ďťż

alexisend

mam takie pytanie na poczatek SH dzieli sie na wystawowe i niewystawowe czy te wystawowe sa traktowane inaczej ?? znaczy wiem ze pielegnacja czestrze kąpiele,
ale czy beda ciagnąc zaprzeg pół dnia zsapia sie jak głupie potem ubiore obroże i powiem " chodz fafik skoczymy sobie na wystawe wygrac jakis tytuł chemopina czy te psy " wystawowe są " oj nie pusio ty nie ciągniesz sanek bo kurz na drodze i bedzie brudny ty siedzisz i patrzysz potem pjdziesz na spacer

jak to sie ma do siebie


To ludzie jeżdzący na wystawy robią ze swoich psów tylko "wystawowe". Każdy, zdrowy na psychice Husky może i powinien chcieć ciągnąć, pracować a każdy prawdziwy miłośnik tej rasy powinien mu to zapewnić. Byciem psem wystawowym nie wyklucza, że on biega , startuje w zawodach. Tak naprawdę zależy to od wlaściciela a nie od psa..
Zgadzam się w 100% z metros Z moim Aldanem jeżdżę na wystawy i mam co do niego pewne plany (ale nie chcę zapeszać ).. pomimo to staram się zapewnić mu optymalną ilość ruchu. Codziennie z nim biegam, na wiosnę i jesień przewiduję też rower- często urządzamy sobie także gonitwy po lesie. Dodatkowo ostatnio był po raz pierwszy podpięty do zaprzęgu- takie szczęście na pysku jak rzadko
Moim zdaniem NIE WOLNO robić z psa tylko "wystawowej maskotki" bo to się całkowicie mija z jego naturą. Owszem, na wystawy proszę bardzo- ale nie znowu raz na tydzień! Husky z pewnością woli biegać po łąkach, lasach czy w zaprzęgu niż na wystawowym ringu.. Nawet Interchampiona nie należy traktować inaczej niż zaprzęgowego psiaka, bo on przecież nie rozumie, że jest np. idealnej budowy. On przede wszystkim chciałby być szczęśliwy- tak więc chciałby biegać, ciągnąć, pracować..
Troszkę poplątałam- mam nadzieję, że da się zrozumieć
o to mi własnie chodziło, dopiero wchodze w temat, bo kupuje psa a kazdy sie pyta wystawowy czy wzykły.... : no to rzecz jasna ze zalezy od własciciela nie psa tylko własnie sie chciałem dowiedziec o tym jak to bywa ale wielkie dzieki


hmmm.. tak sobie mysle... czy to musi byc pies od szczeniaka,rodowodwy itd ? czy moze chciałbyś zaadoptowac już odchowanego,równie pieknego hasiorka ;> myslałes kiedys o adopcji ;>

[ Dodano: 2007-01-18, 21:50 ]
tak, juz mam w sumie od zawsze miałem adopcyjne mam 20 lat i wrescie chciałem zając sie szczeniakiem zeby był przymnie i ze mna zawsze wszedzie nie powiem adopcyjne ja bardzo wierne nasza dianka " husko-owczarek" ( w 90% czystej krwi WILK!! - bo z lasu przyszła jest bardzoi wierna do taty sie klei, teraz pora na szczeniaka wresccie i towarzysza dla diany do sanek.

sorry za OFFTOPA

wystawowy czy wzykły
ot zagadka. A może niezwykły ?
Jak coś takiego słyszę to mi się zawsze kawał przypomina:
-Poproszę jeden bilet,
- normalny?
-nie, pop*******ny
hahahah bywa. ale takie malie otrzymywałem

teraz mysle nad tym http://allegro.pl/show_item.php?item=158400664 akurat jakies 40-50 km od domu

o to mi własnie chodziło, dopiero wchodze w temat, bo kupuje psa a kazdy sie pyta wystawowy czy wzykły Chodzi o to czy masz zamiar jeździć na wystawy, zdobywać tytuły odnosić sukcesy itp. Ceny tych psów są znacznie wyższe od tych "normalnych" i jeśli nie interesują cie wystawy to nie ma sesnu wydawać tyle pieniążków. Często jest tak, że w tym samym miocie rodzą się róźne szczeniaczki, niektóre mogą mieć drobne wady, (nawet zbyt szeroko rozstawione uszy i wiele innych szczegółów, na które się zregóły nie zwraca uwagi), jednak w walce o lakaty mają one znaczenie. Jeżeli chodzi o pielęgnacje to oczywiście każdy psiak powinien być traktowany tak samo, mieć zapewniona odpowiednią ilość ruchu bez względu na to czy jest championem czy nie Aha jesli chodzi o żywiołowość to częściej psy w "typie wystawowym" są spokojniejsze (przykład moja Lavia ) ale to też jest różnie, dużo zależy od rodziców. Ja bym radziła Ci najwiekszą uwagę przywiązać do zdrowia, kupić szczeniaka po przebadanych rodzicach ze sprawdzonej hodowli.

Chodzi o to czy masz zamiar jeździć na wystawy, zdobywać tytuły odnosić sukcesy itp. Ceny tych psów są znacznie wyższe od tych "normalnych" i jeśli nie interesują cie wystawy to nie ma sesnu wydawać tyle pieniążków.
tak ale to jest u nas jeszcze dosc problematyczne bo hodowcy przewaznie nie roznicuja ceny, a wiekszosci hodowcow, szczegolnie mniej doswiadczonych nie oszukujmy sie nie potrafi ocenic wartosci wystawowej 7-8 tyg szczeniaka. Hodowle do ktorych Altair pisal chca za szczeniaka kolo 1400zl co jest dla niego zbyt wysoka kwota, pewnym rozwiazaniem jest sprzedaz na raty tylko nie wszyscy hodowcy sa gotowi zaufac potenjalnemu chetnemu.


Ja bym radziła Ci najwiekszą uwagę przywiązać do zdrowia, kupić szczeniaka po przebadanych rodzicach ze sprawdzonej hodowli
i tu wybor nam sie baaardzo zaweza
jesli macie jakies konkretne pomysly napiszcie do Altaira, szkoda zeby kupil na szybko z pseudohodowli
Pozdrawiam
Monika

hahahah bywa. ale takie malie otrzymywałem

teraz mysle nad tym http://allegro.pl/show_item.php?item=158400664 akurat jakies 40-50 km od domu

Wiesz blisko, to nie zawsze znaczy, że to dobre.... Ten pies nad którym się zastanawiasz pochodzi z pseudohodowli, czyli z takiej w której robi sie kase na psach za wszelka cenę - oczywiscie tą najwyższa płacą psy... W takich pseudohodowlach sprzedaje sie psy po rodzicach rodowodowych, ale nie hodowlanych - co znaczy, ze rodzice mają wady, które je eliminują z hodowli, bo pies ma np. zbyt długi włos, za krótkie/długie łapy, ma dysplazję, jest wnętrem itd... Czyli nie powinno się takich psów rozmnażać, bo dzięki temu można wyeliminowac wady wsród rasy. Niemniej jednak pseudohodowcy maja w nosie, ze pies z np. zbyt długim włosem się męczy grunt, że jest piękny i można na nim zarobić kolejny przykład to dysplazja, co z tego ,ze matka ją ma i przekaże szczeniakom, u szczeniaka tego nie widać, kase sie weźmie, a że szczeniak jako dorosły pies bedzie sie męczył i cierpiał, nie ma znaczenia dla pseudohodowcy, bo on juz swoja kase wydał...
Oczywiście aby pies był taki tani, to trzeba zaoszczędzic na odchowaniu miotu, czyli zero szczepień i odrobaczeń lub szczepienia i odrobaczenia fikcyjne ( naklejki i pieczatki własnego autorstwa, bądz kupione na lewo od weta - książeczka wygląda jak prawdziwa) No i trzeba zaoszczędzić na karmieniu, to daje sie psom chle z wodą i inne resztki ze stołu pana A co pseudohodowcę obchodzi, ze zarobaczone i źle zywione psy, bedą miały alergie na większosc pożywienia?? Kompletnie nic, oni co chcieli - czyli kase juz dostali, problemy psa są problemami tylko i wyłacznie nabywcy Szczeniaki poznają swiat i niszcza co im w zeby wpadnie, to trzeba je gdzieś zamknąć np. w komórce, piwnicy, czy szopie, nie ważne, ze tam nie ma swiatła, kontaktu ze światem, grunt, ze nic nie zniszcza, bo z ich sprzedazy ma byc czysty zysk A kto by sie martwił tym, że szczeniaki trzymane w takich warunkach boją sie ludzi, staja sie nerwowe itd... Ktos zobaczy słodką mordkę, zakocha sie odrazu, kupi, pseudohodowca kase weźmie i własciciel będzie sie męczył ze źle odrzywionym i niesocjalizowanym zupełnie ze światem psem... Pseudohodowcy suka - matka szczeniaka- co cieczke ma młode, jest źle karmiona, weta nie widuje wogóle... dożyje góra 7 lat.... ale ile pseudohodowca zarobi! Tak Altair to wygląda ze strony pseudohodowcy On robi wszystko, aby zarobić, ale od niego usłyszysz takie teksty:
Psa karmie najlepsza karmą na rynku ( czesto w domu ma powieszone plakaty najlepszych karm, ale w kuchni znajdziesz totalne przeciwieństwo ) Rodzice rodowodowi i wogóle super, ale kto by tyle kasy płacił za głupi papier, przecież liczy się pies A tak naprawdę to cały ten papier zdaje sie kosztuje 60zł łacznie z tatułowaniem, więc generalnie żaden koszt Prosisz o papiery rodziców to pokażą Ci metrykę lub powiedza coś w stylu, że własnie córka z sunią pojechała na wystawę i zabrała rodowód ( i wcale nie ważne, ze jest środek tygodnia, a wystawy są w weeked ). Czasami pokaża Ci niby matkę i nawet ojca szczeniaka i on mimo, że wygląda jak sh, to wyrosnie na psa tylko z umaszczenia podobnego do sh.... No mogłabym wymieniać wiele i nawet na wszystko zademonstrowac ci dowody w foirmie chociażby zdjęć.
Co najważniejsze chcesz kupić psa rasy siberian husky, czyli psa rasowego, a pies bez papierów to kundel. Co z tego ,ze wygląda jak sh ( siberian husky), ale jak nie ma papierów, to nim nie jest. Dla lepszego zrozumienia dam Ci przykład: kupujesz u chińczyków podróbkę bluzy Nike czy Adidas płacisz za nią 50zł, a w sklepie firmowym zapłacił byś za praktycznie identyczną czy z wyglądu identyczną 250zł.. Teoretycznie zaoszczędziłeś 200zł na bluzie! ale czy napewno?? Twoja bluza po pierwszym praniu sie skurczy, albo straci kolor, lub puszcza szwy itd.... A w orginalnej bluzie pośmigałbyś spokojnie z 4 sezony... tamta na której zaoszczędziłeś założyłeś raz czy dwa, a w tej orginalnej śmigasz kilkadziesiat razy...
no i co najważniejsze dla poważnego właściciela sh! Z psem z papierami, jak masz kaprys, to mozesz iść na wystawy, psa niemal identycznego jak Twój, ale bez papierów już na wystawę nie wpuszczą... Na zawodach to samo... Nagle zmieniasz zdanie i chcesz sieścigać na zawodach z Twoim psem, no pewnie z psem bez papierów mozesz , ale w tej samej klasie do której Cie do puszcza z Twoim psem bez papierów spotkasz nie inne sh ale greystery, czyli formuły klasy zaprzegowej.... ani Ty, ani Twój pies nie macie z nimi szans... A jak pies ma papier, to ściga sie tylko z sh, a tam juz mozna powalczyć
Wiec zdecyduj sam ,czy chcesz kupić "podróbę" sh, czy jednak bardziej się opłaca zakup orginalnego sh A zakup tego orginała wcale nie musi kosztowac 1000zł
no to mi kazanie zrobiłes ale wielkie dzieki, juz mi jedna osoba tez tak mowiła i pomagała bardzo duzo ( pozdrowienia dla moniki )
daje mi to do myslenia, ale jak to student za wiele kasy na psa nie ma a trzeba miec jeszcze na jedzenie troche grosza w przód, staram sie czekac zbierac kase, ale bardzo mnie ciagnie, boje sie ze jak dostane kase to jak z procy pojade po psa
taki juz jestem, a najgorsze ze sprzedalem gitare na raty i jak dostane do reki 1 rate jakies 400zł to juz mnie bedzie nosic i nie wiem czy wytrzymam ale spróbuje wielkie dzieki raz jeszcze
Jezeli masz malo kasy i chcesz tanio kupic psa to pomysl co bedzie dalej, psa trzeba nakarmic, szczepic, odrobaczac a niedaj Boze niech zachoruje to juz sie robia duze pieniadze. Pomysl czy nielepiej poczekac troche dluzej ale miec zapas kasy przynajmniej na samym poczatku gdy sa najwieksze wydatki. Szczepienia co chwila, moze sie zdazyc na poczatku odrobaczanie co chwila (ja tak mialam). Ja po smierci swojej pierwszej malamutki na szybko kupilam szczeniaka AM i cale szczescie ze moj wet to dobry znajomy i moglam mu placic na raty, sunia okazala sie bardzo slabowita i chorowita (hodowla hodowli nie rowna) oj sporo kasy wtedy poszlo. Drugi AM byl juz mocno przemyslany hodowla sprawdzona, po urodzeniu szczeniakow co tydzien bylam u hodowczyni i sprawdzalam jak moje malenstwo dorasta. A sie rozpisalam ale to z dobrego serca i z doswiadczenia

no to mi kazanie zrobiłes ale wielkie dzieki, juz mi jedna osoba tez tak mowiła i pomagała bardzo duzo ( pozdrowienia dla moniki )
daje mi to do myslenia, ale jak to student za wiele kasy na psa nie ma a trzeba miec jeszcze na jedzenie troche grosza w przód, staram sie czekac zbierac kase, ale bardzo mnie ciagnie, boje sie ze jak dostane kase to jak z procy pojade po psa
taki juz jestem, a najgorsze ze sprzedalem gitare na raty i jak dostane do reki 1 rate jakies 400zł to juz mnie bedzie nosic i nie wiem czy wytrzymam ale spróbuje wielkie dzieki raz jeszcze

Szczeniaka mozna kupić na raty Wystarczy znaleść dobrą hodowlę i można sie dogadać
juz znalazłem ale szczeniak kosztuje 1400zł

ja studiuje i prace mam dorywkowe dlatego nie chce sie w raty pchac bo róznie bywa.
rodzicą nie powiem zeby porzyczyli bo to niespoadzianka, jakies 1000zł powinienem miec za pieniądze z gitary i własnie myslałem nad kupnem pieska za jakies 500zł i 500 miec na początek na szczepienia i karmy, ale pieski sa drozsze duzo. + dojazd do hodowli tez nie mało Km. ale jakos to bedzie

ps. nie rodzice nie bedą skakac ze psa przyniose i nie bedą go chcieli oddac, tata sie boi go kupic bo mama sie drze ale jak sie przyniesie to sie uspokoi
wydaje mi sie ze powinienes najpierw ustalic to z rodzicami, taka niespodzianka moze niebyc zbyt mila dla nich zwlaszcza ze nie bardzo chca miec pieska. A jezeli nie masz kasy to zastanow sie nad pieskiem ze schroniska lub z BS
Mają, mają... a jak później pójdzie na sam na spacer (czytaj da nogę) to najgłośniej płaczą
powiem tak. ja hysky chciałem miec zawsze bo jest aktywny, ale 2gi pies to nie bardzo jak kasy nie miałem, teraz pracuje dorywkowo. Ojciec chodzi jak tylko widzi husky "o jaki piekny o jaki wspaniały moze by diana miała szczenieta ?:) matka CISZZA !! CISZA !! ale jak widzi psy to o jakie super,

matka na lekko nie ale nie stanowcze nie
tata bardzo ZA! ale mamie sie nie postawi wszystkie psy jakie mielismy były bez wiedzy mamy:) ale onja jest nie groźna
i podkreslam jeszcze raz wiem w co sie pakuje !!
Yyy a ta Diana to co to za suczka?
wiem wiem, czytałem o huskych pytałem radziłem sie, brat miał malamuta i sie ja nim pewien okres opiekowałem takze goniłem za nim przez pół wsi:) dzis rodzicą jeszcze puszcze EIGHT BELOW albo jak kupie szzceniaka <lol> puszcze im a po napisach koncowych go przyniose bedą w transie ale ja wiem ze bedzie dobrze gorzej ze znalezieniem hodowli
hmm szczeniaka to ja dawno nie miałem własnie:( zawesze przygarnywalismy psy bezdomne w wieku roku lub starsze dlatego własnie jak juz mam te 20 lat i jestem odpowiedzialny to chce własnego szczeniaka
sorry zle zrozumiałem:)
aha, sorry <lol> mam taki metlik przez tego psa szukam i czytam i skupi sie nie moge,

tatcie ktos powiedział ze suka powinna raz miec szczenięta zeby sie wyleniła czy cos nie wiem dokładnie i tata chciał diane ta przygarnietą własnie powielic ona ma jakies 1,5 roku teraz jest to mieszaniec husky i owczarka

a ja chce psa i nie chce rozmnarzac, chyba ze za jakis rok 2 jak ten podrosnie jak kupie i wszystko bedzie OK i jak sie uda załatwic legalnosc itp to sie suczke kupi i moze cos sie pomysli ale narazie nie suczka taty i moj 1 pies tyle
dlatego tu jestem<lol> chłone wiedze zeby potem prostowac tych co mi trują ploty
dzieki wielkie za informacje:)
To, że suka powinna mieć raz szczeniaki to stary mit Dla jej dobra lepiej by było, zeby nie miała, ponieważ jest to dla niej straszny wysiłek i przez rok dochodzi do siebie. Własnie po szczeniakach linieje i wygląda strasznie :roll:Jak ktos ma może fotki suki po szczeniakach to może wrzuci tutaj Pozatym szczeniaki wywołują u suki burzę hormonów i często się zdarza, że rozwijaja się nowotwory. ja wetem nie jestem to może ktos bardziej zorientowany napisze coś więcej. Aha i jeszcze co do samego porodu, suka sama raczej się nie oszczeni, a czesto zdarza się, że może przez poród zdechnąć To nie jest takie łatwe jak się wydaje. Pozatym szczeniaki to wielka odpowiedzialność i uwierz mi nie da się na tym zarobić można wyjść na zero co najwyżej. A wysokie ceny szczeniaków wynikają z kosztownych badań genetycznych, zaliczania wystaw ( cena wystawy z dojazdem wynosi około 150zł) oraz dobrej karmy i pielęgnacji. Oczywiście nie zawsze tak jest, że jeżeli zapłacisz 1400zł to już masz pewność. Jeśli nie zamierzasz kupować suni typowo wystawowej najlepszym rozwiązaniem dla niej będzie sterylizacja.
czyli bedzie trzeba cos zrobic zeby moj przyszły nie "posiadł" suczki taty ... bo nie bedzie fajnie,

[ Dodano: 2007-01-19, 19:33 ]
słodkie grubaski... ale zastanawia mnie jedno .. dlaczego te fenomenalne psiaki po takim fenomenalnym championie nie maja tego rodowodu

czyli bedzie trzeba cos zrobic zeby moj przyszły nie "posiadł" suczki taty no to na pewno, najlepsza będzie sterylka
i przy okazji kastracja żeby nie zwiewał do suczek
dostałęm odpowiedz na maila własnie tez mi sie podobają one nie sa grube tylko mają mocne kosci bedą z nich potężne psy ( miejmy nadzieje ktokolwiek je dostanie)

to jest hodowla BŁĘKITNY SKARABEUSZ i pani mi napisała ze 2 lata nie jest juz w związku bo nie ma czasu, a teraz zajmuje sie końmi. pisała ze ludzie chcieli nie drogie pieski to nie starała sie o rodowody

jak dla mnie narazie na poczatek jest <ok> nie dorgo zostałoby mi na karmy itp. a po jakim czasie kupic drugiego rodowodowego jako kumpla od szelek

kastracje sterylki... jak mysle ze psu cos trzeba zrobic to mnie ..... poprostu nie lubie, wiem ze to dla ich dobra ale ...

[ Dodano: 2007-01-19, 21:30 ]
kastracja i sterylka to dobra rzecz.. zreszta po co Ci suka i pies ze wszystkim na miejscu jesli to tylko utradnia życie(cieczki i ucieczki psa,nowotwory itd) jesli mozna sobie ułatwić życie a pies i tak po 3 dnia nie będzie pamietał że coś tam miał
Nie radzę ci próbowac trzymac w jednym domu psa i suczki w rui - to traumatyczne przeżycie, dwa tygodnie nerwów, w tym tydzień bezsenny Kastracja psa to łatwy zabieg, po kilku godzinach można już go zabrac do domu, ranka mała, bez zmiany opatrunków itp. Nasz Lupi nawet się nie zorientował, że czegoś nie ma
Psy odbywają kopulację nie w wyniku uczu wyższych czy przyjemności. Dla nich to czynnośc niezbędna dla podtrzymania gatunku, generowana przez hormony. Po usunięciu gonad hormony się nie wytwarzają i pies czy suka mają święty spokój. Zwłaszcza u suk sterylizacja jest korzystna dla ich zdrowia, pomaga zapobiegac różnym chorobom o podłożu hormonalnym.
jak dobrze poszukać to z rodowodem można mieć i za 500
dobra dobra ale co o nich ??
http://allegro.pl/show_item.php?item=155773549 !!!!!!!!!!
jak juz pisałem nie maja rodowodu bo włascicielka hodowli przestała nalezec do związku hodowla BŁEKITNY SKARABEUSZ
zgadzam sie z aylin ... wystarczy tylko chciec .. ale jesli jestta hodowla sprawdzona i polecana i nie kłamie to możesz tego kupic ale to będzie "lewy" psiak i juz będzie brany za kundelka

[ Dodano: 2007-01-19, 21:38 ]
ale to niech bedzie kundelek z neigo wazne zeby miał energie mi trzeba psa zeby biegał przy rowerze i sankach( próbowął) a nie na wystawy i wyscigi, u nas zawodów nie ma,
a przeszukałem juz chyba wszystkie hodowle jak sa psy to 1000-1500 a w innych nie ma wcale a jak sie pewnie trafi taki to bedzie trzeba dac z 300zł za transport i dojazd
Altair, oczywiście to twoja decyzja, co zrobisz. Ale jeśli myślisz o zaprzęgu sportowo, to nierodowodowy husky praktycznie zamyka ci drogę do kariery Z nierodowodowym musiałbyś ścigac się z eurodogami, greysterami, alaskan huskimi w jednej klasie, a one są dużo szybsze niż husky. Natomiast rodowodowe husky mają swoją własną klasę, gdzie szanse są bardziej wyrównane...
kto powiedział ze zawody same przyjadą do Ciebie ? na zawody trzeba jeździc a jest to wspaniała zabawa nawet jeśli się tylko ogląda rób jak chcesz ale ja bym CHOCIARZ porposiła o mozliwość wyrabiania psu rodowodu na giełdzie pewien facet nie wyrabiała przyniósł papiery z rodowodami ojca i matki i dał możliwość klijentom na wyrobienie sobie psu rodowdu facet stwierdził że nie wszyscy kupuja z rodowodem więc jesli będa mieli zyczenie to bardzo prosze
Altair, sorki ale co masz jeszcze do sprzedania
yy łuk tradycyjny + 2 strzały łuk na gwarancji,( ale gwarancja z allegro na moje konto) firma łuku ŁUKBIS ( najlpesza w PL 22 KG naciagu wysokosc 170 cm
tyle ze leworeczny PSP i Ps2 nie sprzedam !! ale mam gry na GAMEBOYA ADVANCE PSP i PS2
a ja sprzedam kimono,worek treningowy mały(sredni) , ochraniacze na nogi i piąstkówki = dwa pasy jeden biały i pomarańczowy
to psiak przez jakiś czas ma byt zapewniony A co potem?

[ Dodano: 2007-01-19, 21:56 ]
znaczy po tym pierwszym miesiącu zaczyna jeśc za pieniądze mamy oraz moje ( stypendium słabe bo słabe ale 150zł zawsze+ ) i pracuje dorywkowo u sąsiadki za samo wykoszenie sadu 100zł a robi sie to czesto nie powiem lekko nie jest ale bedzie motywacja i 2ga budowa co tez duzo prac takich jest na zywienie i szczepienie pózniej nie braknie, chodiz o teraz gdy tata bardzo by chciał i ja mam kasy troche.a nie mam cierpliwosci
jakby na karate mozna było na taki zdac to bym miała
No niestety, taki to pewnie tylko za weksle rozdają
niestety
hahahahaha fajny temat z hodowli zrobiło sie kupie sprzedam <lol>
Altair, nie wydajesz się być głupim i naiwnych człowiekiem, dlaczego więc robisz wszystko by dać się wpuścić w maliny
Nie jest ważne to czy hodowla była KIEDYŚ w ZK, ważne jest, że TERAZ nie jest. Pomyśl przez chwilę. Zadaj sobie pytanie 'dlaczego'? Chcesz wydać swoje ciężko zaoszczędzone pieniądze na (przepraszam za wyrażenie) towar gorszej jakości?
Moja rada jest taka - odpuść sobie allegro, na początek. Usiądź i zadaj sobie pytanie czego oczekujesz od psa, którego masz zamiar nabyć? Co chcesz z tym psem robić? Czy jeździć na wystawy, czy uczestniczyć w zawodach, czy jedno i drugie.
Nawet jeżeli nic z tych rzeczy cię nie interesuje, warto szukać psa z hodowli rodowodowej i być pewnym za co się płaci. Nie daj się zrobić w balona! Nie wspomagaj pseudohodowców!
Możemy Ci pomóc znaleść odpowiednią hodowlę ale daj nam czas. To nie kupno czapki na jeden sezon, to kupno stworzenia, z którym związany będziesz przez najbliższe minimum 12 lat! Proszę, nie podejmuj pochopnie decyzji
Basia, dobrze, że jesteś...
Altair.jak chcesz nierodowodowego to wejdź na BS(Bezdomne szpice) tam masz pełno odrzuconych nierdowodowych własnie ofiar pseudohodowców... dlatego tak ważne jest aby nie kupowac od pseudohodowców ...
napisze po raz 5 chyba, wszystkie psy jakie miałem były przygarniete. teraz chce wreście małego husky zrozumicie to...
wiem .. ja tylko piszę że jak ams zkupowac nierodowodowego to lepiej zaadoptuj bo przez nastepne kupno od pseudohodocwów te bydlaki sa bardziej pewni siebie ...
I dobrze, że chcesz szczeniaka Twoje prawo, ale kup go z głową!
jak mi spłacą gitare szybko i bede miał kase i bedzie piesek rodowodowy i w cenie około 700-800zł to kupie napewno, a jesli bedzie za 900 np i na 2 koncu polski to po 1 droga w 2 strony bilet sam wyniesie troche po 2 transport psa tyle KM to tez nie fajna sprawa zwłąszcza jak sie daje dużą kase za psa a on musi siedziec 10 godzin w autobusie

o to mi własnie chodziło, dopiero wchodze w temat, bo kupuje psa a kazdy sie pyta wystawowy czy wzykły.... : no to rzecz jasna ze zalezy od własciciela nie psa tylko własnie sie chciałem dowiedziec o tym jak to bywa ale wielkie dzieki

Też mnie dziwiło, a może nawet denerwowało to pytanie hodowców: "Wystawowy czy nie?"
Tak więc zaczęłam mówic wszystkim, że wystawowy, bo odnosiłam wrażenie rozmawiając z nimi, że będzie jakis lepszy, tzn. może zdrowszy, a może silniejszy, a może ładniejszy, sama nie wiem co...
A w gruncie rzeczy to chodziło mi o psa towarzysza,żeby można było z nim jeździć na rowerze.

Ale po tych wszystkich pytaniach stwierdziłam, że fajnie byłoby móc psa jednak zaprezentowac na wystawie i zdecydowałam się na psa z takiej linii, a nie z użytkowej.
Na szczęście zapał do biegania i rywalizację ma mój pies we krwi (pewnie po dziadku, który chyba jako jedyny z niedalekich przodków biegał w zaprzęgu na zawodach ), a na wystawch pokazujemy się, ale rzadko.
ja bym kupila RODOWODOWEGO ... to jednak jest pewniejsze i zdrowsze stworzenie przynajmniej bardzoej sprawdzone (jesli jest to dobra hodowla) to tak samo jak zbluza oryginalna od chińczyków za 50 zł a nie 250.. ktoś tu to pisał i się z tym zgadzam to podobne jak z psem

więc jeśli tak to powiedz zeby Ci wyrobiła dla jednego rodowów..
tak prosto to chyba jednak nie ma... nie siedze do konca w tej papierkowej gmatwaninie ale z tego co wiem to musial by byc zgloszony caly miot i zrobiony przeglad miotu i takie tam i wtedy psiaki maja metryki wg ktorych samodzielnie wyrabiasz rodowod..
a psiaka z rodowodem za tanie pieniazki da sie znalezc... tylko trzeba szukac, rozmawiac z hodowca... moze na kilka rat by rozlozyl - juz to gdzies tu bylo walkowane...
my naszego srola mamy z rodowodem, z adopcji i mial 3 m-ce
naprawde wystarczy chciec... nie mozna byc tylko w goracej wodzie kapanym na nas taka okazja spadla nagle i to jakies pol roku wczesniej niz planowalismy
a sunie wysterylizuj i juz - nie ma sie co zastanawiac, a jak kupisz psiaka z rodowodem to na wystawy musialby miec wsio na miejscu raczej a sunia moze juz teraz byc po zabiegu zeby miala wsio pogojone jakby dotarl drugi pies do domku
Kolejna dobra rada - OCHLON CHLOPIE- ludzie poswiecaja ci swoj czas i doswiadczenie a ty ich nie sluchasz.

ja dodam jeszcze z obserwacji swoich psow... jest CHOLERNA roznica miedzy rodowodowymi i tymi bez papierow... moze nie w kazdym przypadku ale mamy te przyjemnosc posiadac i takiego i takiego psiaka i jest miedzy nimi diametralna roznica.
nie zeby ktorys byl lepszy czy gorszy ale jest bardziej i mniej "haszczy"
czytaj wszystko uwaznie i pozwol sobie pomoc... sadze ze jest tu tyle osob "w temacie" ze pomoga ci cos znalezc jesli nie chcesz adoptowac psa a kupic szczylka z papierami za rozsadna kase
wiem wiem, postaram sie, czuje ze zle zrobiłem sprzedając gitare na raty dostane 400zł i odrazu zacznie mnie nosic zeby kupic odrazu a wolałbym poczekac ale mam takie napady gdybym dostał odrazu 800zł + piecyk i reszta i miał 1200zł w łapie to inna bajka

teraz przejrzałem jeszcze raz wszystkie chodowle jakie miały strony. do niektórych wysłałem maila po raz 3ci zobaczymy.
miałem mały przebłysk " a moze malamute?" ale wiecej je i nie ma tych barw na ryjku co SH i tez sie boje zeby spontanicznie u brata nie kupic, ale moze brat mi da prace i zapłaci z góry i przy okazji pojedzie ze mną wszystko sie okaze w najblizszych 2 tygodniach ( sesja egzaminacyjna turystyka i rekreacja rok 1 "kandydacji na odsztrzał)
poczytaj temat jutro... kilka osob sie pewnie dopisze i cos doradza... napewno da sie na raty kupic szczylka (skoro planujesz pracowac to nie ma chyba problemu) a narazie skupilbym sie jednak na sterylce suni
Jak masz konto, to od razu wpłac te pieniążki, żeby cię łapki nie swędziały albo daj komuś na przechowanie. No i czytaj nas tutaj, naprawdę chcemy dobrze!
:) mam kolege co do krakowa jeździ, juz mam przewodnika i kogos z kim moge objechac hodowle krakowskie i prawdopodobnie kupi piec gitarowy ode mnie juz do przodu 2 plusy , najbardziej intersują mnie hodowle blisko podkarpacia i kujawsko pomorskiego. a z kontem to róznie bywa bo do banku mam 300 metrów<lol> i to jest bank na wsi wiec nie ma kolejek wchodzi sie mowi pani marysiu pioeniązki i są wiec nie ma tego " a nie ide po kase bo bede stał godzine" ale wytrzymam wierze w to. lecz jaka moja wiara to sie okarze
trzymamy kciuki, żebyś wytrzymał
a jeżeli chodzi o hodowle, to podaję link- tam masz spis "kilku" hodowli
http://www.ols.vectranet.pl/~husky/hodowle.htm
Zawsze można sprawdzić

napisze po raz 5 chyba, wszystkie psy jakie miałem były przygarniete. teraz chce wreście małego husky zrozumicie to...
na BS są aktualnie małe huskie Bezdomne Szpice co prawda to mieszańce, ale bardzo podobne do sh
ja ta strone na pamiec juz znam chyba tyle co to prześledziłem i po 3-4 razy maile wysylalem niekótre są juz nie aktywne ale wiekszosc działa
no tak.. już któryś ras jak komuś polecam SH'World to mi pisze, że już zna na pamięć Ale liczą się dobre chęci
a tak BTW sa podziały SH czy to tez brednia ?? ze czeskie chudsze szybkie sprintery, USA jakies tam i EUR jeszcze inne
ludzie to dziela ale... generalnie jest husky i jeszcze husky jest jeden wzorzec i takie powinny byc a to ze sie roznia od siebie to kwestia co bylo ze soba krzyzowane jacy przodkowie i takie tam. napewno hodowle nastawione na sport maja troche inne psy niz ci co tylko wystawowo je hoduja ale generalnie nie ma podzialu rasy jak na moj gust
To są takie podziały umowne na typy, tzw. slimy (chude, do biegania) i miśki (wystawowe). Takich różnic w rasie nie powinno byc, no ale są niestety. Liczą się linie hodowlane, tzn. jacy przodkowie dominują w rodowodzie, wystawowi czy pracujący w zaprzęgach. Chociaż ideałem byłoby połączenie tych cech w jednym psie i czasem tak bywa . Ale zdarzają się slimy chude jak charty, na które żaden sędzia nie spojrzy, oraz miśki z "krótkimi" nogami, które nie wiedzą, jak biegac...a wszystko to z rodowodem. Dlatego ważne, żeby wiedziec, do czego pies ma byc, wybrac odpowiednią hodowlę. Bo po szczeniaku niełatwo poznac, jaki będzie, jeśli się nic nie wie o jego przodkach.

[ Dodano: 2007-01-20, 00:03 ]
Akurat to nie jest brednia.. tutaj chodzi o to, że selekcja SH w jednym kierunku uczyniła rasę "podzieloną" na kilka typów. Jeden zwany przez niektórych "amerykański" to typ reprezentujący psy, których przeznaczeniem jest wygrywanie na wystawach. Kojarzono psy z grubymi łapami, mocnej budowy, raczej niskie, zwarte.. doprowadziło to do tego, że takie psiaki z "przesadzonymi" proporcjami mają problemy z prawidłowym bieganiem w zaprzęgu.. nie mają z tego żadnej uciechy i radości, bo często jest im zwyczajnie trudno biec- zbyt duża masa ciała, za krótkie łapy itp. Kolejny typ, to tzw. "czeski" - psy, które przeznaczone były do wygrywania na wyścigach psich zaprzęgów. Z reguły są b. wysokie, mają krótką, kiepską szatę, długie, cienkie łapy i są chude. Te mają dużo mniejsze szanse na wystawach. No a trzeci to te, które u nas najczęściej przeważają na ringach wystawowych. Mają zazwyczaj odpowiednie proporcje, szatę, łapy.. Są takim punktem pomiędzy "czeskim", a "amerykańskim" typem..
Najgorsze jest to, że wszystkie trzy typy to ta sama rasa- husky, chodź często trudno w to uwierzyć.. przez nieodpowiednią selekcję rasy w jednym kierunku (wystawy, wyścigi) siberian husky zaczął dzielić się na trzy.
jak to jaki ma byc czarno-biały z czarną maską ( wokoło oczu czarne podkreslające linie brwi nie za okragłe) z białą kreską miedzy oczami i demonicznym spojrzeniem, sredniej budowy ( lepiej misiek jak chudy) lepiej wolniejszy a silny i zbudowany. To własnei moj typ psa. a jaki ze szczeniaka urosnie to juz niewazne czy bedzie chudy czy nie, byle za mały nie był ja przy wyborze patrze tylko na cene i wyglad to mi wystarcza raczej nie bede startował ( i tak mnie nie dopuszczą) ani na wystawy bo chyba psa nie bede uczył stac jak manekin i biegac kłusem , juz wole ja biec przez kilka KM kłusem( klnąc pod nosem) za psem przez spuszczenie go ze smyczy przez nieuwage. :):):)
przejrzałem www.ale.gratka.pl jest kilka rodowodowycdh hodowli ( tatuarze, metryki, rodowody) chyba wszystko <hmm> za 1000zł mysle ze jest do dogadania na jakies 800zł
ale dochodzi dojazd , ale z tego co ogladałem to moje kryteria spełnia co drugi pies bez rodowodu <lol> a rodowodowe to tylko w pieszczochach sądeckich takie były, te rasowe jakos nie moga trafic w ten desen <lol>
Adderus ale nie wiem czy sie w nie zmieścisz ja sie ledwo mieszcze

jak to jaki ma byc czarno-biały z czarną maską ( wokoło oczu czarne podkreslające linie brwi nie za okragłe) z białą kreską miedzy oczami i demonicznym spojrzeniem, sredniej budowy ( lepiej misiek jak chudy) lepiej wolniejszy a silny i zbudowany. To własnei moj typ psa. a jaki ze szczeniaka urosnie to juz niewazne czy bedzie chudy czy nie, byle za mały nie był ja przy wyborze patrze tylko na cene i wyglad
To źle patrzysz! Czy cechy charakteru dla Ciebie są bez znaczenia? Czy wiesz, że husky to myśliwy i uciekinier, a niewybiegany lubi urządzić sobie w domu czy ogrodzie demolkę? Czy przed Twą złością lub złością Twojej rodziny uchroni go bajkowa maska i oczy? Czy rozumiesz, że husky ma swoje potrzeby, którym MUSISZ sprostać aby się totalnie nierozczarować?

[ Dodano: 2007-01-20, 09:39 ]
Basia, charakter jak dla mnie to moze byc "pustak" i uciekinier tym bardziej bym go wielbił jueszcze wiecej ruchu uparte psy są najlepsze. ja mam teraz przygarnietego psa który 2 tygodnie sie błąkał i chcieli go zastrzelic bo zabijał kury ale jak ona pieknie morduje, potrafi dezaktywowac kure i kłapnieciem ( próbowałem ja odwiesc lecz sie nie udało) mama sie wsciekała ze co chwila trzeba było płacic sąsiadom za kury, ja sie nie martwie kur nie mamy a to one weszły do nas a nie psy do nich ale jak mam dac 1000zł za psa to musi by on własnie taki

i dzieki wielkie za linki :):):)

więc jeśli tak to powiedz zeby Ci wyrobiła dla jednego rodowów.. rodowód nie jest drogi..a jeśli są po takich super rodzicach,to nie powinno byc problemu Żeby szczeniaczki miały rodowód to nie wystarczy, że rodzice są rodowodowi. Muszą zdobyć uprawnienia hodowlane na 3 wystawach. Suki 3 oceny conajmniej bdb u różnych sędziów, w tym na jednej rangi międzynarodowej lub klubowej. O to akurat nie trudno bo w Polsce sędziowie często sypią ocenami doskonałymi często przesadzając Później idzie się do związku po wpis do rodowodu kierownika sekcji, że taka suka uprawnienia otrzymała. Przed kryciem wykupuje się karte krycia psa ( nie pamiętam ile to kosztuje coś koło 20 zł chyba). Jak szczeniaczki sie urodzą, nadawane są im metryki, robi się przegląd hodowlany z udziałem kierownika seskcji w danym związku i wtedy wykonywane są tatuaże. Aha kupujący nie dostaje od razu rodowodu, tylko metrykę szczeniaka. Sam musi iść do swojego oddziału i wtedy składa metrykę i czeka na rodowód oraz sam się rejestruje. Więc tak poprostu rodowodu kupić się nie da

dzieki wielkie za linki :):)
Przejrzałeś, napisałeś?

Mój pies ma na swoim koncie około 100 kur. Nie jestem z tego dumna i po każdym jego wyskoku musiałam się przez jakiś czas niemal zmuszać do czułości wzgledem niego. Ta chęć zabijania u husky stanowi dla mnie największy problem.


ale jak mam dac 1000zł za psa to musi by on własnie taki Pozatym szczeniaki wyglądają zupełnie inaczej jak dorosną. Mogą się znacznie zmienić. Przykład miałam w miocie jednego szczeniaczka który miał czarne umaszczenie, po roku prawie go nie poznałam, zrobił się dużo jaśniejszy, prawie srebrny. Jeżeli chcesz ocenić wygląd to najlepiej patrz na zdjęcia rodziców i dziadków, a taką możliwość masz tylko przy psie z rodowodem.
A metryka wyglada tak:


[ Dodano: 2007-01-20, 11:54 ]
wstałem dzis o swicie bo mnie pies obudził ( 10:45 ) pytam mamy czego piez zamkniety w domu a ona ze 3 kury dorwał ...

tak wysłałem maile, z tego co zauwazyłem to w mojej okolicy na tych wystawach nie ma zadnych SH moze by było warto cos z tym spróbowac i pokazac moze akurat by dostał jakies wyróżnienie
ooooups ... to ja sie nie będę wypowiadac na temat rodowodów ... mi tak powiedział koleś od tamtych ON'ków ... myslałam ze dobrze mówi .. ale jego psy były na wystawach
ile kosztuje wyrobienie rodowodu ?? orjentuje sie ktos?
Z metryką musisz udać się do najbliższego oddziału Związku Kynologicznego. Jeżeli nie jesteś jeszcze członkiem musisz się zapisać i dokonać opłaty wpisowej (chyba + składka ale nie jestem pewna), potem dajesz im metrykę a oddział występuje do zarządu głównego o wydanie na jej podstawie rodowodu, za co również płacisz. W sumie powinieneś się zmieścić w ... jakiś 120 - 150zł, jak myślę
aha dzieki, bo tak myślałem ze sprzedają niby bezrodowodowe po rodowodowych rodzicach to cos nie halo jak kosztuje to tylko 150zł a szczeniaki z 300zł na 1000zł .... no chyba ze poprostu pies z rodowodem i bez tytułów.

czyli jakbym sobie kupił psa i suke z hodowli obydwoje rodowodowi i miałbym szczeniaki to one byłyby bez rodowodu a rodzice z i to bez przekrętu zadnego.
Możesz napisać to samo tylko jaśniej? Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi
no wiec ludzi piszą ze jak rodzice są z rodowodem a szczenieta bez rodowodu to cos musi byc nie halo, bo rodowód mozna wyrobic, ale jak nie jestem zarejestrowany w jakims związku to szczenieta są bez rodowodu i moga byc zdrowe i wszystko OK. tylko bez papierka i mamy zdrowe piekne szczeniaki które wyrosną tak samo jak te z papierami.
rozumisz??
Altair z rodowodem się płaci drożej nie tylko za papier, ale przede wszystkim za pewność, że wyrośnie Ci husky. Ja nie rozumiem jak można sprzedawać szczeniaki za 300zł Za takie pieniądze hodowca nie jest w stanie zapewnić odpowiednich warunków. Za samo krycie dobrym reproduktorem trzeba zapłacić conajmniej 1000zl, weterynarz,szczepienia, badania genetyczne rodziców, karma i jeszcze wiele innych niby szczegółów to ogromna kasa. A jeżeli kupisz szczeniaka za 300zł to nie możliwe, żeby hodowca był w stanie wszystko mu to zapewnić. Prawdziwy hodowca kryje ze względu dla dobra rasy, tylko najlepsze psy, a wszystkie pozostałe hodowle które rozmnażają tylko po to żeby mieć szczeniaki robią to dla kasy A jak nie masz kasy na utrzymanie psa to tymbardziej nie radze kupowac w takiej rozmnażalni. Ja również pierwszego husky miałam z rodowodem ale chciałam jak najtaniej i blisko tak samo jak ty się nie znałam, nie miał mi kto doradzić. Nie mniej jednak za samo leczenie zapłaciłam drugie tyle co za psa. Więc tymbardziej jeżeli chcesz oszczędzic nie łaszcz się na te 300zł poczekaj bo później i tak wydasz więcej na samych wetów. Uwierz mi wszyscy chcą jak najlepiej, mi nie miał kto doradzić wtedy i żałowałam później chociaż piesek był najkochańszy na świecie. Zaufaj nam bo mamy wieksze doświadczenie i piszemy to wszystko dla twojego dobra.

[ Dodano: 2007-01-20, 17:50 ]
ALtair ... tu chodzi o badania specjalne o dobranie odpowiednio rodziców z prawidłowymi genami,puźniej szczepienia odrobaczania odpowiednie karmienie,czystośc wychowanie..to nie takie proste.... oczywiście moze byc taki przypadek że przypadkowo pseudohodowcy uda się dobrac odpowiednio rodizców nieświadomie..ale to skrajne przypadki i bardzo zadko sa dlatego duuzo pewniejsze zdrowsze i zaufane sa te z HODOWLI ;]
A ja mam jeszcze taką wątpliwość (to takie moje osobiste odczucie); nie jesteś dość cierpliwy by poczekać na psa z rodowodem, a z tego co mi wiadomo (ze słyszenia więc mogę się mylić!) husky to psy wymagające w wychowaniu bardzo duużo cierpliwości. Więc jak to jest?

PS: Też lubię piosenki Starego dobrego małżeństwa
nie jestem cierpliwy z zakupami potem bedzie dobrze przy malamucie i dziecich sie sparwdziałem. poprostu nie moge sie doczekac zeby tacie przyniesc pieska i go wychowywac.

ale tak sobie uswiadomiłem ze jak tylko wplyna pieniądze spróbuje negocjacje w hodowli pieszczochy sądeckie moze z pomoca boską cos sie uda

za te 2 demony dusze bym oddał www.pieszczochy.pl/galeria zobaczcie zdjecie numer 15 za to mozna zabic. i zrobie wszystko zeby dostac takiego

aha czy jak pies ma czarną otoczke wokoło oczu to ona znika jak urosnie ?? bo szczenieta mają czarne wokoło oczu a starsze tylko czarny przecinek miedzy oczami i to czasami
Ojej... czy to naprawdę takie ważne
Altair, ja wiem, że poczekać jest trudno Zwłaszcza, gdy pies jest wielkim marzeniem.. ale uwierz mi, warto. Kupiłam jedną sukę "na szybko" i żałuje, bo nie ukrywam, że miałam względem niej oczekiwania sportowe a okazała się być charakterem przedstawicielem.. Basseta.

Hodowla Sądeckie Pieszczochy , słyszałam dużo , dobrych opinii chociaż nie wiem czy badają psom oczy i biodra. Myślę, że jeśli zrobisz na hodowcy dobre wrażenie - zapewnisz, że znasz potrzeby rasy, że nie chcesz psa rozmnażać bez papierów, że jesteś czlowiekiem odpowiedzialnym - on będzie skłonny do negocjacji. Dobry hodowca będzie skłonny do negocjacji, ten którymu zależy na pieniądzach, raczej nie, więc nawet odda Ci przysługe. Po co dawać zarabiać komuś, kto "robi pieniądze" na zwierzętach często kosztem ich zdrowia, psychiki i całej przyszłości rasy.

Nie będę się już rozpisywać o różnicy między rodowodowym a bez rodowodowym, ale warto napisać jedno: nie każda hodowla z rodowodem jest w porządku. Wiele z nich życzy sobie wysokie pieniądze za szczeniaki w których odchowanie i w których powołanie na świat nie wnieśli żadnego wkładu. Wierze Ci, że znaleźć dobra hodowlę jest bardzo trudno, ale jeśli jesteś idealistą i chcesz, aby pewnego dnia wszystkie hodowle psów były dobre a wszystkie psy miały doskonały start w życie - nie kupuj z byle jakiego źródła, bo po prostu nakręcisz im "interes".
szczerze ?? dla mnie bardzo aczkolwiek rudego czy srebrnego kochałbym tak samo ale białych nie lubie kazdy ma swój gust i preferencje ja bym wolał czarnego co by nie chciał ciagnąc sanek i był głuchy ba moje słowa niz posłusznego ciagnącego sanki jak dmeon białego pies ma byc przy mnie zeby tylko latał szalał i był szczesliwy.
wam to trudno zrozumiec bo macie czasem po 7 psów ja nigdy nie mogłem sobi psa wybrac bo zawsze przygarnywalismy jakiegos teraz jak kupuje to ma byc to i tego sie trzymam

aha czy jak pies ma czarną otoczke wokoło oczu to ona znika jak urosnie ??
Tak. Szczenieta wraz z wiekiem i wzrostem zmieniają maskę a nawet umaszczenie.
A co do koloru, to za kilka miesięcy mogą Ci sie przestać podobać czarne a zacząć rude, więc nie przywiązuj do tego aż takiej wagi..
metros ta hodowle mi polecił inny chodowca po długich rozmowach, pani od pieszchochów napisała mi po wymiane 4 maili ze moze mi psa sprzedac na raty ale ja nie chce bo nie mam narazie stałej pracy,

[ Dodano: 2007-01-20, 18:38 ]

ja bym wolał czarnego co by nie chciał ciagnąc sanek

To co Ci za różnica.. może kup Nowofunlanda? Tez czarny i sanki może by chciał ciągnąc a może nie..

W psie najważniejszy jest jego CHARAKTER, bo do jego wyglądu się przyzwyczaisz. Za jakiś czas może Ci się mniej lub bardziej podobać określony kolor oczu, umaszczenie, układ maski, ale do charakteru psa, który Ci nie odpowiada , nigdy się nie przyzwyczaisz. A pies się nie przyzwyczai do stylu życia do którego nie został stworzony.
Potrzeba numer 1 prawdziwego Husky to ciągnięcie i praca, potrzeba nr 2 to zapewnienie mu bezpiecznego bytowania , bo Husky z ich skłonnościa do polowań i zabijania są dla siebie samych zagrożeniem - mogą uciec, mogą coś zagroźć, za co dostaną "widłami od chłopa".

Kupisz sobie Husky i jeśli nie będziesz miał czasu i warunków na wybieganie go przy rowerze, jeśli nie będziesz miał ogrodzonego podwórka lub kojca, to pies stanie się dla Ciebie przekleństwem na ok 12 lat. Dobór charakteru psa jest najważniejszy, bo z psem żyjesz na codzień.
podwórka mam 2 moje + sąsiadki z sadem ona mieszka w wiedniu i mój pies z psimi przyjaciółmi biegają po dwóch DOBRZE Ogrodzonych podwórzach.
a o rescie nie bede sie powtarzał ale dzieki za rady i to zebym wolał czarnego co nie biega to było przykładowe a nie ze szukam takiego

ja bym wolał czarnego co by nie chciał ciagnąc sanek i był głuchy ba moje słowa niz posłusznego ciagnącego sanki

No tego akurat zrozumieć nie mogę..... Nie rozumiem jak wyglad moze być aż tak wazny w wypadku husky. Jestem w stanie zrozumiec ze mozna miec preferencje....ale husky to pies PRACUJĄCY i musi ciągnąc... Nie koniecznie sportowo, ale pracowac musi. Czytajac takie słowa mam obawy czy Husky to na prawdę odpowiedni pies dla Ciebie. Jesteś typowym przedstawicielem ludzi, którzy kupują husky bo im sie podobają, nie rozumiejąc że w nie zapewniając im warunków do pracy krzywdzą psa i niszczą wizerunek rasy.
To, że powstał podział psy "pracujące" i "kanapowce" to własnie wynik działania takich ludzi jak Ty.... Kupujacych psy tylko dla wyglądu.
Altair, nikt Ci nie poda złotego środka gdzie kupić tanio szczeniaka z dobrej hodowli. Realia są takie, że hodowca, który wkłada dużo pieniędzy w odchowanie miotu, chce, aby pieniądze mu się zwróciły. I co się dziwić? Mało mamy milionerów, którzy by mogli na własny koszt prowadzić wysokiej klasy hodowlę.
Pies to nie jest byle rzecz na którą powinno się decydować w ciągu tygodnia a ciągu następnego kupić byle gdzie i jeszcze czuć się rozgrzeszonym , bo "bardzo chciałem już mieć". Pies to żywe stworzenie, trzeba pomyśleć o nim w tych kategoriach,odnieść się z szacunkiem do jego potrzeb i zdecydować się na wyrzeczenie. Można na psa zbierać jakiś czas, nie wierze, aby nie udało się uzbierać w pół roku 1000zł, w innym przypadku nie wiem z czego utrzymasz psa, jeśli nie wygospodarujesz ok 200zł miesięcznie. Jeśli zadatkujesz szczeniaka jeszcze przed kryciem lub urodzenie, być może hodowca zgodzi się sprzedać na preferencyjnych warunkach?
Realia są jakie są, większość hodowców nie wkłada nic w hodowlę, bo też nikt z kupujących nie ma takich oczekiwać. A za zaniedbania tego hodowcy i brak wymagań kupującego nie zapłaci hodowca i nabywający, ale pies - swoim zdrowiem, psychiką, szczęściem i cała rasa.
Vorevol, masz racje stwierdziłemze kupie sobie jamnika dzieki za otworzenie mi oczu

TEMAT do zamkniecia
moje psy też sa przygarnięte ... i baardzo ale to bardzo podobaja mi sie takie ciemnie bardzo ciemne rude i czarne ... jednak to juz postanowione że nie bedę patrzec na kolor psa ale na coś innego... prawda taka ze psa sie nie wybiera ,praktycznie to pies wybiera własciciela ... jakbys teraz pojechał to bys kupił pod wpłyewm emocji ... Kuba mi "spadł z nieba" poprostu juz kiedys próbowałam druiego psa ale czułam ze to nie ten ... miałam także wymagania co do tego .. jak juz przestałam szukać dowiedziałam się o Kubie ... poprostu jak go zobaczylam jakos sie razem przyciagneliśmy ... dlatego moje zdanie jest takie ze psa się nie powinno KUPOWAC psa sie "przyjmuje" i to nei tylko moje zdanie nie jestem za kupowaniem na szybko... moje zdanie jest takie że na każdego przychodzi pora wszystko jest kwestią przypadku ... tez byłam narwana i jak Kory nie było już długo zero kontaktu cale maisto przeczesane zero wiadomosci ze ją widziano,poprostu juz sie poddaliśmy ... i zaczełam sie urzekac husky znalazłam jakas pseudohodowle i zakochałam się w czarnulku ale to było inaczej niz jak Kuba ... poprostu nie patrz na wygląd każdy ma wymagania c do psa jednak charakter jest ważniejszy niż sierść ... nie wiem czemu stawiasz wygląd ponad charakter..wolisz miec czarnego pustaka niz bialego normalnego husky .. ?
Altair, nie obrazaj się.
Próbujemy Ci tylko dać do zrozumienia coś czego Ty najwyraźniej jeszcze nie rozumiesz, a mianowicie, że husky czy inny pies (nawet jamnik ) to nie tylko wygląd, ale przede wszystkim charakter. Konkretne rasy maja konkretne cechy nie tylko wyglądu ale i psychiki. Poto właśnie je tworzono. Widzisz sam, że malamut chociaż tak podobny wizualnie do husky, jest zupełnie inny jeśli chodzi o charakter.
Ty w husky widzisz tylko maskę i umaszczenie. Pisałam Ci już, że to się zmienia, nie wiem czy to zrozumiałeś. Nie wiem w ogóle czy czytasz i choć starasz się zrozumieć to, o czym piszemy
no i strzelił focha bo prawda zdaje się być zbyt brutalna i nie pasująca mu....
TAK TAK TAK... poprostu białe mi sie nie podobają tak to trudno zrozumiec
jedni nie lubią wsi, inni łysych dresów, inni ludzi w długich łosach a ja jakos nie przepadam za białymi psami, na poczatku wiele ludzi mi tu pomogło a teraz coraz bardziej kieruje w 2gim kierunku, to z tym " wolałbym psa co nie biega a jest czarny" to był przykład
P-R-Z-Y-K-Ł-A-D
nie ze takiego chce tylko PRZYKŁAD kto czytał i mi pomagał to wie ze szukam PSA AKTYWNEGO do roweru i wycieczek, a nie przeczytac ostatniego posta na hurra i głosic przemówienia... ale tak to jest jak ktos przeczyta tylko osttania strone ksiązki próbuje sie wypowiedziec (próbuje dobrze) ale nie wie o co chodziło wczesniej ...
dlatego dziekuje ale chyba zrezygnuje z forum bo coraz mniej osób mnie rozumie
DZIKUJE WSZYSTKIM KTÓZRY MI POMOGLI ( a paru was było ) <piwo>
Wybacz, ale w tym temacie nic na temat roweru nie wspominałes... Przeczytałem sobie Twoje WSZYSTKIE posty... mówisz o rowerze 2 razy w temacie : "Pies - biegnie przy rowerze czy ciągnac rower".
Z wypowiedzi w tym temacie nic takiego nie wynika....
i jeszcze jedno .. ja o husky myślę od kilku lat wiedzialam że zaprzęg że dużor uchu i byłamw stanie mu ten ruch zapewnic ale nie w ZAPRZĘGU nie wiedziałam że musi być zaprzęg .. tak więc chodziłam na dlugie spacery i mieczyłam go bieganiem zwykłym ale MiKi otowyli mi ten świat i nie żałuję ... ale ja sie podpisuje do VOREVOLA ...
Altair , masz totalne zaburzone myślenie
Liczy się zdrowie, charakter psa , a to wynika z jakiej hodowli a kolor .........
pewnie każdy ma jakieś preferencje tyle, że z kolorami jak z modą dziś te jutro inne, wierz mi dziś dla Ciebie jedyny to czarno-biały a jak takiego bedziesz miał to pewnie się zmieni i może czekoladowy.
Pies to nie kolor, z psem się żyje ponad 10 lat , i pomyśl o tym to nie jest mgnienie oka.
A z reszta... pies na starość i tak osiwieje I na pewno nie będzie czarny

Poza tym... to co Ty masz tak właściwie do białych psów, co?
Altair sory ale czytałam wszystko !! jessu ... mi sie bardzo podobaja "czekoladowe" ale to nie znaczy że będę patrzeć tylko na kolor ... kolor u mnie jest na ostatnim miejscu .. czarne są urodziwe a uwierz mi ze jak sie patrzy TYLKO na wygląd bo jets fajny to nie zawsze charakterek jest fajny ... husky to nie jechanie rowerem przez pola .. nie mówię że zawody ale husky powinien miec według mnie kontakt z innymi husky , powinien miec rywalizację do wyścigu .. mój pies jak nie ma tropu na ps z przodu ale jedzie daleko zprzodu bo pierwszi jedziemy to poprstu to go nudzi ... (przynajmniej mojego) i nikt na ciebie nie wjeżdża tylko próbujemy Ci wytłumaczyc że nie kolor ważny ... mi sie ostatnio bardzo pdoobały białe a srebrne nie ... a teraz białe mi się nie podbaja asrebrne podobaja.. i to ci się zmieni ...
KOLOR TO NIEWSZYSTKO !!
jestem monogamistą.staram sie nabyc cos co mi sie podoba i to lubie a jak sie zmieni trudno i tak bede to lubiłtak samo albo bardziej,

pilar0 ja tez nei mysle o huskym od wczoraj, tylko od teraz mam warunki zeby mu zapewnic wszystko co mu potrzebne, a wczesniej nie było widoków na to

Vorevol wiec wybacz, fakt w TYM temacie o tym nie pisałem faktycznie

roon7
"Altair , masz totalne zaburzone myślenie"
masz całkowitą racje,

ale nie wierze ze wiekszosc z was podczas kupowania pierwszego pupila ( nie koniecznie psa ) nie wyobrazała sobie jaki on ma byc. nie bede mowił o rzeczach martwych bo to inna bajka jak zywe stworzenie. kolor to kolor racja
Może i nie myślało. Ale chyba głupio powielać błędy, przed którymi Cię ostrzegają, co?
tak, ja chodze spac o 5 rano i wstaje o 8 zeby jechac na zas**ny aerobik 10 km,
bo siedze i czytam wszystko co mi sie moze przydac , słucham rad i ciagle o tym mysle gdziebym nie był, moze to dlatego mam jakies 8 poprawek z kolokwiów
idę na film bo czytać już nie mogę tego...
mój pierwszy pupil którego JA wybierałam to był królik i miałam 7 lat i wybrałam białego z czerwonymi oczkami(zamówiłam) i nie wyobrażałam jaki ma byc ;] ja za psami nie latam i wydaje mi się że moje psy będa tylko z BS ponieważ boję sie miec szczeniaka..to jednak duża odpowiedzialność większa niż przy dorosłym ... może bym dała rade ale sie boje nie chce wyrządzic krzywdy psu więc będę starała się wynagrodzić krzywde tym pokrzywdzonym
Dajcie mu spokój Ma rację , nikt się alfą i omegą nie rodzi..
Altair, jesteś jeszcze?
My chcemy Ci tylko pomóc, Tobie i Twojemu przyszłemu psu.
Sami popełniliśmy wiele błędów i nie chcemy byś i Ty je popełniał. Lepiej jest się uczyć na cudzych błędach niż na własnych.
Skąd dokładnie jesteś? Może ktoś z forum mógłby się z Toba umówić i spotkać. Pogadalibyście sobie wtedy na żywo...

Altair, nikt Ci nie poda złotego środka gdzie kupić tanio szczeniaka z dobrej hodowli.
"tak to tylko w ERZE"

sorry ale nie moglem sie powstrzymac !!!

Adrian
pewnie ze jestem próbuje sklecic referat na podstawy turystyki i czyma na bierząco tematy, ten i inne


ale nie wierze ze wiekszosc z was podczas kupowania pierwszego pupila ( nie koniecznie psa ) nie wyobrazała sobie jaki on ma byc. nie bede mowił o rzeczach martwych bo to inna bajka jak zywe stworzenie. kolor to kolor racja

A jednak nie, moj pierwszy pies mal być po prostu husky, kolor był dla mnie nie istotny, i mam sunie rudo-białą ( żeby było jasne ze wszystkich kolorów husky najmniej przeze mnie preferowany) :edit: -> i jeszcze jedno kolor się może zmienić jak pies dorośnie, sunia była mocno czekoladowa
a już drugi był z określonym kolorem ale to nie był priorytet, tak sie akurat złożyło ze na 9 szczeniaków 8 było czarno-białych , a ten jeden "inny" to była srebrna sunia, zresztą bardzo mi sie podobała, ale wcześniej ustaliłem, że ma być pies i już.
Szukaj czarno-białego, popieram, tyle, że nie za wszelką cene, chyba możesz znaleśc psa mającego i inne pożądane cechy, w końcu w polsce nie rodzi sie jeden miot rocznie.
przywracasz mi wiare własnie tak zrobie srebrne też są fajne i rude nie mowie ze nie
i własnie przez te wszystkie posty te i te coraz bardziej w głowie jest 1 słowo RODOWÓD
:) tylko akurat normalna hodowla która ma szczenita ( a nawet ostatnią sztuke) to własnie ma takiego mojego wymarzonego ( jak w twoim banerku roon7 zaraz nademną ) oczywiscie jak przejade pół polski za psem i bedą same rudziutkie i bede widział ze hodowla jest dobra psy są zadbane i wszystko gra to biore ( chyba ze same suczki bedą ) ale jak bedzie mozliwosc wyboru to białoczarny 4 my daddy
A właśnie roon, mógłbys wytłumaczyć .. czy na bannerze ten mały to Drako? Jeśli tak, to jest on dobrym przykładem jak się mocno szczeniak różni od dorosłego.
Altair, ten dorosły Husky w bannerku Roon to Draco, z hodowli Sądeckie Pieszczochy..
roon7,
na stronie w galerii te małe brzdące czarno szare wyrosły na takie jak na stronie głównej kolorystycznie ??
Biegałem dziś z Drako.... fajny pies....Sorry za off topic
dostałem od pani z sądeckich pieszczochów zdjecia własnie z prawie identycznym pieskiem ostatnia sztuka własnie. ale nie jestem w stanie na dzis wyczarowac 1800zł ( na psa 1400)
ale jak go narazie nikt nie kupi a mi praca szybciej sie zacznie to go moze wezme tyl;e ze juz ma chyba 3 miesiące

[ Dodano: 2007-01-20, 20:42 ]
Wracajac do tematu.

jasno, dobrze, i przejrzyście, dzieki <piwo> nabieram coraz wiecej EXP. juz swoje wiem i nie bedą mi banialuków wciskac,

ps. dzis rozmawiałęm z osobą która ma rasowego oryginalnego psa bez rodowodu rasy husky malamut <powaga> , jak jej napisałem zeby zobaczyła forum ze to cos nie halo to tak mnie zjeździła ze hoho ale trudno ja swoje juz wiem.

rasowego oryginalnego psa bez rodowodu rasy husky malamut
Śmieszne to i tragiczne
mam zdjecie tego psa ale nie wyraźne, albo baba nie wie nawet jakie są rasy i co trzyma " bo ładny" albo gosc pokrywał jednego drugim :-/ teraz sie tworzy głupi tręd na psy północy bo ładnie wyglądają i z tym sie nikt nie sprzeciwi ale wymagają odpowiedniej opieki,
No i sam widzisz jakie brednie niektórzy wmawiają tym, co chcą kupić psa.
Tak i nawet się pośmiać z tych bredni nie można, bo wiadomo, że cierpią zwierzęta..
w polsce temat tych psów jest za słabo porusziny w sprawach dla kogo one są i jak sie nimi zajmowac, wiele ludzi kupuje zeby kupic nie czytają nic o nich 50% nawet nie wie ze w nazwie jest syberian, to by tzreba było trafic w jakis dobry program co jakis szanowany człowiek z głową na karku by powiedział co i jak moze by niektórzy przejrzeli

nazwie jest syberian
Siberian
Wiec tak,
ten malenki w banerze to nie Drako, Drako jest po prawej ( pyszczek maly i pyszczek duży )to młodsze pokolenie Sądeckich Pieszczochów
Na mojej stronie są generalnie zdjecia moich pśów oraz Bajki i małych Pieszczochów.
Ciesze się Altair, że czytasz to co piszemy i analizujesz, naprawde wierz nam kilkanaście lat nie żyje sie z kolorem czy oczami, żyje sie z zwierzakiem który ma charakter i od tego własnie zależy jak bedzie się układalo, bo trafiaja się psy agresywne, nadpobudliwe, bojaźliwe.
Po prostu masz wybrać z głową, tak żeby i Ty i psiak to był jedno.
Ze swej strony, hymmm niby reklama, polecam takie hodowle jak Sądeckie Pieszczochy, nie ważny jest zysk, nie ważna ilość miotów , a Mariola płacze 2 tygodnie po każdym szczeniaku, może "domowe hodowle" nie są najlepsze ale tam psiaki to jak rodzina.

Btw.
Vorevol do zobaczenia jutro raniutko
no własnie piałem troche z panią z SP o tym piesku który został tylko on jest z tych wystawowych i cena jest 1400zł ale jak nikt go nie wezmie a juz troszke ma ten piesek to moze spusci z ceny i go wezme chyba ze wygram w lotka to jade odrazu zobaczyc co i jak
polecam te galerie (tatusia naszego brzdaca) zebys zobaczyl kolejnosc zmian w umaszczeniu psa... to zeby potem nie bylo rozczarowan
http://shusky.fm.interia.pl/fro_gal.htm
a jak chcesz to moge poszukac i wkleic zdjecia naszego szczyla zebys widzial jak rowniez sie zmienial
do 100 tysiecy piorunów :o:o:o:o wszystko szystkim ale takiego czegos sobie nie wyobrazałem prawie jak pokemon <lol> jak inny pies, dzieki wielkie, ładną ma postawe ten piesio
Głowe ma super
..
Wiadomo finanse to bariera, ale można zaoszczedzić na kupnie psiaka z bazaru tyle pózniej można 3x tyle na wetów wydać.
czytam ta twoja strone roon i coraz mocniej mnie nachodzi, ja myslałem ze husky to słaby pies zawsze taki mały do kolana piesek gdzie to siłe ma <hmmm> wrescie cos co dotrzyma mi krosku a nawet przebije <lol>
MiK ale Frost był fajny jak byl maly:P taki rudo/ezowo/biały ładną ma postawe taki masywny <cool>
www.huskycolors.com
Warto pooglądać
fajna stronka, hahaha ile te małe mają gniewu w spojrzeniu jak są małe jak to zabawnie wygląda hehehe,

czytam ta twoja strone roon i coraz mocniej mnie nachodzi, ja myslałem ze husky to słaby pies zawsze taki mały do kolana piesek gdzie to siłe ma <hmmm> wrescie cos co dotrzyma mi krosku a nawet przebije <lol>
słaby hahahahah no prosze nie rozśmieszaj mnie
moja żona 2x miała przyjemność paść na kolana jak Drako zobaczył kurkę i pociągnoł za smycz, raz skończyło sie gipsem, (kury zeszły oczywiście ), te psy maja wiecej siły niż na to wygląda, nie wspominając o wtrzymałości , ja tam się nie znam, ale jak dla mnie husky to mięśnie i spryt, wiec mieszanka wybuchowa.
bede musiał sie uzbroic w cierpliwosc bo chyba nici z kasy za gitare zebym tylko głupoty nie zrobił, trzeba próbowac
No ja tak sobie czytam ten temat i pojawilo sie w nim kilka rzeczy ktore wydaja mi sie dziwne, mianowicie nie watpie w to ze bardzo wazne dla was sa zwierzeta, ktore posiadacie i zalezy wam na ich szczesciu. Mimo to w waszych odpowiedziach da sie zauwazyc zbyt duza faworyzacje rasowych psow. Nie uwazam ze nie maja one wiecej zalet. Tylko to tak troche wyglada jakby to ze nie ma dany pies rodowodu decydowalo o tym ze jest na pewno glupszy, bedzie chory lub cos innego, a wedug mnie to nie rzadko zdarzaja sie przypadki ze nierasowe psy sa lepsze od rasowych pod wieloma wzgledami np charakterem czy czyms innym. Autorzy niektorych postow w swoich wypowiedziach wyrazaja sie tak jakby nierasowe psy zaslugiwaly tylko na odstrzal, a powtarzacie ze liczy sie dla was dobro zwierzecia...... PZDR
sheva_7 po 1 zapraszamw dział powitania
po2 nikt nie chce odsztrzeliwac każdy kocha psa rasowego i nierasowego tak samo... to że jest z pseudohodowli daje duużo ale to duużo wiecej % że będzie miał dysplazje czy chorobę serca ... chodiz o to ze te bez rodowody niszą tę rase bardzo ... naprawde z NAszych wypowiedzi to wynika .. a niże na odstrzał ...

Tylko to tak troche wyglada jakby to ze nie ma dany pies rodowodu decydowalo o tym ze jest na pewno glupszy, bedzie chory lub cos innego, a wedug mnie to nie rzadko zdarzaja sie przypadki ze nierasowe psy sa lepsze od rasowych pod wieloma wzgledami np charakterem czy czyms innym. Autorzy niektorych postow w swoich wypowiedziach wyrazaja sie tak jakby nierasowe psy zaslugiwaly tylko na odstrzal, a powtarzacie ze liczy sie dla was dobro zwierzecia...... PZDR
Poczytaj trochę forum i zastanów się nad tym co piszesz. Nikt nie twierdzi że psy bez rodowodu są głupsze, chore i na odstrzał. Jezeli masz zamiar kupic szczeniak to kup go od hodowcy z papierami, który powinien przebadać swoje psy pod katem chorób (dysplazji, chorób oczu) nawet jeżeli przepisy danej rasy tego nie wymagają. Taki szczeniak kosztuje więcej bo i więcej w niego hodowca angażuje środków. NAtomiast jeżeli będziemy kupować psy od "pseudohodowcy" który nie dba o zdrowie, odpowiedni dobór zwierząt, nie bada swoich psów pod katem chorób przenoszonych dziedzicznie bo to się nie opłaca to utwierdzimy ich w przekoanniu ze warto ZARABIAĆ NA ZDROWIU ZWIERZĄT. Takiego szczeniak który kosztuje 300 zł kupi każdy KTO CHCE, bo dużo nie kosztuje. Nie zastanowi się czy jest to rasa odpowiednia dla niego tylko kupi bo taka moda, bo cudny, bo ma niebieskie oczy, bo sąsiad ma. Jezeli bedzie musiał wydać na szczeniaka 1000 zł to się zastanowi bo to już jest wydatek. Tu nikt nie piętnuje psów bez rodowodu bo duzo forumowiczów ma psy przygarniete, zaadoptowane, piętnujemy pseudo hodowców a jezeli nie wiesz dlaczego to poczytaj sobie dział o psedohodowcach i allegro. Bo cierpią na tym tylko i wyłącznie zwierząta kupowane jako zabawki i maskotki a potem porzucane lub oddawane do schroniska.
sheva_7, źle nas zrozumiałaś. My kochamy wszystkie psy i dla wszystkich chcemy takiego samego dobra. My nienawidzimy pseudohodowców i to przed nimi ostrzegamy ludzi.
temat rodowodów wraca niczym bumerang... ehhhh
Jasne , że wszystkie psiaki są wspaniałe, tylko nie wszystkie są hodowane w normalnych godnych warunkach, bez dbałosci o choroby dziedziczne a tylko dla zysku czy to materlialnego czy też dla satysfakcji "hodowlanej"...
Ale pewnie można być przeciwnikiem rodowodów i nakrecać rynek handlarzy bazarowych którym jest wszystko jedno czy sprzedaja psa, kota, czy zapałki byle interes się kręcił.

Sheva_7 tak naprawde sa 2 możliwości :
1. masz pasa i zapewne jest bez rodowodu, wkurza Cie to że ktoś tam śmie go stawiać niżej. ( nastepny etap to oświecenie )
2. bedziesz miał psa bez rodowodu i przejdziesz do punktu 1.
sheva, widocznie za mało nas czytasz, albo nie bardzo rozumiesz. My wcale nie faworyzujemy psów rasowych, bo są mądrzejsze, lepsze itp. Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby były zdrowe, akceptowane ze swoimi wadami i zaletami, żeby był zrozumiany ich charakter i psychika. Niestety psy "w typie rasy" są narażone na wiele schorzeń i mówiąc tak dużo o rodowodach, głównie myślimy o wyeliminowaniu tego zagrożenia. Poza tym chodzi nam o to, żeby psy zaprzęgowe z racji na swoją specyfikę miały takich właścicieli, którzy zrozumieją ich potrzeby. To nie są psy układne, grzeczne, zapatrzone w człowieka i spełniające każdy jego rozkaz (no, może niektóre ). Trzeba miec do nich dużo cierpliwości, czasu i...samozaparcia .
Ja sama mam pod opieką trzy psy "prawie husky" i jestem jak najdalej od krytykowania kundelków. Ale jestem przeciwna niekontrolowanemu, bezmyślnemu, zachłannemu rozmnażaniu psów pseudorasowych, przez pseudohodowców i wciskaniu kitu ludziom. To bardzo szkodzi rasie, zarówno pod względem jej wizerunku w ludzkich oczach, jak i przede wszystkim zdrowotnym. Nie wiem, czy widziałaś pseudohodowlę, suki szczeniące się dwa razy w roku, w podłych warunkach, na podłym żarciu, bez opieki weterynaryjnej, żeby wszystko było po najmniejszych kosztach. Bez jakiegokolwiek doboru genetycznego, tam, gdzie ważne jest, ile sztuk ędzie w miocie, a nie, jakich...Ja widziałam. Znam też filozofię takich "hodowców", że pies powinien się zwrócic.
Dzięki m.in. takim ludziom dzieje się psom straszna krzywda. Wystarczy odwiedzic jakiekolwiek schronisko dla zwierząt, żeby zobaczyc mnóstwo psich ofiar takich eksperymentów. Dlaczego schroniska pękają w szwach od kundelków, a ludzie kupują rasowe pieski?
Czuję sie urażona twoją opinią. Systematycznie pomagam schronisku dla zwierząt i wiem, że wielu ludzi z tego forum robi tak samo, a nawet dużo więcej. Szukamy domów dla psów skrzywdzonych przez los, wywalonych z domów, niechcianych. I nie chcemy, żeby takich psów było więcej. Każdy z nich zasługuje na pełną miskę, ciepły kąt i łagodną rękę, ale niestety nie każdy to ma. Chyba dla psa lepiej, jak jest kochany i szanowany, a naprawdę, uwierz mi, dużo większe szanse na to mają rasowe. Akceptując rozmnażanie kundelków, przyczyniamy się do ich nieszczęścia. Naprawdę, lepiej dla wielu z nich byłoby sie nie urodzic...
Ja tak długo mogę ale muszę leciec, bo ...wzięliśmy dziś czwartego pieska. Sunię owczarkowatą, znalezioną z postrzeloną nogą w Łodzi pierwszego stycznia. Sunia ma z 8 lat, "słaby tył", zdarte zęby...i już jest strasznie kochana. To tak gwoli naszej niechęci do nierasowców...Pozdrawiam cię i liczę na to, że zmienisz o nas zdanie.
No ja bardzo dobrze rozumie ze staracie sie przestrzec ludzi przed tym co tzw psedohodowcy robia i jakie to ma konsekwencje dla zwierzat i zgadzam sie z tym w 100% i tez nie popieram takiego dzialania zeby zarabiac na wszelkiego rodzaju zyciu.
No i zauwazylem ze utrzymanie takiego psa w optymalnych warunkach duzo kosztuje i nie chce zeby moje wypowiedzi byly postrzegane pejoratywnie. Napisalem tylko to co rzucilo mi sie w oczy, ale moglem sie mylic nie mowie przeciez ze mam racje w 100%.


Co nie zmienia faktu ze go nie lubie.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam że nie lubisz swojego psa ?
Ja też swoich nie lubie..

Sheva, generalnie chodzi o to, że mówiąc, że "nie zależy mi na papierku" krzywdzisz swojego przyszłego psa i całą rasę. Rodowód to faktycznie tylko papierek, ale w rękach człowieka kochajacego psy , rasę i wiedzącego , co robi, to fantastyczna rzecz, która umożliwia prowadzenie hodowli z rozsądkiem i umiarem a tym samym zwiększanie szans szczeniąt do 99% na uniknięcie chorób dziedzicznych takich jak dysplazja, choroby oczu: katarakta, PRA i dystrofia.
Choroby dziedziczne występują w Husky, fakt, że się o nich nie słyszy nie wynika z tego, że ich nie ma. Niekiedy kilkuletnie psy, które nie wykazywały zadnych objawów mają robione badania i okazuje sie, ze mają chorobę oczu czy dysplazję. W USA szacunkowo 5-15% Husky nosi choroby oczu, policz.. to co 9-10 pies.. Oprócz tego Husky są wymieniane jako rasa narażona na choroby serca i padaczkę. Z tym równiez powinno się walczyć.

Pomijając jednak zdrowie jest szereg innych, ważnych rzeczy jak typowa psychika - utrzymanie cech takich jak łagodność, żywiołowość, ciekawość. Także utrzymanie woli pracy co jest fundamentalną sprawą u psa pracującego a Husky to w końcu pies zaprzęgowy.. Prócz tego należy też zachowywać cechy wyglądu typowe dla Husky, krycie Husky Huskym bez jakiegokolwiek przemyślenia nie oznacza, że ich dzieci nadal będą Husky.. kilka pokoleń nieprzemyślanych kryć i szczeniaki rasę Husky zaczynają przypominać tylko z koloru oczu i czarno-białego umaszczenia. A przecież nie o to chodzi.. zwłaszcza, że budowa Husky determinuje jego możliwości w zaprzęgu - szybkość, wytrzymałość, ekonomiczność.

Nie okłamujmy się, żaden hodowca hodujący bez rodowodu (i część hodujących z rodowodem - bo nie mówimy, że KAŻDA hodowla z rodowodem jest w porządku) nie bierze pod uwagę tego czy jego psy są wolne od chorób dziedzicznych, nie jeździ na wystawy więc nie zastanawia się nad cechami fizycznymi swoich psów, zazwyczaj nawet nie ma pojęcia o wzorcu Siberian Husky więc kryję Husky agresywnymi czy nadmiernie bojaźliwymi. Nikt nie uważa, że pies bez rodowodu jest gorszy.. Chodzi o to, że jest ofiarą głupoty i chciwości złych, niekompetentnych hodowców szkodzących rasie. A jedynym sposobem, aby wyeliminować złych hodowców jest nie kupować szczeniąt bez rodowodu. Jak nie będą mieli chętnych na szczeniaki to nie będą rozmnażać swoich suk..

Tylko to tak troche wyglada jakby to ze nie ma dany pies rodowodu decydowalo o tym ze jest na pewno glupszy, bedzie chory lub cos innego, a wedug mnie to nie rzadko zdarzaja sie przypadki ze nierasowe psy sa lepsze od rasowych pod wieloma wzgledami np charakterem czy czyms innym Hmmm ja też zauważyłam, że takie zwykłe kundelki są mocniejsze od psów rasowych. Pies mojej koleżanki przeżył kilka wypadków samochodowych został zagryziony do kości iył 19 lat. Psy rasowe są delikatniejsze wydaje mi się, że przez sztuczną selekcję, często też powtarzają się się przodkowie w rodowodach. U rasowców nie ma selekcji naturalnej zarówno mocne jak i słabe osobniki są rozmnażane.A w naturze najsłabsze osobniki zawsze giną. Dlatego jeśli chcemy psa rasowego tak ważny jest wybór hodowli, ponieważ tylko najlepsze osobniki powinny być rozmnażane.

[ Dodano: 2007-01-21, 22:16 ]
Malvinko, pies z super rodowodem do 5 pokolenia, mieliśmy go od 1979 roku do 1996, więc aż 17 lat, abył to springer spaniel angielski, czyli dośc duży pies. W dzieciństwie przeszedł nosówkę i psi tyfus, czyli dwa razy uciekł śmierci sprzed nosa.Żył nam długo i szczęśliwie, aż po cichu odszedł... Nie ma reguły na tę większą odpornośc kundelków. Zresztą, czy uważasz, że one mają bardziej naturalny dobór niż rodowodowe?
Głównie chodzi mi o to, że jeśli człowiek ingeruje w naturę, to musi być to bardzo przemyślane. Oczywiście, że psy rodowodowe mogą być bardzo odporne. Ale trzeba pamiętać,że nie każda hodowla która sprzedaje psy z rodowodem jest dobra. A jeśli chodzi o "hodowle", które rozmnażają psy bez rodowodu ryzyko, że pies będzie słabszy jest największe. Może nie jasno napisałam wcześniej, oczywiście popieram przemyślaną hodowlę popartą przez ZK, ale trzeba uważać bo nie wszystkie są uczciwe. Sama wcześniej pisałam, że też się kiedyś nacięłam. W nawiązaniu jeszcze do poprzedniego posta to miałam na myśli to,że kundelki są bardziej odporne w wyniku naturalnej selekcji, od tych "niby rasowych" z pseudohodowli.
kundelki mają super charakterki ale naprawde max skundlowane kundelki znajoma ma to takie cwane jest ale nie będe opisywać jej wyczynów bo nie tędy droga
Altair,
Znalazłam coś, co może być odpowiedzią na parę Twoich pytań: bazę danych o psach na 4łapy. Pozwolę sobie z niej przekopiować tu dane na temat 2 psów - jednego z hodowli "Błękitny Skarabeusz", którą - jak piszesz - brałeś pod uwagę, i - dla porównania - z innej.

HUNTER Błękitny Skarabeusz
Siberian Husky opis rasy
Umaszczenie: czarno-białe
Rodzaj włosa: długi
Data urodzenia: 20.12.2001
Kraj pochodzenia: Polska
Nr pkr: V-9915
Nr tatuażu: F145
Data przeglądu hodowlanego:
Wynik prześwietlenia na dysplazję:
Inne badania:

WŁAŚCICIEL
-skasowałam ja, Walercia - dla wątku nieistotne-

OSIĄGNIĘCIA WYSTAWOWE
ZW. WYST. 1X, CWC/CAC 1X, BOB 1X

Inny pies (wybrałam przypadkowo, ale pochodzi z dość znanej hodowli)

Arktogea BLACK WIZARD
Siberian Husky opis rasy
Umaszczenie: czarno-srebrno-białe
Rodzaj włosa: krótki
Data urodzenia: 14.08.2003
Kraj pochodzenia: POLSKA
Nr pkr: PRK.V-10669
Nr tatuażu: A-752
Data przeglądu hodowlanego:
Wynik prześwietlenia na dysplazję: HD:A
Inne badania: wolny od chorób oczu (2005)

WŁAŚCICIEL
- skasowałam, j.w -

OSIĄGNIĘCIA WYSTAWOWE
INT. CH. Interchampion, CH. Ukraina, Polska, CH. MLO. Polska, ZW. KLU. Szczeniąt'04, MLO. ZW. KLU. Mł.Zw.SK'04, ZW. WYST. 7X, ZW. Młodz. 4X, ZW. Gr. 7X, CWC/CAC 8X, CACIB 5X, BOB 7X, BIS 3X, BEST PUPPY 6X, BEST JUNIOR 4X

Zwróć uwagę na kilka rzeczy:
- długość włosa. Długi włos u SH jest wadą, i to nie tylko pod kątem wystawowym, ale przede wszytskim dlatego, że aktywnemu psu naprawdę utrudnia życie! Więcej pielęgancji, czyli roboty dla własciciela, łatwiej o problemy zdrowotne, pies się męczy.
- badania bioder i oczu. Zgadnij, który ma, a który nie, i jak się to na cenę ew. szczeniąt przekłada. Skłonność do dysplazji jest wysoce dziedziczna, i na twoim miejscu wystrzegałabym się kupna szczeniaka po niebadanych rodzicach. Albo po badanych, ale z wynikiem takim, że "uczciwy inaczej" hodowca postanowil schować wynik głęboko pod dywan.
- tytuły. Oczywiście, nie każdy pies musi byc wystwiany, ale hodowcy powinno zalezeć na tym, aby się upewnić, że jego pies jest naprawde wart rozmnażania. Albo, jeśli sam jest pewien, ze tak, to na udowodnieniu tego innym;). Pies z Błękitnego Skarabeusza" ma akurat tyle, ile potrzeba do hodowlanki:/ Drugi - o dwa lata młodszy, więc teoretycznie miał mniej czasu, a tytułów nieporównywalnie więcej.

* Wiem, że można miec różne opinie co do tego, w jakim kierunku idzie selekcja psów wystawowych w Polsce, ale to już "wyższa szkoła jazdy". Może istnieć doskonały pies sportowy, który na wystawach ledwie się załapie na hodowlankę, ale po pierwsze szczeniakami po takim będą zainteresowani raczej zawodowcy-maszerzy, po drugie - wtedy można będzie usłyszeć o jego innych osiągnięciach - tych nie na ringu, tylko w zaprzęgu.

Pozdrowienia od także przyszłej właścicielki haszczaka;). Zachorowałam na takiego psa wiosną zeszłego roku, jesienią zdecydowałam, że naprawde chcę takiego mieć, teraz już wiem, jakiego dokładnie, a w lecie mieć go będę. Warto czekać, naprawdę.

Mimo to w waszych odpowiedziach da sie zauwazyc zbyt duza faworyzacje rasowych psow. Nie uwazam ze nie maja one wiecej zalet. Tylko to tak troche wyglada jakby to ze nie ma dany pies rodowodu decydowalo o tym ze jest na pewno glupszy, bedzie chory lub cos innego,
Bo my źle prowadzimy od poczatku dyskusje w tym temacie Nie ma sh bez rodowodu! Jak pies nie ma rodowodu, to to nie jest husky! Chce ktos nabyć siberiana, to musi go kupić z rodowodem, inaczej ma poprostu kundla! A jak ktoś jest na tyle głupi, żeby zapłacić 400- 600zł za kundla, no to cóż my możemy zrobić to jest identycznie jak z ciuchami/butami firmy Nike, kupisz w sklepie firmowym np. dres , zapłacisz za to 700zł, ale możesz chodzić i sie chwalić, że masz dres firmy Nike i wiesz, że bedzie Ci długo służył, bo wiesz, ze nie zapłaciłeś tylko za logo, ale również za jakość, a mozesz kupić niemal identyczny na rynku u wietnamców za 160zł i za pierwszym razem jak go włożysz, to też możesz sie chwalić, że masz dres firmy Nike ( przeciez metek nikt ci oglądał nie będzie ) ale po 1 praniu juz raczej nie masz sie czym chwalić Bo dres sie skurczy, porwie lub odbarwi To samo z psami... Kupisz psa za 400zł który "wygląda" jak sh ( jest tak samo umaszczony i to starcza ludziom ), a chwilę po kupieniu wydasz 1000zł na jego leczenie, bo pies nie był szczepiony, odrobaczany i nie był dobrze karmiony ( gdzieś przecież te 1000zł różnicy w cenie musiało zostać odcięte) Więc powiedzmy sobie raz i konkretnie jak ktos chce psa rasy np. sh, to musi go kupić z papierami, bo w każdymi innym przypadku płaci za kundla! A że kundle można nabyć za darmo newet te w typie sh, to chyba wie każdy A jak ktoś jest tak głupi, ze płaci za to co moze mieć za darmo, to sory, ale na taki idiotyzm to juz chyba nie ma lekarstwa ....

i żeby nie było, że jestem przeciwna kundlom, to wcześniej miałam schroniskowe psy, nastepnie dostała moja córka psa w typie sh, juz 5 letniego i kupiłam później malamuta 3 letniego z papierami
Jeszcze co do Blekitnego Skarabeusza to jesli mnie pamiec nie myli jakies pol roku temu sprzedawali na allegro szczeniaki z rodowodem Ciekawe czy po tej samej suce.
No troche sie zapedzilem..... oczywiscie chodziło mi ze lubie mojego psa No nie obrazajcie sie wszyscy na mnie bo nie mialem tego na celu zeby kogos ze tak powiem "zgnoic" ( sorry za slowo ) tylko takie odnioselm wrazenie po przeczytaniu tych postow.
A tak btw to czy mozna wogole kupic psa bez rodowodu, a zeby byl zdrowy i chociaz w 90% husky albo wiecej. Bo teraz to juz sie zaczynam zastanawiac nad tym. No i jeszcze wydaje mi sie ze moze nie kazdy ktos sprzedaje psa (szczeniaka) za np 550 zl jest juz zlym hodowca. Czy sie myle? PZDR

P.S. Wiem ze w schronisku jest wiele psow i to jest smutne, ale jak mialbym kiedys miec takiego psa to chcialbym go wychowac od malego.
Nie martw się, nikt się nie obraża
Właśnie w tym jest problem, że większośc ludzi chce wychowac psa od małego. W tym celu kupują szczeniaczka...Teraz są dwie drogi: albo przedtem dokładnie wiedzą, czego chcą, ewentualnie dowiadują się, szukają odpowiedniej hodowli, czekają na szczeniaka, kupują ze sprawdzonego źródła; albo działają pod wpływem chwili, impulsu, nabywają psa z niesprawdzonego źródła i dopiero potem dowiadują się...Pierwsza droga na pewno jest lepsza i dla człowieka, i dla psa. Ale niestety większośc ludzi podąża tą drugą. Ona ma różne zakończenia: dobre - pies spełnia oczekiwania, jest zdrowy, a pan go szanuje itd., oraz złe: pies jest obciążony jakąś wadą lub chorobą, a pan ma zbyt mało wiedzy lub/i cierpliwości...W końcu skądś się biorą te watahy bezdomnych, niekochanych psów. Dlatego, jeśli już jesteś na tyle "uświadomiony", że się rozglądasz, dowiadujesz, to proszę, nie wchodź na tę drugą drogę. Lepiej poczekac, przemyślec, dowiedziec się jak najwięcej, starannie wybrac niż potem żałowac, męczyc siebie lub zwierzę albo patrzec, jak choruje i cierpi. Albo nie daj Boże skazac je na poniewierkę. Powtarzam się pewnie, ale kupując psa bezrodowodu byc może oszczędzamy pieniądze, ale przyzwalamy na niekontrolowane rozmnażanie psów, a to lawina psich nieszczęśc. Dla własnego spokoju sumienia i "dla zasady" warto albo poprzec ludzi, którzy naprawdę chcą dobrze dla psów, czyli prawdziwych, świadomych hodowców, albo zdecydowac się pomóc jakiejś już żyjącej i może skrzywdzonej psinie, np. z BS-ów.
chyba zastanowie sie nad adopcją psa bo nie wyciagne teraz ponad 1000zł
i własnie uratowałem suke i siebie przed błedem rodziny. Tata chciał pokrywac diane huskim bo diana ma cieczke, wytłumaczyłem mu o co be i ze wcale suka nie musi miec małych zeby była zdrowsza:) a powazniejszy powód był naprawde traki ze jak diana miałaby małe to ojciec by zostawił napewno 2giego psa i wtedy o moim nie byłoby mowy.
Ja to proponuje za 3 miesiace wysterylizowac Diane. To naprawde nie jest nic strasznego dla suczki. Ja mam 2 po sterylce i sa szczesliwe

Hmmm ja też zauważyłam, że takie zwykłe kundelki są mocniejsze od psów rasowych. Pies mojej koleżanki przeżył kilka wypadków samochodowych został zagryziony do kości iył 19 lat. Psy rasowe są delikatniejsze wydaje mi się, że przez sztuczną selekcję, często też powtarzają się się przodkowie w rodowodach. U rasowców nie ma selekcji naturalnej zarówno mocne jak i słabe osobniki są rozmnażane.A w naturze najsłabsze osobniki zawsze giną.
Kundelki mają znacznie, znacznie większą pulę genetyczną niż psy rasowe. Stąd sporadycznie występują u nich choroby natury genetycznej. Oczywiście można powiedzieć "kto bada pod tym kątem kundle"? Otóż nie trzeba badań by to wiedzieć.
ALtair..jeśli chcesz zaadoptować to teraz jest pare czarno-białych husky około2-3 letnich oczywiście śa też kilku miesięczne suczki jak cosik to popatrz naprawde warto
Sheva, zadaj sobie pytanie: Ile znasz wielopokoleniowych hodowli bez rodowodu? Ilu jest hodowców, którzy od 20 lat hodują Husky bez rodowodu i szczycą się zdrowymi , pięknymi, wzorcowymi egzemplarzami psów? Nie ma żadnej. Hodowla bez rodowodu nic nie buduje, ona tylko niszczy - rase, pogłowie, dorobek hodowców z przeszłości.
Jaki by hodowca bez rodowodu nie był, choćby stawał na głowie by dogodzić szczeniakom, by zadbać o psy, sprawiał wrażenie człowieka kompetentnego.. to on po prostu niszczy rasę, bo powołuje na świat szczeniaki o których nic nie wiadomo a które, biorąc pod uwagę mentalność polaków, ponownie zostaną rozmnożone.. i stworzą kolejną "hodowle". Po co płacić komuś za byle jaką robotę ZWŁASZCZA, że nie mówimy o zegarkach, o samochodach czy pudełkach od zapałek ale o żywych stworzeniach..
diana mi uciekła dostała cieczke i listonosz nie domknoł bramy chyba <rozpacz> pilnowałem jej codziennie sprawdzałem czy brama zamknieta o 2 w nocy biegałem raz mnie nie było i poszła dobrze ze ludzie nas znają i wiedzą kogo jaki pies, ale wróci zawsze wraca

co do adopcji
są 3 SH ( kundle) 5 letni 4 miesięczny i mały ( gościowi rodzice nie każą go trzymać w domu) i zastanawiam się nad tym, ale myślę ciągle nad tym. nachodzi mnie bo w lotka nie wygrałem narazie a to są ładne psy i młode tylko ten młody co mu nie każą rodzice jeszcze nie szczepiony, ale wolałbym go wźiąść i wychować niż żeby oddał do schroniska.
nie rozumiem co piszesz. Chyba wstałam dziś za wcześnie (5.20) i rzuciło mi się na mózg...
mysle nad przygarnięciem małego SH ( kundla bo nie ma papierów)
Aaa... dziękuję za łopatologiczne wyjaśnienie To chyba nie jest zły pomysł
też tak myśle mam pod nosem tez czarno białego psa husky gosc z bloków chce oddac ale juz ma pare lat to wole podjechac po tego szczyla. tamtem gosc juz miał SH ale zdechł staruszek i nowego przyniusł i rodzice mu zaczeli sapac .
BTW. diana wróciła :rol:

[ Dodano: 2007-01-22, 18:54 ]


zastanawia mnie z psem trzeba zrobic 20 km dziennie zeby sie zmęczył ale, czy ja moge wstac o 8 rano zrobic z nim 10 w 1 i 10 w druga strone i niech on sobie biega wooło domu potem czy pod wieczór to robicie PYTAM Z CIEKAWOSCI w sumie ja chodze cały czas gdzies i po to kupuje tego psa zeby mi towarzyszył + te spacery. czasem mam ze zrobie o 10 rano 15 km a wieczorem koło 18 dobije 12 zalezy od dnia. takie pytanko jak sie powinno i jak robicie


jak na młodego psa to o wiele za dużo... na starość wysiądą mu stawy.
no nie mowie odrazu ze bede z nim tyle łaził ale jak myślicie o tym co napisałem wystarczy isc z psem rano i on jest zaspokojony na dzien ? czy mniej wiecej po południu go wymeczyc czy rano i wieczór , jak wy chodzicie ??

BTW. diana wróciła :rol:
To już chyba będziesz miał szczeniaki.
nie starsz oby nie
Po pierwsze zależy w jakim pies jest wieku szczeniaka nie można tak forsowac. Po drugie zależy od charakteru i możliwości psa. Jeden będzie potrzebował więcej ruchu drugi mniej dlatego tak ważne aby dopasowac charakter psa a nie wygląd Po trzecie zależy od temperatury, pory roku itp. Latem trzeba wychodzić na spacery wcześnie rano albo późnym wieczorkiem kiedy jest chłodniej. Moja sunia nie jest zbyt aktywna Ja robie codziennie spacerki koło pół godziny, a jeśli pozwala na to pogoda to w weekend już większy wysiłek na rowerku Trzeba jednak pamiętać żeby psa nie przeforsować. Aha i sam ogród psa na pewno nie zaspokoi Sam nie będzie biegał wkoło musisz o tym pamiętać. Ogród może tylko ucierpieć przez różne wykopy, jesli masz jakieś roślinki też mogą zostać zdewastowane Ja miałam kiedyś w oczku 5 pięknych złotych rybek... A co do Dianki jesli nie jesteś jej w stanie upilnować to radzę zrobić sterylkę. Wiesz może który dzień ma teraz cieczkę? Bo obawiam się, że ta eskapada może sie źle dla niej skończyć proszę Cie weź to pod uwagę
chyba 3ci, ale nie jestem pewien nie mogłem jej upilnowac bo zdobywałem zaliczenia do sesji egzaminacyjnej na uczelni mało sie nie spóźniłem bo szukałem diany po wiosce

[ Dodano: 2007-01-22, 20:06 ]
już lepiej suczke przywiązać gdzieś...

[ Dodano: 2007-01-22, 20:08 ]
A czy zdecydowałes się co do płci szczeniaka Nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba pisałeś, że chcesz mieć psa, a dlaczego nie drugą suczkę
nie wiem jakos zawsze wolałem psy, poprostu wieksze są także nie wiem ale jakos wole pieska
ja też wolę psa;]
a jak bym miał miec malamuta to tylko psa to są dopiero trolle wielkie ja myslalem ze suka brata była wielka a on mi powiedzial ze psy jeszcze wieksze to odrazu miałem chwile słabości ale nie.... malamut za wielki i żre chyba wiecej ale co by nie było bardziej mi sie husky podoba
ja mam suke i psa i zadne nie ma sterylki ani kastracji...suka jest chybabezpłodna od ucieczki rok temu ... a na Kube to czeka nożyk po sezonie
baby sa bezlitosne i bez sumienia ...
ja Ci dam za te baby
A ja mysle,ze to faceci sa dziwni i jakos dziwnie ciezko pozbyc im sie z jajami wlasnego psa jakby to ich byly A racjonalne argumenty nie docieraja...

A ja mysle,ze to faceci sa dziwni i jakos dziwnie ciezko pozbyc im sie z jajami wlasnego psa jakby to ich byly A racjonalne argumenty nie docieraja...

Tezy a nie argumenty.... Jest tyle samo za, ile przeciw....A szczególnie, jesli chodzi o psa sportowego...Już kiedyś się ta dyskusja toczyła... Był chyba nawet odrębny topic.
Wiem i pamietam i nawet jestem sklonna przyznac w tym temacie racje jesli chodzi o psa sportowca,ale jesli chodzi o psa towarzysza to juz niekoniecznie.
Tu z kolei ja jestem w stanie przyznac rację....
No to ciesze sie,ze doszlismy do porozumienia
ja Kube chce kastrować,ponieważ jest cięty na psy i strasznie chce dominowac :roll:juz z każdym się ściął jak biegnie to patrzy z którym się pogryźć,nie daję sobie z nim rady i nie chcę żeby mi na raka jąder zachorował i wolę żeby tę chęć do gryzienia przenióśł na prace
Altair-bezlistosny i bez sumienia będziesz TY jak pozwolisz swojemu przyszłemu psu umrzeć na raka jąder bo nie chciało Ci sie wydac 50-60zł na wykastrowanie , to wątpie że będziesz miał kasę na leczenie raka ... wkońcu juz nie będziesz miał co sprzedawać zastanów się , bo szkoda psiaka będzie ... myslałam że juz zrozumiałeś...zanim zaczniesz kogos obrażać i w pewnym sensie"pouczać" poczytaj i spróbuj spiąć dwa dorosłe PSY husky które dominują a potem psy wykastrowane zrozumiesz ogólnie no coment
Pisze sie ściął
ok..dziekuje
Kastracja nie koniecznie rozwiąże problem agresji psa,może go pogłębić. Jeśli Twój pies się taki "zrobił" to znaczy, że coś się zmieniło - może za wiele mu pozwalacie, może zmieniacie jego przyzwyczajenia, może coś go stresuje lub jest chory.. Problemów wychowawczych nie załatwi się zabiegiem kastracji.
a ja odnosze takie jakies dziwne wrazenie ze Altair jest w takim amoku podniecenia kupowania psa, ze pewne rzeczy co tu do niego piszecie chyba do niego nie docieraja przez jego burze fantazji.

W sumie to ja juz sama nie wiem co on chce niby husky- ale nie stac go na psa z porządnej hodowli na dobrym rodowodzie, myslal o psie bez papierów , no a teraz w sumie wysprzedaje polowe swoich rzeczy( niektore pewnie z nich tak kupili rodzice). Rodzicom nie chce powiedziec o psie bo ma byc niespodzianka.. ale mi to niespodzianka jak w sumie przelozyl ich pieniadze, przez swoje prezenty na psa:) A ciekawe co bedzie jak pies zacznie niszczyc, demolować i bedzie zły na psa to pewnie bedzie sie walić w głowe po co zamienił gitare na niego

Ja na jego miejscu to bym poczekala jeszcze troche i sobie uzbierala pieniadze ( nie mowie ze poprzez sprzedawanie wlasnych gadżetów- choc rozumiem poświecenie) na jakiegos "lepszego psa"... Ale Altair ty tak chyba nie chcesz na wystawy jezdzic ( nie wiem chyba mi jakos nie wpadlo to w oko) wiec po co ci pies hodowlany? Moze warto poszukac jakiegos peta? Sa na pewno tansze- no ja wiem ze nie jestem na Twoim miejscu, ale tak sobie skrobie co mam w głowie...
Flashka,bo najwazniejsze,zeby byl czarno-bialy i mial okularki

Flashka,bo najwazniejsze,zeby byl czarno-bialy i mial okularki

aaaa taki bayer tylko co bedzie jak mu okularki zejdą z czasem

albo wpadnie do wybielacza

będzie ryk za gitarą
Jak sie oglada fotki szczeniakow to spora wiekszosc ma okularki,a jakos wsrod doroslych juz nie ma ich az tak sporo.Azja tez miala male okularki jak byla szczeniakiem
metros- mój pies od zawsze byl cholernym(przepraszam)dominantem i od zawsze przez to sie gryzł z psami pytałam znajomych jak latał po polach sam to go nieraz od innych psów odłączali w trakcie gryzienia... Następny minusjesttaki że mój Kuba będzie się gryzł jak pit bull dopóki drugi nie padnie inne przestaja odrazu jak sie podda drugi a mu praktycznie wiekszość się poddala a on dalej chciał ale o dziwo zawsze mu ktos przeszkadzał następnie nawet MiK'i mówią że powinnam go wykastrować ponieważ sobię rady z nim niedaję jeśli chodzi o to jego wyrywanie na gryzienie sama nie wiem co robić ... nie kastrować ? bardzo chcę go wykastrować ponieważ jestem dzieckiem , boję się o to że mogę sie poddać chwili emocji i Kube dopuścić wątpię że tak będzie ale wole jeśli o te sprawy chodzic dmuchac na zimne ... boję sie także ucieczek do suk Kuba jak tylko zobaczy psa sąsiada choćby za siatka po drugiej stron ulicy ja BEZ KANTARKA lece wraz za nim ... odświeżyłam temat kastracji ...czytałam co tam napisaliście i tez mam wątpliwość czy mój niebezie tym 1/50 z psów którym sie pogarsza
Pilar,chodzi poprostu o to,ze kastracja nie da Ci 100% pewnosci,ze pies bedzie po tym zlagodnieje.Moze tak byc,ale wcale nie musi. Ale mysle,ze warto go wykastrowac chociazby z innych wzgledow jakie napisalas.
wiem właśnie że nie da 100% ale się boję że po kastracji już wogóle nad nim niezapanuję... pujdę dzisiaj do weta popytam ile będzie kosztowac kiedy ma czas i o jakiej porze roku najlepiej ...

a mi tata nie każe Kuby kastrować ale i tak wykastruje ... kurde ale sie boje
Wyśmiewając Altaira, na pewno mu nie pomagacie.. ani jego przyszłemu psu

Flashka,bo najwazniejsze,zeby byl czarno-bialy i mial okularki
no już do prawdy mnie osłabiacie skoro chłopak doszedł juz do tego, ze kupi psa z papierami, a nie bez, ale chce czarno białego z okularami, to w czym problem??? Skoro ma już wywalić ponad 1000zł na psa, to moze chyba chociaż mieć wybór jak taki pies w przybliżeniu ma wyglądać??? Inna sprawa, czy poczeka, aż psy z takim wyglądem sie urodzą... Ale na chwilę dzisiejszą, biorac pod uwagę mioty, które już sa, to chyba moze sobie wybrać psa, który jest umaszczony, tak a nie inaczej??? Mi osobiście marzy sie pies który będzie wyglądał jak Demon Payooka ( sporo z Was bedzie wiadziało o jakim psie mówię) i skoro już mam zapłacic za psa ponad 1000zł, to juz chyba moge sobie wybrać to, jak on ma wyglądać ( oczywiście w przyblizeniu ,bo psy sie zmieniają) jak i jakie ma mieć cechy charakteru.... Mi się np. nie podobają rude sh, czy srebrne... biały być moze, ale też nie koniecznie Choruje na czarno białego "Demona" i juz! I nikt mnie nie przekona, że aktualnie dostepny rudy sh, to super zaprzegowiec jest też super wystawowy i jego powinnam kupić... Jezeli mam kupić psa i wywalić na niego sporo kasy, to kupie takiego psa o którym marzę zarówno pod względem wyglądu jak i użytkowania! Kwestia rozchodzi sie tylko o to czy poczekam na tego wymarzonego psa.... Ja poczekam a czy on to zrobi??? Fakt jest taki, ze nie można kogoś skreślać za to, że ma wymarzony wygląd psa i właśnie takiego chce i jest za niego gotowy zapłacić odpowiednia cenę.... Co innego gdy ktoś chce za grosze cudo świata mieć...
Teraz to juz chyba malo istotne,bo podobno Altair adoptuje jakiegos szczeniaka
moze faktycznie to tylko głupie zarty z naszej strony.. ale głownie tak chodzi o to zeby nie kupował psa w amoku tylko lepiej to przemyslal i przez ten czas nazbieral jak najwieksza sume. Bo jak kurcze sprzeda wszytkie swoje gadżety to potem nagle sie okaze ze mu nie starcza na szczepienia, jedzenie i inne podstawowe rzeczy nie mowiac juz o przyjemnosciach Bardzo dobrze z jego strony ze sie chłopak dowiaduje chociazby jakis informacji od ludzi wtajemniczonych a nie upiera sie przy swoich starodawnie stworzonych tradycjach od kogos tam uslyszanych.. tylko zeby zawsze tak bylo ze czerpie wiedze z odpowiedniego źrodła.
Ale jest dużo racji w tym,że mając psa trzeba być przygotowanym na wszystko.. Niech pies wpadnie pod samochód : składanie nogi , operacje itp to często koszt 500zł a dorzucić dojazdy, rehabilitacje, leki.. wychodzi 1000zł jak nic. Albo jakaś grzybica, jakaś bakteria.. co się najczęściej kończy wizytami u weterynarza co tydzień i smarowaniem specyfikami, które nie leżą za darmo na ulicy.. Nie mówiąc o tym, że pies może zachorować na raka a chemioterapia to co tygodniowe jezdzenie na zastrzyki kosztujące ok 30-50zł..

[ Dodano: 2007-01-24, 00:18 ]
A po co by człowiek udomawiał psy, gdyby nie chciał ich użytkowac? A po co utworzył tyle różnych ras z różnym przeznaczeniem? Chcemy czy nie, psa się użytkowało i użytkuje do dziś...Co innego taki np. szczur, wąż, biała myszka - te trzyma się w domu dla czystej przyjemności, no bo pożytku z nich żadnego...
Olga,dzisiaj czlowiek trzyma psy w tym samym celu co i inne zwierzeta.Ja zarowno szczury i psy trzymam,bo je lubie i sprawiaja mi przyjemnosc,a przy okazji przyjemnosc sprawia mi bieganie z psiakami,ale nie trzymam ich po to,zeby byly moim srodkiem transportu przez sniegi i lody
Ale wciąż utrzymujemy podziały na grupy użytkowe psów i staramy si, żeby były zgodne z wzorcami, a wzorce zostały stworzone ze względu na użytkowanie konkretnej rasy...np. jamnik trochę różni się od podhalana, portugalski pies dowodny od charta, a wszystkie były "przewidziane", zeby coś konkretnego w tzw. :"służbie człowiekowi" robic...
Ja też wolę autobusem jeździc po zakupy ale parę razy mi się zdarzyło wykorzystac moje psy stricte użytkowo, do przewozu różnych rzeczy i ludzi (dziecko do szkoły woziłam na sankach) i było fajnie...Ja to bym nawet nazwała użytkowaniem, jak ktoś nabywa sobie zaprzęgowca, żeby z nim biegac albo jeździc na rowerze - no bo po coś to robi
A te inne zwierzaki, wiem przecież że kochane, podałam jako przykład całkowitego braku użytkowości (no chyba, że ktoś ma teściową).
Osobiście jestem dumna, że moje psy są po coś, a nie tylko wylegują się na kanapach, chociaż to oczywiście też
Rasy psów utrzymuje się ze względu na snobizm Gdyby chodziło o użytkowość to Husky już dawno zastąpione zostałyby AH itp. Przecież nikt przed rozmnożeniem York'a nie sprawdza ile szczurów on potrafi złapać w ciągu 5 minut.. A w Amstaffa'ch czy nadal potrafią się gryźć Większość pierwotnych funkcji psów już jest przeszłością i w Husky również do tego dojdzie..
Szkooda...
Olga,ale ile haszczakow zostalo kupionych tylko ze wzgledu na swoj wyglad? A jak sie okazuje,ze one biegac musza to juz jest zbyt wiele i zostaja oddane.Zreszta sama wiesz przeciez jak to jest
Ty mówisz "snobizm", a ja uważam, że tęsknota za przeszłością przynajmniej niektórymi jej aspektami. Za czymś, co nie jest blaszane ani plastykowe i czego po użyciu się nie wyrzuca do odpowiedniego pojemnika.

[ Dodano: 2007-01-24, 09:43 ]
Który sędzia kynologiczny patrzy na użytkowość psa i ilu hodowców? Prawie żaden. Teraz wyznacznikiem wzorcowego wyglądu jest efektowność i poprawna budowa.. która nie ma przełożenia na cechy użytkowe. Hodowle SH w kierunku użytkowym prowadzi się w skandynawii.. a i tam SH wypierają AH.
Dla sędziego liczy się ładne futro, uszy itp a mało z nich patrzy na kątowania, na stosunek odleglosci łokcia od ziemi do wysokości psa.. a to te cechy grają główną rolę w szybkości, wytrzymałości psa. Już nie mówiąc o tym,że najważniejszy w tym wszystkim jest charakter psa, jego indywidualne, psychiczne predyspozycje do pracy.. A gdzie się to weryfikuje? Nigdzie
Bo przeciez pies,ktory ciagnie to pies niewychowany
No to ja mam same niewychowane... Trzech naraz nie utrzymam
Heh,to pewnie spora wiekszosc osob tutaj ma niewychowane psy Ja tez,tylko czemu akurat Lucy,a nie Azje
[quote="pilar0"]ja Kube chce kastrować,ponieważ jest cięty na psy i strasznie chce dominowac

moja sąsiadka wykastrowała psa bo szczekał i ścigał ludzi i był agresywny ogólnie, a teraz jest jeszcze gorszy

[ Dodano: 2007-01-24, 18:00 ]
Altair, tak na marginesie co to za gitarę masz i czy nadal chcesz ją sprzedać, bo może synowi bym kupił, Ale to już może na pw
Altair ... jaksie psa tak wychowało i sie wykastrowało bo "będzie spokojny" to inna sprawa... kastracja wsyztskiego nie załatwi ... mogła sobie psa inaczej wychowac ajak wykastrowała to nie znaczy ze juz po problemie ..
Siema... a tak wogole to ja sie chcialem tak z ciekawosci zapytac, kto z was ma SH z papierami?
Ja mam z papierami suczke.
Ja mam sukę z papierami
No i ja również Ale co to ma do tego
No mnie to tak interesuje, bo mimo ze teraz nie bede kupowal zadnego psa to nie wiem czy jakbym mial kupowac to mialbym tyle na niego, zeby pozwolic sobie na psa z rodowodem. pewnie teraz sie posypia na mnie negatywne posty, ale chodzi mi o to ze nie oszczedzal bymna psie i na pewno by mial to co mu potrzeba i szczepienia itp. Chcialbym kupic poprostu jakiegos bardzo zblizonego do SH a niekoniecznie rodowodowego. No i pewnie bylbym zadowolony z tego bardzo. No ale czy mozna dokonac takiego zakupu wogole. Czy to juz bedzie wspieranie pseudohofowcow odrazu?
sheva_7 ktoś kto świadomie rozmnaża psy bez rodowodu, robi to tylko dla kasy! A na tym zawsze cierpią zwierzęta Rozumiem, że chcesz kupić tanio szczeniaka nie ma w tym nic dziwnego ale niestety nie da się Nie chodzi tutaj o sam papier czy wygląd psa. Chodzi przede wszystkim o zdrowie. Uwierz mi większość psów bez rodowodu znajomych, miała jakieś problemy, często z żołądkiem przez zle odżywanie od początku. Bo własnie pierwsze miesiące życia są najważniejsze, haszczaki bardzo szybko rosną i dużo zależy od żywienia w tym czasie. A za takie pieniądze hodowca nie jest w stanie dobrze odżywić średnio 4-6 szczeniaków. Koszty leczenia, wizyt u weta są na prawdę ogromne i często przerastają różnice ceny psa rasowego od tego bez rodowodu. Żeby mieć haszczaka, tymbardziej jak piszesz, że nie zależy Ci na super wyglądzie nie musisz go kupować! Jest tyle psów na bezdomnych szpicach, czasami zdarzają się nawet bardzo młode, trzeba tylko troszkę poczekać. Na prawde jeżeli nie czujesz potrzeby posiadania haszczaka z rodowodem, to polecam ten serwis.
Po co chciec kundelka z pseudohodowli ( totalnie tego nie rozumiem ).. tym bardziej jezeli jest tyle biednych nierasowców w schroniskach, juz nie mówie o tym ze i psy z rodowodem tam trafiaja i to coraz czesciej. Jezeli juz nie zalezy ci na wystawach i na hodowli to podnosze swoje zdanie... lepiej kupić peta niehodowlanego w dobrej hodowli z rodowodem ( bo to normalne ze nawet w najlepszych hodowlach trafiaja sie gorsze eksterierowo pod kątem hodowli/ wystawy psiaczki) niz wspierać jakiegos pseudohodowce co tylko robi pieniadze na tym i to jedyna z tego jego przyjemnosc, a nie to ze hoduje cos dla danej rasy.

Chcialbym kupic poprostu jakiegos bardzo zblizonego do SH a niekoniecznie rodowodowego
Ale po co kupowac skoro mozna miec za darmo, a do tego uratujesz jakiegos nieszczesliwego haszczaka, ktorego ktos dostal w prezecie od rodziny albo kolegi, lub sam kupil w przyplywie naglego zauroczenia.
Tylko przydalo by sie troche checi. Trzeba posiadac warunki i srodki do opieki nad psiakiem, a przede wszystkim wiedziec sporo o potrzebach psow tej rasy.
Jest wielu ktorzy mowia mi:
"tez kupie se takiego psa tylko bez rodowodu bo mi nie potrzebny"
odpowiadam:
tylko po co placic skoro mozna miec za darmo i to czasami z rodowodem.

Adrian
dlaczego chcieć psa bez papierów? Bo niby standard w naszym kraju rośnie ale nie kazdego stać na kupienie psa za ( z papierami od 600zł się zdażają) z rodowodem. Każdy chce miec chociaz namiastkę szcześcia jakim jest husky, bo o takim pragnie, i ja rozumiem takich ludzi którzy kupują psy bez papierów, bo satańsze i można spełnić jakoś to marzenie. Nie każdy rodzic zgodzi się wprowadzić do domu psa dorosłego, ba, czasem nie może takowy wejść bo w domu jest inny pies( np. agresywny do psów, no sa takie które innych nie lubią!!!). Taka jest prawda, pies bez papierów to wielokrotnie spełnienie czyiś marzeń, marzeń w postaci huskiego!!! wiem, że może być chory, że coś tam, luidziom nie przetłumaczysz, przynajmniej tych na których nie stać na rasowego psa.
hihi akurat mi psa BS nie dało ) ale za To mam Aksa, co nie żałuję )ja już adoptować nie będę bo się zraziłam(chyba że na własną rękę), trzeba było tylko wysłuchac mnie do końca a skreslono od razu na poczatku ( adderus--> jak najbardziej, tylko, ze zamiast gadać o tym na forum powinno się wyjść z tym "do ludu"!! Bo dyskusja na forum nie wiele da. Trzeba zrobić coś , by ludzie chetniej brali psa z BS niż kupowali, teraz jak???
no ostatnio to zrobiłam:)) napisała do mnie dziewczynka, że chce huskiego, że marzy o nim ale ma tylko góra 300zl i żebym jej pomogła wybrać psa z allegro ) Następnie pytała co jest lepsze kupienie psa z allegro czy z giełdy? a ja jej poradziłam BS. Czy napisała do BS? nie wiem, ale dobrze by bylo )

pies bez papierów to wielokrotnie spełnienie czyiś marzeń, marzeń w postaci huskiego!!!

Trzeba być wybitnym egoistą , żeby spełniać swoje marzenia kosztem dobra i zdrowia psów.. Ja tego nie rozumiem i nie zrozumiem.
metros, ale jesli ten pies już się urodził, już jest to co z nim zrobisz? uśpisz? jesli ma spelniać czyjeś marzenie to czemu ma go nie brać? a jeśli ten pies będzie miał doskonałe wrunki i miłość?wszytskie moje psy sa kupione z aukcji o ogłoszeń internetowcych!!!! także z allegro!!! NIE ŻAŁUJĘ!!!!!!!!!!!!

[ Dodano: 2007-01-25, 11:48 ]
Urodził się.. a jak go kupią hodowca stwierdzi, że jest po co rozmnażać sukę, więc urodzą się następne.. To sie nazywa: jest popyt jest podaż.
Ja bym bardzo żałowała..
Zwłaszcza, że na allegro nie trudno o psy z chorobami dziedzicznymi, mnożonymi na potęge... Już nie mówiąc o kompetencji tych "chodofcóf". Tworzą tam takie bajki, że szkoda patrzeć. I takim ludziom dawać pieniądze za to, co robią? Wg mnie to paranoja.
Tak naprawdę ludziom kupującym na allegro nie chodzi o to, żeby spełnić marzenie czy dać psu ze złej hodowli dom, ale o to , żeby zaoszczędzić. Gdyby chodziło o spełnienie marzenia to można rok poczekać i uzbeirać 1000zł.. Nie wierze, żeby osoba, którą stać wydać min 150-200zł/msc na utrzymanie psa , nie była w stanie uzbierać 1000zł przez pół roku , maxymalnie rok.. Inaczej - po co jej pies, skoro nie stac jej na jego utrzymanie??
Ja chciałam kupić psa rasy, w której ceny za szczeniaka zaczynają się do 2.500zł, zbierałam 2 lata i się udało.. Po prostu trzeba chcieć.. i umieć coś poświęcić dla psa a nie stawiać na pierwszym miejscu własne jestestwo.

[ Dodano: 2007-01-25, 11:53 ]
nie zgadzam się z Tobą wogóle!!!! ludzi nie stać na odkłądnaie kasy na psa z papierami!!! jest takich wile dlatego kupują tańszego bez!!!! nie wystarczy tylko chcieć, a wyżywic psa nie jest trudno, bo i mięso mozna kupić tanio( ja mam 15kg za 9zł!!!) ryż to nie problem a warzywa już wogóle, karma kg to 6zł stracza na 3 dni!!! utrzymanie psa to tania sprawa tak naprawde, uzbieranie 1000zł to cholernie trudna sprawa, także dla mnie, bo Ty chyba nie masz pojęcia ile kosztuje studenta utrzymanie się samemu, ale masz [piiii] dobrze płatna pracę!!!!!!!!!

nie zgadzam się z Tobą wogóle!!!! ludzi nie stać na odkłądnaie kasy na psa z papierami!!! jest takich wile dlatego kupują tańszego bez!!!! nie wystarczy tylko chcieć, a wyżywic psa nie jest trudno, bo i mięso mozna kupić tanio( ja mam 15kg za 9zł!!!) ryż to nie problem a warzywa już wogóle, karma kg to 6zł stracza na 3 dni!!! utrzymanie psa to tania sprawa tak naprawde, uzbieranie 1000zł to cholernie trudna sprawa, także dla mnie, bo Ty chyba nie masz pojęcia ile kosztuje studenta utrzymanie się samemu, ale masz [piiii] dobrze płatna pracę!!!!!!!!!

no tak chyba myslisz ze wyzywienie i pielegancja psa bez papierow to na pewno mniejsze koszta niz przy psie z rodowodem.. a do tego wystawowym..

Ale Polacy juz takim sa narodem ze oszczedzaja na wszystkim, tylko niepotrzebnie, a potem sami dostają w dup. za swoje błedy.
raz trafisz na psa z pseudohodowli i bedzie z nim wszystko ok- oprocz tego ze nakrecilo sie rynek zbytu i produkcja bedzie trwala nadal poki jest popyt- inaczej tego sie nie da nazwac jak produkcją? Bo po co ktos rozmnaza psy bez rodowodu? No tylko dla zysku.. chyba ze jeszcze sie nasluchal teorii typu " ze suczka musi byc chcoiaz raz pokryta.. a jak juz raz to niech bedzie kilka razy a co". A finałem tej produkcji sa wlasnie przepełnione schroniska- nie wiem czy niektorzy nigdy nie byli w schronisku ze nie rusza ich to czy jak

[ Dodano: 2007-01-25, 12:11 ]
Ja wiem o schroniskach, ja nie bronie psudohodowli tylko ludzi których nie stać na wydanie tak dużej sumy na psa, mam psy z papierami(ale historię jak je brałam i jak musiałąm dogadywac się z hodowlami zostawiam dla siebie) jedno wiem że wydanie tak dużej sumy jak 1000zł to ogromna kwota dla niektórych, zachowujecie sie tak, jak Was czytam jakby to był mały pryszcz!!! wiem jak wygląda utrzymanie psa wystawowego i nie wystawowego bo takowe u siebie mam, i wiem ile to wszystko kosztuje. Zastanówcie sie czasem co piszecie bo niejdengeo człowieka możecie urazić, zwłąszcza tego który żyje od miesiąca do miesiąca i musi sobie duzo od gardła by wystawiać, pielęgnowac swojego psa.

karma kg to 6zł stracza na 3 dni!!!
Możesz to rozwinąć ?

Ja wiem o schroniskach, ja nie bronie psudohodowli tylko ludzi których nie stać na wydanie tak dużej sumy na psa, mam psy z papierami(ale historię jak je brałam i jak musiałąm dogadywac się z hodowlami zostawiam dla siebie) jedno wiem że wydanie tak dużej sumy jak 1000zł to ogromna kwota dla niektórych, zachowujecie sie tak, jak Was czytam jakby to był mały pryszcz!!! wiem jak wygląda utrzymanie psa wystawowego i nie wystawowego bo takowe u siebie mam, i wiem ile to wszystko kosztuje. Zastanówcie sie czasem co piszecie bo niejdengeo człowieka możecie urazić, zwłąszcza tego który żyje od miesiąca do miesiąca i musi sobie duzo od gardła by wystawiać, pielęgnowac swojego psa.

ale tak do tej sumy 1000 zloty dobijesz na wydatki na tego psa w pierwszym kwartale wiec o co chodzi? Jakos jestes w stanie miec to 1000 zloty rozbite na mniejsze kwoty ale co nie potrafisz ich poskladac razem do kupygdzies na koncie? Trzeba po prostu miec wiecej cierpliowsci i samozaparcia w sobie. Lepiej poczekac wiecej na psa a miec COŚ a nie cosik( o wadach cosiku juz mi sie nie chce znowu wypisywać ) Tym bardziej ze hodowcy sa tak dobrzy ze jak komus bardzo zalezy i moze dac psu naprawde wspanialy dom to sprzedaja szczeniaki nawet na raty. Badz mozesz wziac psa na prawach hodowlanych do siebie.

nie zgadzam się z Tobą wogóle!!!! ludzi nie stać na odkłądnaie kasy na psa z papierami!!! jest takich wile dlatego kupują tańszego bez!!!! nie wystarczy tylko chcieć, a wyżywic psa nie jest trudno, bo i mięso mozna kupić tanio( ja mam 15kg za 9zł!!!) ryż to nie problem a warzywa już wogóle, karma kg to 6zł stracza na 3 dni!!! utrzymanie psa to tania sprawa tak naprawde, uzbieranie 1000zł to cholernie trudna sprawa
Większej bzdury nie słyszałam! Pewnie, pies może jeść byle co i bylejakiego pochodzenia. To kosz na odpadki tylko, że szczeka?
Życzę ci tylko jednego, a raczej Twoim psom, aby nigdy nie zachorowały.. Dopiero w obliczu choroby psa zrozumiałabyś jak "tania sprawą" jest jego utrzymanie. W tym momencie jakiś 1000 czy 1500 to kropla w morzu.
kg puriny dla szczeniąt wynosi mnie 6zł, pies dostaje po okolo 300gr dziennie resztę wyrównuję ryżem z miesemi warzywami.

[ Dodano: 2007-01-25, 12:22 ]

nie zgadzam się z Tobą wogóle!!!! ludzi nie stać na odkłądnaie kasy na psa z papierami!!! jest takich wile dlatego kupują tańszego bez!!!! nie wystarczy tylko chcieć, a wyżywic psa nie jest trudno, bo i mięso mozna kupić tanio( ja mam 15kg za 9zł!!!) ryż to nie problem a warzywa już wogóle, karma kg to 6zł stracza na 3 dni!!! utrzymanie psa to tania sprawa tak naprawde, uzbieranie 1000zł to cholernie trudna sprawa, także dla mnie, bo Ty chyba nie masz pojęcia ile kosztuje studenta utrzymanie się samemu, ale masz [piiii] dobrze płatna pracę!!!!!!!!!

Jestem na 3 roku studiów Więc nie myśl, że jesteś jedyną osobą na tym forum, która ma pojęcie o utrzymywaniu psów nie mając źródeł dochodu..
Jasne, masz racje, tak naprawdę utrzymanie psa może kosztować i 5zł/msc, ale zazwyczaj kończy się to zniszczoną wątrobą, chorami kości, skóry, niższą odpornością psa..
Utrzymanie psa jest tanie? A niech pies wpadnie pod samochód (składanie 500zł) , niech zachoruje na coś poważniejszego.. Trzeba być gotowym na wydatek kilkuset złotych.
Nie wiem jak zamknąć wydatki miesięczne na psa w granicach 100zł ? Przecież co 3 miesiace psa należy odpchlić, co rok szczepić, pies potrzebuje smyczy, obroży, szelek.. To są wydatki.
Odkładając przez rok 100zł zyskuje się 1000zl i można spokojnie wyczekać okazję i kupić szczeniaka z dobrej hodowli. Trzeba tylko się poświęcić dla psa.. a po co się poświęcać skoro można polecieć na allegro i sobie wylicytowac szczeniaka.. A jeszcze pseudohodowca będzie wokół Ciebie latał i pytał się "a może czarny z niebieskimi? a może rudy z brązowymi? A te szary różnooki? Idealnie będzie pasował kolorystycznie do płaszcza
". Wg mnie to jest znieważanie godności psa, bo pies jest żywą istotą , zasługuje na szacunek!
do kazdego posiłjku dodaję wapno, raz w tygodniu żółtko, psy sa w świetnej kondycji i mają switną sierśc, nigdy nie chorowały, nadal chcesz mnie obrażac?

[ Dodano: 2007-01-25, 12:27 ]
Szkoda tylko, że często dla tych psów spełniających czyjeś marzenia często jedynym marzeniem jest znaleść dobry dom.

Jest różnica między marzeniem a zachcianką. Jeśli ktoś marzy o husky to zdobędzie odpowiednią sumę. Wystarczy co miesiąc odkładać 50 zł. a o roku już można kupić jakiegoś peta a po 2 latach pięknego wystawowego psa.

A jak ktoś chce mieć psa wcześniej to zawsze jest możliwość kupna na raty.

Tylko najlepiej jest wybrać najprostsze rozwiązania iść na targ dać 200 zł i mieć swojego wymarzonego "husky". No nie wiem, ale ja nie wyobrażam sobie spełniania marzenia stojąc nad kartonem pełnym zziębniętych lub wyczerpanych z gorąca szczeniąt.
A potem to marzenie okazuje się inne niż na filmach, bajkach i w artykułach o psach dogoterapeutach... , wtedy pozbywa sie jednego psa i spełnia kolejne marzenie o goldenie itd itp...

Ja nie mówie, że każdy tak robie, ale gdyby ludzie tak nie robili nie byłoby psów w schroniskach, z których pewnie 98% to psy w typie rasy.

Ja marzyłam o huskym odkąd obejrzałam pierwszy raz białego kła (mialam wtedy jakieś 5-7 lat), potem wiedziałam, że chcę mieć psa z rodowodem bo chciałam z nim jeździć na wystawy... jak miałam jakieś 15 lat to tak się wkręciłam, że wszędzie miałam zdjęcia plakaty husky a moje marzenie spełniło się dopiero gdy skończyłam 17 lat. Ale warto było czekać . Ja czekałam na spełninie mojego marzenia około 10 lat... a niektórzy nie potrafią poczekać roku.
do kazdego posiłjku dodaję wapno, raz w tygodniu żółtko, psy sa w świetnej kondycji i mają switną sierśc, nigdy nie chorowały, nadal chcesz mnie obrażac?

[ Dodano: 2007-01-25, 12:27 ]
Ahal.. jeszcze jedno. Moja siostra bardzo marzy o koniu, ale prawda jest taka, że nie mamy ani warunków ani środków na jego utrzymanie. Idąc Twoim tokiem myślenia , powinniśmy kupić tego konia, karmić go tym, co łatwo i tanio dostępne, zapewniać minimum i to jest w porządku, bo moja siostra spełni swoje marzenia..
Ja uważam, że spełnianie marzeń jest OK, ale jeśli przy okazji nikt na tym nie traci.. Czasem lepiej poczekać.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl