ďťż

alexisend

Chyba kazdy tu wie kto to jest Wilczak Czechoslowacki (Czechoslovakian Wolfdog)
Jesli nie, krotko powiem, ze one sa jedynymi wilkami (jest jeszcze inna rasa ale niepamietam nazwy) ktorymi jest mozliwosc posiadania go w domu: to mieszaniec zwykle z Owczarkiem Niemieckim z Wilkiem.

Jezeli ktos wie duzo na temat o nich, a najlepiej czy ktos posiada/posiadal je, to prosilambym o wasze opinie lub doswiadczenia z tymi zwierzetami. Poniewaz zamierzamy kupic wilczaka znajomej ktora jest milosniczka wilkow. W stanach sa popularne, wiec tylko wiem ze one maja zachowanie podobne do psow pierwotnych miedzy innymi uciekaja, itepe, ale sluza jako psy pasterskie.
Dodatkowo znajoma chcialaby wiedziec czy wilczaki ktore beda mieszancami malamutow, nadaly by sie na zparzegi ?



one sa jedynymi wilkami

One nie są wilkami...

Ja za wiele na temat wilczakow nie wiem,ale na pewno sa to psy specyficzne i dosc trudne. A milosnikowi wilkow to proponuje kupic jakis fajny plakat,a nie psa
No wiesz co ? No juz nie czepiaj sie szczegolow no to juz nie jest mila rozmowa!
Tylko sie pytam o informacje, forum jest po to zeby doradzac czy dzielic sie informacjami, a nie intepretowac co mowie i szukanie bledow! Tym razem mnie naprawde zraniles wybacz..

Ale coz odpowiem
OWSZEM ze slysze ze ludzie maja wolfdogi w stanach. Pracuje w deviantART, mam znajomych co maja mieszanca wilka i huskiego albo elkhounda. A co do sluzby byly wykorzystywaner DAWNO!

Generalnie mowie tez o WOLFDOGACH! Wolfdogi sa mieszancami husky, malamutow, owczarkow, elkhoundow i wilczurow.


hmn....nie wiem czy to dobry pomysl na prezent....to trudne w ulozeniu psy,z ktorymi nie kazdy milosnik wilkow sobie poradzi
wilczak powstal z mieszanki ONka i wilka i jest to rasa uznana przez FCI( nie jest to czysty wilk),wiec nie wiem gdzie tam chcesz malamuta pocisnac
a co z takiej mieszanki wyjdzie to chyba nikt nie wie.... chyba w takim razie o Wolfdogach nie slyszalam

Pracuje w deviantART
To ma być wytłumaczeniem tych genetycznych dewiacji?

co do sluzby byly wykorzystywaner DAWNO!

Jak DAWNO?

Generalnie mowie tez o WOLFDOGACH! Wolfdogi sa mieszancami husky, malamutow, owczarkow, elkhoundow i wilczurow.

Sie ma!
Polecam Ci kilka linków do przeczytania od deski do deski, ze dwa razy dla pewności...
http://www.zperonowki.pl/html/pol-articles-92.html
http://www.zperonowki.pl/...ticles-177.html
A na koniec: www.wolfdog.org

Ja się na Wilczakach nie znam, ale na pewno nie jest to pies dla laika. Są bardzo specyficzne i trzeba być dobrze przygotowanym na ich kupno...

[ Dodano: 2007-09-05, 20:03 ]
I mysle,ze nie wystarczy byc tylko milosnikiem wilkow do tego. Zreszta wogole uwazam,ze kupowanie jakiegokolwiek psa w prezencie jest nieodpowiedzialne.
Nie no, nie bądźmy dla siebie chamscy..
Po prostu hibbary, postaraj się być naturalna i normalnie pisać posty.. Nie musisz tu nikomu nic udowadniać
a mnie sie zdaje ze tu cały czas chodzi o BALTO !!! ale nie tego z historii tylko tego z bajki "ani pies ani wilk wie tylko kim nie jest" to tez coś w ten teges
Proponuję jechac w Bieszczady i złapac jakiegoś wilka na lasso ... A serio - nie wierzę, że 18-letni człowiek nie umie znaleźc w necie rzeczy, która go interesuje, wygaduje głupoty i na słowa sprostowania stwierdza, że jest zraniony ... A, jeszcze bardzo mnie interesuje twoja krzyżówka z psem dingo. To raczej rzadkośc , możesz coś więcej o tym psiaku napisac?
Olga, na lasso to niee... niebezpiecznie, ja myślę żeby nastawić sidła, a jak się złapie to pobrać materiał genetyczny... albo wiem... weźmiemy Baranka, wypchamy go smołą i siarką i podrzucimy wilkom w Bieszczadach... w Krakowie zadziałało, to i w Biesach podziała... zaczaimy się przy wodopoju i mamy wilków jak psów

Ajm soł sori.
Ja wiem jedno: chcesz wilczaka -> jedź do Gubina i pogadaj z hodowcami, państwem Peron - oni rozwieją Twoje wątpliwości i złudne nadzieje. Wilczaki, jak się zdaje, są psami jeszczew trudniejszymi od Huskich, Malamutów, choć przy odpowiedniej prowadzącej ręce świetnie nadają się do szkolenia: widać to po startach tych psów w różnego rodzaju sportów polegającym przede wszystkim na posłuszeństwie. A tak w ogóle zachęcam do przeczytania CAŁEJ stronki hodowli Z Peronówki, bo zawiera bardzo dużo przydatnych i prawdziwych informacji.
Mam nadzieję że nigdy nie zapanuje moda na te psy...
W każdym bądź razie na długo bym się zastanawiała czy wziąć takiego psa dla siebie, a jeszczee dla KOGOŚ to radzę myśleć o pluszakach a nie o żywych stworzeniach...
http://www.wataha.info.pl/watahaintro.html
Poszukaj u nich, tam coś na temat krzyżówek było...
A wilczakowi dzisiaj bliżej do psa jak do wilka...
Poza tym to bardzi ciężkie psy w prowadzeniu...
Aha a tak w ogóle... Wilczaki (Czechosłowackie) są psami... wilki w rodowodzie owszem były ale hohohoh lat temu kiedy "tworzono" rasę.. dziś to są PSY bo nie krzyżuje się wilczaków z wilkami tylko wilczaki z wilczakami...
W wilczaku z wilka jest niecale 30%
No bo rasę stworzono z wilka i psa ale na dzień dzisiejszy mówi się o nich PSY. I nie kryją suk wilkami, ani wilczyc nie kryją psami... To jest logiczne że mają coś w sobie z krwi wilka ale jest to dziedziczone od wielu pokoleń, a nowej "dawki" nie dostarczają...
Metros: dzieki za linki.

Sluchajcie to zaden prezent , owszem ja nie kupuje go tylko moj wujek. Ta znajoma jest z austri, i chcialaby miec wolfdoga. Ja tylko chce wiedziec. Czesto bywam w stanach na spotkaniach, zupelnie inne rzeczy slysze o wolfdogach, wiec postanowilam uslyszec wasze opinie, a nie gadki-szmatki. Bo tak, wiem ze napewno sa wymagajace, to nie moja decyzja czy chce miec tego psa czy nie, robie to dla niej. Szczerze mowiac NIC ciekawego nie uslyszalam od was to po co zakladalam ten temat? Ale Metros podal linki, i to jest na temat. Offtopy tu sa
A nie lepiej by było wpisać w google "wilczak czechosłowacki" skoro już tak żałujesz zakłądania tematu?
wajola: wiem wiwm znalazlam nawet dobre informacje o wilczkach w wikipedi rowniez i na angielskiej stronie. Ale tu co innego chodzi. Bo tak w angielskim forum, o wilczakach znacznie lepsze informacje dowiedzialam sie, bo wiesz ludzie mowili szczerze pretensje, problemy, zachowania poniewaz doswiadczyli na zywo. A ci ktorzy nie mieli to tez wypowiadali sie smialo.
Temat zalozylam poniewaz chcialam sie dowiedziec cos z polskiej strony, wiec jakie sa wasze opinie.
Porownujac, widze ze hmm nie jestescie jakby "zadowoleni" z wilczakow.. Sczerze mowiac wolalambym uslyszec wiecej od was niz podawanie linkow no nie?
Z wilczaków jesteśmy bardzo zadowoleni.... za to już z ludzi którzy nic nie wiedząc o rasie chcieliby je "mieć" już zadowoleni nie jesteśmy.....
Tylko wiesz,ciezko cokolwiek powiedziec na temat rasy z ktora sie nie ma do czynienia. Nie wiem czy na forum jest wogole ktos kto ma wilczaka,a chyba nie. Tyle co mozemy ci podac to te linki,ale chyba lepiej porozmawiac z kims kto ma do czynienia z tymi psami na codzien.
adderus, PRZECZYTRAJ MOJ DRUGI POST tego tematu.
To nie jest ZADEN prezent. Tego psa ja nie kupuje, przeczytaj:

"Sluchajcie to zaden prezent , owszem ja nie kupuje go tylko moj wujek. Ta znajoma jest z austri, i chcialaby miec wolfdoga. Ja tylko chce wiedziec. Czesto bywam w stanach na spotkaniach, zupelnie inne rzeczy slysze o wolfdogach, wiec postanowilam uslyszec wasze opinie, a nie gadki-szmatki. Bo tak, wiem ze napewno sa wymagajace, to nie moja decyzja czy chce miec tego psa czy nie, robie to dla niej."

A musisz sie czepiac co robie z nim? Poprostu chce jakies wasze opinie, lub co myslicie o nich.

owszem ja nie kupuje go tylko moj wujek.

To Twój wójek to ta znajoma która mieszka w Austrii i kupuje go dla siebie?

Jeśli robisz to dla niej, to przekonaj ja żeby wybrała inną rasę, a wilka tylko na plakacie, na ścianę.... nie wyobrażam sobie jakby ktoś mógł kupić dla mnie psa....
Agacia- hm to prawda. Czyli widocznie u nas jest rzadkoscia wilczak, jednak mysle ze chyba najlepiej byloby pogadac z hodowca.

ZH- szczerze mowiac ja nie zycze posiadac wilczaka w domu- po pierwsze nie znam go, i jestem pewna ze moga byc problemy bo ma w sobie wilcza krew. Najlepiej miec labradorka haha...
A moze ciocia nadaje sie na wlasciciela wilczaka,tylko czemu sama nie poczyta o tej rasie,nie porozmawia z hodowcami i wlascicielami tych psow i wtedy nie podejmie decyzji czy taki pies odpaowiada jej z charakteru i czy sobie z nim poradzi? Mysle,ze tak byloby najlepiej. A jesli ciocia chce takiego psa tylko dla wygladu to to naprawde nie jest dobry pomysl.
W Parzęczewie pod Łodzią facet ma hodowlę wilczaków. Dwea lata temu na telefoniczne pytanie o możliwośc nabycia szczeniaka powiedział, że nic nie załatwię i nic się nie dowiem telefonicznie, że musi się ze mną, rodziną i naszymi psami spotkac, najlepiej u nas, żeby zobaczyc warunki, jakie możemy ewentualnie zapewnic. Zasugerował, że na jednym naszym spotkaniu się nie skończy, a i to nie gwarantuje, że nam szczeniaka sprzeda. Bardzo wyraźnie powiedział, że to psy trudne do prowadzenia, niesamowita wytrzymałośc fizyczna i zdolnośc regeneracji po wysiłku idzie w komplecie z niezwykłą wrażliwością psychiczną i wręcz nieufnością w zaakceptowaniu człowieka na przewodnika. Że żadne kary (zwłaszcza fizyczne) w ogóle nie wchodzą w grę. Że mimo iż rasa została wyhodowana za pieniądze i na potrzeby wojska (czechosłowackiego ), to ze względu na trudny charakter właśnie (nie oszukujmy się, żołnierze potrzebują czegoś odporniejszego...i łatwiejszego w obsłudze) nie przyjął się w wojsku. Mówi się o nich, że są płochliwe i że lubią życ w stadzie złożonym ze swojej rasy. Tak, że mimo wielkiej urody tej rasy i jej dużych możliwości zrezygnowaliśmy, było to dla nas zbyt trudne wyzwanie.
ZH i addersus: Sorki ja niewiem. Oni mnie prosili, poniewaz jest dobra hodowla w polsce ktora oni wybrali i chca wilczaka. Poprosili mnie, ja tylko tam mam potwierdzic kupno i tyle. To ich decyzja, ja za nich nieodpowiadam =_= moge im pokazac ten temat, ze wy odradzacie kupno ich, albo poprostu moge przekazac im zeby dowiedziec sie o nich bardzo dokladnie bo to juz duzo bardziej powazna decyzja, no nie? I niech zastanowia 2 razy..
Noooo... kombinuj dalej.... ja ide do psów i spać, mam nadzieje że na rano coś wymyślisz....
.olga ruta: wydaje mi sie ze twoja wypowiedz jest bardzo sensowna. Moze to ich przekona.
Fakt, pieknie wyglada z zewnatrz, wilczaki piekne, duma, i to ze maja w sobie wilka, ale jak sie ma prawda jest inna- tak jak roza z ciernami
W kazdym razie dzieki xD

PS: tfuu no wole pluszaka yorka XD

[ Dodano: 2007-09-05, 22:45 ]
Ja ostatnio rozmawiałem z człowiekiem, który chodował wilka w domu jak wadera zagryzła w miocie szczeniaki i jeden się tylko uratował.
Oprócz tego facet ma potężną wiedzę na temat psów, szczególnie zaprzęgowych.
W rozmowie z nim jeden wątek szczególnie mi utkwił.
Albo wilk, albo pies. W żadnym wypadku nie krzyżówka. Odradzał też psa bez "pochodzenia" bo można wleźć na minę.
Wilczaki były stosowane przez straże graniczne dawnego NRD i Czechosłowacji.
Były to PSY które gdzieś wcześniej miały w przodkach wilka.
Selekcja osobników przeznaczonych do dalszego rozmnażania była bardzo rygorystyczna i pod okiem fachowców.
Miała też stworzyć konkretne zwierze.
Odporne na zmęczenie bardziej niż pies, nie przekupne, oddane jednemu przewodnikowi, poprawa orientacji w terenie i zmysłów.

Ważna cecha: Młode psy drugiej generacji można już było szkolić, o ile szczeniaki zostały zabrane od matki wystarczająco wcześnie i wychowane bez kontaktu z innymi psami. Do treningu obronnego nadawały się wtedy jedynie nieliczne psy. Wszystkie osobniki bardzo przywiązywały się do ludzi, którzy się nimi zajmowali, ale trudno nawiązywały kontakt z obcymi. O ile cechy takie jak niepewny charakter zostały z czasem zlikwidowane, to nie udało się zlikwidować ich przywiązania do ludzi. Gdy ich przewodnicy kończyli służbę wojskową, wilczaki miały duże problemy w przyzwyczajeniu się do nowego właściciela.
Często taki pies kończył życie śmiercią głodową lub był zabijany (nie usypiany)

Ceskoslovensky Vlcak to pies niezależny i nigdy do końca nie jest podporządkowany człowiekowi, bardzo inteligentny, o dobrym zmyśle orientacji w terenie. Silnie przywiązuje się do właściciela. W prowadzeniu wymaga konsekwentnego i zdyscyplinowanego podejścia.

Wilk nie jest zwierzęciem na pokaz i trzymany w domu na pewno nie będzie jego ozdobą, bo jak przyjdą goście bdzie wolał się ukryć. Ja oczywiście mówię o prawidłowo prowadzonym wilku.

A jeszcze na koniec:
Poniżej wymienione zostały minimalne standardowe warunki opieki nad wilkiem czy hybrydą w niewoli:
1. Zbuduj zagrodę otoczona przez dwa płoty: wewnętrzny z siatki stalowej wysoki na 3 metry i rozciągający się na 60 cm pod ziemię, i zewnętrzne ogrodzenie 240 cm, odległe od siebie co najmniej o 120 cm. Zewnętrzny płot powinien być zaopatrzony w znaki ostrzegawcze, a bramka powinna być cały czas zamknięta.
2. Zapewnij co najmniej 1/2 akrowy obszar dla każdego zwierzęcia i zaopatrz go w urozmaicenia środowiskowe jak kryjówki, roślinność, wzniesienia, duży zbiornik wody itp.
3. Trzymaj co najmniej dwa zwierzęta w jednym zamknięciu. Psowate, a w szczególności wilki i hybrydy są bardzo socjalnymi zwierzętami i muszą mieć psiego towarzysza. Dla najlepszego współgrania przez cale życie zwierząt powinny to być osobniki odmiennej płci i przedstawione sobie w jak najmłodszym wieku, najlepiej przed 6-tym miesiącem życia.
4. Zaopatrzaj w mięso, skórę i kości regularnie. Biegunka niedoborowa towarzyszy karmieniu wilka lub hybrydy wyłącznie dostępnymi w handlu karmami psimi.
5. Zdobądź wykształcenie potrzebne do postępowania z wilkami i hybrydami. Opanuj specjalne sposoby (techniki) wychowywania i socjalizowania ich. Brak zrozumienia tych sposobów prowadzi do powstania całkowicie nie dającego się opanować [zachowania] zwierzęcia. Regularne seminaria na ten temat prowadzi Wolf Park, Battle Ground, IN (765-567-2265).
6. Upewnij się, że co najmniej jeszcze ktoś oprócz ciebie jest wyszkolony i zaznajomiony z tymi zwierzętami, by zapewnić im opiekę w nagłych przypadkach, gdy ty jej go pozbawiasz.
7. Utrzymuj na stale kontakt z weterynarzem, którzy ma doświadczenie z wilkami lub który zechce się na ich temat skonsultować, tak by je właściwie leczyć.
8. Zaznajom się z faktem, że skoro nie ma szczepionek przeciw wściekliźnie właściwych dla wilków i hybryd, to władze są w prawie, gdy zażądają od ciebie eutanazji tego zwierzęcia, gdyby ugryzło kogoś (nawet w zabawie).
9. Postaraj się o zgody odpowiednie dla twojego miejsca zamieszkania. To będzie dość kosztowne i trudne do uzyskania. W terenie miejskim może być niemożliwe do załatwienia.
10. Nigdy nie pozwalaj dzieciom lub innym zwierzętom na bezpośredni kontakt z trzymanymi zwierzętami za wyjątkiem kontrolowanych, nadzorowanych sytuacji, a i wtedy z całkowitą świadomością możliwych konsekwencji dla wszystkich uczestników w przypadku, gdy dojdzie do zranienia.
11. Nigdy nie pozwalaj zwierzęciu na bieganie luzem.
12. Zaopatrz się w odpowiednie ubezpieczenie.
13. Bądź przygotowany na spędzanie minimum 1 godziny dziennie, codziennie na bezpośrednich interakcjach ze zwierzętami.
14. Wysterylizuj te zwierzęta.
15. Zaplanuj wykonywanie wszystkiego wymienionego powyżej przez okres całego życia tych zwierząt, a więc tak długo jak 18 lat. Zauważ, że wiele z tych kroków musi zostać przedsięwzięta zanim zwierzę trafi do ciebie. Pamiętaj, te zwierzęta nie prosiły się o przyjście na ten świat, ani ciebie, byś je nabył. Jeśli nie posiadasz umysłowej i finansowej stabilności, które mają im zapewnić minimalne standardy wymienione powyżej, NIE BIERZ ICH!

Ten ostatni punkt tyczy każdego kto chce mieć w domu zwierzaka...

Zapożyczone z: http://www.wataha.info.pl/wilki.html

Jeżeli nadaj chcesz hybrydę to powodzenia...

I na koniec: wilczak czechosłowacki to już nie wilk ale jeszcze nie pies. To coś z psychiką kundla, tak naprawdę trudno stwierdzić co w nim siedzi. Do 7-go pokolenia (o ile mi wiadomo) mogą ujawnić się cechy przodków...

EDIT:
A jeszcze jedno ciekawe zapożyczenie z tej strony:
1. Czy posiadasz odpowiednie warunki do trzymania w uwięzieniu tego zwierzęcia? (tak by NIGDY, PRZENIGDY nie opuściło twojego terenu bez nadzoru. A dojśc do tego może tak łatwo, jak łatwo są odmykane podmuchem wiatru przymknięte drzwi frontowe.)
2. Czy jesteś gotowy zaakceptować to zwierzę takim, jakie jest, a nie w trosce o realizowanie twojego ego? Nie ma nic 'fajnego' w posiadaniu na własność wolf-doga. Odpowiedzialności [z tym związane] są przytłaczające.
3. Czy jesteś gotów pozostać niewzruszony i nie zacząć się bać gdy twoje zwierzę zacznie psychiczne przepychanki z przestraszonym dzieckiem lub nieufnym dorosłym? Wolf-dogi wydają się 'rosnąć' na takich emocjach.
4. Czy jesteś w stanie stanąć do konfrontacji? Jak zareagujesz, jeśli to zwierzę zwróci się przeciw tobie?
5. Czy jesteś w stanie znieść horror, poniżenie i złość związane z pogryzieniem dziecka sąsiadów przez twoje zwierzę?
6. Czy dasz rade znieść myśl, że ono skrzywdzi twoje dziecko?
8. Czy stać cię na zatrudnienie PROFESJONALNEGO szkoleniowca, by pomógł on uzyskać kontrolę na zwierzęciem i nauczył cię psychologii wilka i psa? Szkolenie w Klubie Kynologicznym nie liczy się!
9. Czy jesteś gotów wziąć na siebie odpowiedzialność "dopóki śmierć was nie rozłączy"? Ponieważ oddanie czy sprzedanie tego zwierzęcia jest tylko przeniesieniem problemu na kogoś innego, jego dzieci, przyjaciół, sąsiadów i lokalnych urzędników. A jak już przy tym jesteśmy, to czy będziesz na tyle odpowiedzialny, by wysterylizować swoje zwierzś, a nie by przekazywało dalej swój problem na innych przez swoje potomstwo?

To jest kwintescencja...

Kup wolf-doga i sprawdź czy to prawda... Potem skrzyżuj jeszcze z Dingo, Hieną i Szakalem... A na końcu z Lisem i Yorkiem...
To co otrzymasz będzie cudnym psem do towarzystwa i super "psem dla dzieci"...
Szkoda że niektórych ludzi się nie krzyżuje ze zwierzętami celem "uszlachetnienia".
Chociaż czasem to widać hybrydy na ulicy w dresikach... To Amstaf, Pawian, Goryl i Człowiek...

Ach, musiałem... Ulżyło mi...

ZH i addersus: Sorki ja niewiem. Oni mnie prosili, poniewaz jest dobra hodowla w polsce ktora oni wybrali i chca wilczaka.

Więc dlaczego nie pytacie hodowcę?
Domyślam się, że chodzi o "z Peronówki" http://www.zperonowki.pl

Nie wiem ,ale ja bym wnioskowala w ten sposob ze skoro osoba jest bardzo zainteresowania wilkami od dluzszego czasu i nie ma takiego psa to musi miec jakis powod dlaczego jeszcze o nim nie pomyslala.....moze dlatego ze nie ma czasu dla niego albo z gory wie ze sobie nie poradzi.....
bardzo ciekawy tekst robi swoje

[ Dodano: 2007-09-06, 19:33 ]
Ja uważam że to są wspaniałe psy, ale tak samo jak z Haszczakami i innymi północnymi i pierwotnymi żeby być z nich "zadowolonym" trzeba je: ROZUMIEĆ, KOCHAĆ, AKCEPTOWAĆ takimi jakimi są.... bo nie są "zwykłymi" psami. Przede wszystkim trzeba coś o nich wiedzieć... a nad tym trzeba trochę popracować.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • degrassi.opx.pl