ďťż

alexisend

Może na okres wakacji otworzę post o........ niczym i wszystkim! Czyli piszemy o wszystkim bez ograniczeń tj bez bezeceństw, i wulgaryzmów itp. Zresztą nie muszę o tym pisać bo forum jest pod tym względem ok. Np. co dzisiaj robiłem, co ciekawego zobaczyłem, co fajnego zjadłem, jaki film obejrzałem, zobaczyłem np. Liv Tyler - albo jej sobowtóra! - itp podobne luźne głupotki. Lub gdzie chciałbym być - no nie piszcie o Nowej Zeladii bo przypuszczam, że każdy z forumowiczów ....... Wiem, wiem powiecie: my mamy wakacje, a Dziki się nudzi!!!! No może coś w tym jest, ale nie dokońca bo..... dziki żadko się nudzi wręcz przeciwnie często brakuje mu czasu! Ale.......... PISZCIE!


hehe fajny temat no ja na przykład należe do bractwa Rycerskiego i jade jutro na impreze historyczna Nie mogę doczekać się bitwy ( dla ścisłości musze napisac ze bede w niej uczestniczył , a nie jako widz :D
Hmm.....
Ja właśnie dziś wróciłem z Bydgoszczy od babci
Pływałem sobie w Brdzie (jakby ktos nie wiedział to taka rzeka ), chyba najfajniejsze naturalne miejsce do pływania nad jakim byłem.
I dzisiaj odebralem od Seniona płyte którą mu dał Ignatius dal mnie. A dokładniej wszystkie nagrania Rhapsody jakie Igi znalazł w necie.
hm......
Poza wszystkim to nie wiem co to ma wspólnego z WP ale temat mi szie bardzo podoba....... i nie trzeba sie martwic o offtopy
Liadon

[ Dodano: 2006-07-06, 23:41 ]
A właśnie zastanawiałem sie jeszcze jak to jest z tymi kołczanami magicznymi. Gdzieś chyba czytałem o kołczanach które się same napełniały. Ale przecież Legolas zbierał strzały. Gdy po zejściu z Anduiny wystrzelał cały kołczan wyjął już swój nóż bojawy. i po walce zbierał strzały uruk-hai i dziwił sie że orkowie mają takie łuki(były zbyt długie jak na nich) Wiec nie wiem czy u Tolkiena były takie kołczany??
U Tolkiena chyba nie z tymi samonapełniającymi kołczanami to taki żart Tolkienowski, zarówno Legolas jak i Uruk-hai musiały zbierać strzały po bitwach
Ten tego..co ja dzis robiłam....
Aaaaa wypiłam herbatkę z mojego pięknego kubeczka z Legolasem i Gimlim, po czym ruszyłam na podbó wszechświata znaczy sie przechadzałam się po ogrodzie...


Moje wakacje podobnie jak Ervadoka skadają się głównie z wyjazdów z bractwem rycerskim. Aktulanie nie wybieram się nigdzie, bo razem z moim bractwem dopinamy na ostatni guzik rycerski obóz międzynarodowy u mnie w mieście.Obóz jest dla ludzi totalnie zielonych jeśli chodzi o rycerstwo i naszym zadaniem jest nauczenie ich podstaw szermierki, tańca etc. Jednak wymaga to ogromu pracy i najliższe dwa tygodnie spędze na warsztatach na robieniu wszelkiego sprzętu potrzebnego do pracy. Po obozie już same przyjemności, czyli turnieje rycerskie.
No to Elen masz rzeczywiście pracowite wakacje... Ja dzisiaj się specjalnie nie przemęczę... Sprawdzę do końca forum, około 13 obudzę Liadona i gdzieś razem pójdziemy, a potem pewnie usiądę do komputera albo do książki (4 raz Hobbit...) A jutro wybiorę się (z Liadonem) kupić surowiec na karwasze i rzemienie w postaci starych skórzanych kurtek z lumpexu
dziś.......prackowałem....trochę sie obijałem i ........ słuchałem nowych płytek Bo Hannsona w liczbie 4............ te lata 70- te........ no nie tak stary nie jestem, aby je pamiętać A tak ogólnie to ciepło....ciepło....... dla wakacjonuszków leniuszków to dobrze....niech Wam sprzyja pogoda! Isril fajnie jak się ma własny Wszechswiat...... Senion... Liandona budź duzo wcześniej........... a " wyprawa ".... Ekstra....... popieram!!!!!
A ja dostałam kolejne tłumaczenie do zrobienia.....masakra.

A tak poza tym, to opanowałam mój kochany szalony komputer...

A resztę dnia spędziłam na obijaniu, i kolejny raz czytam "Silmarillion"....a tłumaczenie Skibniewskiej wcale nie jest takie dobre...eh mam dzisiaj 'czepialski' dzień
Hm...
Ja dzisiaj rano wróciłem od Seniona... spaliśmy sobie w namiocie. Poszedłem do domu, wszyscy jeszcze spali to poszedłem spowrotem do Sena po Książkę żebym miał co robić(Dokładniej po "Weżmisz czarno kure..." Andrzeja Pilipiuka) Poczytalem sobie troche i poszedłem spać! I poprzedniej nocy a raczej wieczora zrobilismy sobie u Sena dziryty i rzucaliśmy w różne przedmioty..... nieożywione. Acha ja stylisko do swojej mini włuczni złamałem dwa razy już za pierwszym naprawilem ale tezaz hm...... zaniechalem. Za mocno rzucam poprostu, a senowi sie nie zlamalo!!!!!!
Właśnie Liadon, nie masz wyczucia! Ja mam stylisko z cienkiego drewna i się trzyma, a Tobie przecież dałem mocniejszy surowiec... Delikatniej!!!
To mi się za płytko wbija!!!
Mi się normalnie wbija, a rzucam wystarczająco SŁABO. I miałem taki sam drzewiec jak Ty, więc i masa taka sama, i aerodynamiczne tak samo (przy I drzewcu...). Ake nie ma co się kłócić, jak wpadniesz, to naprawimy. :D:D
Hej........miałem wczoraj straszną burzę...i niestety ( no moze co poniektórzy odetchnęli ja im dam ) i wyłączyli intera...... no to sieć lokalna, ale niezła!
Więc jestem ponownie i straznikuję dopuki nie pojade do Lothlórien. Pare dni temu dotarłem do 100- ki............dziś mam " Rudego ".............. co będzie następne? Drużyna 2 utworzyla się w Łodzi i .....nieźle! Wędrowcy wędryjcie! tj. chciałem powiedzieć.....Po to są wakacje! A ogóry czekają na stronie! Piszcie dalej...... Fajne są takie wakacyjne pierdołki. np. właśnie otworzyłem piwo....ktoś z forum wie o co chodzi.......i żłopię bo ......zaraz padnę z pragnienia!
Ja właśnie wróciłem z Imprezy i była to jedna z najlepszych imprez na jakich byłem Bitwy były srogie , uczty wspaniałe a atmosfera niesamowita :) Po prostu żyć nie umierać
Hej! Ervadok! A moze byś tak opisał co robiłeś na tej wspaniałej imprezie! nie daj się prosić! A bitwy.................

[ Dodano: 2006-07-11, 21:15 ]
Myślę, że wszyscy są ciekawi...... nie tylko dziki?!!!!!
Taaak, opowiedz....prosimy!!!!!!

A dzisiejszy dzień minął mi pod znakiem matur, ale mam już to za sobą
Szczerze mówiąc, w porównaniu do moich wakacji Wasze mijają całkiem ciekawie ;P Ja całe dnie spędzam na czytaniu, słuchaniu muzyki, ewentualnie rower. Większość znajomych wyjechała sobie na wczasy, a ja jedna w domu zostałam pasjonujące wyjazdy z bractwami i tego typu imprezy mnie niestety nie dotyczą Chętnie jednak poczytam opowieści Ervadoka Dołączę wiec do pozostałych - Ervadok, opowiedz o tej wspaniałej imprezie
Wiesz. ten post wymyśliłem, bo uważam, że nie tylko...... i ............... powinniśmy żyć nie tylko W.P. ale....... i z W.P i o to mi chodzi... ot tak bez szczypania i offków! A to, ze ktoś tak , a nie inaczej spędza wakacje? i Tu się bedziemy spotykać w ... ogórkach. do konca wakacji! Kosmici są wśród nas i fajne pierdy! Tak trzymać! Ps. napisz .jakiej muzy słuchasz, co czytasz...... i .......

[ Dodano: 2006-07-11, 23:45 ]
Ps............ a co sadzisz o trollach!

[ Dodano: 2006-07-11, 23:47 ]
ps..nie wierzę, że nie znasz jakiś miłych miejsc przypominajacych krainy W.P.! Nawet z Twoich stron!

[ Dodano: 2006-07-11, 23:49 ]
Ps.......x Elvinga...moje offen gratulacje!

[size=9][ [i]Dodano: 2006-07-11, 23:51

Hmm Obecnie słucham Hedningarnę. Ich ostatnia płyta pozytywnie na mnie wpływa Odnosnie czytania - obecnie kończę 4 tom sagi o Wiedźminie Sapkowskiego. Zaraz po skończeniu tego tomu i następnego, ostatniego, wezmę się za czytanie Silmarillionu Już leży na stoliku, przede mną i czeka
no ....cóż............

[ Dodano: 2006-07-11, 23:56 ]
sapka nie czytałem. aczkolwiem mam pozytywne sygnały. no film. pozostawiam bez komentarza........a Hedningarna... szczerze. to nie słyszłem. pozdrawiam!

[ Dodano: 2006-07-11, 23:57 ]
ale do Sapka tez sie przymierzam!
no ....cóż............
Zawiedziony?
Sapkowskiego poleciła mi koleżanka. Tolkiena znałam jeszcze z czasów dzieciństwa. Co prawda, to nie było tak dawno ( mam 16 lat). Cały czas boli mnie 'sapkowskie' wyobrazenie elfów. A Hedningarna - naprawdę miła dla ucha kapelka Grają bodajze skandynawski folk (?) uwielbiam ich ostatnią płytkę. Polecam, ale oczywiście nie każdemu musi się podobać
ps....... Hedingarn.... co to za muza.... powaznie nie słyszłem , a jestem otwarty na prawie kazda muzę.......!

[ Dodano: 2006-07-12, 00:09 ]
Mh ..mam trochę skandynawskich kapel..... jest cudna wytwórnia szwedzka.. min Arcane - to coś w rodzaju Dead Can Dance.............. ale dobre! - a sapko znam zopowiesci mojego przyjaciela z którym nie jedna górke zdobyłem i . te nocne dysputy przy zejsciach i on bardzo chwalił Sapkowskiego. zreszta w Wieźminie filmowym.... dla mnie Wiedźmin trzymał cały film ( tj . pan Zebrowski! )

[ Dodano: 2006-07-12, 00:11 ]
ps. "co cóz" to było jeszcze przed przeczytaniem postu i przepraszam jak .....
HedningarnA Ja w sumie też wczesniej nie słyszałam, dopiero kilka lat temu - ze 2, kolega wspomniał mi o nich.
to dotyczyło poprzedniego postu.tj. moich monologów!

[ Dodano: 2006-07-12, 00:16 ]
ale .............trzeba poszukać! ps. fajnie, ze ktoś straznikuje w nocy. czyli w ogórkach i nie tylko . do jutra!
Szczerze mówiąc, często spędzam całe noce siedząc przy komputerze bezsenność ciekawa rzecz Do jutra
Hehe to tylko ja latam z jednej roboty do drugiej, a po nocach czytam opowiadania ale na szczęście Arda niedługo
a ja na razie nie ruszam się z domu w strachu przed upałem
może niektórych to zdziwi ale ja NIENAWIDZE takiej pogody
na szczęście w przyszłym tygodniu jadę do lasu cały tydzień bez zdobyczy cywilizacji
sama radość

nie wliczając oczywiście zaległego egzaminu, który nade mną ciąży

Ohte, nie jestes jedyna Mnie taka pogoda męczy, jest zbyt duszno. Ulga przychodzi dopiero koło północy, jeśli można wybrać się na krótki spacer
Ufffff....

U mnie wczoraj naszczęście była burza, więc dało się wyżyć (w trakcie i po)....ale dzisiaj znowu jest duszno.....ja chcę trochę chłodku
i i i ....tu,tu,tu,tu...bam, bam, bam, bam ucha jucha! tak po indiańsku.... pomódlmy się o deszcz............ bo inaczej.... mh...... może Wielka Siedzaca Krowa, lub Byk wysłuchają naszych pląsów.ja na pewno zapuszcze wojenne pląsy siuxuw.... o tak! i to późno w nocy! Deszczu..deszczu..... tylko trochę spokojniej z tymi piorunami... no to trzeba do Zeusa niech nie szaleje......... bo u nas jak rąbło ostatnio tooooooooooo....
Ehhhh....tak mi przypomniałeś dziki....rok 2005, czerwiec, Poznań, Jarmark Świętojański, Stary Rynek....

piękna pogoda, ani jednej chmurki, ciepło, ale nie gorąco...i w pewnym momencie zaczął się występ Siouxów....po 30 minutach uciekałam przed deszczem....
No to jest szansa, że jutro w ciemno można brać parasole............ ku...rka, kha mam tyle płyt z etniczna muzyką indian, że.....wyciągajcie zamiast parasoli ..... pontony.....
A możnaby ten deszcz w Poznaniu przesunąć na wczesne popołudnie?

Bo jeszcze znowu tramwaje staną, tym razem z powodu zalania....
Dzisiaj stanęły bo jedna sztuka się przegrzała....

a ja muszę w końcu dotrzeć na Wydział Nauk Społecznych na Uniwerku......

Więc proszę o deszcz dopiero popołudniu
Tam,tam,tam,tam tam, tam ...ka.... usia musia deszczyk siusia w poznanieczku po południeczku....ale wszędzie indziej trach i bach, będzie deszczyk jak się ma! Uła, muła lamba bamba....padaj deszczyku bo straznik śpiewa i się....... naśmiewa......ale padaj padaj padaj ... bo siuxsom ixsom nie wypada, ...gdy dziki prosi to życzeń się nie odmawia!
mam nadzieję, że te deszczowe zapowiedzi nie będą puste, bo od miesiąca deszczu nie widziałam
tak się jakoś przemieszczam, ze nie mogę go zastać
więc Dziki do dzieła liczę na ciebie

Hmm.. w sumie jeżeli potrafię odegnać chmury i deszcz (osoby co ze mną przebywały na zjazdach już to znają ), to mogę i w drugą stronę spróbować nie zaszkodzi dziki.... puszczj muzykę i odczyniaj czary, a ja je spróbuję wzmocnić moją magią
Dziki powiodło ci się bo od rana pada
dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki dzięki

U mnie nie pada i nie wiem, czy w nocy padało - ale jest chłodniejsze powietrze i nie jest już tak duszno Wielkie podziękowania...
Naprawde chcecie posłuchać relacji z imprezy ?
Z Poznaniem, to prawie Ci się udało padało w nocy (nawet burza była), i padało do południa, a miało po....ale tramwaje nie stanęły....więc i tak WIELKIE DZIĘKI za deszcz.

Tak Ervadoku, naprawdę chcemy posłuchać relacji z imprezy....my już tu tak mamy, że jak ktoś gdzieś był, to opowiada....więc czekamy na opowieść
Heh no cóż to nie sposób odmówić
A więc to było tak....Gdy w piątek zajechaliśmy na miejsce a miejscem tym była miejscowość o wdzięcznej nazwie Braniewo rozbiliśmy nasz obóż i zaczęliśmy zaznajamiać się z innymi grupami które już tam były .Dzień ten był udany ponieważ po 10 godzinach jazdy pociągiem dobrze było wreście rozprostować nogi i porozmawiać z ludźmi mającymi podobne zainteresowania .Po mile spędzonym czasie wszyscy położyliśmy się spać do namiotów ( oczywiście Historycznych żeby zachować klimat ). Następnego dnia po przebudzeniu zauważyem że mój kark boli niemiłosiernie Przyczyną tego było oczywiście spanie na własnym hełmie który robił za poduszkę .Obudziwszy się przywdziałem swój słowiański strój i wyruszyłem na poszukiwanie śniadania . Po jego spożyciu Organizator powiedzial zebyśmy zaczeli sie przygotowywać do walki ....Moment na który wszyscy czekali przywdziałem swoj sprzet wziąłem do reki tarcze i miecz i stawiłem sie na umowionym miejscy. Łącznie wszystkich wojów na placu było chyba z 30 .Odbyły się tam kręgi : Honoru ( polegających na walkach 1 na jeden ) Zdrady ( każdy przeci każdemu ) a potem następowały Kręgi Honory dwójkami , Zdrady trójkami itp...itd po skończonych walkach byłem ompletnie wyczerpany wiec przez reszte dnia nie robiłem nic szcegolnego.A Impreza Żyła własnym życiem dzięki pracy organizatorów i miejscowym którzy przyszli obejrzeć zmagania wojów i wziasc udzial w roznych tzw "zabawach plebejskich" .Następny dziń również rozpoczął się od bitwy , a potem był turniej o Puchar Jarla ( który wygrała moja drużyna ) Ja nie zostałem do turnieju tego dopuszczony poniewa byl on tylko dla osób pełnoltnich ( ble ) Musze również zmieścić spostrzeżenie ze wojowie przybyli z Rosji pokazali naprawde klase ( a teraz przestroga : Nigdy nie Pijcie z Ruskimi ) Przez te dwa dni każdego wieczory odbywała się uczta która była obfita, smaczna, i wesoła . Niestety następnego dnia musieliśmy wstać o 5,00 i udać się na peron by załapać się na pociąg do naszego miasta. Podróż w drugą strone trwała aż 12 godzin ponieważ było więcej przesiadek.Ogólnie stwierdzam ze Impreza się udała i warto było na nią jechć mimo tych niedogodności związanych z transportem.Po przybyciu do domu i położeniu się spać nie moglem zmrużyć oka poniewaz silnie odczuwałem brak czegoś twardego na czym moglem polozyc glowe.Wtedy to właśnie zatęskniłem za wspaniale twardym hełmem i ubitą ziemią pod sobą

KONIEC

Heh to dość dokładna relacja z imprezy jak wam się podobała ?
Ervadok....fajnie se miałeś...tylko pozazdrościć......a co do naszych kochanych przyjaciół ze wschodu ...to najlepsza na nich jest słonina.... ( sprawdzone! ) ..... i mozna dotrzymywać im śmiało towarzystwa Przecież my to Słowianie...: bratnie dusze i te same tęgie głowy! Ale super.... a osprzęt jest Twój własny?

[ Dodano: 2006-07-14, 21:49 ]
Ps. co do deszczu...... bo i ręce mnie bolą... zachęcałem chmurki aby przyszły do nas...i gardziełko...... bo całą noc krzyczałem ...bo zachęcanie nie wiele pomagało... mam duzego guza na głowie...bo któryś z sasiadów nie wytrzymał i rzucił we mnie parą butów...( no przynajmniej mam w czym teraz chodzić! ) abym się przymknął...chociaż sam popierał ideę i nawet coś tam też z początku pomrukiwał... a o nózkach nie wspomnę....-ze złości na sąsiada i chmurek-.... tupałem, że mało nóżek nie połamałem że nie chcą przybyć...........ale no sami juz pisaliście! Ale ...moje nózki..............

[ Dodano: 2006-07-14, 21:51 ]
O uszkach nie wspomnę....oj bolą...jak bolą, az teraz mam w głowie tylko pląsy....ajaja, ucha pucha łubu kicha, heja, heja.....
Sprzęt jest moj właśny , niestey oprócz miecza bo pozyczam go od kumpla

A na osprzęt składa się : Hełm , rękawice ( konieczne kolcze lub jak w moim przypadku obite grubą skórą ) , przeszywka , tzw Lamelka ( czyli po prostu zbroja skórzana ) , tarcza no i broń w moim przypadku najczęściej miecz chociaż sporadycznie toporek
Dziki Strażniku, jesteśmy wdzięczni za twe wręcz nieludzkie poświęcenie
Ale poświęcenie dzikiego nie poszło na marne.....wielkie staropolskie THX
U mnie dzisiaj od 6.00 do 10.00 padało . wreście się trochę ochłodziło :)
Złóżmy więc ogólnopolski hołd naszemu Strażnikowi
Dziękuję....dziękuję...wszelkie chołdy..przyjmuję! Jak najbardziej...jeszcze raz dziękuję! Ale...dlaczego tylko ogólnopolski...........
No więc może trochę po słowiańsku : SŁAWA DZIKIEMU !! SŁAWA !! SŁAWA !! SŁAWA !!
HAIL! HAIL! HAIL! and Glory!!!!! (masz hołd światowy)...
To,że mieszkam na śląsku to nie znaczy,że "HAIL"! No wąsy to tylko raz miałem i to krótko....ale sumiaste - ala don pedro ).przedziałek też mam ale na pewno nie na lewą stronę.....Co prawda czasami ręka jakoś tak unosi mi się do góry....ale potraktujmy to jako skurcz! Ot tak
Skojarzenie HAIL z Wodzem jest złym skojarzeniem....ale widać że masz totalitarne myśli (pragnienia ?)
Jak najbardziej! dziki to ....dziki nieobliczalny gość i wszelkie totalitarne skłonności nie sa mu obce ...HAIL.... przepraszam wypskło mi się...tj moim usteczkom! ale to nie ja! tylko moje usteczka!

[ Dodano: 2006-07-14, 23:29 ]
Ps. Ervadok..... opisz troszke wiecej tzn jak wygladały walki itp. Sam robiłeś osprzęt?Daj znać ! Fajnie, że....może dołaczysz do drużyny Liadona, Seniona.......są nieźli......

[ Dodano: 2006-07-14, 23:46 ]
To ..."Drużyna....." i jest wśród nich krasnolud!
To ..."Drużyna....." i jest wśród nich krasnolud!

Masz nieaktualne informacje...ale nie mnie o tym mówić.
No nie wiem...chyba,że Ignatius jest ..Orkiem.... albo nic nie wiem i nie pojechał z Drużyną................ A ponoć miał być i ojciec Ignatiusa..... he......!
O Ignatiusie nic nie napisałeś...a Ervadok może nie wiedzieć że on też się zalicza do 'Drużyny'
No cóż co do tego sprzętu.....hmmm....No więc swoją skórzana zbroję wykonłem z pomocą ojca to samo z rękawica hełm jest kupny a tarcza jest również własnej roboty

A co do walk ? .... Walki były naprawde niezłe....Ruscy pokazali naprade dobry styl walki ale my tez niebyliścy dłużni Radziłem sobie niezle dopoki nie nastalu kręgi zdrady Spacyfikowali mnie trzej kolesie z czego jeden miał szablę ( a szabla w walce to straszna bron bo jest lekka i można nia szybko zadawać ciosy ) Szabla weszła mi pomiędzy krawędź hełmu w miejsce gdzie hełm łączy się z oplotem kolczym ( oplot jako jedyną część hełmu robiłem ja sam ) co skończyło się lekką opuchlizną. ale najlepsza była zdrada trójakami na moje nieszczęscie trója ta wyglądała tak : Ja ...i dwaj ruscy wiec . Trudno było się z nimi dogadać ( bo ucze msie rosyjskiego dopiero jeden rok czyli pierwsza klase liceum ) wiec przeszedłem na język Rusko-Polsko-Angielsko-Migowy i rzuciliśmy się razem do walki z inna trójką . nie było to długi bo szybko sobie poradziliśmy ( podpatrzyłem kilk nowych ruchów od rosjan ) ale wtedy od tyłu zaszła nas inna trójka i nie zdążyliśmy sie obronic.Padłem wtedy j i jeden z moich towarzyszy. Rosjanin który pozostał również długo nie pociągnął. na tym zakończyły sie potyczki ranka dnia pierwszego .

Jednak najlepsza była wieczorna Bitwa . Po 20 chłopa na jednej stronie.Adrenalina wrtedy niezwykle wzrasta.Gdy dwie strony się ścierają ze sobą nie słychać wtedy nic oprócz szczęku oręża odbijającego się od tarcz i dzikich okrzyków ludzi :D Wspaniałe uczucie nie ma co

Pisac coś jeszcze ?
Nieźle! Ja przymierzałem się się do miecza...tj oryginał z W.P..... ale po przemysleniach i penetracji "stronkowej" to stwierdziłem,że jednak się nie opłaca i chyba sprawię sobię kutą replikę Excalibura..... no jeszcze się wacham ( czytaj myślę - Elva wie o co chodzi! ) bo najtańszy mieczyk, którym mozna walczyć to rząd ok 1200 zł...koszmar...! Jaką masz tarczę ...typowo drewnianą, czy pokrytą blachą? A miecz masz własny,czy porzyczany? Co z toporami? też widziałem na jednej ze stron topór...którym ponoć można walczyś za ok 160 zł... chociaż trochę nie chce mi się wierzyć! Pozdrawiam Cię Ervadok..... pomyśl o " drużynie..." Ci podróżnicy sa nieźli, a lubisz góry?
UWAGA!!!!
Ponieważ pojawiły się pewne niejasności związane ze słowem 'hail', słówko wyjaśnienia...

Nie chodziło mi o fonetyczne [hail] kojarzone z pewnym osobnikiem z wąsem i przedziałkiem...
Chodziło mi o fonetyczne [heil] czyli stosowane w anglojęzycznej literaturze (i nie tylko) o tematyce okołośredniowiecznej słowo służące do powitania/okazania szacunku/oddania chwały, używane najczęściej w stosunku do królów/bohaterów/ itp.

To tak profilaktycznie, żeby nie było....

Dziękuję za uwagę!!!

Koniec przynudzania
Cóż miecz pożyczam od kolegi a tarcza moja to tarcza typu migdał i jest wykonana tylko z drewna .Co do gór to uważam że są naprawde fajne
Wiesz..góry to............... jak Liadon sie pojawi to odezwij się do niego!
Hehe tarcze i miecze - z miecz wręce mam ostatnio co dzień( prócz niedziel no i może teraz tygodniowego urlopu ) Ale tak jest na "Trubadurze" jak nie miecz, to włócznia w sumie fajnie się tym macha Nikt nie wziął dwurecznego miecza do ręki bo jest chorobliwie ciężki klomot.
Ale cóż preferuje raczej kawał dobrej laski ( mam na mysli kij ) to nieźle się tym naparza i w sumie jak się umie operować rękami to staję wtedy śmiercionoślną bronią.

Pozdrawiam
Strażniku.... Nie chcę nic mówić, ale u mnie znów pogoda jest koszmarna
Jest duszno i gorąco... może jakiś "ciepły, letni deszcz"? Nie kilkudniowa burza, ale taki mały deszczyk
Ja też poproszę
Bo wytrzymać nie można...a ostatnio się bardzo dobrze spisałeś
Ok! Co prawdea narazie nie mogę strażnikować do późna, bo strzelił mi systemik w kompie i korzystam ze swojego drugiego "szatana" P4, który wyje na potęge - to niestety przypadłośc pentków czwóreczek , że trzeba do procka dołożyć porządniejszy wentyl i go odpowiednio wygłuszyć inaczej.. koszmar....ale pomoc w drodze i mam nadzieję, że wnet postrażnikuję conajmniej do.... a o deszczyk...spróbuję.... aczkolwiek nabyłem Final fantasy 7 i jestem pod wrażeniem- wczoraj obejrzałem ok 50 min. rewelka......... ale trzeba ten gatunek lubić i saczę ten film i mam jeszcze Jeźdźca wielorybów....nie mogę się doczekać .....muzę znam na pamięć to....cudo!
Przyznam, że nie pamiętam, jaki osttanio oglądałam film Ale muszę Wam też zdradzić, że w najbliższych dniach, gdy mój przyjaciel - pasjonat WP - wróci z wakacji, planujemy zrobić sobie seans wszystkich częscie WP po kolei Jakoś dawno tego nie robiłam Film jeszcze mi się nie znudził, chociaż wolę książki
A nasze spotkania zazwyczaj kończą się rozmowami na temat WP, i oczywiście Elfów To jest chyba jedyna osoba, z którą mogę normalnie, długo i namiętnie rozmawiać na temat Elfów I nie słyszę żadnych sprzeciwów i ukrywanych "ziewnięć"

A teraz mam jeszcze Was

Strażniku, mam nadzieję, że uda Ci się coś zdziałać i odwiedzi moje strony jakiś deszczyk Bo, prawdę mówiąc, przed chwilą sobie spałam i ledwo wytzrymuję to gorące powietrze, a o spaniu pod kocykiem ( lubię spać pod "czymś", inaczej mam problemy z zaśnięciem ) mogę tylko pomarzyć
Słuchajcie....film W.P. i to pełne wersje ( te kinowe też są super! ) to dla mnie ....mają swoje specyficzne miejsce w kolekcji! I szczerze...tak jak miałem wyobrażenie...czytajac W.P. na temat tego świata i bohaterów to....teraz...wnet chcę przeczytac "Łozińskich", ale już wiem, że wszystko przemieni się w obrazy pana Petera! Ten jego swiat, a własciwie wizja stała się dopełnieniem i jednoczesnie, przebiciem ( czytaj przejęciem tego co sobie wyobrazałem, a myslę, ze wyobraźnię mam........ ) moich wizji....tak mnie to przekonało, że przenicowało.......... Cóz... wciąż się człowiek czegoś uczy ! Co do deszczyku................ za chwilkę zacznę...ale nie obiecuję tym razem ,bo chcę dokończyć najpierw FF 7 i obym miał siłę na ..............

[ Dodano: 2006-07-18, 22:25 ]
... wywoływanie deszczyku...... a co????????????? Łubu...dubu....... pampi bimba! A Wy! Też mozecie coś tam pod noskami popląsać!
Przyznam, że nie pamiętam, jaki ostanio oglądałam film Ale muszę Wam też zdradzić, że w najbliższych dniach, gdy mój przyjaciel - pasjonat WP - wróci z wakacji
Tak, mam to samo tylko mój musi odzyskać władce od znajomego

planujemy zrobić sobie seans wszystkich częscie WP po kolei Jakoś dawno tego nie robiłam Film jeszcze mi się nie znudził, chociaż wolę książki
Czekam na taką sesję z niecierpliwością Filmu już dawno nie oglądałem, a wersji rozszerzonej niestety nie miałem okazji (a taką posiada znajomy )

A teraz mam jeszcze Was
Zgadzam się całkowicie. Atmosfera jest wspaniała Jestem tutaj krótko ale już bardzo mi się podoba
Ja już sobie kiedyś zrobiłam taką sesję rozszerzonego WP...jazda na maksa

I Elun tak czeka aż kumpel odzyska WP...a do mnie to się nie uśmiechnie żebyśmy obejrzeli razem ( a wie że mam)
To się mnie niedługo spodziewaj Uznaje to za oficjalne zaproszenie
Hej Ogórkowcy! przybył koleś z odsieczą i ...zobaczymy... to niestety wyższa szkoła jazdy z tym kompem! Ale........ Niestety........... wczoraj nie obejrzałem do końca FF i nie miałem czasu .... no wiecie łubu dubu heja heja....i sam ledwo żyję! Ta pogoda...uwielbiam upały i w górach nieraz paliło mnie słońce...zresztą mam pamiatki na skórze! Ale to co się dzieje.....to .....Afryka! Szczególnie jak ktoś musi grzac sięw chacie w mieście, albo jeździć autkiem brumkiem bez klimy!!!!!!! Mh....Nie ładnie pogodo..........

[ Dodano: 2006-07-19, 20:34 ]
Ale pozdrawiam wszystkich wakacjowiczów- forumowiczów............ bo ta pogoda jest dla Was I moze faktycznie Wam się nalezy za trudy całego roku............
Mam być szczery powoli kończy sie ocieplenie czyli jeszcze przez 50 lat temperatura wzrośnie lodowce się roztopią i powoli zacznie sie okres zlodowacenia ( ocieplenie klimatu trwa raczej 10 tys lat a krótkotrwałe zlodowacenie hmm 100 tys lat mała różnica ) Mimo to nie ma co się przerażać w końcu są zawirowania powietrza, druga sprawa że niby efekt ( nie mówie że nie ) cieplarniany przyczynia się do wzrostu temperatury.

A prawda jest taka iż gdyby nie efekt cieplarniany mieli byśmy na ziemi -22 st. C nieźle nie.
A i jeszcze jedna rzecz, jeśli macie problem bo wam gorąco to polecam kremy najwilzające w nadmiernej ilości ( skutek jest )
ślimak , ślimak ...wystaw rogi.....Mistril .. o jakie kremy Ci chodzi? Cóż nasi nad....doprowadzili do ..... i udaja, ze jest ok. tylko trzeba tzn. nie wolno używać " dezodorantów".... a wcale tak nie jest! Ale jakos musimy sobie radzić i ...nic nam nie pozostaje! ale.......ocieplenie...oby w stosunkach miedzy ludzkich!
Wiesz ale cały się nie rypniesz dezodorantem, a dasz sobie kremu na plecach, i odrazu lepiej - co prawda ja robie inny myk ( bo kupuje czesto szapampony a teraz eukaliptusowe i mietowe ) i jak się myje to mydłem owszem wszystko ale plecy szamponem ( no i wiadomo głowę też przy okazjii [jak się ma pióra ehm włosy tak długości 80 cm to trzeba je chyba czesto myć w taki upał])
Wiec chodzi mi o to że krem schładza ciało a przy okazji będziesz gładki jak pup... eh jak kacz... = też groźna rzecz po prostu będziesz bardzo gładki przy okazji. Pozdrawiam
Mistril - 80 cm włosy?! To dokąd Ty masz piórka?
Ja mam włosy raczej niezwykłe jak na Elfa - z lewej strony krótkie, kilka cm, z prawej strony do ramion
Nie wiem jak u Was, ale u mnie nadal gorąco i duszno. Nie mam w czym chodzić, bo większość koszulek mam czarnych. A w tych duszę się i męczę, ale cóż...
Oby niedługo pogoda się zmieniła Chociaż wtedy zapewne będzie się narzekało na brak słońca
Pozdrawiam wszystkich ciepło Tfu, chociaz może lepiej chłodno.
Tak....o bardzo gorąco! Wręcz goraco i gorrąco , że aż nie ogórkowo! Fuuuuuuu! Tak faceci są uprzywilejowani i mogą sobię paradować nawet w przysłowiowych batkach.... a Wy cudne Elfki.....no ...........trzeba się męczyć jak jest się tą płcią piękną! Ale może wnet się to skończy... a poza tym już wnet zima i ..........

[ Dodano: 2006-07-22, 22:15 ]
Ps. Obejrzałem do końca F.F.7 i ....mam troszkę mieszane uczucia!To z jednej strony super film.... z drugiej........tak pachnie Matrixem 2, że......troszkę szkoda, szkoda...bo mógł być fajnym filmem, a tak jest przecięny! ale polecam!
trzeba się męczyć jak jest się tą płcią piękną

Hihihi...niekoniecznie... trzeba mieć poprostu ciuchy "tylko na upały" i wtedy się da wyżyć, chociaż przyznam że też jest ciężko....
Jakie to są ciuchy na upały? No no.............. No, no zdradzisz?!

[ Dodano: 2006-07-22, 22:36 ]
Jakies Elfickie ciuszki o których nie wiem?
A tak z 20 centymetrów mi brakuje do pasa ale luz jeszcze trochę chociaż podetne niedługo bo muszę ( jako iż praca w operze tego wymaga ) Mniejsze upały hmm wejdź na www.meteo.pl i tam zobaczysz ze niema nad prawie żadnych chmur a przynajmniej nie zmieni się nic do końca wakacji będzie duszno uparnie potem troszke popada i rypnie snieg.

Współczujcie mi ja będę wracał do domu z pracy o godz 14 ( w autobusie bądź tramwaju) od 3 sierpnia bo puki co mam urlop.
Hmmm... włosy 80cm i 20 brakuje do pasa...dziwne....

a ciuszków nie zdradzę
Sorki jak mam 185 wzrostu to ( a kręgosłup mam dłuższy niż nogi, i jeszcze rosne) to hmm sama rozumiesz No może 20 to nie przesadziłem ale między 10 -15 to tak.
A..no chyba że jesteś taki wysoki...to się może zgadzać Wiem, czepiam się szczegółów...
Buuu, a ja mam tylko 176 ;( ... jestem ...... normalnie perain

[ Dodano: 2006-07-23, 11:31 ]
BTW... kktoś zna stronę z prognozami na dwa tygodnie do przodu?? Bo nie mogę nigdzie znaleźć...
A ja mam 163 To jest dopiero niezwykły elfi przypadek
Ze mną nie jest tak źle (jak na dziewczynę): 174-175, zależy rano czy wieczorem

Z Ciebie Lúthien to niekoniecznie będzie "niezwykły elfi przypadek" bo jeszcze urośniesz...
Właśnie... ale przynajmniej nie jestem nizszy od Elfki ale wiecie... Galadriela miała coś 180 cm tylko że ona należała do najwyższych z Elfek
Hihihihi...co do Galadrieli, to przypomiało mi się, że Cate Blanchett podczas kręcenia zdjęć w Lothlórien błaznowała w babcinych butach na koturnach (aby dodać sobie wzrostu, zresztą buty te widać w pewnym momencie w filmie ) i w pasiastych skarpetkach (żeby nie zmarznąć)
I znowu wraca temat o ubraniach.:)

A Elvingo co do Twoich ciuszków mam pewne podejrzenia ( ale to chyba na priv ) no a tak hmm ja polecałam po prostu pójść pod prysznic czy do wanny nalać sobie tylko zimnej wody i troche w niej posiedzieć
A Elvingo co do Twoich ciuszków mam pewne podejrzenia ( ale to chyba na priv )

No to zapraszam

Co do drugiej części wypowiedzi Mistrila, to tak naprawdę nie ma chyba niezawodnego sposobu na upały, bo każdy nawet najlepszy jest niestety tylko czasowy...a szkoda
Ciuszki i te ciuszki! Najlepsza metoda na upały to....wybrać sie na ..... Grenlandię ( o Norwegii nie piszę bo pomyślicie że się ..no cóż... chwale! ) ale kogo stać na takie wakacje.... Więc słomki w górę, sączmy te cudne napoje i siedźmy możliwie najdłużej w cieniu i .... musimy jakoś te koszałki upałki przetrwać! Pewnie nie jedne jeszcze..... Ale pozostawmy to następnym latom!
Podobno jeszcze 6 lat ma być tak, że lata będą suche i gorące, a zimy bardzo mroźne...brrrrr straszne

a potem się zrobi łagodniej
A z kąd to Elvka wiesz? Sześć....dziesiąt powiadasz....... No, no to mamy mały problemik! Trzeba zbierać zapasy wody ...i jak tu nie mówić o katakliźmie! Pamiętasz? Będzie ciepło ........ i ja pewnie też ...ale na ...GG Zresztą ...podobno zapowiadają nastepną erę lodowcową...ale jak to się ma do zanieczyszczeń, dziury "O" itp....... zjawiskom!
A wiem bo czytałam prognozy klimatyczne...ogólnie jest tak, że co pewien czas powtarzają się schematy i to nie jest zależne od dziury ozonowej..tylko że przez nią bardziej to odczuwamy
No nie piszę ten post poraz trzeci i........... coś ucieka! Więc wysyłam dyrdymałki.... a potem moze coś dopiszę!
Zresztą ...podobno zapowiadają nastepną erę lodowcową

Epoka lodowcowa to rzecz normalna...życie na Ziemi intensywnie rozwija się w przerwach między kolejnymi zlodowaceniami, a taka przerwa trwa mniej-więcej 1/10 epoki lodowcowej która ją poprzedzała...
Udało się! Ale wracajac do tematu to ...tyle pisałem i .......mh.... te wszystkie anomalia nie są bez przyczyny, a te prognozy.............. nasza Gaja ponoć sama potrafi pewne sprawy sobie wyregulować tylko zapmniała, że na jej powierzchni wyrósł taki mały wrzodek! I.............. Te bezsensowne wojny, czy niszczenie środowiska! Wiem, teraz na etapie sa meteory i znaki w zbożu.... Zreszta jakiś zastepczy temat jest potrzebny do odwrócenia uwagi! A my....jako cywilizacja.............Cóż

[ Dodano: 2006-07-23, 22:12 ]
A co do ery lodowcowej to faktycznie....ale zapominamy, że na ziemi od jakiegos czasu nastałą era ludzi..... a co oni robią z tą planetką?
Powiedz otwarcie...jesteśmy wirusami i tyle...

a zlodowacenie pomoże Matce Ziemi....pomyślcie jaka będzie po nim piękna i dziewicza...rozmarzyłam się....

PS. tak w ogóle to teraz nie jest era ludzi, tylko era owadów
A co na to Mad Max i innych bohaterów kataklicznych filmów i powieści? Ponoć to......... A "Tylko cisza"?.......

[ Dodano: 2006-07-23, 22:34 ]
No i wirusy mają jakieś zadanie....no może i my nie jesteśmy tak przypadkiem i jakąś historyjkę w tej epopei odegramy! Tj mam taką nadzieję! A nie pozostawioną kupę śmieci............. i zmiany klimatyczne, które juz teraz powoli zaczynamy odczuwać!
Powiedz otwarcie...jesteśmy wirusami i tyle...
Jesteśmy mieszkańcami sporego domu, którzy zapomnieli o podstawowych zasadach BHP
Hmm to się zgadza ale. Jedna rzecz gdyby nie to wszystko ziemia miała by temp -22 w powietrzu ( i to w powietrzu ).
Słuchajcie sprawa wygląda tak klimat się ociepla, lodowce topnieją i jak już stopnieją zaczyna się wtedy era zlodowacenia klimat się ochładza.

To normalne 9.300 lat temu około zaczęła się era ocieplenia, a ocieplenie trwa tylko 10 tys lat i nie mniej nie wiecej. Zlodowacenie 100 tys lat. Czyli mówiąc prościej zacznie się zimno robić za jakis czas. I nie bedzie już Zima, Wiosna, Lato i Jesien, tylko zima lato.

Jeśli chcecie mogę tu przekopiować cały wykład z Geologi i Klimatologi na temat ocieplenia klimatu i jego skótków na strukture ziemską.
Hej! Ogóry....... coś Was mało na forum! Ale w sumie się nie dziwię, bo te upały .....wykończą nas...... nie Afrykańczyków ! Cóż...... taki nasz los Europejczyków! Najpierw my ściągaliśmy niewolników...teraz....... sami nimi sie stajemy! Ale wakacje to wakacje! I chyba dla wakacjowiczów ...tak trzymać! Ale my miastowi..........................uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Ludzie błagam ja mam odpoczynek od geografiii, nie paplać mi tu o pogodzie!
Ale Isril........ ta pogoda nas wykonczy i w tym wypadku geografię odpuść! No chyba, że Wiesz jaka będzie - oczywiście deszczowa! - prognoza pogody!
Hmmmm....Mistril, jeśli nie wrzucisz tego wykładu na forum, to jeśli możesz prześlij mi go na maila bo chętnie go przeczytam

A co do zlodowaceń, człowieka oraz jego ingerencji w środowisko, to w sumie nie jest tak proste...

Człowiek anatomicznie współczesny pojawił się około 100 tys lat temu w Afryce (pomijam formy pra- i przedludzkie), tak więc teoretycznie moglibyśmy przetrwać zlodowacenie, chociaż wątpię w to...

A po drugie zbyt pochopnie mówi się o tym, że degradacyjny wpływ człowieka na środowisko i klimat rozpoczął się po rewolucji przemysłowej. Jest to bzdurą ponieważ człowiek zaczął zmieniać klimat już 10 tys. lat p.n.e kiedy to wprowadzono na Bliskim Wschodzie uprawę zbóż i hodowlę zwierząt. Była to rewolucja neolityczna, której następstwem była zmiana trybu życia z koczowniczego na osiadły.

Rzeczywiście największe zmiany w środowisku nastąpiły po rewolucji przemysłowej w II poł. XVIII w., ale to nie ona była początkiem degradacji...

Ale przynudziłam....

A wiecie że od piątku i soboty (zależy w której części kraju) ma się ochłodzić nawet o 10 stopni? Już się nie mogę doczekać

Ps.... Elvinga... A co twoim zdaniem? Sianie zbóż, oranie ziemi, przypalanie jaskin pochodniami......Cóż....... Wystarczy wyjechac za pierwsze lepsze miasto w Polsce i ...... tu śmieci, tam smieci ....tu huta w nocy potajemnie wypuszcza smrody, tam wystrzeliwują rakietkę, gdzie indziej robią próbkę nuklearną " wewnatrz ziemi" itd..................... szkoda gadać!
No tak dziki...po rewolucji neolityczniej następował powolny wzrost ingerencji człowieka w środowisko, a jak wiadomo nawet najmniejsza zmiana ma wpływ na klimat...to co dzieje się teraz przekracza wszelkie granice...niestety
Mistril, ja również prosiłabym o ten artykuł
Hej! a o jaki artykuł chodzi! No ten od Mistrila? Elvinga : Teoria " Efektu motyla" ?
Epoka lodowcowa i tak nas czeka Jak już ktoś napisał, ten cykl się po prostu powtarza. Co nie zmienia faktu, że efektem cieplarnianym skutecznie zaostrzamy klimat. Ciekawe czy efekt cieplarniany przyspieszy epokę lodowcową albo czy ją złagodzi... Z tego co wiem o tym można się tylko przekonać na własnej skórze
Oglądaliście filmy "Pojutrze" tam jest zaprezentowana ciekawie wizja nowej epoki lodowcowej... moim zdaniem epoka lodowcowa, mogłaby faktycznie przyjśc tak szybko, że ludzie mogliby nie zdążyć się na nią przygotować... zresztą przygotować się by było ciężko.....

A jak myślicie? Jak by można było przeżyć takie zlodowacenie? Pomijamy tutaj opcję: jadę na południe do afryki i przeczekuję
A jak myślicie? Jak by można było przeżyć takie zlodowacenie? Pomijamy tutaj opcję: jadę na południe do afryki i przeczekuję
Wydaje się, że migracja na południe to jedyne sensowne wyjście. Kto chce niech marznie na północy
Z drugiej strony na pólnocy nie byloby problemów z ogrzewaniem - niemalże darmowe chłodzenie reaktorów jądrowych, które by dawały energię itd...
Taplanie się w niekończaco padajacym śniegu - oczywiscie po pachy! - marznięcie tj przemarzanie (tzw pupy!) "odmrażanie" - znam to z doświadczenia i ....niby niemożliwe a......... jest do przeżycia i to w największych ekstremach! - też własne doświadczenie. Cóż, ale jak przeżyc epokę lodowcową? Jest taka fajna powieść pana "kowboja" Bohdana Peteckiego - kiedyś guru Polskiego SF, niestety zaginął gdzieś w przestworzach kosmosu- "Tylko cisza". Problem w powieści jest niby troszkę inny ale mh...... Środowisko naturalne ulega takiej degradacji, że ludzie staja przed zagładą! Nie ma roślinności, powietrze jest zatrute i chociaż ludzie osiągnęli dość wysoki stopień techniczny z naturą nie są w stanie sobie poradzić! Nie mogą żyć na planecie Ziemi i co......... Wymyslili sobie, że ....i tak zrobili. Zbudowali potężne hibernatory do których zapakowali ludzi i ........hrrrrrrrrrrr tak spać na tyle długo, aby Ziemia odnowiła atmosferę i ekosystem! To w sumie początek powieści - którą chcę kupić w wydaniu starej dobrej Fantastyki Przygody ( to była kiedyś seria ) i jeszcze raz przeczytać - bo całość polega, że ktoś nad tymi ludźmi musi czuwać i ............. potem jest niezła fajna historyjka! Ale powracajac do zlodowacenia - coś niecoś o tym wiem ale nie będę tradycyjnie mędrkował, bo to "ogóry" i w ogóle mnie wywalicie z forum................ to należy zakupic sobie duży zapasik mocnych trunków, dobry śpiworek i namiocik i ciepłe ciuszki wyłacznie sprawdzonych firm - nie będe reklamował, bo znów...ale rozumiem!- i heja! Zima przecież nie jest taka zła! Wyobraźcie sobie co miesiac Gwiazdkę na przemian z Sylwestrem....... wiem wiem po 10.000 lat to by sie znudziło! Ale cóz.....trzeba być przygotowanym na taka ewentualnośc! Polecam sztuczne choinki firmy ..... i sanki!
A jak myślicie? Jak by można było przeżyć takie zlodowacenie? Pomijamy tutaj opcję: jadę na południe do afryki i przeczekuję

Oj widać małą nie wiedzę geograficzną no ale okej.

Słuchaj sprawa wygląda tak że zlodowacenie obejmie przynajmniej do Alp liczmy tak
to Afryka nie będzie juz pustynią ale tundrą. Zawsze jest tak
Lód, Tundra, zraszane deszczem lasy, Pustynia, Tundra, Lód - od Arktyki do Antarktydy

Wyobraźcie sobie co miesiac Gwiazdkę na przemian z Sylwestrem.......
wiem wiem po 10.000 lat to by sie znudziło

10.000 lat trwa ocieplenie
100.000 - krótkotrwałe zlodowacenie

Dla mnie te liczby to moment w życiu ziemi..
Hihihihi..z lekkiego tematu zrobił nam się temat naukowy

Ale tak w sumie Mistrilu, Ive nie napisał czegoś w stylu: "jadę na południe do Afryki bo tam jest gorąco"...tak więc opcja przeczekania zlodowacenia w Afryce jest możliwa...

PS we wtorek o 20:20 na Polsacie będzie ekranizacja "Stowarzyszenia Umarłych Poetów" - polecam
Zawsze jest tak
Lód, Tundra, zraszane deszczem lasy, Pustynia, Tundra, Lód - od Arktyki do Antarktydy
Jednak sporo czasu minęłoby zanim Sahara przekształciłaby się w miejsce, gdzie można jakoś normalnie egzystować (tzn. takie, gdzie nie ma piasku po horyzont ^^).
Dla mnie te liczby to moment w życiu ziemi..
W życiu ziemi - owszem, ale póki co ja mam jedno życie i szacuję jego długość na max. 80 lat ^^ I dlatego mam w głebokim poważaniu to, ile 100 tys. lat oznacza dla Ziemii ^^
Cytat: PS we wtorek o 20:20 na Polsacie będzie ekranizacja "Stowarzyszenia Umarłych Poetów" - polecam
Ja też poelcam!
Stowarzyszenie.................. cudny film, byłem 2 razy w kinie! Naprawdę warto! A dzisiaj pomimo upałków jest "Jeździec bez głowy" Tima Burtona z Johnnym na TVN 23.25....lubię Burtona, brakuje mi tylko Edwarda i Big Fish, którego jeszcze nie widziałem ....no "Gnijąca panna młoda"..... ale czekam aż trochę stanieje! Ale jest jeszcze jeden cudny film i to jutro w abonamentowej- tu pip, pip!- TVP1 !!! K-PAX..... moi ulubieńcy Jeff Bridges i Kevin Spacey! To jakby remejk Super filmu sf- love story pana mistrza Johna Carpentera, tak mistrza filmów klasy "B"! ( Ach ten John, a własciwie jego filmy!!!!!! ) Starman ( pol. "Gwiezdny przybysz" -chociaż jest troszke inaczej i to moje porównanie, a Jeff gra tam autentycznego kosmitę! ). Po K- PAX, tj . po obejrzeniu - bardzo gorąco...............tfu co ja plotę! Bardzo zimno , wręcz mroźno polecam, wręcz lodowcowo! - filmu naprawdę można się zastanawiać nad pewnymi prawdami! Ale pozostawmy to na później, czyli do dyskusji po obejrzeniu! Oczywiście jak ktoś się skusi.................
Ja "Jeźdźca bez głowy" oglądałam już kilka razy..jest naprawdę niezły....

A co do "K-Pax"... mam na płytce i uważam że jest ciekawy, napewno warto go obejrzeć... i obejrzę jeszcze raz, żeby go sobie przypomnieć
Ps............. A ogladał ktoś Dead mana tj "Truposza" Jarmusha? Mh.............. Kur....ki te cukrowe sa fajne! Jest tyle tych filmów.......

[ Dodano: 2006-07-28, 21:28 ]
Ps. spójrzcie teraz na niebo! Cudny Tim White........! Te lipcowo sierpniowe podniebne kontrasty! Aż dech zapiera! W sierpniu ................przypominam, meteorki.....patrzcie Elfki w niebo! Myślę ( Mhhh.......chyba nie myślę....! ) że o tym Wam przypomnę!
A ja przyjechałem dwa dni temu z Gór! Fajnie było, wspaniałe widoki, cudowne lasy(niestety tylko iglaste) pełno strumieni i wiele ciekawych ludzi. Chyba na lepszy wyjazd nie mogłem pojechać!
Ja na tym wyjeździe z Liadonowym najbardziej cieszyłem się z towarzystwa... Nie wiem, czy gdyby ci ludzie zostali w Łodzi i miałbym z nimi stały kontakt, to bym chciał jechać... (Inna sprawa, że tam ich dopiero poznałem, chociaż mieszkamy parę kilometrów od siebie...)
Zdarza się
A swoją drogą: czy wiecie, że w lesie można spotkać bardzo zabawne osóbki. Co nie Elviś
Oj tak Elunie, oj tak....

no więc scenka:
siedzimy sobie z Elunem na ławeczce przy stoliku i patrzymy na kaczuszki...no i tak sobie siedzimy i siedzimy i nagle słyszymy że ktoś jedzie rowerem.....no to odwracamy się w tym kierunku...
patrzymy a tu podjeżdża jakiś gostek (na oko 17-18 lat) z dwoma dziewczynami (potem okazało się że grupa była liczniejsza)...no i "ukradkiem" patrzy w naszą stronę, kręci się, zawraca, niby czegoś szuka (cały czas spogląda na nas)...te dziewczyny zaskoczone patrzą na niego....
no i zaczyna się dyskusja (Zawracamy, bo dalej nie ma już ławek...No nie wiem może jednak są...)....
i w pewnym momencie gostek mówi do nas: "Przepraszam, czy Państwo jeszcze długo będą tu siedzieć?"

nas zamurowało..a potem wybuchnęliśmy śmiechem....

jedna z dziewczym momentalnie się oddaliła, a druga zaczęła wyzywać tego gostka, że niewychowany jest, że co on sobie myśli, że jak może zwalać innych z ławki, itd....jeszcze przez długi czas się śmialiśmy......

ale to nie koniec.....

po jakimś czasie (góra półgodz.) jedna z tych dziewczyn podjechała na pewną odległość sprawdziła czy nadal tam siedzimy zawróciła i pojechała, a reszta grupki czekała i myślała że ich nie słyszymy....
po jakimś czasie (góra półgodz.) jedna z tych dziewczyn podjechała na pewną odległość sprawdziła czy nadal tam siedzimy zawróciła i pojechała, a reszta grupki czekała i myślała że ich nie słyszymy....
Jeszcze przed tą dziewczyną podjeżdżał ten chłopak
Później jak już się zbieraliśmy (bo kaczuszki się znudziły ) postanowiliśmy objechać Dębine w poszukiwaniu tej młodzieży Niestety nie znaleźliśmy jej , szybko zrezygnowali
Była to niezwykle komiczna sytuacja
Hmmm.... Zawsze zastanawiałem się, skąd ludzie biorą pomysły, żeby móc tak się wygłupić... No ale do tego chyba trzeba się parapetem urodzić... To ten Wasz park był bez trawy?? I tamci nie mogli sobie usiąść na brzegu stawu na przykład??
Bo oni chcieli ławeczkę...
No ławeczkę... To niech sobie przywiozą, bo w parku to nigdy nie będą mieć pewności, że jakaś wolna akurat dla nich została...
Zawsze zastanawiałem się, skąd ludzie biorą pomysły, żeby móc tak się wygłupić... No ale do tego chyba trzeba się parapetem urodzić...
Chyba przesadzasz... oni poprostu chcieli usiąść na ławeczce
NO NQ łAWECZCE!! JAKBY W PARKU NIE BYłO!
Hm...... ale może to była ich ulubiona albo coś? A może bali sie siedzieć na trawie żeby hemoroidów sie nie nabawić...... wiesz przypadki chodzą po ludziach.
No to mieli problem jeśli to była ich ulubiona ale kawałek wcześniej była wolna (chyba) więc tym bardziej śmiesznie to wyglądało, jak krążyli koło nas.....

a Dębina to w sumie nie jest park tylko las "kontrolowany"
Słuchajcie...nie przesadzajcie! A może Oni...tj ta ławeczka była ich , bo np. codziennie przyjeżdżają w to miejsce i uważają, że jest ich......... Albo komuś ktoś się spodobał i nie wiedział jak zagadać. No można tak tłumaczyć i kluczyć i tłumaczyć! A tak na marginesie to niezła musi być ta ławeczka! A co do hemoroidów....to myślę, że bardziej się obawiali kleszczyków, glizdków, wężyków, mróweczek i innych trawowych gadzinek! Ale którz to wie? Musicie jeszcze raz tam pojechać i się przekonać!
Masz racje Dziki Kto nie sprawdzi, ten nie wie...
Jak pojedziemy tam następnym razem (nie Elvisiu ) to na pewno zajmiemy tą ławeczkę
Ma się rozumieć Elunku... tylko zajmiemy ją trochę wcześniej niż ostatnio i zobaczymy co się będzie działo....
...będzie się działo
Ciekawe jaką gadkę teraz wymyślą (jeśli ich spotkamy)
Nic to... u nas troszkę w końcu popadało - nawet doliczyłem się kilku kałuż.... - i można powiedzieć troszkę lepiej się zrobiło......powietrzniej! Odgrzałem sobie parę ciekawych dokumeńcików na temat W.P. ....aż miło się zrobiło! Obok filmu - chyba nadchodzi czas, by ponownie wejść chociaż na te naście godzin do Śródziemia - ta masa dokumentów to dodatkowa frajda i miły dodatek do całości!

[ Dodano: 2006-08-01, 19:41 ]
Ps. ten temacik " Nasz Swiat bez władcy..." dedykuję Liadonowi On wie......... Więc mam nadzieję, że coś napiszesz....????!!!!!!!!
Dziki... nie wiem, czy słyszałeś moja prośbę á propos tej wystawy... Jeśli możesz jakiś link z tymi obrazami podesłać, to będę Ci wdzięczny
I mi przy okazji też możesz go podesłać, dziki....też będę wdzięczna
Sorrki...ale przez pomyłkę wysłałem nie tam - no prawie! - gdzie trzeba info o linku! Więc powtarzam nie mam takowego linkusia....chlip, chlip................. i cóż........ ale jestem dobrej mysli!!!!!
Straszna szkoda.... Już się cieszyłem na samą myśl o tej wystawie Ale jak się nie da, to sam będę szukał, AŻ ZNAJDĘ!!! I wtedy (może) Ci go przyślę Elvi
Teraz tylko poproszę Dzikiego o nazwę tej wystawy.
Jeśli chodzi o wystawę to...nie pamiętam nazwy, ale przeleciała jak burza całą Polskę i na pewno gdzieś jeszcze będą ślady! To było w okresie szczytu Tolkienomanii i szczerze troszkę mnie to wnerwiało, bo kogo byś nie spotkał to był zagorzałym fanem W.P. i dałby się dla niego pociąć ! A że mylił Gandalfa z Sarumanem no cóz...to przecież tylko szczegół! Taki podobny fenomen był jak Fredek z Queen zmarł na ... wszyscy wiedzą i nagle kazdy stał się fanem zespołu! Ja osobiście będąc fanem duzo wcześniej troszkę stopnołem! Ale to - już o tym pisałem! - to jak przy Gwiezdnych wojnach owczy pęd! Czy ktoś dalej wie kto to był Luke Skywalker??????
To było w okresie szczytu Tolkienomanii i szczerze troszkę mnie to wnerwiało, bo kogo byś nie spotkał to był zagorzałym fanem W.P. i dałby się dla niego pociąć ! A że mylił Gandalfa z Sarumanem no cóz...to przecież tylko szczegół!
faktycznie! To wszystko za sprawą mody. Kiedyś za czasów Bruce'a Lee wszyscy podobno uczyli sie karate, gdy modny był Rambo to sobie noże kupili i po lesie biegali...
Teraz panowała moda na WP i dobrze niech sie ludzki nacieszą, a może któryś zafascynowany filmem sięgnie po książkę i dołączy do prawdziwych fanów Tolkiena... Twórczość Mistrza jest nieśmiertelna i paru "fanów" tego nie zepsuje nie ważne co by robili...

[ Dodano: 2006-08-02, 21:19 ]
Ps. ten temacik " Nasz Swiat bez władcy..." dedykuję Liadonowi On wie......... Więc mam nadzieję, że coś napiszesz....????!!!!!!!!
Dziekuje Ci bardzo... jurto coś napisze bt teraz musze lecieć. Swoją drogą to sie zastanawiałem co by napisać ale... trudno sobie cosik takiego wyobrazic wiec poczekajcie zanim sie zastanowie
No....dałeś mi na GG info o tym bym założył jakiś bardziej trudny temacik! To temacik w sam raz...i uważam, że bardzo trudny, bo aby się nie dublować z " Symptomami Tolkienomanii".... Ale gimnastyka, co?

[ Dodano: 2006-08-03, 20:59 ]
A tak poza...to u mnie w końcu spadł deszczyk i to taki z prawdziwego zdarzenia! Pada i pada i końca nie widać! Ale to dobrze....można odetchnąć! Imyślę, że w takich chwilkach można docenić kazdą kropelkę deszczu!!!!!! Padaj sobie...jest miło!!!!

[ Dodano: 2006-08-03, 21:02 ]
Ps. Dziś jest "12 małp"....Polecam!!!!!!! To min z związku z ekologią na forum!
...to u mnie w końcu spadł deszczyk
U mnie i Elvi dopiero zacznie i to kilka dni

Dziś jest "12 małp"
Raczej będe oglądał
dziki napisał/a:
Dziś jest "12 małp"

Raczej będe oglądał

A ja zaczęłam to oglądać i zasnęłam a co do deszczyku to wreszcie przyszedł i do nas
A ja obejrzałem...cały
Nawet fajny (czyt. ciekawy )
Ja też oglądałem chyba pierwszy raz od początku do końca... Noo... z początku troche straciłem bo gotowałem makaron, ale potem... już ani na chwile nie odszedłem
bo gotowałem makaron
O tej godzinie!!

Dziki nasz forumowy filmożerco czekamy na kolejne propozycje
To może i ja coś polecę....

dzisiaj na TVP2 o 19:55 jest "Taxi 3"
w poniedziałek na Polsacie o 20:20 jest "Trzynasty wojownik"

więcej filmów lekkich, łatwych i przyjemnych nie pamiętam
Ano ja tak mam, że wieczorami(a raczej nocą) jadam.
Na TVN 11 sierpnia to jest piątek ma być Polowanie na Czerwony Październik. Moim zdaniem świetny film. Żeby przybliżyć... okres zimnej wojny i okręty wojenne, podwodne

[ Dodano: 2006-08-04, 13:29 ]
o której?! nie pamiętam ale wieczorem
Widziałam "Polowanie...." i podobał mi się (bardzo)...do tego jeszcze Sean Connery...miodzio... a film jest w Superkinie, czyli pewnie o 21:10
Przed chwilą widziałem zapowiedź w telewizorni i sie bardzo uczieszyłem
"Telewizornia", tak mówił też prof. Kaczanowski, który prowadził fakultety z historii...nazywaliśmy je "Wszechnicą"....wspaniały człowiek.....tak mi się przypomniał przez Liadona
Bo telewizornia to fajne słowo, tak samo fajne jak pieniądzory
"Telewizornia", tak mówił też prof. Kaczanowski, który prowadził fakultety z historii...nazywaliśmy je "Wszechnicą"....wspaniały człowiek.....tak mi się przypomniał przez Liadona
Dawne czasy ... nie ma to jak powspominać
Przypomniało mi się jak to opowiadałaś jak wyszukiwaliście i poprawialiście błędy w podr od historii
Hej ogórasy! Wczoraj niestety nie mogłem wpaść na Forka i dzisiaj też tak na chwilkę i niestety spóźniłem się troszkę, bo dzisiaj są dwa fajne filmy...na Polsacie 21.30 druga wersja "Wechikułu czasu " - mam obie i ta pierwsza jest wg mnie lepsza! - zrealizowany z rozmachem przez wnuczka Herberta W, który napisał to arcydzieło! Ale polecam bo filmik jest dobrze zrealizowany. Drugi to na TVP2 23.10 "Żona astronauty" - fajna obsada min Johny D - który podobał mi się strasznie,a w ogóle byłby the best gdyby nie....ale nie będę zdradzał tajniczków! Jak nie dzisiaj , to polecam wypożyczalnie, albo zakup, bo sam go kupiłem za 19.90!
Hmmm... to ja raczej ich nie obejrzę, a zwłaszcza tego drugiego bo o 22:35 na POLSACIE jest horrorek (pewnie w ogóle nie straszny) "Zmierzch: wampiry w odwrocie"
A ja właśnie obejże najprawdopodobniej proponowanie przez dzikiego filmy, bo horrorki średnio mnie krecą
A mnie kręcą i to bardzo....najfajniejsze jest to, że większość na mnie już nie działa , ale że wampirki lubię, to obejrzę
Mh...będę nagrywać! A co do horrorków to dzisiaj zakupiłem w ciemno za 11.90 za sztukę w gazetce "Kino grozy" dwa filmiki i wydaje mi się, że może będą ciekawe. Pierwszy " Boogeyman " nowa wersja kultowego horrorku ( tej poprzedniej nie widziałem! ), drugi to "Kostnica" w reżyserii Tobe Hoopera - min "Duch". Mam nadzieję, że oba........ale za tą cenę, to byłoby grzech nie kupić! W wypożyczalni jednorazówa kosztuje ( dawno nie byłem ! ) ok 7 zł!
bo horrorki średnio mnie krecą
A mnie baaardzoooo
tylko nie te nudne jak flaki z olejem
o 22:35 na POLSACIE jest horrorek (pewnie w ogóle nie straszny) "Zmierzch: wampiry w odwrocie"
Tez chyba go sobie obejże
Polsacie 21.30 druga wersja "Wechikułu czasu "
To też

[ Dodano: 2006-08-05, 21:38 ]
hmmm.... teraz leci ten dziwny film "Pająk" czy jakoś tak

[ Dodano: 2006-08-05, 21:43 ]
Dziki pomyliłeś się Wehikuł leci na TVN
Elvisiu, złotko... Ten "Zmierzch..." To komedia... Komedie z definicji nie są straszne...
No właśnie się wczoraj przekonałam, że to komedia (a w programie TV było że to horror <grrrr> ), i to w dodatku tandetna....obejrzałam za to "Żonę astronauty" ....nawet całkiem całkiem ten film
ja oglądałem początek wehikułu... ale mnie nie wciągnął, potem tego "horrorka kawałeczek, ale był średni. Ale żone astronauty oglądałem i mi sie podobał, tylko pierwszych 10min chyba nie widziałem
ja oglądałem początek wehikułu
a ja tak od połowy, bo oglądałem troche ten film "Pająk"

potem tego "horrorka kawałeczek
wg mnie bezsens
żone astronauty oglądałem i mi sie podobał, tylko pierwszych 10min chyba nie widziałem
zupełnie o tym zapomniałem
"horrorka kawałeczek

ja też tylko kawałek..dawno nie widziałam takiej tandety
No...horrorek był przedni i .................. Pozostawiam bez komentarza!
"Żona astronauty".....teraz już mogę! Gdyby nie końcówka to...byłby super film, ale......to dopowiedzenie i jeszcze w taki sposób.... Co do "Wechikułu czasu" - zresztą to dotyczy większości filmów, jak może coś się podobać po 22.00, gdy człek jest zmęczony? -mnie się podobał, ale mam go na DVD i nie muszę czekać do tak późnej pory! Zresztą popełniłem ten sam błąd i...zacząłem w czoraj dość późno oglądać "Kostnicę" i...... pomimo,że filmik zapowiada się...no,no całkiem to przysnąłem po 40 min i.........cóż!
Ja zanurzyłem się tego wieczora w tandecie Obejrzałem Pająka, a potem "horrorek"... Wehikuł znam już niemal na pamięć, więc nie miałem potrzeby go oglądać, a o "żonie astronauty" dowiedziałem sie po fakcie, bo tak zapewne bym obejrzał...
Hej ogóry i ogóraski! "Żona astronauty" jest w MM za 19.90 i spoko w ciemno jak ktoś nie widział to polecam! Bo film ogólnie jest naprawdę niezły i bardzo mi się podobał! Cóż ...koniec to.........trudno! Może to wina made in usa! Szukam dwóch filmów : "Po drugiej stronie słońca" - pod każdą postacią, byle to zobaczyć i "Dark Star" najlepiej na DVD! Pierwszy to...stary film legenda i go nigdy nie mogłem dorwać! Drugi to... pierwszy film Carpentera i rewelka! W skrócie powiem, że chodzi tu o kryzys energetyczny na Ziemi i ludzicha budują specjalne statki, które lecą i lecą i rozwalaja słońca, by potem tą energię przesyłać na Ziemię! Ale główny motyw to ekipa hipisów słuchających rocka, lecący statkiem już ileś lat i ...zaczynają się komiczne sytuację! Naprawdę świetny pomimo, że to bodajże 1980 roczek i efekciki...mh..ale sama treśc! No i szukam Filmu "Milczący bieg" Ale o tym nastepnym razem! Też film z teki ekologicznej!

[ Dodano: 2006-08-10, 20:58 ]
Ogórki, ogórki....... rozdaję ...oczywiście ...zielone i ....pomarańczowe!I sezon w pełni! Dzisiaj oglądałem super teleskop! Koleś ściągnął go z...bardzo daleka i waży jedynie 30 kilosków....ale perfekcja! jak ktoś się zna to podam, że średnica jego wynosi 25 cm! I..............

[ Dodano: 2006-08-12, 14:26 ]
Cześć i zarazem ...... wracam do Lothlórien i.....cóż......... Fajnie się z Wami rozmawiało, ale obowiązki wzywają! Fajka już wyczyszczona.....tytoń zapakowany i....... trzymajcie się wesoło! I tak............ I piszcie, piszcie i nie tylko w ogórach! Pożegnam Was słowami słynnego podróznika: " Ahoj przygodo! Przygodo.....? Ahoj!!!!!!!!!!
Ale tutaj cisza ostatnio jest normalnie nie ma co robić
Weźcie się do roboty....no już, już
Jak Elunku cię nie ma, to cisza jest, bo wszyscy czekają na twój wadczy głos, by poruszyć nas do walki:P
Hehe...Sen...nie podlizuj mu się tak bardzo...
a kto przepraszam bardzo uważa się za herolda? hmm..? więc to Ty powinieneś nas mobilizować, a nie biedny, malutki Elunek
Nie używa takich trudnych słów jak herold, bo się gubię... A heroldzi z reguły mają co innego do roboty, nie?? To mister prezident powinien zagrzewać do boju...

I nie lituj się tak nad tym biednym Elusiem...Da se chłopak radę, jest duży i silny
Kochany... herold jest kimś na kształt głosu mister prezidenta więc też może zagrzewać do boju...

i znowu podlizujesz się Elunowi...a ja się czuję porzucona <chlip>
Nie becz... <przytula> Własnej siostry przecież nie porzucę
Elun jest po prostu duży i lepiej jak żyję z ni w przyjaźni
Z tego co Liadon zauważył to Senek ostatnio sie wszystkim którym może odlizuje ale cicho żeby nie wiedział
Elun jest po prostu duży i lepiej jak żyję z ni w przyjaźni
TAK masz rację lepiej być ze mną w przyjaznych stosunkach

i znowu podlizujesz się Elunowi...a ja się czuję porzucona <chlip>
Zazdrośnica
Liadon... I tak lepiej się odlizywać niż podlizywać A Elun mi pomógł swego czasu z Elvingą, jak mnie chciała zniweczyć, więc coraz bardziej go lubie jak sobie o tym przypominam
oj! dobra zgubiłem literkę "P" ale sęs mniejwięcej tem sam Ale nie zmienie bo to fajnie wyglada
jak mnie chciała zniweczyć,

Chyba unicestwić Senionku , zniweczyć to można np. plany

To tak, kontynuując wątek wytykania drobnych błędów
Ehh nie mam pojęcia co wasze posty mają wpsólnego z tematem, ale widać nie muszę wiedzieć. Mam tylko nadzieję, że ustawiliście je na wygaszenie, a jeśli nie to trudno w końcu nie ja to bede sprzątać.

Wracając do tematu...Ostatni wekeend spędziłam w Krakowie na VII Festiwalu Tańców Dworskich, zabawa była świetna i można bylo zobaczyć wiele ciekawych tańców z różnych państw, oczywiście tańców dworskich. Moje bractwo miało zaszczyt uświtniać tą imprezę pokazami walk i scenek rodzajowych. Oprócz tego spotkałam się z Ivem i przegadaliśmy prawie cały dzień ( apropos Ive, moje Kochanie chyba Cię polubiło ).

Teraz będzie co o planach. Jeżeli ktoś mieszka blisko Warszawy lub przypadkiem tam przebywa to zapraszam do Liwu pod Warszawą na Turniej Rycerski o Pierścień księżnej Anny( nie, nie mój pierścień )w dniach 19-20 sierpnia. Na tym turnieju mam zamiar spędzić najbliższy wekeend.
U mnie też się sypie na razie więcej niż powinno Bo i komputer w naprawie, i forum nie chce działać jak powinno, i praca trochę nudna... Na szczęście Arda dodała trochę sił i energii, no i zdany egzamin wstępny na kurs instruktorski
Mmm....kurs instruktorski?! a można wiedzieć jaki?
Pełna nazwa normalnie wymiata kurs na instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna. Zaczyna się 8 września i trwa jakieś dwa tygodnie. Dobrze że we wrześniu jednak nie ma zjazdu
Hejaki i .....spodobało mi się u Was, więc wróciłem! I w sumie wygląda na to, że niedługo będę gościem w Lothlórien! No ale tak jest....... Życie...... Wiec będę częściej w ..Rivendell!
No, chyba, że....... Ale ...Byłem w Lothku i ..odpocząłem i ........ wrócę tam wnet, bo trzeba kilku spraw dopilnować! A kto ma dopilnować jak nie strażnik! Więc trzeba znów wyruszyć! Ale tylko na sobotki, piąteczki i ..niedzielki!
Ale ogólnie to....... fajnie! Cóż..mogę opowidzieć Wam o walce z osami leśnymi! Biedne!!! trzy razy je paliłem tj. gniazdo i to wbrew swoim przekonaniom! ( No w odwecie dostałem w prezeńcie 4 żądełka! ) I okazało się, że inne paskudy mnie atakowały! Będzie cieżka zima! Tyle gniazd w ziemi.....to niedobrze! Ale ogólnie aura piękna! Słonko, wiaterek, koniki polne, żmije..... i luzik strażnikujik!
No chyba jest coś z forum, bo........ " nieswiadomie walę posty! "
Że zima będzie ostra to wiadomo bo klimatolodzy zapowiadają jeszcze 6 takich jak poprzednia. A niełączenie postów jest celowe, bo poprzedni wariant nie działał
Mh...... 6 i 6 i 6...... no.... ładnie! To trzeba mieć się na baczności! Bo 666.........to....... Ale zima to zima i swoimi prawami się rządzi! Ja dostałem od znajomych profesjonalne rakiety śnieżne więc................. Do Lothlórien......dotrę!
Kurcze, ja już nie chcę - ani zbyt upalnych wakacji, ani zbyt mroźnych zim... czemu nie może być tak akurat... A oprócz rakiet śnieżnych przyda się 10 kurtek na grzbiecie
Chociaż poprzedniej zimy ok 130 meterków piąłem się.....prawie 40 min! Z bardzo ciężkim plecaczkiem! Butki były do wyrzymnięcia! I..........zupełnie odcięty od świata! No ale to właściwie jest koniec świata!
No...zgadzam się! Ale zamiast 10 kurtek....jedna puchowa i to dobra! Do tego polarki i........ może być - 50 !
Hej Fan!
No...zgadzam się! Ale zamiast 10 kurtek....jedna puchowa i to dobra! Do tego polarki i........ może być - 50 !
Z kurtką puchową to ja się zgadzam ale z tymi -50*C to przesadziłeś
Może być 10 puchowych ale -50 bym chyba nie przeżyła. Wtedy przeprowadzam się na Bahama

P.S. Dziki, proszę, wykorzystuj opcję edycji postów, jeśli chcesz coś dodać... To męczące czytać kilka postów od tej samej osoby, jeden pod drugim...
No....ogóry to....ogóry! Trzeba korzystać póki jest lato i są wakacyjki! I ogólnie fajnie tak pisać o..... niczym i czymś! Cóż.....Cisza, cisza, cisza!!!!!!! Wszechobecna ....cisza!!!!!! Wakacyjki troszkę pod...tj pogodynka troszkę zastrajkowała! Tu pada, to tam.... i właściwie to nie wiadomo, czy to jest lato, czy.... już jesień zagląda w nasze okienka! Ale, są wakacje i wszyscy Ci co korzystaja z ich uroków....niech korzystają! Bo ...wnet się skończą i......dobra, kończę! Elvka zapytała mnie będac w Gliwicach, czemu jako główny szaman nie odgonię chmur!No...tradycyjne mh.................... spróbuję....będę pląsac do rana, aby reszta wakacji była ....no troszkę bardziej słoneczna!
Ale ogóry!!!!!! Co?
Dziki... teraz się przwie nie korzysta, bo przygnębienie końcowowakacyjne nas ogarnia i trzeba juz prawie o szkole myśleć...

Ahhh... Być studentem!!! Oni jeszcze miesiąc wakacji ponad... A my??- Tydzień!!
Hehe, no ja jeszcze nie myślę o zajęciach - do października daleeeko Ale rozumiem rozpacz uczniów - w końcu też to przechodziłam...
Dziki, pląsałeś? Bo chyba twoje pląsy odniosły skutek - słoneczko grzeje dzisiaj że aż miło
nie muślałam że to się tak skończy naprawdę nie myślałam muszę zadawać egzamin z matematyki a od ponad 1,5 roku nie miałam z nią styczności ehh 6 września dzień sądu
aaaa szkoda gadać trza się wziąć za się dobrze że dziś przyjeżdża kumpela co studiuje na AE bo siwy dym czarne chmury

Hej! "Ogóraski" ! Własnie pościk poleciał w kosmos!!!! Ale spróbuję go odtworzyć! Chodziło mi o to, by zachować "Ogóry"! Bo każdy początkujący nowicjusz mógłby się tu wypowiedzieć ot tak.. I Pomimo wakacjii..... to można by przedłużyć ten ...... czy tą forme wypowiedzi! Ale to zależy o d Fan i Ive!!!!!!!!

Hej! Nikt nie pisze........... i jest smutno!!!!!!!!!!! Ale co tam! Dzisiaj przez przypadek obejrzałem program na jedynce TVP - zrobiłem sobię labę! - o zjeździe Wikingów na wyspie Wolin i jestem pod wrażeniem!!!!!!!!! BYł może ktoś? To było niesamowite!!!! Ludzicha z całego świata i aura przeniesiona ....... to byli Wikingowie!!!!! Rewelka! Szkoda, ze takie programy puszczane są bez zapowiedzi i w dodatku o takiej porze!!!! Widocznie to lenistwo miało sens!!!!!!!
Nic....... i ........ ogóry zaczynają gnić! Ale widocznie taka ich uroda....... Jak z kwiatuszkami, gdy się o nie nie dba!!!!! Kaput....! Ale może to faktycznie koniec wakacji i Elfy maja takiego doła, że....chyba ich rozumiem! Ale nie martwcie się, za ...no dokładnie za rok.... znów wakacje!!!!!!!!!
A teraz macie jeszcze parę dzionków i oddychajcie tą , no chociaż deszczową pogodą!
Mnie też ta pogodynka troszkę słabi, ale to pogodynka i ma do tego prawo.
Na mroczne klimaty polecam albo krwawy horror, albo głupawą komedyjkę! No może i jedno i drugie! Myślę o takim filmie...ale..... Czy lubicie Petera Sellersa! Tak to ten od "Różowej Pantery", obecnie w TVP 2 poszukiwany, bo od kilku odcinków zaginął i nikt go nie może znaleźć!!!!!!!!!!
No chodzi mi o stary filmik pana Stanleya Kubricka " Dr. Strangelowe, czyli.... " Jak ktoś lubi katastoficzno komiczno zimno wojenne klimaty to gorąco polecam na tę pogodynkę! Filmik czarno- biały, a Peterek gra trzy , lub cztery role! No "2001 odyseję kosmiczną " pozostawiam bez komentarza! Bo to cul i kul i kładzie na kolanka, ale...mh..........
Tak to trudny film!!!!!!!!!
Pierwszy dialog pada po ...prawie 30 min. ale jaka wizja!!!!! Pan Tolkien z pewnościa oglądał i to nie jeden raz!!!!
Hehe, a ja już wiem co sobię zaserwuję na dzisiejszy deszczowy poranek. Zgadnijcie Tak, Conana Nie miałam wcześniej czasu obejrzeć, a teraz nadarza się okazja.
Nie da się ukryć, że rok szkolny już tuż, tuż. Jednak z ręką na sercu muszę stwierdzić, że wcale mi się nie chce iść do szkoły. Jednak będe musiała w poniedziałek iść do szkoły. Muszę więc wykorzystać ostatnie dni wakacji. Szkoda tylko, że pogoda nie najlepsza, bo pada i zimno. Znalazłam sobie jednak zajęcie na dzisiaj- czytanie książki, którą powinnam zacząć czytać w czerwcu zaraz po zakończeniu roku.

Dziki co do tv to oglądam jak muszę, więc Twoja propozycja odpada. Szczerze mówiąc wole oglądać filmy na komputerze, DVD, video ( niepotrzebne skreślić) przynajmniej nie przerywają mi oglądania w najciekawszym momencie reklamą, jak to ma w naturze nasza kochana telewizja.

Koniec wakacji i dół no coś Ty. W sumie to się ciesze, że pójdę znów do mojego kochanego LO, ale z drugiej strony to perpektywa matury w maju 2007 mnie przeraża troszeczkę. Nie wyobrażam sobie znów rzucić się w wir nauki, sprawdzianów, kartkówek etc., chyba się odzwyczaiłam i lenistwo wakacyjne mi służy.
Nie gniewaj się Elen, ale nigdy nie zachęcałem nikogo do oglądania TV i.....dobra nie będę się chwalił.....a filmów nie oglądam nawet na komputerze, a mam mnóstwo różnych seriali typowo w systemiku komputerowym i wolę... DVD i....kino, które ostatnio zaniedbałem troszeczkę! Ale tak ! Preferuję dobre wydania DVD i.... Nawet jak w TVN był "Pierścień Nibelungów " to pomimo, że korciło dałem sobie spokój! No chyba, że w TV leci jakiś filmik, którego wiem, że nie dostanę na DVD......to nagram i potem konsumuję!!!
Mniam, mniam min tak było z filmami Petera Weira..... ale mam już wszystko ( no prawie na DVD) i z Wernerem Herzogiem, ale powolutku i to pojawia się w końcu na DVD ( co prawda jakość ma wiele do życzenia...... ale jest lepsza od wideo! ) i mogę skorzystać w ogórach, że ukazał się w końcu drugi kultowy film tego reżysera ( nr 1 to " Krzyk kamienia" ale tylko dlatego, że kocham góry - no nie czytajcie przypadkiem ogóry!!! ) " Aguirre, gniew boży "!!!!!!!! To połaczenie nisamowitego obrazu z muzą - mam na CD i nie tylko Popol Vhu ) niesamowite wizyjne kino, surowe, wręcz.............. polecam na DVD! No "Nosferatu....." nie będę zachęcał! Z Klausikiem - to aktor reżysera! - w roli tytułowej!!!!
Ps. A reklamy w TVP i...szczególnie Polsacie I TVN-ku to wku......pip, pip mnie! I dlatego min. nie oglądam filmów na TV!!!!!!!!!!!!!!
Ale abonament trzeba płacić!!!! No jeśli chodzi o marniaste TVP 1,2!!!!!!

01.09.....
Jak bym pisał pamiętnik! No wojna i..... wojna i....kolejna.... a ile przed nami! No mnie osobiście interesują te kosmiczne - wiem, że człek to istotka niezwykła, ale musi jeszcze długo, długo...... i myślę, że to prędzej, czy później nastąpi! Czyli takie Gwiezdne wojny po ludzku! Dzisiaj ogłosili, że jak dobrze pójdzie to w 2020 wylądujemy znów na Księżycu! A na Marsie............ Nawet sobie nie zdajecie jak potrafimy być naiwni!!! W 1980 wydawało nam się, że w 2000 magicznym roczku będziemy podróżować - conajmniej! - po Układzie słonecznym! A tu................ pustkowie i ledwo odrywamy się nadal od Ziemi! Ja Marsa pewnie nie dożyję..... ale......... cóż!
Zmierzam do tego, że powinniśmy cenić sobie rzeczywistość, dzień dzisiejszy, bo jutro....to ..........dalej....... pustka i niewiadoma! I Elfki pomimo, że jesteście nieśmiertelni to....... to za pare lat poczujecie....... coś co może Was pchnie do refleksji!!!!!
I żyjcie pełną piersią w tym nowym roczku szkolnym i nie dajcie się! Bo życiojka- psotka macie jednego! To tak z okazji melancholii.....no na pewno nie mojej!!!!!!!

Ach te "ogóry"................... ogóreczki!
Wakacje już dawno się zakończyły, toteż temat zamykam. Wrócimy do niego w przyszłym roku. Wydzieliłam z tego tematu wszystko co już dotyczyło szkoły i jesieni i stworzyłam nowy temat na Dziedzińcu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl