być podobno historia dzielona na historie polski i powszechną, to by mnie cieszyło bo czym wiecej historii tym lepiej
Ale ma być podobno historia dzielona na historie polski i powszechną, to by mnie cieszyło bo czym wiecej historii tym lepiej
Ale lol
Nie jestem pewien, czy byłoby to takie dobre... ale mnie to już się nie tyczy

Poprostu wydaje mi sie że pan G przesadza z patriotyzmam
Patriotyzmu nie da się nauczyć... ale jak to się mówi: marzyć każdy może...

ten hymn śpiewany na apelach to poprostu żenada ludzie sie śmieją, jakieś przeróbki śpiewają i jeszcze niespecjalnie do rytmu i to wychodzi naprawde fatalnie, nie wiem co to ma na celu...
Na to nic nie poradzisz... a śpiewać nie musisz
Liadon napisał/a:
Poprostu wydaje mi sie że pan G przesadza z patriotyzmam

Patriotyzmu nie da się nauczyć... ale jak to się mówi: marzyć każdy może...

Właśnie. Jak G chce szerzyć patriotyzm, to niech się weźmie za rodziców. Tu tkwi problem, a nie w samej młodzieży. A zresztą taki patriotyzm "na siłę" też nie jest dobry, bo z tego powstają różne bojówki itp i jeszcze by nam się tu zrobił drugi Afganistan lub coś takiego
Poprostu wydaje mi sie że pan G przesadza z patriotyzmam Z patriotyzmem nie da się przesadzać, trzeba tylko wiedzieć gdzie zaczyna się szowinizm hymn śpiewany na apelach to poprostu żenada Czemu? zawsze tak był i jakoś nikt nie narzekał ludzie sie śmieją, jakieś przeróbki śpiewają to już jest ich debilizm a nie Giertycha i jeszcze niespecjalnie do rytmu i to wychodzi naprawde fatalnie, nie wiem co to ma na celu... Jak sie nie przewrócisz to sie nie nauczysz, hymnu trza sie nauczyć nie? Według mnie nauka hymnu narodowego jest dosyć ważna Ale ma być podobno historia dzielona na historie polski i powszechną, to by mnie cieszyło bo czym wiecej historii tym lepiej Jak bedziesz miał 2 godziny więcej w tygodniu to moze zmienisz zdanie Patriotyzmu nie da się nauczyć Święta prawda

I żeby nie było. Ja nielubie Giertycha, ale że czasem coś mądrego mu sie zdarzy powiedzieć a ludzie się od razu na niego rzucają to już inna sprawa

I żeby nie było. Ja nielubie G
Wskaż kto go lubi hihi...

Mnie się nie podoba przede wszystkim to co robi z maturą Jakieś dziwactwa totalne...
Mi też, teraz przez niego mam powązny dylemat Wskaż kto go lubi Młodzierz Wszechpolska, niektóre z miłych starszych pań zwanymi Mocherami. I to by chyba było tyle
myślę że nawet młodzież wszechpolska się go powinna wyrzec.
Elunaraht napisał/a:
Wskaż kto go lubi
Młodzierz Wszechpolska,

Oj, to już nie jest tak oczywiste, przecież Młodzież Wszechpolska się dzieli na dwa odłamy: wierny G i przeciwny G!!!
niektóre z miłych starszych pań zwanymi Mocherami
One wielbią ojca dyrektora
ale z tymi szkołami dla trudnej mlodzieży to przesada słuchajcie
jeszcze podobno będzie można nie zdać za zachowanie
mój brat ma ADHD czyli nadpobudliwy jest i co do specjalnej szkoły go dać dla truydnej młodzieży jak zdolna bestyja jest tylko nie może się na jednym skupić
chore
Vilgefortz zjechałeś mnie równo! Ale oki faktycznie w mojej szkole są dziwni ludzie(przynajmniej ich wiekszość) nie wiedzą jak sie zachować i ze wszystkiego chca zartować. A historie lubie i dlatego bym chcial jej wiecej
Nie uważam że G jest głupi i to wszystko co tam o nim gadają, jest to człowiek wykształcony który ma swoje pomysły, mniej lub bardziej trafione. np. mundurki, w szkole mojej mamy na zebaniu rodzice ustalili głosowaniem(rodzice uczniów gimnazjów) że jednak mundurki są potrzebne i bedą tam wprowadzane ponieważ tak zadecydowano. poprostu G dał propozycje... wiekszosc młodzieży mówi "Mundurki NIE!!!!" ale jednak ich rodzice myslą inaczej
Nie uważam że G jest głupi i to wszystko co tam o nim gadają, jest to człowiek wykształcony który ma swoje pomysły, mniej lub bardziej trafione. np. mundurki, w szkole mojej mamy na zebaniu rodzice ustalili głosowaniem(rodzice uczniów gimnazjów) że jednak mundurki są potrzebne i bedą tam wprowadzane ponieważ tak zadecydowano. poprostu G dał propozycje... wiekszosc młodzieży mówi "Mundurki NIE!!!!" ale jednak ich rodzice myslą inaczej
Wykształcony, niewykształcony ale matury ruszać nie powinien...a z mundurkami mi obojętne bo w mojej szkole jest to już od dawien dawna...
słuchajcie jeszcze podobno będzie można nie zdać za zachowanie
O tym też słyszałem... ja się tylko zastanawiam jakby to wyglądało jakby ktoś nie zdlał do następnej klasy przez zachowanie...
Mój znajomy chodzi do Urszulanek i miał chyba w 2 klasie zachowanie nieodpowiednie bo pyskował zakonnicom a jego średnia wynosiła coś koło 5 ...
mój brat ma ADHD czyli nadpobudliwy jest i co do specjalnej szkoły go dać dla truydnej młodzieży jak zdolna bestyja jest tylko nie może się na jednym skupić
chore
Bo to G jest
Nie uważam że G jest głupi i to wszystko co tam o nim gadają
Jeszcze raz pomyśl Liad co on zrobił dobrze... nic
słuchajcie z G jest problem bo on tylko po to coś robi żeby wyborców do siebie przekonać np. dał matury i ma wyborców => tych co nie zdali tego jednego przedmiotu
G wydaje się durniem, ale on wie co robi...
Rzuca obietnicami, wyborców zdobywa, potem Kaczory wychodzą na tych "be" bo się nie godzą, no więc G wspaniałomyślnie przystaje na to co oni mówią i znów jest "tym dobrym ratującym koalicję". Cwana bestia z niego
Jeśli chodzi o te mundurki to według mnie dobry pomysł ( może dlatego tak twierdze bo mnie to już nie obejmie ). Przedewszystkim ma to na celu usunięcie ze szkół coraz częstszego podziału, na uczniów bogatszych i biedniejszych. W 4 LO w Łodzi chcieli podobno zrobić oddzielne szatnie dla tych co mają kurtki firmowe (ta szatnia byłaby po prostu zamykana na kłótke, a pozostałe nie) na szczęście uczniowie sie postawilii nie przeszło.

Wybacz Liadonie jeśli poczułeś się "zjechany" ale po to istnieje takie sprytne cuś jak forum aby wymieniać się poglądami. A niektóre z twoich były po prosu jak dla mnie nie do przyjęcia
no nie wracamy do podziałów
kiedyś był podział na czarnych i białych a teraz na bogatych i biednych
ten pomysł z mundurkami akurat popieram
ludzie teraz potrafią być okrutni a dzieci i młodziez zwłaszcza niestety

Widzę, że szkolne temaciki wciąż krążą w ogórkach
A tu już jesień za oknem! Liście żółkną i powoli zacznie się ich powietrzna emigracja. Będą fruwać, aż do pierwszych mrozów, kiedy spadną ostatecznie! Ale trzeba cieszyć się ostatnimi promieniami ciepłego słonka i podziwiać kolory natury! A zauważcie jakiego koloru dostało słonko........ prawie ciepłe pomarańcze! Aż chce się wędrować!
W górach nastał jakiś taki miły sielankowy spokój! Tylko lekkie szumki wiatru, więdnącej trawy, ciche trele ptaków, pełno brązów wokół szczytów i ostatnie tchnienie przed zimą.......
dziki w górach spokój bo pseudo turyści pojechali już do domów
a liście niedługo będą takie śliczne i kolorowe lubię jesień ale tę wczesną kiedy liście jeszcze nie emigrują potem jest tak jakoś smutno dopuki nie spadnie pierwszy śnieg

ps.
Elvi

No masz trochę racji, ale nie tak do końca! Bo mnie chodzi o ciszę jesienną, taką spontaniczną! Tu popada deszczyk.... za chwilkę jest cudne słoneczko! Potem nagle przychodzi mgła i ..... znów deszczyk, po czym pojawia sie tęcza!I zaczynaja spadać złocisto czerwone liście.... i spadają dobry cały październik! A szum drzew to śpiew ..jedyny śpiew jesienny w swoim rodzaju!!!I góry, które kąpią się w chmurach .......... to znów wynurzają i pokazują swe brązowe szczyty!
dziki ja wyjdę przed domek mój i widze takie omglone góry (daleko bo daleko są ale widać :])
z deszczykiem to różnie jest wolę się wystrzegać takiego przemoknięcia na ten przykład
ale lubie jesień naprawdę (może dlatego że mam wtedy urodziny no w każdym bądź radzie jesień fajna sprawa
Wiesz w Lothku.... to jest widok na całe pasmo górskie...tj. od do......... i.... rozumiem, że Tatry i....... ale.......... ja mówię o bezpośrednim kontakcie z górami...czyli być w górach i to na odludziu!
A deszczyk to............ cudo natury! To urok dżdżystej jesieni i wczesnej wiosny! Niebo zaciągnięte i pada i pada i.... a my w ciepełku słuchamy muzy deszczowej...trata tam...kap, kap, kap...aż miło!
być w górach na odludziu jasne tylko wiesz dziki to klimacik musi byc tzn. góry ośnieżone może jakiś domek na górskim stoku z którego rozciąga ie przepiękny widok drewno strzelające na kominku wtedy bardzo chętnie
no a jeśli o góry chodzi to na pewno jeszcze spacery po górskich halach ale to bardziej latem jak jesienią
Ja w górach jestem tak często jak moge, ale jesieni nie lubie... szczególnie po dzisiejszym polskim na którym omawialiśmy impresjonistyczny obraz jesieni przedstawiony przez kolejnego zjaranego aoutora... Nienawidze interpretacji wierszy
Nienawidze interpretacji wierszy
Przykro mi bardzo
Ja za jesenią też nie przepadam... i zimą...bryyyy...zimno się robi na samą myśl...
Vilgefortz!!! Poezja to piękna sprawa! A interpretacje!!! No mnie też wkurzają i nawet czasami samych autorów te interpretacje "co autor chciał przez to powiedzieć!" Ale nie zgadzam się z Tobą, że jesień i............... Każda pora roku jest cudna! Jesień specyficzna, bo przypomina o starości, czyli przedsionku do śmierci, której tak bardzo się boimy!
I w tym może jest problem, że wielu z nas nie lubi jesieni, ani ....zimy!
tzw Lamelka ( czyli po prostu zbroja skórzana Niet, niet, niet. Lamelki równie dobrze mogłyby być metalowe. Właściwie nawet prędziej metalowe, bo tylko takie znaleziono i to całkiem sporo. Wyznacznikiem lamelki jest sposób wykonania a nie tworzywo - łaczone rzemieniem małych płytek tak, aby ładnie sie trzymały bez potrzeby przyczepiania ich do czegoś dodatkowego.
Ot, choćby taka jak tu http://www.drevna.prv.pl/...wy_krotki_l1a#a
A swoją drogą, jesli jesteś młodym a mimo to walczącym sklavinem z Kalisza... to pewnie Cię widziałem na tegorocznej Biesiadzie Piastowskiej w Kaliszu, prawda?

A interpretacje!!! No mnie też wkurzają i nawet czasami samych autorów te interpretacje "co autor chciał przez to powiedzieć!" Któryś z nich(Chyba Białoszewski lub Mrożek) nawet powiedział że "nawet szkła nie jest w stanie zabic dobrej poezji i denerwował się, że w szkołach dzieci muszą własnymi słowami opowiadać wiersze. Argumentował, że treśc wiersza może być opowiediana tylko językiem wiersza i interpretacja słowna nie ma tu sensu.
Co do wierszy to w pełni się zgadzam! Jak można zinterpretować uczucie, chwilkę! to jakby opisać kropelkę deszczu, która spływa z listka na tle zachodzącego słończa!
A wiersz jest specyficzną formą przekazywania odczuć! Czytasz i..... czujesz, albo nie, a nie surowo opisujesz i wymyślasz dyrdymały! I te dopisywania, czyli wymyślania!!!! Dotyczy to właściwie każdej dziedziny sztuki! Picasso, Beksiński, Bergman, Jarmush, Bach, Wagner itp itd Tylko wariaci lub krytycy potrafią w pełni opowiedzieć co ten ktoś chciał przez to powiedzieć! A on najadł się zielonych śliwek, popił wodą i napisał wiersz, skomponował muzę, lub namalował obraz. Kropka i ...interpretacja kropki! Kiedyś zrobiono cudny eksperyment z szympansem. Dano szanownemu Szympansowi pędzel do ręki i..... ten namalował cudny obraz, po czym wystawiono go w galerii u boku znanych malarzy i....jaki zachwyt, a interpretacje spływały same z ust zgnuśniałych znawców! Jaka była konsternacja, gdy.... sami się domyślacie!
Kiedyś zrobiono cudny eksperyment z szympansem. Dano szanownemu Szympansowi pędzel do ręki i..... ten namalował cudny obraz, po czym wystawiono go w galerii u boku znanych malarzy i....jaki zachwyt, a interpretacje spływały same z ust zgnuśniałych znawców! Jaka była konsternacja, gdy.... sami się domyślacie!

Chyba coś o tym słyszałem kiedyś ...musiało być im wstyd... A ten eksperyment dowodzi poniekąd, że artystą może zostać każdy... skoro małpa potrafi to czemu nie my
Co do eksperymentów z szympansami...

Gdzieś na naszym pięknym wybrzeżu zebrali się ludkowie i posadzili kilka szympansów nad testami maturalnymi z j. obcego nowożytnego (tam jest dużo pytań zamkniętych) i każdy szympans ustrzelił co najmniej 30% potrzebne do zdania matury... wychodzi że statystyczny szympans zdaje tę maturę i bez pomocy pana G
Co to oznacza dla tych, którzy z maturą sobie nie radzą??? Że są głupsi od szympansów ?!
Jakby nie patrzeć kod DNA człowieka różni się od tego szymbasiego o 2%... w sensie 98% DNA ludzkiego i szympansiego jest takie samo.... pomyślcie 2% a jaka duża różnica w myśleniu, wyglądzie, zachowaniu.... czy to nie ciekawe?

Ale to interesujące, że zdałyby. Widocznie dobrze ściągały, bo przecież grupy były To czy ktoś jest głupszy nie jest tu takie oczywiste. Przecież Szympansy mogły strzelać, a wtedy co to za głupota? Tylko szczęscie, Sen.
Przecież Szympansy mogły strzelać, a wtedy co to za głupota? Tylko szczęscie

No właśnie, one NA PEWNO strzelały

Choć tak w sumie ta to nowa matura w dużej mierze opiera się na szczęściu, możesz mieć dużą wiedzę a rozminiesz się z kluczem odpowiedzi i klops - niezdane
Mówi się że jest ona skonstuowana tak, że 50% punktów dostaje się za umiejętności i 50% za wiedzę. Ja bym to podzieliła inaczej: 50% umiejętności, 25% wiedza, 25% szczęście.

Przykład? Proszę bardzo:
biologia, zadanie: skonstuuj i uzupełnij tabelę (3 pkt). Pierwszy punkt jest za narysowanie tabeli (machnięcie odpowiedniej ilości kolumn i wierszy), drugi punkt za opisanie tabeli (np. w kolumnach: rodzaj, żyła, tętnica; w wierszach: cecha, obecność zastawek, przekrój) i dopiero trzeci punkt jest za wypełnienie tabeli

I jak tu mówić o wiedzy potrzebnej do zdania matury!?!?!?

Z drugiej strony przedmioty humanistyczne i genialne klucze do wypracowań. Można się naprodukować i nie zdać bo w kluczu było coś innego
I tu się kłaniają interpretacje, które są wałkowane na forum. Na próbnej maturze z polskiego miałam wiersz Szymborskiej. Klucz podawał jedyną i słuszną interpretację, która jak się potem okazało zupełnie rozmijała się z interpretacją autorki, która z własnego wiersza nie zdałaby matury

I jak tu zdawać maturę
Macie rację !! Nie chciałem obrazić w żaden sposób naszych miłych braci Szympansów! To świadczy o bezmyślności,chęci zabłyśnięcia, mocy wypowiadania się bez pomyślunku itd..... Przykład: Pewien recenzent filmowy p. Wacław Sadkowski, jeszcze w czasach komuny ( nie wracaj! ) napisał w mym jedynym filmowym czasopiśmie o kinie ( no był jeszcze Ekran i Kino - ale to ...) "Film", które było jedynym okienkiem ( oprócz czytelni EMPIK z której potajemnie wyrywało się artykuły i , bo gazetki były niedostepne dla ludu, a pasjonaci musieli jakoś sobie radzić - może kiedyś o tym opowiem! ) na świat kina! I ten że pan napisał super artykuł o kinie amerykańskim, gdzie min zbesztywał wszystkie arcydzieła jak leci skończywszy na - i tu w ogóle przegiął u mnie! - E.T. o którym napisał, że takiego beznadziejnego filmu jeszcze nie widział, a gra aktorska...to zwykłe dzieci z nadwislańskiej wioski zagrałyby lepiej! Imperium Kontratakuje to typowy film kapitalistyczny, w którym wyzyskuje się biedotę i foruje faszystowko- kapitalistyczne mysli! Nie będę tu podawał tego co ten panoś pisał, bo szczęka opada, ale mam pytanie, czy ten pan w ogóle oglądał któryś z recenzowanych przez siebie filmów, bo mylił fakty i aktorów! Na domiar rozpisywał się o cudownym psychologicznym kinie radzieckim, że itd, itd! Zresztą w tamtym czasie wielu recenzentów nie oglądało recenzowanych przez siebie filmów przepisując żywcem fragmenty artykułów z zachodniej prasy i wymyślając banialuki zdając sobie sprawę, że i tak nieliczni będą mieli dostęp do tych filmów!
Co to oznacza dla tych, którzy z maturą sobie nie radzą??? Że są głupsi od szympansów ?!
Przecież Szympansy mogły strzelać, a wtedy co to za głupota? Tylko szczęscie, Sen.
Ale sam fakt, że szympans zdał, a Ty nie, może boleć

Zresztą w tamtym czasie wielu recenzentów nie oglądało recenzowanych przez siebie filmów przepisując żywcem fragmenty artykułów z zachodniej prasy i wymyślając banialuki zdając sobie sprawę, że i tak nieliczni będą mieli dostęp do tych filmów!
Cieszę się, że nie było mi dane żyć w takich czasach ...chociaż teraz też nie najlepsze...
Cóż....jeśli chodzi jeszcze o Szympansów ( nie obrażając ich nacji, bo mogło być na odwrót i ewolucja ........ ) to spójrzcie na naszą polity....czkę i nasz ukochany sejm! Nie trzeba jeździć do ogrodu zoologicznego! Czy ten jazgot, który się z ław sejmowych wydobywa nie przypomina Wam czegoś????? Uhhha, uhhhhaaaaa, juha........Wracając do ewolucji, to czasami wydaje mi się, że to my źle interpretujemy dzieło tworzenia i patrząc na działania ludzkie to my jesteśmy .....szympansidłami!
I tacy ludzie zatwierdzają min egzamin maturalny!!! Cóż...... odsyłam do powyższych postów!!!!
Przypominam, że już jesień i coraz więcej filmików wychodzi na DVD po "pustyni" wakacyjnej!I to........... może następnym razem tu, albo w "horrorkach"
"Cieszę sie, że..." napisał Elun....... Mh te czasy były bardzo złe, ale miały jedną dobrą stronę: mobilizowały i to niesamowicie! Tj z przysłowiowego kijka można było stworzyć...itp,itd. Dla kogoś, kto się interesował czymś....uch i brrrrrr, bo nie było żadnych porządnych materiałów na dany temat to była pogoń, poszukiwania, zdobywanie! A jak ktoś już coś upolował... to była relikwia, wręcz święta i to dla wszystkich znajomych , bo dzieliliśmy się wszystkim, każdy mógł to coś dotknąć, nacieszyć pozazdrościć, samemu się zazdrościło! Inne były relacje między ludzkie! Była szarzyzna, ale serca mieliśmy kolorowe! teraz....cóż..............
Cytat: Czy ten jazgot, który się z ław sejmowych wydobywa nie przypomina Wam czegoś????? Uhhha, uhhhhaaaaa, juha........Wracając do ewolucji, to czasami wydaje mi się, że to my źle interpretujemy dzieło tworzenia i patrząc na działania ludzkie to my jesteśmy .....szympansidłami!
No niekoniecznie. KIedy patrzę na hiphpowe teledysyki to kojarza mi się raczej gibające orangutany a nie szympansy. Oczywiście nie mówięo przysłowiowych dziesięciu laskach na smyczy ale o samych..ekhm... artystach.
I jmoże jeszcze moja uwaga - szympansy nie są od ludzi niżej w drzewie ewolucji ale siedzą na innej gałęzi wyrastającej z tego samego pnia.
Cóż....jeśli chodzi jeszcze o Szympansów ( nie obrażając ich nacji, bo mogło być na odwrót i ewolucja ........ ) to spójrzcie na naszą polity....czkę i nasz ukochany sejm! Nie trzeba jeździć do ogrodu zoologicznego! Czy ten jazgot, który się z ław sejmowych wydobywa nie przypomina Wam czegoś????? Uhhha, uhhhhaaaaa, juha........
I pomyśleć, że to jeszcze nic wystarczy spojrzeć na obrady w chyba ( ) Korei gdzie biją się na każdym spotkaniu...

Przypominam, że już jesień
Nie lubie jesieni.... zimy zresztą też
Interesuję się Paleontologią i..... Cóż.... nigdy moim zamierzeniem nie było obrażenie nawet przysłowiowej bakteri z...... a to co pisałem powyżej to tylko przenośnia! Niech Szanowne Szympansy i inne nacje odetchną! Moje skromne poglądy to mieszanka wielu kultur.....wierzę nawet w przysłowiowy kamień! ( ale to dyskusja głębsza! )!
I jesień to taka .....może troszkę smutna pora, ale trzeba w każdej chwili swojego życia znaleźć swoje małe miejsce! Zima...... też jest piękna! Nie brzydsza od wiosny i lata! To punk "X" na który trzeba spojrzeć od pewnej perspektywy! Kończę............ Ale mogę powiedzieć jedno.... perspektywa zależy od punktu siedzenia! I................

[ Dodano: 2006-10-10, 20:22 ]
Ps. do powyższej wypowiedzi!!!!!!! Polecam " Walkę o ogień" ( dalej szukam na DVD i chyba za niedługo będę miał!!!!! Niestety muza jest nie dostępna!!!!!!!! Jak ktoś ma to..........) i nowość pięknie zrealizowaną "Odyseja rodzaju ludzkiego" ( cudo!!!!!!! ) za 19.90 zł i polecam w ciemno, aby zakupić i mieć! To co do szanownych Panów Szympansów!!!!!
Ps. do powyższej wypowiedzi!!!!!!! Polecam " Walkę o ogień"
Chyba oglądałem ...

Interesuję się Paleontologią i..... Cóż....
A co sądzisz o antropologii? ...dzieje człowieka, kultura, religia...
Mnie tam się też paleontologia zawsze podobała, ale jednak nie nadawałbym się na takie studia bo są trudne.... po za tym coraz trudniej o fajne szczątki

Antropologia hm... nie lubie Właśnie zawsze mnie to irytowało w ogólnej archeologii, na tyle na ile miałem z nią kontakt. Dla mnie nieciekawe jest grzebanie w poszukiwaniu garnków, ale nie dziwię się zarazem, że są tacy co lubią.
Antropologia hm... nie lubie
Dla mnie nieciekawe jest grzebanie w poszukiwaniu garnków
A kto powiedział, że tylko grzebie się przy garnkach
Mimo wszystko połączone jest to troche z twórczością Tolkiena... gdyby nie ta dziedzina nauki Mistrz nie miałby skąd czerpać wiedzy, aby stworzyć Świat Śródziemia...
Cytat: kto powiedział, że tylko grzebie się przy garnkach
Mimo wszystko połączone jest to troche z twórczością Tolkiena... gdyby nie ta dziedzina nauki Mistrz nie miałby skąd czerpać wiedzy, aby stworzyć Świat Śródziemia...

Może i nie tylko ale 99% znalezisk to ceramika. A co do drugiej części Twojej wypowiedzi, to założyłem temat w sali kominkowej, gdzie można sie rowijać w tym kierunku.
Może i nie tylko ale 99% znalezisk to ceramika
Ale mnie ten 1% interesuje o resztę się nie martwie, bo mam znajomego antropologa

A co do drugiej części Twojej wypowiedzi, to założyłem temat w sali kominkowej, gdzie można sie rowijać w tym kierunku.
A ciekawe... Jak będe miał więcej czasu to postaram się coś tam skrobnąć

Nie ma to jak pisać w szkole
Hej! Ogórasy!!!!!!!!! Ładnie, ładnie!!!!!!!!!!! Ale właściwie to wakacyjki się skończyły! Ale żeby szkolne tematy......brrrrrrrrrrrrrrrr! Tak, deszcz........to przed nami! I śnieg i śniegi w których będziemy się taplać lub brnąć! Ale ogólnie jesionkę mamy fajną, no może troszkę za zimną, lecz nie deszczową!!!!!!! No sporadyczne kap kap nie kwalifikuje do deszczowej aury! Znam osobiście Gandalfa - o którym kiedyś pisałem! -znam Chucka Norrisa - którego co poniektórzy widzieli na filmie o Tatrach zimą! Tak to ten co do dzisiaj wisi mi piwo!!!!! - poznałem kilka osób z Forum - też co poniektórzy mogą obejrzeć ! Ciekawe co przyniesie jesień i zima????????? Mh......może same opady.......listków, kropelek deszczyku, srebrnych gwiazdeczek....tak już niedługo Boże Narodzenie! Ani się nie obejrzymy a.......... i prezenty i atmosfera!!!!!!!!
Ps. Interesowałem się Paleontologią, Paleoastronautyką - cudne artykuły pana Znicza, które przerodziły się w dwie ksiązki! Polecam "Goście z kosmosu"! - Antropologią ( cudne wydania ilustrowane Czechosłowackie " Zanim pojawił się człowiek", "Pradzieje człowieka" - miałem okazje oglądać stanowiska pierwszych ludzi Europy w Czeskich jaskiniach w trakcie eksploaracji w jednym z największych kompleksów jaskiniowych Europy Moravskim Krasie, był ktoś?????-i...........
Ale właściwie to wakacyjki się skończyły!
No niestety

Tak, deszcz........to przed nami! I śnieg i śniegi w których będziemy się taplać lub brnąć!
Nie przepadam

.tak już niedługo Boże Narodzenie! Ani się nie obejrzymy a.......... i prezenty i atmosfera!!!!!!!!
Yeah!! Jedyne co dobre w zimie a zaraz po Sylwester

W Czechach to ja tylko Pragę odwiedziłem ...
A może ktoś chociaż widział Słovenski Raj.......................? Tak! Czechy, a przede wszystkim Słowacja to potęga krajobrazów ( oczywiście nasz kraj w niczym nie ustępuje, a może i nawet....... ) No Jaskinie Demianowskie........ w Tatrach ....... Dobra kończę!!!!!!!
A słyszeliście może o innowacji w edukacji? Normalnie załamka...
Pan G i podwładny chcą zlikwidować teorie Darwina ze szkolnictwa
Wyobrażacie to sobie?
Biologia... ewolucjonizm...notatka zeszycie:
Człowiek pochodzi od Boga... Koniec nowy dział

Jeszcze troche, a do geografii się dobiorą...
Nie!!!! Człowieka w ogóle nie ma!!!!! Bo....Bóg jest dopiero wtedy, gdy....... człowiek sobie go uświadomi! A Uświadamia sobie od....... uzmysłowienia, że istnieje! I właśnie poprzez "Ewolucję" dąży do .....tego najlepszego, aby istnieć chociaż na podobieństwo!!!
No, czy tak jest....to też tylko moje zdanie! Ale w życiu nauczyłem się jednego: że jutro....przynosi zawsze ( pomimo tego, że się nam wydaje, ze tak będzie!!! ) to coś niewiadome, czyli to czego zupełnie byśmy się nie spodziewali!!!!
Bo załużmy, że jest Bóg! Stwarza istotę człowieka! Daje mu mózg i wolną wolę....po czym..go zniewala!!! Nakazując i strasząc! To właściwie po co to wszystko i po co dał nam mózg!!!!! Po to by niewolniczo słuchać ( ludzkich wywodów, aby Ci mogli sobie innych podpożądkowć!) no....może pan "załoga G" nie ma mózgu ( ma go i świetnie się nim posługuje skurcz...pip....) bo go zeżarły zapędy do rządzenia..?
Brrrrrrrrrrrr......................
Ps. Pan załoga G i jego LPR-owce pochądzą od...... debili, mocherowych wampirów głupoty!!
słyszeliście może o innowacji w edukacji? Normalnie załamka...
Pan G i podwładny chcą zlikwidować teorie Darwina ze szkolnictwa Chciałem tylko zauważyć że nie jest to Romek ale jego ojciec, który w żaden sposób nie wypowiadał sie w imieniu koscioła czy parti tylko w swoim (jako że podobno jest biologiem)
Po za tym religia ( a przynajmniej Chrześcijaństwo) w żaden sposób nie wyklucza ewolucji ani nic z tych rzeczy.
I o to własnie chodzi!!!! Rodzinie załogi G....... wydaje się........ ale tak!!! Tylko jej się wydaje!!!!!!
Jutro nikt o tym nie będzie pamiętać, no chyba, że ( mam nadzieję!!!!!! ) w tandetnych brukowych historyjkach, będą snuć kawały o........ "załodze G"!
Bo, czymże są poglądy zmanierowanych, żądnych i niedowartościowanych ludzików, którzy pochodzą od......... ( ?) No właśnie!!!!! Skąd oni pochodzą?????
Chciałem tylko zauważyć że nie jest to Romek ale jego ojciec, który w żaden sposób nie wypowiadał sie w imieniu koscioła czy parti tylko w swoim (jako że podobno jest biologiem)
Po za tym religia ( a przynajmniej Chrześcijaństwo) w żaden sposób nie wyklucza ewolucji ani nic z tych rzeczy.
Fakt ale G i jego załoga to ciągnie. Dzięki za sprostowanie

Kochany J P II się właśnie na ten temat wypowiadał...
Ale widać G się nie zgadzają z Nim ...
"Kochany J.P. II..... " i " Ale widać G....." Tak jest takie przysłowie: "Najciemniej jest pod latarnią" Najłatwiej ukryć swoją głupotę, pustkę i niemrawość wypowiedzi i czynów zasłaniając się kimś wyjątkowym! Oczywiście nie tylko dotyczy to samego "załoga G", ale wielu polityczków- patyczków, szczególnie odłamów prawicowo katolickich! Zresztą to było widać w czasie ostatnich wyborów.....dotyczy Braci K i "mocherowej bojówki", która ( mocherowa b.) niczym by się nie różniła od Talibów, gdyby zaopatrzyć ich w broń!!! No.... przesadzam! Problem ze sztucznymi szczękami i te berety!!! W trakcie strzelanim mogliby się mylić i trafiać do swoich! Ale co tam ...to przecież w imię Boga! Naszego i tylko naszego jedynego!!!! Biedny J.P. II!!!! Pozostawiam bez dalszych komentarzy!!!!
Zmieniam temat!!!! Może ktosik ogląda bardzo fajny serial w niedzielne poranki na TYP 2 ok. godzinki 10.00 "W 80 skarbów dookoła świata z......." Niesamowicie przedstawiane dobra kultury z całego świata w zupełnie innym spojrzeniu! Piękne zdjęcia, miejsca nietuzinkowe znane i mniej znane , bardzo ciekawy komentarz oprowadzającego i....... w dzisiejszym odcinku przewijała się muza z W.P. trzy lub cztery motywy! Aż ciary mnie przeszły !!!!! ( Był też motyw z "Poszukiwaczy zaginionej Arki" jak Indy odnajduje miejsce Arki za pomocą medalionu) Polecam!!!!!!
"mocherowej bojówki", która niczym by się nie różniła od Talibów, gdyby zaopatrzyć ich w broń!!! No.... przesadzam! Problem ze sztucznymi szczękami i te berety!!!
A propo moherów
Babcie wyścigowe
Niezłe Elun!!!! Takie beretki można uszyć i wysłać w komplecie do Ojca Dyrektora!!!! I tak pewnie po otwarciu przesyłki i postawieniu na podłodze nikt z ochrony nie zdołałby ich złapać....kłap, kłap!!!!!

[ Dodano: 2006-11-06, 21:36 ]
Pogodynkę mamy jaką mamy i powolutku trzeba zacząć sie przestawiać na nadchodzące słoty, słotki, śnieżki, śnieżynki, bałwanki......tak bałwany występują w spotach przedwyborczych i nie musi być zimą w ogóle śniegu a i tak ile ich jest Zresztą to są bałwany całoroczne!
A tak ....coś Was nieźle ta nauka albo przyszpiliła, albo zdołowała, że nie piszecie nawet o szkółce! Ale może to i dobrze, bo o czym tu pisać o panu załodze G? Brrrrrrrrrrrrrrrrr
Jest jak jest i za niedługo Pan z Długą siwą brodą będzie przeciskał się przez nasze kominy - ciekawe ile przytył w tym roku ( ja tak zacząłem się objadać, że aż mi mały brzuszek urósł ) i czy zdoła przecisnać się przez mój.....tak profilaktycznie za tydzień już powieszę dużą skarpetę ( troszkę dziurawa, ale co tam....oczekuję dużego prezentu ).....komin! Trzeba załatwić taki duży wycior i......
Ach ten Mikołaj!!!!!!!!!!!!!!

[ Dodano: 2006-11-07, 20:53 ]
Słuchajta!!! Rewelka!!! Szczególnie jeśli dotyczy to osób, którym marzyło się zawsze zostać Faunem! Faunem prawie w pełni tego słowa znaczeniu, czyli biegać z prędkością ok 30 km/ godzinkę po łące, fikać dwumetrowe koziołki....... Podaję stronkę.....sami obejżyjcie!!!!!!! http:// www.powerizer.pl wskoczcie do "o powerize" i zejdźcie na filmy....... miłego hasania
Spoko ta stronka... chyba sobie kupie takie coś a te filmiki..naprawde niezłe..to prewie jak sport extremalny..
Fajne. Na pewno daje sporo adrenaliny. Może bym sobie taki kupił, ale nie stać mnie na dwa sporty ekstremalne na raz...
Hej!!!!!!! Za oknami brrrrrrr..... więc trzeba się posiłkowac dobrą........ czekoladą i filmami! w zwiazku z tym ,że sam do siebie napisałem w Filmach SF I Fantasy i....... Zanudzę Was w "Jesiennym...." na temat najnowszego filmu, który widziałem, czyli " V- jak Vendetta ", czyli dla mnie Bracia Wachowscy Reinkarnacja ( No chciałem rzec reaktywacja ! ) !!!! Bo "revolucyjnym" ten film bym nie nazwał, ale.....no,no niezły!!! Wręcz fajny!!!! Goraco polecam Wszystkim, którzy lubią dobre kino i to akcji ( częsciowo! ) Nie będę opisywał co sie tam działo, bo sam nie lubie jak ktoś opowiada mi ....szczególnie zakończenie! Klimaty " Matrixa 1" czuć........ muza, zdjęcia, konsekwentność i realizm!!! Naprawdę dobry!!!!!!!
W Przebojach kina Azji ukazał sie filmik fanasy "Miecz przeznaczenia" sygnowany przez New Line Cinema ( W.P. !!!! ). Niestety dzisiaj go nabyłem i nie jestem w stanie nic na jego temat powiedzieć poza tym, że są ciekawe zdjęcia i cena 19.90 ( w tym 7% podatku vat )
OSTATNIA WIADOMOŚĆ!!!!!! Można jeszcze nabyć w sieci EMPiK czteropłytowe cudne wydanko ścieżki dźwiękowej z "Druzyny pierścienia" za .......169 złotych Polskich i jak ktosik zastanawiał się kiedyś, a teraz ma kasę to ....biegusiem, biegusiem!!! Ja nabyłem to wydanko za ok 200 zł w najwiekszej hurtowni Europejskiej w Hollandii i tam właściwie ponoć już tego nie ma! Poza..... to jest limitowane wydanko i jest ograniczona ilość egzemplarzy!!!!! Czyli przypomnę : 3 płytki CD z muzą ( ok 180 minutek ), płytka DVD audio z tym samym materiałem tylko w 5.1 DD, ksiażeczka i wszystko zapakowane w cudny kartonik szatą przypominajacy wersję reżyserską W.P., oraz pierwszego wydanka made in USA ścieżki z filmu!
Ostania wiadomość na dziś 20 listopada ukazują się długo oczekiwane i monitowane przez fanów z całego swiata ( Georg ponoć do końca nie chciał popuśćić, a tu ....ups....dobrze, że miał pampersa i nie dostał wylewu!!! ) "Gwiezdne wojny" ( znane też pod nazwą "Star Wars" ) w starym, pierwotnym kształcie, czyli 2 płytowe wydanka " Nowej nadzieji", "Imperium...."., "Powrotu J....."! Na jednej płytce wersja z dodanymi scenkami, na drugiej stara, piekna wersyjka........ach......... łezka sie zakreciła!!! Że przypomnę, iż w przyszłym roku "Starsom" leci 30 latek!!!!! ( pewnie biedny George znów coś wyda, bo jakże......dla fanów zrobi wszystko!!!!!
OK!!!!! Jeszcze będzie Superman 13 płytek............ ale to odsyłam do : www.merlin.pl zapowiedzi filmowe!!!!!
Nooo.... a już jutro w TVN będzie owy Matrix (żeby nie było ten 1.)... zatem.... jeżeli ktoś dodatkowo chce przypomnieć sobie co było w nim właśnie i jaki to fajny był klimat, zachęcam... a potem V
To do wersji gwiezdych wojen z dodatkowymi scenami radziłbym dodać i tę. Wyjaśnia dokładnie okoliczności zagłady piaskoczołgu jawów i śmierć wujostwa Luke'a. Film amatorski tylko z nazwy. Długo się ściąga la epolacam go wszystkim, którzy cokolwiek rozumieja po angielsku.
http://video.google.pl/vi...590481&q=troops
Nie wiem, czy wiecie......ale w USA - tym razem bardzo dawno temu - odbyła się projekcja "pełnej " wersji Gwiezdnych wojenek - wtedy jeszcze Star Wars bez epizodów, bo tak do końca nie było wiadomo, czy będzie kontynuacja, z tąd też to słynne zakońnczenie!!!! Jestem swiadkiem, bo będąc w kinie było tylko Star Wars!!!!! - czyli ok 2g 15-20 minut Był cały poczatek z Lukiem na Taotoine i dodatkowe sceny z Hanem Solo!!! Mam to i.....szkoda, że tego George ( to jak ten prosto z drzewa! ) nie zamieścił po remasteringu....no tak zbliża się 30- stka i..... Ja osobiście widziałem ......też bardzo dawno temu, wersję USA Powrotu Jedi i począwszy od super kilku sekwencji z bitwy o 2 Gwiazdę śmierci, po fajne sceny wynoszenia przez Luke Vadera......... szkoda!!!!!!!
Ale już schodząc ze Star Warsów to ukazał się bardzo fajny film "Azumi" z Anime gate, tj już "Azumi" 2 Niesamowicie zrobiony film samurajski z cudnymi scenami walki i magia, ( tzw. hokus pokus ) No jakby porównać to Hero, Przyczajony tygrys ....itd, chociaż tu jest więcej magii i kompoilacja obrazów anime real z rzeczywistymi sekwencjami!!!!!
A na dworze mamy................ no właśnie??????????
Muszę kiedyś obejrzeć ale obawiam się, że mogę się popluć ze złości jak za dużo będzie o ubóstwianiu katan. Trochę jestem przewrażliwiony na ten temat. Inna sprawa, że to ciekawe, że taki kult powstał wokół takiej niespecjalnie skutecznej formacji a o wiele skuteczniejsze znane są mniej lub wręcz lokalnie...

A co sądzice o podanym amatorskim filmie?
Niezły jest ten filmik! mam go na płytkach i ok 30 innych filmików min słynne z Marą Jade i też zrobione na bardzo wysokim poziomie - min George sam ponoć się zachwycił.... tylko nasuwa się pytanko : filmem, czy Marą J. ?
mh.............................. zostawiam to bo chciałem coś sprawdzić i .........
Łojejo......... Najpierw się wnerwiłem, potem....no cóż, a potem...... coś mnie tchnęło i ( to jest to właśnie to "mh... ") .................... Tak! Nastał czas możliwosci dopisywania info tak by ktosik to zobaczył! Czyli ......... zero sklejania! aczkolwiek nauczony doświadczeniem oczywiście nieumyślnym OK! Dzięki!!!!!!!! To jest dopiero jesień!!!!!!!!
Dziki, przyzwyczaiłem się , że wyrażasz się zwykle w sposób dosyć ekspresyjny ale tym razem trochę się pogubiłem o co właśćiwie chodzi... poza oczywiście tym, że teraz rzeczywiście nie ma autołączenia postów.
Hihi..ja tam nic nie mówię, ale ten post należy do najbardziej zrozumiałych w ostatnim czasie... no chyba że coś mi się przestawiło i źle odczytuję posty dzikiego.... hihi a były czasy gdy je na specjalne życzenie tłumaczyłam na bardziej normalny język
No nie!!!!! Jak można nie rozumieć co pisze dziki Macie rację! Ale to po to byście troszkę poszurali swoimi szarymi komóreczkami! Aby tekst wyzwolił w Was.....holender.... co ten dzikus chciał przez to powiedzieć? A tak na marginesie podam ponownie stronkę: http://rozrywka.interia.p...news?inf=821861
Jackson górą!!

Dziki, przyzwyczaiłem się , że wyrażasz się zwykle w sposób dosyć ekspresyjny ale tym razem trochę się pogubiłem o co właśćiwie chodzi...
Swego czasu Elvinga tłumaczyła mi niektóre (zn. dosyć wiele) posty Dzikiego
Ale się już przyzwyczaiłem

W reality zrozumiesz Dzikiego bez problemu
Może w realu, ale ja chyba teraz muszę jakiś translator sobie skombinować albo tłumacza Dziko-Polskiego wynająć...
Może Elvinga będzie tanie tłumaczenia wykonywać
Hmmm....
No gdyby tak się dogłębnie zastanowić.....
No to ja bym mogła....

Tylko że zaczniecie się obijać i przestaniecie "szurać swymi szarymi komóreczkami" , więc raczej będę tylko ratowała w przypadkach ekstremalnych
Pora jesieni i jesiennych pląsów! Na tę magiczna porę mogę Wam polecić starego, dobrego Toma Waitsa! Tak.....ukazało się limitowane cudne ( w made in polszcze poza Merlinem jest to już niedostępne, a wydane zostało niecałe ok. 2 tydnie temu! ) wydanko trzy płytowe "Orphans" z niepublikowanymi dotąd utworkami, gdzie każda płyta to specyficzny klimat od pierwszej z odjazdami, drugiej barowo- knajpiano swojskimi balladami, walczykami, trzeciej......... uch jeszcze nie słuchałem, bo mam tą płytkę od wczoraj! Ale jeśli macie małą jesienną chandrę to zapraszam .... Tom na pewno Was rozweseli!!!!!!!!! A przy okazji Toma polecę parę jesiennych filmów... Może najpierw " Dym " ( Smoke ) zWilliamem Hurtem ( Odmienne stany świadomości ), Harvey Keitelem ( toż to prawdziwa legenda czarnego charakteru - od Saturn 3, po Quentka Tarantinka ), czy Forresta Whitakera ( niezapomniana rola w filmie Jarmusha "Ghost dog " ) "Dym " to przysłowiowy sklepik na Brooklinie z cygarami, papierosami, gdzie przewijają się barwne postacie.... na pozór szracy przemykający jeszcze bardziej szarymi ulicami, ale gdy się im bliżej przyjrzy...... zapraszam na seansik..... tak Tom też tam cudnie śpiewa i jest druga część, ale jak ktosik sięgnie po pierwszą to ..... możemy pogadać o drugiej!
Na szybko to polecam "Sprzedawców " ( Clearks ) w podobnym klimacie jak wyżej i " Niebiańskie istotki " ( "Premiery za .....chyba 11,99 zł) Peterka J. I jesienny "Truposz" Jarmusha z Johnym D. ....... cudny!!! Prawdziwa jesień! No , bo przecież jutro Mikołaj i za pasem prawdziwa pani zima............ ...... ...
Ps. Co do tłumaczeń dzikiego, to w pełni polecam ( jako autor i są one w pełni autoryzowane ) tłumaczenia najjaśniejszej Elvingi i wszelkie zapytania też proszę kierować do największej Elfki i.... proszę sie liczyć, że.........będziecie to mieli wytłumaczone Cz-b.!
Nastała taka dziwna cisza.... to jakby cisza przed przysłowiową burzą, albo...... wiekszość Forumowiczów.... odpłynęła na Zachód! Ale tak bywa... i z tegoż powodu możę napiszę coś w lekkich klimatach Starsków i.... innych jesienno zimowych gadułek! Może zacznę od Starsków, czyli nowe wydanko Star Wars : epizody 4,5,6! Tak wydanie "krajowe" skromne, ale można cieszyć się, że zostało w ogóle wydane, chociaż dostep do gwiezdnych .....oj, oj ...ponoć mało tego jest na rynku i ....... ale to Polska rzeczywistość! Polecam, jeżeli ktoś lubi te filmy! Wydania 2 płytowe ( i jeżeli ktosik nie kupił 4 i 3 płytów to ... spoko! ) na których........... pierwsza płytka to remaster z 1997 z dodanymi sekwencjami - czyli to z czteropłytu! - druga płytka............ i tu......... mała łezka ....... film w wersji pierwotnej, takiej jakie były w kinach u nas w 1978, 80, 83 ! A ten GEORGE - pisałem już o tym - zarzekał się, że nigdy tego nie wyda na DVD! Jedyna edycja była w 1993 na VHS ( dziki ma! ) i myślę, że to jest ta właśnie wersja...troszkę poprawiona, ale z ziarnem, kiksami, sztereo i bez zbędnych efekcików !!!! Nawet widać różową poświatę pod pojazdem Luke'a jak przemierza Tatooine!
Cóż, a lubi ktoś stare filmy - te naiwne i ......... cudne! ) SF z lat 50, 60 - tych ? Tak te, dzięki min. którym mogliśmy podziwiać Starsków, a potem W.P.! Polecam Wam gorąco wydanko zremasterowane klasycznego filmu " Zakazana Planeta "! Pokolorowana, odświeżona........... naprawdę dobre kino!
I na koniec....... odświeżyłem sobie wydanko 4 płytowe Dead Can Dance ( jest to okolicznościowa edycja wydana po rozpadzie zespołu! ) I 3 płytki CD z muzą i koncert na DVD - jedyny oficjalnie wydany! - to takie jesienno- magiczne dźwięki, przy których można wyciszyć swoje rozedrgane JA, a zarazem wyruszyć w niesamowitą podróż przecudnych dźwięków przeróżnych instrumentów, a przede wszystkim odlecieć przy kryształowym głosie Lisy Gerrard! Szkoda, że u boku z Elką Freazer z Cocteau Twins Liska nie zaśpiewała w W.P. ! Może w Hobbicie................................................
Mh........ i mh....... no troszkę to brzmi jak mhy....tj mchy.... czyli była cudna baja " Z mchu i paproci " Goraco polecam!!!! :
Ale tak sobie piszę do..... samego siebie i mogę się pochwalić, że rozpocząłem kolejną podróż po Śródziemiu! Czyli " czytanie Władcy Pierścieni - tam i z powrotem"! Tym razem sięgnąłem z niewielką nieśmiałością do pięknego wydanka Amberu ( aż żal mi czytać i już raz spadło mi na ziemię i obiłem skórzaną okładeczkę ) w tłumaczeniu państwa Fraców! I tak powolutku, powolutku sączę tę wspaniałą historię, nie za szybko - delektując się - tak jak Gandal jechał w swym magicznym powoziku do Hobbitonu jeszcze pełen radości, spokoju....stuk puk, stuk puk! Pełna sielanka!
Miło jest wracać tym razem późnymi wieczorami i ponownie przeżywać przygody bohaterów!
Jeśli ktoś lubi dobre kino SF i jeżeli ceni sobie twórczość niesamowitego pana P.K.Dicka to polecam film " Przez ciemne zwierciadło " Pełny odjaz!!! Nie będę opisywać tradycyjne fabuły..... ale film jest zrealizowany dość ciekawą techniką, czyli najpierw nakręcono całość w realu ( to jest technika stworzona przez Ralpha Bakshiego - min w jego wersji W.P. ) po czym wrzucono cały materiał do kompków i zanimowano dodając niesamowity świat przyszłości ! W filmie panują klimaty " Nagiego lunchu", "Las Vegas Parano "...... Pełna psychoza narkotycznych światów, gdzie realny miesza się z.... ale jak chcecie to sięgnijcie sami! mogę tylko dodać, że w roli głównej Keanu i jest to dla mnie pierwsza znacząca rola po Matrixie! Bo niestety nie miał szczęścia do reżyserów w ostatnim czasie! Mh....................................

Pogodę za okienkiem mamy ...taką, a nie inną! Wczoraj była wiosna...... dziś pachnie jesienią, jutro........ a gdzie ta pani Zima? Gdzie ten śnieżek spadajacy z niebios, te cudne gwiazdki? Trochę sie boję, że niedługo, jak spadnie troszkę sniegu to będzie sensacja!
W lecie deszczyk zrobił nam psikusa, a teraz ten śnieżek! Może ktoś wie, gdzie się podział? Może trzeba zorganizować jakąś wyprawę aby go odnaleźć? Cóż............
No, ja mam zajęcie..i też czytam znowu Władce Pierścieni..ale z mojego wydanka z Atlantisu..czuje sie jakbym czytała wielką księgę magii...taką starą, wielką..knigę.. no i jeszcze sobie kupiłam wczoraj Encyklopedię Śródziemia...bo musze mieć coś co nie pozwoli mi się pogubić w świecie Tolkiena...teraz sobie czytam i utrwalam niektóre ciekawe nazwy... łedne wydanie, z Ambera..
A ja czytam sobie "Polskę starożytną" Andrzeja Kokowskiego. Fajnie się czyta i sporo fajnych znalezisk pokazane. I obrazkowych rekonstrukcji Germanów. Ale teraz sesja się zbliża to będę czytał tylko notaki i kserówki

Swoją drogą, czy nie pora na "Władcę Zimowego"?
Mh..... z tym Władcą to........... ma być taki luzik, czyli temacik o wszystkim dla wszystkich! A nazwa to...... już......... Można się w nim podzielić niekoniecznie sprawami Elfów i Świata Śródziemia, a wszystkim co otacza nasz piękny świat! Filmem, muzą, książką, codziennymi pierdółkami! Tak te głupotki potrafią bardziej przybliżyć towarzystwo niż nie jeden "Epos"!
Ale ... informacja dla Krakowian i okolic!!!! Gorąco polecam aby udać się za 30 zetków o godzinie 20.00 do Klubu Alchemika przy ulicy Estery 5 na koncert solowy Pana Maleńczuka ( aż Wam zazdroszczę!!! ) i wydaje mi się, że to będzie spektakl Cantigas de Santa Maria! Jak tak to.... spalam się z zazdrości!!! Też bym chciał! Polecam tą płytkę pięknie wydaną, a muza... powinna Was zainteresować! Pradawne instrumenty, fajne teksty i ciekawe wykonanie Maćka i zespołu towarzyszącego!!!!! Naprawdę warto!!!
Wiesz co dziki?? mógłbyś prowadzić tą audycję w radiu Rivedell o której wspominałam w Radzie Starszych,.,., te twoje opowiadanka ,..,hym hym,.,.,.
Hihihi..a ja z nim jako tłumacz z dzikiego na polski...ładną fuszkę mi szykujesz FeWo
Hehehe,.,.,. no ależ nie ma za co Elvingo
I znowu ciężko ....ja! Miałem okazję obejrzeć dzisiaj Blade 3 ! ( trójca! )! I..... powiem krótko ...polecam!!! Mam w kolekcji poprzednie części i ... faktem jest, że trochę pachnie Matrixem - tak poza, to co się nie kojarzy, jak dochodzi do sekwencji tzw bang, bang! - ale ogólnie polecam! Tradycyjnie nie będę opisywał treści, ale ..... niezłe role drugoplanowych bohaterów i samego bosa muzy Country Krisa... Jak na kolejne popłuczyny, czyli można spodziewać się Blade 4, to film zrobiony dobrze, fajne pomysły i jak na postać komiksową ( tak jestem fanem : Supermana, Batmana, Spidermana, Hulka, Constantine, Helllboya itd, itp! ) to naprawdę sprawnie zrobione widowisko! I Pana najjaśnieszego Draculę zagrał gościu z niedzielnego fajnego serialu z Polsatu..... kto zgadnie? A w kinach już od piątku "Źródło" ! Nowy film pana Aronofsky'ego min "PI " -genialny film!!!!! , czy "Requiem dla snu" ! ) i to pełny SF.... nawet z pogranicza Fantasy! Dziki w pełni poleca, by zaglądnąć do kina! Sam też zajrzy!!!!!!!
Ponieważ niedługo jesień i szkoła tak więc chciałbym was poinformować że JA, Vilgefortz I Mocny ;P dostałem się na studia i mam zamiar one kontynuować przez najbliższe 5 lat
Więc gratuluję Ci Vilgu

I powodzenia
Vilguś nie Ty jeden żeś się na studyja dostał ;P

A jaki kierunek rozpoczynasz...
Matematykę stosowanę ;P
OMG to straszne.... wole swoje roślinki
Kształtowanie terenów zieleni ;P
matematyki jakoś nigdy nie lubiłem... jest ogólnie....BE
najważniejsze że potrafię pieniądze policzyć ;P i takie tam proste rzeczy.... te najważniejsze ;P reszta mnie nie interere bo i tak nie umiem XD
Niestety wiekszośc ludzi tak reaguje gdy słysza gdzie poszedłem ;P a j nie rozumeim czemu ludzi nie lubia matmy, jedyny logiczny przedmiot
dokładnie, zgadzam się Vilge (;
uwielbiam matematykę, choć straszą mnie co poniektórzy, że w liceum ją znienawidzę..
jak narazie nie potrafię sobie tego wyobrazić p;
zupełnie jak końca wakacji, ech
taaa...ja za matmą również nie przepadam. Zbyt artystyczne dusza ..i tyle...i nic już mnie nie zmieni. Artyści...ech...artyści...po prostu tacy już są...chociaż fizykę lubię ...O dziwo !
No tak, ja nie jestem artysta tylko klepię cyferki tak? ;P Poza tym mogę skromnie acz szczerze dodać iż jestem romantykiem chociaż fizykę lubię ...O dziwo ! Żadne o dziwo!! Ja tam matmę lubię (co widać choćby po kirunku studiów) a fizyki zawszenienawidziłem!!!!!! jedyny przedmiot z którego miałem 2 na koniec liceum ;P
Artyści...ech...artyści...
Kazik też tak śpiewał
http://pl.youtube.com/watch?v=rU483lRH3OY

Kształtowanie terenów zieleni ;P Będziesz pewnie miał przedmiot jak radzić sobie z "zielonymi". Oczywiście chodzi tu o ekoświrów a nie marsjan...
http://pl.youtube.com/watch?v=WU-VrhHS-68

*(nie mówię o rozsądnych ekologach tylko wegetarianach i innych takich)
Świeżo upieczony filolog języka angielskiego się kłania. (czyt. jakoś się udało dostać na studia, pomimo straszliwego lenistwa i złego podejścia do nauki)
Ja jesień odczuwam od kilku dni. Przynajmniej u mnie w mieście pada deszcz i jest zimno, a ja biedna zamarzam mimo, że wyubierana jestem jak eskimos. Poza tym to ja mam jeszcze miesiąc wakacji, bo dopiero od października się będę uczyć sesese.
Po długiej 3 tygodniowej nieobecności... wracam.. Widzę żeście tak "szkolnie" zaczęli kontynuowac ten temat.. więc i ja coś powiem.. Jestem w klasie maturalnej.. i pierwsze co usłyszałam od dyrektora na rozpoczęciu to : "juz za 9 miesięcy matura....." to było straszne.. ale prawdziwe..więc ten rok musze się zmobilizować.. Ale przecież zdaje Biologię i chemie.. a to mam w małym palcu.. jeszcze tylko iść na jakiś rysunek odręczny.. i miejsce na AR na Sztuce ogrodowej zapewnione..

A tak w ogóle to patrze przez okno...i wydaje mi sie że skoro jest jeszcze lato to nie powinno być takiej pogody jaka jest.. Zaczynam tęsknić za słońcem..
czuję się jakby był teraz listopad. wiejący chłodem, mało przyjemny.
w górach spadł śnieg. chyba temperatura taka w miarę letnia już w tym roku nie wróci..ech

a co do tych szkolnych spraw, to mam mieszane odczucia. trafili mi się najgorsi, najbardziej okrutni i wredni nauczyciele w szkole - taak, radocha nieziemska.
ale naszczęście reszta jest w porządku. klasa nawet sympatyczna, pozytywny wychowawca.. no i plan lekcji jakoś już zaczął mi odpowiadać (po tym jak się dowiedziałam, że co poniektórzy mają o wiele gorzej w pierwszej klasie p; )
więc teraz pozostaje mi już tylko teraz zintegrować się z resztą szkoły.. i przestać się gubić p;

Maryen, zanim się obejrzysz już będzie po maturze (; zadziwiające jak szybko płynie ten czas..
Ojjj... ziiiimno, bardzo zimno... ten temat jesienny może długo nie zagościć
Śnieg już w górach a nad morzem grad ze śniegiem dzisiaj.... co to się dzieje
A ja mam jeszcze wakacje :O
Pierwszy raz mam tak, że mi śnieg pada w wakacje
W tym roku ponoć Zima ma być ostra, bo spadła temperatura Atlantyku, który jest źródłem pogody także u nas. W każdym razie tak zapowiadają naukowcy. A temp. Atlantyku spada przez topniejące lodowce.... Co to będzie tej zimy?
W górach już dzisiaj były na niektórych stokach 0,5 m śniegu, a w niektórych miejscach 1. stopień zagrożenia lawinowego... mhm ... będzie ziiimno....
U nas dopiero w poniedziałek następny ma zrobić się ładniej, a od wtorku znowu to samo.... Czyżbyśmy byli coraz bliżej dluuuugiego snu zimowego ?/
swoją drogą liczę po cichu na to, żeby zima w tym roku była taką prawdziwą zimą, ze śniegiem po pas i mrooozem. (tylko żeby mi się sopelki na nosie nie tworzyły, haha p; )
ech, wspominając tą ostatnią, to aż przykro. śniegu wypatrywać to tylko w górach. bałwan jeden ulepiony i to z wielkim trudem.. śnieg twardy, lepiący się do rękawiczek.
no i zabawny był pierwszy dzień wiosny. napadało białego puchu, co prawda tylko na kilka dni, ale zawsze coś (; /foto/

zawirowania pogodowe z rokiem na rok coraz większe.
a z tego co mówią naukowcy, jest się czego obawiać..
swoją drogą liczę po cichu na to, żeby zima w tym roku była taką prawdziwą zimą, ze śniegiem po pas i mrooozem.

fuuuuuujjjjj nie znoszę zimy zima jest bleeee
po prostu nie lubie chłodu wystarczy ze w nocy jest chłodno teraz a jak by miał jeszcze śnieg teraz spaść (u mnie ) masakra.... wszystkie lumpki zimowe i kurteczki "out" ze szafy i jak taki "eskimos"
Ja widzę ,że na razie mam najlepiej. Dziś ze szkoły wracałam w krótkim rękawku. Przyjemnie. Nie za gorąco. Ciepło. Delikatny ciepły wiaterek. Ach....jeszcze korzystamy z tej pogody. A zimno było jakiś czas temu. Trochę popadało i przymrozki. . A szkoła? W pożądku. Pozamieniali nam tylko część nauczycieli( a to na emeryturę geografica odeszła, a to szkołę zmieniła hostoryca). Klasa mniejsza o dwie osoby i egzamin po gimnazjum. Rok strasznie zacharaowany. Łącznie egzaminów mam hmm...niech policzę:
gimnazjalne 2
ze skrzypiec 2
z piana z dwóch lat
z zasad (odchodzą-ocena na dyplom)
z kształcenia
z literaruty(odchodzi-ocena na dyplom)

razem?: 8 jakoś chyba przeżyję, ale trzeba będzie mniej przy kompie przesiadywać
Nie rozumiem ludzi, którzy mówią, że nauka w szkole to katorga. Aryo, ja mam dwa razy tyle tego wszystkiego bo jestem na 4 roku i nie narzekam (sama wiesz jak to jest), a liceum jest całkiem w dechę. Owszem jest nauka, a nawet dużo nauki (szczególnie lektur w II klasie) ale są też osiemnastki, dużo nowych ludzi i zabawy. nie narzekajcie na szkołe zbyt mocno....
JA nie narzekam...tylko stwierdzam, że duzo pracy będzie w tym roku i mimo tego średnia przynajmniej 5.0
teraz weekend, to nikt nie narzeka p;

co do lektur, to nasz nowy minister jest niesamooowity. 'Robinson Cruzoe' jako lektura w pierwszej klasie liceum, jezu drogi.. toż to się czyta w podstawówce ^^
'Robinson' był całkiem przyjemną lekturą, nie rozumiem dlaczego narzekasz
Chciałbym mieć za swoich czasów taką lekturę.

offtop
Nie wiem, czy to tylko ja, czy na stronie głównej jest literówka:
Cytat: Fora poświęcone stronie www.rivendell.aq.pl, elfom oraz Tolkienowi i jego twórzości.

---edit---
To co Ty Elvi wymieniłaś nawet nie chciało mnie się przeczytać
Skoro zwróciłeś na to uwagę tutaj, to ja pociągnę temat błędów i literówek

Błędy w opisach na stronie głównej i Podzamczu:
Cytat: Dzisiaj piecze nad zamkiem

Idąc wgłąb korytarzy

zagłębić się w historii eldarów

To tuaj można usłyszeć wszelkie plotki ze świata.

Co do Robinsona to ja także żałuję, że w moich czasach nie był lekturą. Nie wiem Anlye czemu marudzisz. Nawet dobrze, że jest w liceum, a nie jak kiedyś w podstawówce. Dzisiejsza dzieciarnia jest na tyle nieoczytana, że wiele z tej książki by niezrozumiała (o ile w ogóle by ją przeczytali).
'Robinsona Crusoe' wrzucili do liceum kosztem bardziej ambitnych lektur, chociażby 'Kubusia Fatalisty i jego Pana'. poza tym to książka pisana językiem lekkim, zrozumiałym, więc akurat idealna do przedziału wiekowego 11-13.
..choć nie ukrywam, że wolałabym 'Robinsona' niż 'Potop'.. ale cóż, mam to i to p;

swoją drogą, zabawnie wyglądałby temat na maturze rozszerzonej z polskiego dotyczący książki Daniela Defoe (;
Co do Robinsona to ja także żałuję, że w moich czasach nie był lekturą
To dziwne, bo ja go przerabiałem w podstawówce albo gimnazjum. A jesteś tylko rok młodsza ode mnie i rok starsza od mojego brata, który też to miał
Elvinga Istimo napisał/a:
Co do Robinsona to ja także żałuję, że w moich czasach nie był lekturą

To dziwne, bo ja go przerabiałem w podstawówce albo gimnazjum. A jesteś tylko rok młodsza ode mnie i rok starsza od mojego brata, który też to miał

Raaaziuu Raaaziuuu, Elvindze chodziło o to jak mniemam, że nie był lekturą w liceuummm
Czytaj uważniej
Hehehe..a właśnie, że Razio dobrze mnie zrozumiał
Być może był wtedy lekturą, ale ja go nie przerabiałam. Nie pamiętam aż tak dokładnie kanonu...
Hehehe..a właśnie, że Razio dobrze mnie zrozumiał
Być może był wtedy lekturą, ale ja go nie przerabiałam. Nie pamiętam aż tak dokładnie kanonu...

To w takim razie ja niedokładnie czytam

ale to dziwne do tej samej szkoły chodziliśmy i nie miałaś Robinsona?! Coś kręcisz może po prostu sie czytać nie chciało <joke>
A właśnie, że przeczytałam bo mnie mama namówiła.
Widać my się nie wyrobiliśmy z programem...
Cóż, możliwe, że przerabialiście coś, co my pominęliśmy. Ostatecznie to nauczyciel decyduje które lektury pominąć a które przerobić.
Ten nieszczęsny Robinson to był nawet za moich czasów lekturą. Ale to chyba nie ma nic do rzeczy bo to naprawdę dawno było, jeszcze za czasów ośmioleniej podstawówki kiedy na żadne gimnazjum się nawet nie zapowiadało.
A ja Robinsona czytałam i nawet coś jeszcze z niego pamiętam ;D A w tym roku Faraon, Pan Tadeusz, Romeo i Julia (sweetaśne )..no i hmm...jakies inne takie. Taaa... a ja nawet słyszałam, że u niektórych w kanoniku lektur się cały WP znajduje! O dziwności swiata. pierwszo słyszę i się ździwiłam, bo my tylko Hobbita przerabialiśmy, a WP to już na własną rękę czytać
miło by było mieć temat rozprawki czy wypracowania o Władcy Pierścieni. pomarzyć można ^^

hah, ja to nawet Hobitta nie przerabiałam i przyznam się, że przeczytałam go dopiero po trylogii i Silmarillionie. jakoś wcześniej nic a nic nie skłaniało mnie do przeczytania p;
A ja sobie wybrałam temat matury ustnej z polskiego: "Bogactwo świata stworzonego przez Tolkiena oraz geniusz autora. Przedstaw na podstawie wybranych utworów"^^ I już nie muszę mieć wyrzutów sumienia, że czytam Tolkiena, zamiast się uczyć xD Nie ma, jak łączenie przyjemnego z pożytecznym^^
Elwathi .......fajny temacik! A ja w jesiennych ...OD DZISIAJ!! Pytam znów jesiennie o Pink Floydów! Bo " w Wakacyjnym" .... chociaż niektórzy wakacje nadal mają ..... ideą tego tematu było...pisać o .....wszystkim! i nie rozumiem.... zlikwidowania Twego postu....tym bardziej zablokowania tego tematu! O zgrozo!!! Pani! O pani, która skłania by liście opadały ........ PINK FLOYD!
A w tym roku Faraon, Pan Tadeusz, Romeo i Julia (sweetaśne )..[/i][/quote]

Faraon jest super jedna z niewielu lektur którą przeczytałem z ogromnym zainteresowaniem
Tadka nie trawię ;P
a Romcio i Julcia nie jest złe
tak na smutną jesień......

http://www.fajnefilmy.net...cenzuralnie.htm

A to nasz wódz wraca po dłuższym czasie nieobecności! http://www.maxior.pl/?p=index&id=5591&8

A teraz jesiennie wrzucę pierwsze zwiastuny najnowszej wersji made in USA "Beowulf " mh ...sami oceńcie! Ja jestem fanem poprzedniej - Ci co byli na zlotku w Gliwicach, to mają! - surowej, bez zbędnego efekciarstwa "Beolwulf - droga do sprawiedliwości" - to oczywiście głupie polskie tłumaczenie org. "Beowulf & Grendel" - krajobrazy, klimaty i autentyczność nie papierowych bohaterów!
http://film.wp.pl/cid,105...m_zwiastun.html
Niestety "nie mam uprawnień do oglądania filmu lb podany film nie istnieje".

A z Beowulfem to szlag mnie jasny trafia - znowu wikingowie w płytach będą latać...
Zgadza się Razek.......link... uleciał! A Tobie polecam poprzednią wersję Grendelka! Naprawdę zrobiony ...od serca! Bo, ta Zemka, to taka lukrowa watka! A, że jesień w pełni...spadające kolory z nieba, zapachy mrozu... pierwszych zamarzających szyb i oszronionych poranków, to....polecam na wieczór tabliczkę dobrej czekolady! Czy to z orzechami, migdałami i do tego ciepłą muzyczkę, jakiś melancholijny kawałek muzyczny i ........ Ja energetyzuję się dodatkowo dwoma serialami "Babylon 5 " - polecam, rewelka! , czy " Z Archiwum X " - bez komentarza!
Ale czekolada.... jesiennna... to jest to!!!!! Mniam, mniam... mniam!!!

Tak, jesiennie opiszę dwa cudne utwory z 4 Boxa, który został mi podarowany - wypraszam sobie, chciałem zapłacić, bo sam zamówiłem, ale - tak.... mniejsza z tym! Jak, to z kumplami bywa!
4 płyta "The return of the ..." i utwór 10 "Sam song's in the Orc-tower"! Słuchając tego kawałka, to jakbym wyruszył w podróż nostalgii! Jest ciepły słoneczny ranek, lecz gdzieś w oddali snują się jeszcze ostatnie kłębki mgieł , może późne popołudnie!! A, że jestem uwięziony w skale, na krawędzi pomiędzy wątłym życiem, a panią śmiercią, widzę.... widzę cudowną krainę ( może być Hobbiton! ), w której pachną kwiaty, trawa soczyście snuje się pod nogami, drzewa szumią pieśnią, a chmurki płyną z wiatrem, który układa z nich najróżniejsze kształty! I ....widzę wschód i zachód ...zarazem ...słońca! I ...ciemność - choćby najgłębszą! - to ..zwykły cień wyłaniajacy się z pod wybujałego słonecznika! A w tym wszystkim ciepło.... takie cudne ciepło, kóre oplata duszę i nie pozwala rzec.... to koniec! Koniec, bo nie ma nadziei! Lecz....... mh, to magia tego utworu!

"Song of Durin" z "2 "The fellow..." Tak, jakbym znalazł się w jednej chwili w mrocznej Mori i nagle zabłysłyby wszystkie ukryte światła, a oczom mym ukazałby się magiczny świat potężnego podziemnego królestwa! W gotyckim klimacie śpiewu chóralnego, aż ciary przechodzą, gdy słychać monumentalną pieśń w sercu ziemi, w skale.... Można, by rzec ornamenty kute pieśnią Song of........................... to tak na życzenie!!!! te opowieści!
Zagadka łatwa i banalna, ale warto ją zadać, bo będzie z morałem. Otóż:
Kogo przedstawia poniższa rycina sprzed tysiąca lat(chodzi o bardzo dużą grupę etniczną, nie zawód czy narodowośc)? Dodam, że jest to jedne z najstarszych znanych mi przedstawień osobników należących do grupy indoeuropejczyków, którzy jako ostatni przeszli przez wrota historii pod znanym do dzis imieniem...


Osobnik ten leży sobie z rękoma pod głową, żeby było klasyczniej to pod jakimś krzakiem, ale leżąca obok łopata to już najstersztyk
Obstawiam Słowian z późnego okresu ich osadnictwa albo jakiś odłam Gotów (Ostrogoci albo coś...).
Dobrze obstawiasz. To Słowianin w typowej dla siebie pozie. Prawda, że przypomina dzisiejszych robotników budowlanych? Właściwie to wystarczy, że wyjdę na balkon, popatrzę na rozkopana Zgierską i mam podobny obrazek. Jak widać czasem i tysiąc lat to za mało, żeby zmienić ludzi... mamy wielkie tradycje jesli chodzi o nieróbstwo. Sam z zapałem kultywuję zwyczaje przodków Równierz te:

Co pan ma jednej ręce? Kielich. A w drugiej? Wiaderko... i nawet idzie tak dziwnie...
No to dobrze zgadłem, że to musi być nasz przodek

A ten pan z kielonkiem i wiaderkiem? No dobrze, kielich rozumiem, ale to wiaderko to czy nie aby do zapobiegania efektom ubocznym picia alkoholu?
Powiedziałbym znów, że to Słowianin, ale Słowianinem nie jest

Więc tak: względnie dziwne włosy, wino, co mi przypomina gościa z południowego zachodu, ale z Półwyspu Apenińskiego nie jest, więc zostają okolice dzisiejszej Francji i Szwajcarii... Armorykanie byli na północy, więc to może coś jakiś odłam Galów? A może to jakiś późniejszy okres i jakiś osadnik frankoński? Mnie to wygląda na jakiś XI-XII wiek.
Ale w tych rejonach się słabo orientuję, więc mogę niemieć racji. Może to być też Hiszpan, ale ma zbyt pociągłą twarz Jak dla mnie to Frank z pierwszej połowy średniowiecza.
Hum.... a może to jakiś grek?? Nie mam pojęcia o tych obrazkach, ale Sen namówił mnie żebym spróbował szczęścia
Postrzelać można
Tylko Grecy, jeśli chodzili po ulicy, to nosili się w chlamidach. No i na południu używało się naczyń glinianych, bo mieli ku temu sposobność, a metalurgia czy wyrób szkła raczkował... No a potem (dalej trzymam się wczesnego średniowiecza) Grecja... No cóż ^^ Do tego czasu przetoczył się po nich Rzym i inni.
No w każdym razie nie będę się rozwodził, ale Grek to to nie jest
Ludzik tez jest Słowianinem.

No i na południu używało się naczyń glinianych, bo mieli ku temu sposobność, a metalurgia czy wyrób szkła raczkował... No a potem (dalej trzymam się wczesnego średniowiecza) Grecja... No cóż ^^ Do tego czasu przetoczył się po nich Rzym i inni.
No w każdym razie nie będę się rozwodził, ale Grek to to nie jest A na północy to nie mieli sposobności? Chcesz nam wmówić, że ceramikę stosowano tylko na południu? Najstarsze gliniane naczynia znajdowane w Polsce liczą sobie jakieś siedem tysięcy lat. I stosuje się je bez przerwy do dziś. Raczkująca matalurgia? Przecież nawet barbarzyńcy przemykający w lasach północnej Europy w czasach Cezara potrafili kuc miecze dziwerowane i hartować same ostrza, pozostawiając miękki, elastyczny rdzeń.
Ba, kiedy tylko pojawił się brąz ludzie zaczęli tworzyć z niego CUDA. Tu macie czekan typu węgierskiego z epoki brązu, jakieś trzecie tysiąclecie pne, jesli mnie pamięć nie myli:
Tu resztki sztyletu znalezionego w Mykenach (IIpoł IItys pne)
A tu bardzo dobra rekonstrukcja zbroi płytowej z piętnastego wieku...przed naszą erą:

Fajne? Bereł sztyletowatych niestety nie mam obrazków. Tymczasem do wczesnego średniowiecza jeszcze tysiące lat rozwoju. Jaka raczkująca metalurgia? Szkło swoją drogą było drogie, ale było wytwarzane od dawna, kiedy rozpoczęło się średniowiecze. Nawet babrarzyćy je wytwarzali, ale głównie na... koraliki.
Dalej:
Może i Rzym przetoczył się po Grecji, ale ani jej nie zniszczył ani nie zromanizował - wręcz przeciwnie. We wschodnim cesarstwie greka wyparła łacinę.

Acha, i dlaczego w kielichu ma zaraz nzjadowac się wino? Nie słyszałes może o... miodzie?
Zreszta w Europie północnej tez pito wino - po prostu kupowano je od południowców.
Miałem okazję pic piwo bezpośrednio w wiadra, dlatego tez sam pomyślalem,że w wiadreku ma więcej trunku.
A na północy to nie mieli sposobności? Chcesz nam wmówić, że ceramikę stosowano tylko na południu?
Nic nikomu nie wmawiam, ale z tego co wiem, to właśnie na południu było to dużo bardziej rozwinięte!

Raczkująca matalurgia? Przecież nawet barbarzyńcy przemykający w lasach północnej Europy w czasach Cezara potrafili kuc miecze dziwerowane i hartować same ostrza, pozostawiając miękki, elastyczny rdzeń.
Ty mówisz o barbarzyńcach na północy, a nie o południu. Czy mylę się, jeśli uważam, że używali broni z brązu?
Nic nikomu nie wmawiam, ale z tego co wiem, to właśnie na południu było to dużo bardziej rozwinięte Ha! Bo poza pewnymi wyjątkami to można to przyjąc za regułę, przynajmniej dla starożytności i wczesnego średniowiecza. Ale co innego mówić, że tu tu robią ładniejsze dzbany a tu brzydsze a co innego mówić, że tu były a tu nie.
Ty mówisz o barbarzyńcach na północy, a nie o południu. Czy mylę się, jeśli uważam, że używali broni z brązu? Ale kto? Kiedy? Gdzie? Trochę się pogubiłem.
W epoce brązu używano broni z kamienia lub brązu - im późniejszy okres tym bardziej brąz wypierał kamień. Wraz z nastaniem epoki żelaza żelazo stało się dominującym surowcem na narządzia (obok drewna oczywiście). Wynalazek jakim była umiejętnośc wytapiania żelaza rozchodził się z różną prędkością, ale przybył do Europy z południowego wschodu i najpóźniej upowszechnił się w Skandynawii. Oczywiście nie oznaczało to rezygnację z użycia brązu - wszak jest wykożystywany do dziś. Długo jeszcze robiono z niego części zbroi, jako że dużo łatwiej go formować od żelaza.
Tyle w duzym skrócie. Sam możesz teraz odpowiedzieć sobie, czy się myliłeś.
No upewnię się, czy się myliłem, jeśli mi wyjaśnisz, w jakim okresie rozpoczęła się epoka żelaza i gdzie najpierw zaczęto takiej broni używać.
Ty chyba masz wodę w piwnicy! NIe łaska zajrzeć do jakiejkolwiek książki albo nawet w internecie poszukać? Dzisiejsza młodzież chce miec wszystko podane na tacy...
Ale niech będzie:
Żelazo zostało "wynalezione" najprawdopodobniej przez Hetytów ok XVw pne. Dawało sporą przewagę w wlace, więc jego produkcję starano się trzymać w tajemnicy.
Na Bliskim Wschodzie epoka brązu kończy się ok XIIw pne, kiedy to umiejętnośc wytopu żelaza zaczęła się rozprzestrzeniać. Do Europy dotarła przez Kaukaz i Grecję, w Xw pne dociera do Italii...
W Polsce i okolicy żelazo pojawia się ok 700-650r pne i tym samym zaczyna się tzw okres Halsztadzki.
Tak więc kiedy z pomroki dziejów wyłaniają się znane i lubiane: Grecja okresów archaicznego, klasycznego i hellenistycznego, Scytowie, Persowie, Rzym, Kartagina, Celtowie, Germanie.... wtedy wszyscy zainteresowani od dawna zabijają się już żelazem.

W takim razie byłem w błędzie, ale nie bij mnie za to Razek, ja JESZCZE nie studiuję archeologii
Eee tam, studiowanie archeo nie ma tu akurat duzo do rzeczy . A swoją drogą: piszesz, że JESZCZE... to wybierasz się tam?
Tak jakoś wyszło

Jeśli mi się uda, to przez rok będziesz się ze mną na wydziale męczył, o ile dobrze liczę.
Kłócicie się, o.. o ... o..... i o...... Czy pamiętna płyta Majów mówi o ..... może rysunki z Nasca mówią, a może stare Sumeyjskie tabliczki.... może Egipskie hieroglify, może - za 100 000 lat - pismo Polskie z roku 2060 ? Może rysunek Stasia M. z 2457 roku.....?Mh...jesień! Opadają kolorowe listki i jest fajnie metafizyczno, odjazdowo ciekawie! Słonko, raz świeci, to ......chmurki psikusują! Ale jesień....cudna! Tylko, kto odgadnie? Która jesień? Którego roku?
Jak zetniesz drzewo , zaniesiesz wycinek najświeższych słojów na badania dendrochronologiczne to Ci powiedzą.

Jeśli mi się uda, to przez rok będziesz się ze mną na wydziale męczył, o ile dobrze liczę. Hy! Ja nie wiem kto tu się z kim będzie męczył
No fajnie Razek, popsułeś całą rozkminę Dzikiemu tym naukowym JEDNYM zdaniem

Kto z kim się będzie męczył? Podczas, gdy ja będę się rozkręcał na studiach, Ty będziesz pisał magistra i przyglądał się, jak to kiedyś było fajnie ^^'
Nie mój drogi. To podczas kiedy Ty będziesz drżał przed pierwszą w życiu sesją ja będę przychodził na uczelnię dwa razy w tygodniu a w międzyczasie coś sobie napiszę a pisac zawsze lubiłem. A archeologia ma tę zaletę, że możesz sobie znaleźć jakiś przyjemny temat.
Pfff... Ja nie pękam przed takimi rzeczami jak sesja ^^ Przed maturą też nie pęknę ^^
Nie bądź tego taki pewien ;p Nie mów hop, jak to się mówi;] Przyszłości nie znasz, więc nie rób z siebie takiego silnego, niepodatnego na stresy itp, bo możesz się bardzo zdziwić;]
Tiaa... Nie ma to jak dobrze odczytany żart, bądź, w niektórych momentach, ironia...

^^ Pozdrawiam
Wybacz, znam takich, co tak twierdzą i nie jest to zabarwione ironią ;] A znam i takich, którzy tak twierdzili, a teraz, jak przychodzi co do czego, to pękli ;] Dlatego Twoja ironia nie jest tak oczywista, jak Ci się zdaje...
Może wracając do tych dysput o szkole i deszczu . Właśnie jestem po lekturze Romea i Julii. Czytaliście to ? I jak wam się spodobało ?
hmmm.... to było daaawno temu
Osobiście nie przepadam za Szekspirem, choć przyznam, że Makbet nie był taki zły
Jednak Romeo i Julia jest dla mnie nudną historią. Dobrą oczywiście dla dziewcząt
Ja zdecydowanie wolę Hamleta ;D
O tak, czytałow sie kiedys....może być choć tak jak Ivellios twierdzę, że dla dziewcząt bardziej się podoba. Ja jakoś wolę wątki miłosne w książkach przygodowych....
Każde życie jest jak grecka tragedia, bo główny bohater zawsze na końcu umiera.
Tak, tak, każdy oddech, krok, czy słowo zbliża nas do smierci....wszystko się zużywa.....ironia losu. Człowiek może tak wiele i zarazem tak niewiele. Tak, wszystko sie kończy jak w tragedii...
Ale śmierć jest nagrodą za godne życie... Nie należy się jej bać... Chyba, że jest się zatwardziałym grzesznikiem;]
A co do samego życia, to może być ono szczęśliwe, a wtedy po co myśleć o śmierci? Należy się cieszyć tym, co się ma!
Zatem nie tragizujcie;)
Ja to napisałem dla żartu a wam widzę zbiera się na refleksje i mówienie Mądrych Rzeczy
Aj tam refleksja...to było bardzo mądre ;D.

Przecież samo życie skazuje nas na śmierć.

Haha... a teraz za to przeszliśmy do Dziei Tristana i Izoldy
Jednak przyznam wam rację, że Romeo i Julia może się bardziej podobać dziewczętom.
Wybaczm wam to
A ja nie lubiłam historii Romea i Juli;] Dla mnie Julia to smarkata gówniara a Romeo to ckliwy palant, który gdyby nie umarł za kilka dni zakochałby się w innej Szczerze mówiąc nie nawidzę postaci typu Julia, czy ta z Quo Vadisa, werterów, i innych woklskich. Co by szkodziło zeby dać tej idealnej kochance kilka wad (nie ma przecież ideałów) a facetowi trochę ikry (co za to za facet który nie ma ani grama testosteronu i jakiejś meskiej dumy czy czegoś) Takie bezpłciowe papki jakies Wolałam już Tristana i Izoldę. Nie wiem czemu bo też mocno wyidealizowane ale lżejsze dla mnie do przełknięcia
A najbardziej wzruszające dla mnie jest jak jakś bohater w bardzo patetyczny sposób umiera, Najlepiej na bitwie (najlepszym wyciskaczem łez było dla mnie 300 i scena śmierci Boromira w WP. No i tym podobne )
A z takich typowo romantycznych historii to chyba normalnie przeżyłam tylko historię Berena i Luthien
Cholera, chyba jestem zbyt romantyczna... Bo ja uwielbiam takie historie... A z drugiej strony romantyzm nie przekreśla męskości;) Zdarzają się bardzo męscy romantycy...;) Wcale nie będący "papkami";p
No tak. Naprzykład taki Bohun ale to wyjątki raczej Albo po prostu literatura referuje typki papkowate. Bo w telewizji też takie ciapy dominują, np. ten nasz polski pozal się Boże Brad Pit czy jak tam się to "coś" zwie
Niekoniecznie wyjątki. Znam takie przypadki na żywo;) Ale faktycznie literatura takie typki preferuje...;]
Przerabiałem to tydzień temu i przyznam że to jest nudne.
To w takim razie Arysia odfrunęła ^^.
Ja uwielbiam takie historie tworzyć, pisać, czytać- jednym słowem...romantyczka ze mnie jak nie wiadomo co.
A Tristan i Izolda też faktycznie ciekawa historia.
A do tego uwielbiam książki pisane no aktami, scenami, np "Zemsta" Fredry była boooooooska.

"Jeśli nie chcesz mojej zguby,
Krokodyla daj mi luby "

Hehe otóż to kochana siostrzyczko - dramat (swoją drogą nie musisz tak się tym bouuulwersouwać Elvi )
najlepszym wyciskaczem łez było dla mnie 300 (...) Noi tym podobne OOO...co ja widzę, 300 o tak, piękny film i piekne heroiczne zakończenie a nie jakieś tam romansidła...hehe:)
Aj dramat ,dramat
Toż ja to wiem
Ale jakoś tak mi się czasem we łbie miesza i nie wiedziałam do końca czy to pisaćczy nie:P

Obecnie jestem przy lekturze Wiedźmina..łaaa... to jest dopiero książka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl